Skocz do zawartości

Kto jeździ Yamahą XJ? ( Yamaha XJ600, XJ900 )


Rekomendowane odpowiedzi

Nie zrozumielismy sie. Nie chce rozbierac glowicy i cylindrow. Poprostu pisalem ze gdyby trzeba bylo rozbierac od gory to koszt jest sporo wiekszy.

 

U mnie ten lancuszek halasuje tylko na nierozgrzanym silniku ale na biegu jalowym . Jak juz nabierze temperatury i biedzie trzymac te ok 1200 obr/min to jest cicho.

 

Ja jutro zabieram sie za zmiane polek i chlodnicy. Planuje odpalic silnik ostatni raz w celu sprawdzenia nowej chlodnicy i naoliwienia jej od srodka. Jesli okaze sie wszystko ok to skladam do kupy, myje, zabezpieczam co sie da i przykrywam folia.

 

Co do ulamanego zeba to nawet strzal ze sprzegla nie powinin zaszkodzic. Kazda czesc jest projektowana z pewnym wspolczynnikim bezpieczenstawa np 1,5; 2 czy tez 2,5. Wystarczy wada materialu na poziomie krystalicznym co moze sie zdarzyc przy masowej produkcji i po pewnym czasie cos moze strzalic.

Edytowane przez bekriss
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bekriss od góry sie nie da bo widze ze "od gory" rozumiesz przez sciagniecie bloku cyl.

kurcze ciezko mi jest to wyjasnic slowami wiec zobacz na serwisowke. chocbys sciagnał blok cylindrów razem ze wszystkim czym sie da jak to mowisz od góry to do tego lancucha sie nie dostaniesz, ba nawet go nie zobaczysz. jak sciagniesz cylindry to masz tylko tłoki wystajace na zewnatrz i studzienke na rozrzad miedzy nimi. skrzynie sie rozbiera przez podzielenie na pol silnika.

góra silnika (upper crankcase) jest przymocowana razem z blokiem cyl, korbowód wtedy trzyma lancuch rozrzadu przy panewkach a dól silnika schodzi bezproblemowo (lower crankcase) po odkreceniu wszytskich srub.

zajrzyj sobie do serwisowki najlepiej i przeanalizuj to.

http://img287.imageshack.us/img287/5943/beztytu322uvw4.jpg

 

co do kol zebatych teoria teoria ale naprawde jakbys zobaczyl wszystko "od srodka" to moglbys powiedziec o kur** jakie to liche jest.

gdzies na forum byl temat rozwalonej skrzyni w r6 to zobacz jakie strzepy zostaly z kól zebatych. pozdro

Edytowane przez pack84
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pack84 ja wiem ze sie nie da :icon_mrgreen: Jeszcze raz napisze ze napisalem tylko ze gdyby trzeba bylo rozbierac od gory to koszt jest sporo wiekszy. Zrozumialem doskonale ze silnik jest rozpolawiany.

 

Ps skad masz taka fote?? Ja w swojej serwisowce nie mam takich ujec silnika. Mam ksiazke haynesa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ok ok ok spoko sugerowałem sie Twoimi poczatkowymi pomysłami na rozbieranie od góry. Poprostu zle sie zrozumielismy. No ja tez mam hanesa ale niedawno dorwałem jakaś inna i chyba lepszą - wiecej z niej rozumiałem tyle ze jest tylko do modeli do 89 roku. jak chcesz to wyslij mi wiadomosc z prywatnymi danymi, postaram sie jakos Ci ja wysłac albo sobie sciagnij - chyba ja mam z topicu "mam 10gb serwisowek i..." mausa czy jakos tak:) zajmuje nieduzo bo jakos tylko 20MB.

Edytowane przez pack84
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znalazlem ja. Jest znacznie lepsza od haynesa. Roznicy miedzy 51J a 3KM nie widac mimo ze 3KM ma 66KM. Na czym ja zdlawili?? nie mam pojecia. Moze wydech bo sa inne, cichsze koncowki.

 

Z tym lancuche chyba masz racje. Mozna zapewne go rozkuc ale skuc go na silniku bedzie ciezko. Wyglada na to ze jesli lancuch przeniesienia padnie to lepiej szukac caly silnik. Za 600-800zl kupi sie silnik a lanuch kosztuje 500zl.

 

Ciekawe kiedy nalezy go wymienic. Skoro ma napinacz to wymiana powinna nastapic kiedy napinacz nie bedzie dawal rady. Problem w tym ze jest hydrauliczny i nie wiadomo przy jakich obrotach silnika ma byc cicho. Maja to byc obroty biegu jalowego czy tez moze od 2000-3000.

Edytowane przez bekriss
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

u mnie lanuch slychac na wolnych ale nie zawsze, nie caly czas, czasami sie odezwie, czyli tak jak wywnioskowalem gdy napinacz nie dostaje odpowiedniego cisnienia oleju. masz około 60 tyś przebiegu Bekriss, ja 110 tyś wiec mysle ze poki co nie powinienes sie przejmować tym lancuchem skoro u mnie chodzi do tej pory. zanim zrobisz z 50 tyś troche minie a moze sprzedsz wczesniej sprzeta. ja bede sie zastanaiwal nad tym lancuchem ale z jakiejs uzywki - o małym przebiegu np z niemiec. mam sprzeta rozkreconego wiec nic nie trace a moze warto poszukać. Co do tego napinacza to mozna by sie pokusic o podkrecenie go ale to tez nie jest dobre na dłuzsza mete. mozna by przedłuzyć bolec który wysuwa sie z tulejki pod wpływem cisnienia. na razie szukam koła zebatego do skrzyni. pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pack84, bekriss Tak czytam o tym łańcuchu przeniesienia napędu i dochodze do wniosku, że u mnie to klekotanie z wnętrza silnika, które zwalałem na złą synchronizacje gażników (popękane krućce ssące),to ten właśnie łańcuch. Powyżej 1,5 tyś obr czyli po lekkim dodaniu gazu dziwne odgłosy ustają.

Zobaczymy jak to będzie po wynianie krućców i pożądnej regulacji gaźników.

Edytowane przez lysy600
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mnie tez sie tak zdaje - dlaczego by niby gazniki mialy by sie oddzywać. ja sprawdzalem swoje krucce - niby sa popekane ale tylko z zewnatrz - od srodka są ok wiec nic nie bede z nimi robił chociaz w sumie moge zalać jakąs masa silikonowa i owinąć to taśmą, widzialem taki patent w fazerze z 2000 roku niedawno. kurcze teraz mam dylemat jak juz silnik rozebrany co z tym łańcuchem - no cóż kupować uzywke to nie dobrze chociaz moze znajde jakis sprzet rozbity jak najnowszy z najmniejszym przebiegiem. cena za nowy jest niedopuszczalna. w tym tyg moze juz bede mial zebatke wiec bede w domu a o łańcuchu pomysle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krocce nie musza byc spekane, wystarczy ze beda twarde. Ja tez mam spekane z zewnatrz mimo ze krocce kupilem w tym sezonie. Wazne zeby metalowe obejmy nie dotykaly krawedzi krocca bo wtedy przecinane w miejscu styku. Naklepiej zeby obejmy byla jak najdalej sie da od siebie.

 

lysy600 moja xjta wyregulowana nie wydaje z siebie tego turkotu ale ja mam 72tys km przebiegu.

 

Zaznaczam ze jak jest wyregulowana dobrze bo po regulacjach mojego kolegi caly motocykl wibruje mimo ze trzma stale obrotu. Jak byla po regulacjach z warszttu to lekko plywala po obrtach ale bylo 0 wibracji i dlatego tez nie szarpalo tym lancuchem.

Edytowane przez bekriss
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przez te moje króćce prawdopodobnie silnik łapie lewe powietrze i nie da rady dobrze zsynchronizować gażników, przez co silnik pracuje nierówno na wolnych obrotach. To taka moja teoria na temat tych stuków z silnika. Ale po lekturze waszych postów, gdzie piszecie, że ten łańcuch ma napinacz hydrauliczny moja teoria ulega chyba zmianie. Bo przy wyższym ciśnieniu oleju stuki zanikają.

Ale najpierw wymienię króćce, bo za ten łańcuch to się na pewno nie będę zabierał. Niech sobie tam postukuje, podobno ten typ tak ma. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no tak lysy moze i ma ale po pewnym przebiegu mozna przyjac ze jest on czescia eksploatacyjna ktora sie zuzywa, lancuch jak lancuch. jakby japonce pomyslaly to by zrobily zamiast lancucha naped na kola zebate tak jak w innych sprzetach chocby nawet fzr i by bylo git. no ale pewnie koszty chociaz sam nie wiem. najgorsze ze w serwisowce nie pisze jaki ma byc limit naciagniecia tego lancucha, pisze ze jesli zuzyty to wymienic ale w jakim stopniu kurcze. boje sie zeby mi gdzies nie przeskoczyl. ja tez nie wiem jak mocno napina go ten hydrauliczny napinacz chociaz rozebralem go. gdzies Zbig pisał o swoim lancuchu musze do nego podbić i zapytać jak to rozwiązał. pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ogólnie napęd przez koła zębate jest chyba droższy od łańcycha. Tzn. wyższe są koszty produkcji a eksploatacja to już inna bajka.

Nie wydaje mi się, żeby w moim przypadku warto było się zabierać za wymianę tego łańcucha, szczególnie że sam tego nie zrobie.

Natomiast króćce: napewno je wymienie, bez tego nie wyjade na wiosne ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

udało mi sie wreszcie nabyć to koło zebate i czekam na przesyłke własnie. Kupilem tez uzywany łańcuch wstepnego przeniesienia napedu z silnika o przebiegu 60 tyś (jak twierdził sprzedawca).

macie jakies pomysly na sprawdzenie tego łańcucha przed demontowaniem starego - strasznie duzo roboty jest i trzeba sciagać wał - tłoki także wyciagnąć. nie wiem czy sie opłaca taki zabieg bo znowuż mój aż tak czesto sie nie oddzywał. kurcze chciałbym porównać sobie te łancuchy tylko nie wiem jak:/ moze cos pomierzyc ale co.czekam na pomysły:)

za łańcuch dalem 50zł wiec nieduzo ryzykowałem. za nowe koło zebate w intermotors kraków powiedzieli mi 240zł - przynajmniej wiem ze taki bajer mozna dostać.

 

łańcuch: http://img167.imageshack.us/img167/65/p8230004gj2.jpg i http://img85.imageshack.us/img85/6682/p8230006tw3.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

za łańcuch dalem 50zł wiec nieduzo ryzykowałem. za nowe koło zebate w intermotors kraków powiedzieli mi 240zł - przynajmniej wiem ze taki bajer mozna dostać.

 

 

Pocieszajace jest to ze czesci sa caly czas dostepne, 240zl za kolo(oryginal), cena i tak nie jest porazajaca.

Jak sprawdzic lancuch bez demontazu, sprobuj zmierzyc na prostym (napietym) odcinku od ogniwa do, ogniwa (taka sama liczbe ogniw ) i porownac. W sumie ja bym nie ruszal, tym bardziej ze piszesz ze jest jeszcze cichy.Pzdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...