michoa Opublikowano 20 Września 2011 Udostępnij Opublikowano 20 Września 2011 witam więc tak kolega ma możliwość kupna auta w którym w silniku urwała się korba (z tego silnika już nic nie będzie)rynkowa wartośc auta to 3-4 tys pod warunkiem że jest sprawne, a on je kupi po cenie złomu zapewnie (myślę że 500-1000 zł ) bo koleś który sprzedaje ma następne i nie chce sie paprać w naprawę. przegląd i OC są ważne i teraz mam pytanie: jak pójdzie do wydziału komunikacji i na umowie bdzie widniała kwota 600 zł i adnotacja ,,uszkodzony silnik-pojazd nie odpala'' to jest szansa że np wydział komunikacji w jakiś sposób nakaże zrobienie nowego przeglądu sugerując że pojazd jest niesprawny i trzeba dodatkowy przegląd ?? albo skieruje na wizytę do urzędu skarbowego celem weryfikacji wartości a tam będa żądać jakiegoś potwierdzenia stanu technicznego pojazdu lub zakwestionują przegląd ?? powiem tak: nie chce oszukać skarbówki i proszę nie rzucać takich podtekstów sytuacja tak wygląda naprawdę.... chłopak nie wie czego sie spodziewać...gra toczy sie o niewielką stawkę (podatku byłoby +/- 100 zł pewno ) i poprostu sami nie wiemy czy lepiej wpisać wartość pojazdu sprawnego (co moim zdaniem jest takim samym oszustwem jak zaniżanie wartości) czy wpisać cenę faktyczną bo z drugiej strony : jeśli wpisze faktyczną wartość a np WK unieważni mu przegląd to przegląd będzie droższy niż podatek=bezsens finansowy to już lepiej chyba zawyżyć wartość i zapłacic ten podatek (tymbardziej że przegląd ważny do lipca przyszłego roku ) jak postąpić ?? Cytuj "... i ujrzal Pan prace nasza i byl zadowolony a zapytawszy o zarobki nasze usiadl i zaplakal..." list Pawla apostola do koryntianmichoa-100% stylistów bez szyku http://miszczua.cba.pl Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
stoodent1 Opublikowano 20 Września 2011 Udostępnij Opublikowano 20 Września 2011 Zapewne urzędnik wyciągnie wartość z eurotax'u i nie będzie problemu Cytuj http://www.youtube.com/user/stoodent1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość josha Opublikowano 20 Września 2011 Udostępnij Opublikowano 20 Września 2011 witam więc tak kolega ma możliwość kupna auta w którym w silniku urwała się korba (z tego silnika już nic nie będzie)rynkowa wartośc auta to 3-4 tys pod warunkiem że jest sprawne, a on je kupi po cenie złomu zapewnie (myślę że 500-1000 zł ) bo koleś który sprzedaje ma następne i nie chce sie paprać w naprawę. przegląd i OC są ważne i teraz mam pytanie: jak pójdzie do wydziału komunikacji i na umowie bdzie widniała kwota 600 zł i adnotacja ,,uszkodzony silnik-pojazd nie odpala'' to jest szansa że np wydział komunikacji w jakiś sposób nakaże zrobienie nowego przeglądu sugerując że pojazd jest niesprawny i trzeba dodatkowy przegląd ?? albo skieruje na wizytę do urzędu skarbowego celem weryfikacji wartości a tam będa żądać jakiegoś potwierdzenia stanu technicznego pojazdu lub zakwestionują przegląd ?? powiem tak: nie chce oszukać skarbówki i proszę nie rzucać takich podtekstów sytuacja tak wygląda naprawdę.... chłopak nie wie czego sie spodziewać...gra toczy sie o niewielką stawkę (podatku byłoby +/- 100 zł pewno ) i poprostu sami nie wiemy czy lepiej wpisać wartość pojazdu sprawnego (co moim zdaniem jest takim samym oszustwem jak zaniżanie wartości) czy wpisać cenę faktyczną bo z drugiej strony : jeśli wpisze faktyczną wartość a np WK unieważni mu przegląd to przegląd będzie droższy niż podatek=bezsens finansowy to już lepiej chyba zawyżyć wartość i zapłacic ten podatek (tymbardziej że przegląd ważny do lipca przyszłego roku ) jak postąpić ?? ... uczciwie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
qurim Opublikowano 20 Września 2011 Udostępnij Opublikowano 20 Września 2011 Kupowałem pojazdu mające w umowie adnotację że są uszkodzone i problemów nigdy nie było. Nawet Harry miał na kwitach wpis że jest uszkodzony i cena była śmiesznie niska. Z tym że przy rejestracji przegląd i tak musiałem zrobić. Jesli kolega chce zaoszczędzić tylko na kosztach badania technicznego to zabiera się za to od dupy strony. Przegląd to nie jest jakaś tragedia i nie jest okrutnie drogi. No chyba że autko to totalny wrak, oprócz niesprawnego silnika ma jakieś inne niespodzianki a kolega chce szerzyć zagrożenie na drogach to coś jest nie halo. Niech wpisze w umowę że auto posiada uszkodzony silnik, stąd taka cena i będzie OK wtedy. To nie są jakieś milionowe kwoty żeby urzędas się spruł od razu. Cytuj MotorcycleStorehouse Dealer. Wszystko do Twojego amerykańskiego motocykla! Kiedy umrę pochowajcie mnie twarzą do dołu aby cały świat mógł pocałować mnie w dupę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bonhart88 Opublikowano 20 Września 2011 Udostępnij Opublikowano 20 Września 2011 jak kupowałem uszkodzone moto, to mi powiedzieli w WK że jezeli wpisze adnotacje o uszkodzeniu i niska wartość, to mogą ale, nie muszą wezwać mnie z pojazdem na dodatkowy przeglad. Tak to zrozumialem. Więc wpisalem niska wartość( 900 zł za ponad 20 letniego japońca) bez zadnych adnotacji i nikt się o nic nie pytał. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
enduromaster Opublikowano 20 Września 2011 Udostępnij Opublikowano 20 Września 2011 jak będzie uszkodzenie karoserii czy zawieszenia to sprawdzą w przypadku napędu 98% że nie będzie problemu i poleci najniższą stawką z cennika. w umowie skutera miałem wpisaną prawdziwą kwotę to i tak nie patrzyli na to tylko z eurotaxu, zamiast 1900>3700 :banghead: Cytuj transport bus + 4osstała trasa Łódź-Paryż-ŁódźPW, GG lub 663 231 860 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość josha Opublikowano 20 Września 2011 Udostępnij Opublikowano 20 Września 2011 Chłopie, witam więc tak kolega ma możliwość kupna auta w którym w silniku urwała się korba (z tego silnika już nic nie będzie)rynkowa wartośc auta to 3-4 tys pod warunkiem że jest sprawne, a on je kupi po cenie złomu zapewnie (myślę że 500-1000 zł ) bo koleś który sprzedaje ma następne i nie chce sie paprać w naprawę. przegląd i OC są ważne i teraz mam pytanie: jak pójdzie do wydziału komunikacji i na umowie bdzie widniała kwota 600 zł i adnotacja ,,uszkodzony silnik-pojazd nie odpala'' to jest szansa że np wydział komunikacji w jakiś sposób nakaże zrobienie nowego przeglądu sugerując że pojazd jest niesprawny i trzeba dodatkowy przegląd ?? albo skieruje na wizytę do urzędu skarbowego celem weryfikacji wartości a tam będa żądać jakiegoś potwierdzenia stanu technicznego pojazdu lub zakwestionują przegląd ?? powiem tak: nie chce oszukać skarbówki i proszę nie rzucać takich podtekstów sytuacja tak wygląda naprawdę.... chłopak nie wie czego sie spodziewać...gra toczy sie o niewielką stawkę (podatku byłoby +/- 100 zł pewno ) i poprostu sami nie wiemy czy lepiej wpisać wartość pojazdu sprawnego (co moim zdaniem jest takim samym oszustwem jak zaniżanie wartości) czy wpisać cenę faktyczną bo z drugiej strony : jeśli wpisze faktyczną wartość a np WK unieważni mu przegląd to przegląd będzie droższy niż podatek=bezsens finansowy to już lepiej chyba zawyżyć wartość i zapłacic ten podatek (tymbardziej że przegląd ważny do lipca przyszłego roku ) jak postąpić ?? Chłopie, silnik już od paru ładnych lat,nie podlega przeglądowi. Z tego powodu, nie można unieważnić ani dowodu rej. ani przeglądu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
qba Opublikowano 20 Września 2011 Udostępnij Opublikowano 20 Września 2011 jak to silnik nie podlega przeglądowi? a kapanie oleju np? swoją drogą wątpię że anulują przegląd. Cytuj http://czcross.pl Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
_Monter_ Opublikowano 20 Września 2011 Udostępnij Opublikowano 20 Września 2011 Przeglądu nie anulują. Silnik jest od wielu lat częścią wymienną (to miał na myśli Josha).Jednak jest taki cmyk, że nie warto pisać wartości poniżej 1000 zł bodajże bo wtedy trzeba jeszcze dodatkowo jakieś papiery wypełniać (dwa razy już zawyżałem wartość na umowie żeby nie komplikować procedury w US) tak mi doradziła pani z US.Jak napisałem nie cofną Ci przeglądu jednak zadzwoń do urzędu i się dowiedz o wartość pojazdu [poniżej 1000 zł. Cytuj lewa noga: http://forum.motocyk...__1#entry782383 prawa noga: http://forum.motocyk...__fromsearch__1...i tak wszyscy umrzemy... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
straycat Opublikowano 20 Września 2011 Udostępnij Opublikowano 20 Września 2011 Wpisz wartosc ponizej tysiaca, w najgorszym przypadku policza ci wartosc rynkowa (malo prawdopodobne), zaplacisz ten podatek i tyle. Ale przy takiej niskiej wartosc samochodu nie powinno byc problemu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
heniek128 Opublikowano 20 Września 2011 Udostępnij Opublikowano 20 Września 2011 Ja kilka razy pisałem wartość poniżej tysiąca i nigdy nie było problemów. Przy wartości poniżej tysiaka żadnej deklaracji nie trzeba składać. To jest normalny podatek od czynności cywilno prawnych, jak kupujecie radio na allegro za 200zł to składacie deklarację? W świetle prawa podatkowego jest to taka sama czynność jak zakup samochodu. A co do małej wartości to nie wiem kiedy wam ten urzędnik wypisuje kwotę. Deklarację wysyła się pocztą a opłaca przez internet. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
michoa Opublikowano 20 Września 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 20 Września 2011 Przegląd to nie jest jakaś tragedia i nie jest okrutnie drogi. każda kasa jest cenna jak sie zarabia najniższą -podatku od 3 tys byłoby 70 zł, przegląd ok 140 (auto z gazem) no ale jest szansa ominać i jedno i drugie w świetle prawa -auto naprawdę by kosztowało 600 czy 700 zł.... z drugiej strony jak po wpisaniu stanu faktycznego (uszkodzony silnik) skierują go na przegląd to zamiast zaoszczędzić straci bo przegląd droższy niż ten nieszczęsny podatek...... wielokrotnie słyszałem że z skarbówka nie ma żadnej dyskusji zrobią jak chcą i tyle, ale w moim WK jak kupiłeś za mniej niż1000 to do skarbówki w ogóle nie idziesz, tylko zastanawiam się czy WK może skierować do skarbówki na weryfikację wartości czy coś.... dobra powiem mu niech zrobi jak jest naprawde napisze umowe w uwagach uszkodzony silnik i niech się dzieje wola boża......dzięki.... Cytuj "... i ujrzal Pan prace nasza i byl zadowolony a zapytawszy o zarobki nasze usiadl i zaplakal..." list Pawla apostola do koryntianmichoa-100% stylistów bez szyku http://miszczua.cba.pl Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kivi Opublikowano 21 Września 2011 Udostępnij Opublikowano 21 Września 2011 Podatek PCC-1 to jest 2% czyli od 3000 złotych to 60 pln, a przegląd to 152 złote.Nie ma co pisać że auto uszkodzone, bo każe ci pani z okienka przynieść opinie rzeczoznawcy.Wpisz w umowie 1500 i będzie okej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.