toowdie Opublikowano 15 Listopada 2011 Udostępnij Opublikowano 15 Listopada 2011 mostki to już zupełnie inna bajka - mostki są integralną częścią głowicy, są toczone w złożeniu Sam wałek pomierzyć mikrometrem - tak żeby luzy na łożyskach były odpowiednie - tak naprawdę wypadałoby użyć plastigauge. Co mają do tego płytki? Po zmianie wałka i tak wypadałoby sprawdzić luzy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
seba13 Opublikowano 15 Listopada 2011 Udostępnij Opublikowano 15 Listopada 2011 Co mają do tego płytki? Po zmianie wałka i tak wypadałoby sprawdzić luzy.Płytki wzorcowe , możesz nimi skalibrować srednicowke dwupunktową na wymiar jaki Cie interesuje . Cytuj Junak dla każdego . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dawid1981 Opublikowano 15 Listopada 2011 Udostępnij Opublikowano 15 Listopada 2011 haha ale nie wszyscy tutaj wiedza co to plytki wzorcowe:)))zreszta maja prawo..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DZIKOWSKI Opublikowano 16 Listopada 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 16 Listopada 2011 (edytowane) "na oko" piękne określenie. Wg mnie na oko to jest "igła" Pisząc "na oko" miałem na myśli,że nie zauważyłem żadnych rys,wżerów ani innych przypadłości,które dyskwalifikują głowicę z dalszej bardziej dokładnej weryfikacji. Co to jest ten "plastigauge"? Edytowane 16 Listopada 2011 przez zikowski Cytuj Nie sztuką jest się rozpędzić.Sztuką jest wyhamować! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotr Dudek Opublikowano 16 Listopada 2011 Udostępnij Opublikowano 16 Listopada 2011 Pisząc "na oko" miałem na myśli,że nie zauważyłem żadnych rys,wżerów ani innych przypadłości,które dyskwalifikują głowicę z dalszej bardziej dokładnej weryfikacji. Co to jest ten "plastigauge"? http://www.plastigauge.co.uk/to jest toto :icon_biggrin:poczytać, zakupić i zastosować Cytuj Człowiek mądrzeje z wiekiem i zwykle jest to wieko od trumny Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kivi Opublikowano 16 Listopada 2011 Udostępnij Opublikowano 16 Listopada 2011 W przypadku wałka rozrządu i jego łożyskowania wystarczy średnicówka i mikromierz. A luz podany jest w serwisów ce i albo działa albo nie.Ale podejrzewam że na 99% bez mierzenia będzie dobrze, bo to przecież produkcja seryjna. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szynszyll Opublikowano 16 Listopada 2011 Udostępnij Opublikowano 16 Listopada 2011 (edytowane) Co czub i wąsiska - to wróż i historyk,Niezbite też ma argumenta... proponuje zebys pisal o remoncie swojego silnika w jednym poscie to po pierwsze - po drugie poszukaj kompetentnego mechanika, ktory zajmie sie kompleksowa ocena jego stanu i ewentualnie podejmie sie kompleksowej naprawy bo poziom bzdur pisanych w rozpoczynanych przez Ciebie watkach zaczyna meczyc. xlv 750 r to nie ruska 'kaska', zeby sprawdzaly sie stosowane w niej wsiowe patenty. Ty sam rowniez nie nauczysz sie robic generalnych remontow silnika korzystajac z tego forum. znajdz profesjonaliste i zlec mu remont od "a do z" bo jak zaczniesz robic motocykl na raz w 15 miejscach to pozniej nikt powazny nie podejmie sie zlozenia tego. robi jedna osoba i ona bierze za prace odpowiedzialnosc. dodatkowo jesli silnik jest w tak zlym stanie to ide o zaklad, ze cala reszta nie wyglada lepiej i wymaa rownie gruntownej naprawy. Edytowane 16 Listopada 2011 przez szynszyll Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DZIKOWSKI Opublikowano 16 Listopada 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 16 Listopada 2011 Może Ty byś "szynszyll"mi naprawił kompleksowo całą górę silnika?Jeśli tak, to podaj przykłady modeli,które miałeś okazje naprawiać oraz usterki jakie usuwałeś.Ciekawi mnie też,czy podczas danych napraw/remontów korzystałeś z pomocy tego forum? Cytuj Nie sztuką jest się rozpędzić.Sztuką jest wyhamować! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szynszyll Opublikowano 16 Listopada 2011 Udostępnij Opublikowano 16 Listopada 2011 (edytowane) nie podjalbym sie naprawy Twojego silnika - w mojej ocenie jest on calkowicie wyeksploatowany i nie da sie go z powodzeniem 'odtworzyc'. nie jestem rowniez fanem regeneracji japonskich silnikow. nigdy sie tego nie podejmowalem - mam kolegow ktorzy to robia w jednym tylko celu: zrobic i nastepnie motocykl na allegro. tulejowanie, regenerowanie, dorabianie sluzy jedynie temu by przy kupujacym motocykl dzialal prawidlowo i dojechal do przyslowiowej bramy. nikt z nich nie robi tego jednak w swoim warsztacie - poszczegolne czynnosci sa zlecane do specjalistycznych zakladow. w tym co napisalem chodzilo mi tylko o jedna rzecz: znajdz fachowca ktory rzetelnie oceni stan Twojego silnika i podejmie sie jego kompleksowej naprawy - tym samym wezmie za to odpowiedzialnosc. jezeli madry i doswiadczony mechanik powie Ci ze to nie ma sensu to docen Jego wiedze. z tego co piszesz wynika, ze Ty sam nie masz na ten temat nawet podstawowych wiadomosci - jednym slowem potrzebujesz pomocy fachowca. ja osobiscie nigdy nie zajmowalem sie naprawianiem motocykli. staram sie od kilku lat rzetelnie je serwisowac - uzuwajac wiedzy jaka posiadam i mozliwie najlepszych narzedzi. czasami usune jakas drobna usterke ukladu elektrycznego, paliwowego czy slady po nieszczesliwej 'paćce' na parkingu. nic wiecej jednak. uwazam, ze generalny remont japonskiego silnika jest niemozliwy i byloby nieuczciwe zapewnianie o tym klienta i branie za to pieniedzy. poczuwam sie rowniez do dania gwarancji na wykonana przez siebie prace - w przypadku tak zaawansowanego remontu nie moglbym tego zrobic i ciekaw jestem czy znajdziesz kogos kto takiej gwarancji Ci udzieli. z pomocy tego forum korzystalem wielokrotnie - nie wstydze sie tego i zawsze dziekuje za otrzymana rzeczowa pomoc. reasumujac: watpie by ktos wzial odpowiedzialnosc za remont tak wyeksploatowanego silnika ( bo chetnych do tego zeby wziac za to pieniadze na pewno nie zabraknie) - a to to chyba Ci chodzi. Edytowane 16 Listopada 2011 przez szynszyll Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DZIKOWSKI Opublikowano 16 Listopada 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 16 Listopada 2011 Wiedz,że najtrudniejszą dla mnie naprawą jest naprawa głowicy i dlatego też zlecę to kompetentnej osobie,która robi to od dawna.Tulejowanie i pasowanie samego tłoka zostawiam fachowcowi w tych sprawach.Moim zadaniem jest złożenie 6 elementów do kupy i wydaje mi się,że gdybyś i Ty "szynszyll" zapoznał się z podstawowymi zasadami tego typu napraw też byś dał radę.Co do reszty silnika to jestem pewien,że 100kkm nakręce bez żadnych problemów. Cytuj Nie sztuką jest się rozpędzić.Sztuką jest wyhamować! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kivi Opublikowano 16 Listopada 2011 Udostępnij Opublikowano 16 Listopada 2011 uwazam, ze generalny remont japonskiego silnika jest niemozliwy i byloby nieuczciwe zapewnianie o tym klienta i branie za to pieniedzy.Złote usta, dokładnie tak jest. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pt77 Opublikowano 16 Listopada 2011 Udostępnij Opublikowano 16 Listopada 2011 (edytowane) Wszystko można wyremontować, tylko czesto koszty przewyższają koszt drugiego silnika, lub motocykla Edytowane 16 Listopada 2011 przez Pt77 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bart3q Opublikowano 16 Listopada 2011 Udostępnij Opublikowano 16 Listopada 2011 Nie zgodzę się, nie wszystko... Czasem brakuje specjalistycznych maszyn i wiedzy, które posiadają tylko w fabryce, a w żadnym warsztacie ich nie znajdziesz. Cytuj http://www.apanonar.pl Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szynszyll Opublikowano 16 Listopada 2011 Udostępnij Opublikowano 16 Listopada 2011 (edytowane) Staram sie traktowac Ciebie i Twoj problem powaznie ale widze, ze sie uparles i pytasz nie po to by sie czegos dowiedziec lecz by potwierdzic swoja wersje. to forum juz kilku takich widzialo wiec wiekszego wrazenia nie zrobisz. Ten silnik wzial i umarl. Tak jak moje zainteresowanie tym tematem ;) Moim osobistym faworytem jest kosmita z podlasia ktory zalozyl do gory nogami kolektor wydechowy przy olejaku 1100 z padnieta panewka i dzielnie czekal na pojawienie sie Łazarza ;) Edytowane 16 Listopada 2011 przez szynszyll Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DZIKOWSKI Opublikowano 16 Listopada 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 16 Listopada 2011 Jaki przebieg wykręciłeś na swojej xlv-ce przez te 3 lata posiadania? Cytuj Nie sztuką jest się rozpędzić.Sztuką jest wyhamować! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.