Skocz do zawartości

Dosiad- pozycja za kierownicą


tiger666
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Przeczytalem wszystko, stwierdzilem, ze wogole ne potrafie jezdzic, zwlaszcza, ze w tym roku chgyba tylko rau zalozylem skoraka, a tak smigam w tekstylnych. :icon_mrgreen:

 

:crossy:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja zauważyłem, że przy trochę głębszych przechyłach, lepiej czuję się i prowadzę motocykl, gdy siedzę dalej. Cofam się aż do tego rantu na seryjnej kanapie ER6. Wtedy tylko kolanem opieram się o bak, ale pozycja wydaje się być stabilna bo (prawy) cały ciężar jest na zewnętrznym podnóżku. Jak dobrze wyjdzie, to czuję się "zakleszczony".

 

Przy wolnych manewrach i jeździe w korku wolę siedzieć bliżej. Wtedy udami lepiej bak obejmuję i mam większe wyczucie maszyny.

 

W zależności od sytuacji przesuwam się przód / tył. Nie wiem, czy prawidłowo.

Wysyłane z mojego PCta za pomocą klawiatury

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytanie w pierwszym poście dotyczyło motocykli typu naked.

Otóż wszelkie rady dot pozycji na motocyklu sportowym równiez dotyczą motocykli nieobudowanych. Róznica jest jedynie w innych proporcjach układu siedzenie/podnózki/kierownica. Niemniej zasady są idenyczne.

Dodam że na nakedach dużo łatwiej o prawidłową z punktu widzenia techniki jazdy pozycję.

http://ducatisti.pl/ PORTAL POŚWIĘCONY MARCE DUCATI
http://motomaniax.pl/ jedyny 100% serwis ducati w warszawie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja wlasnie siedze z lekkim odstepem od baku, ale przy mocnym dohamowaniu silnikiem, albo wybojach odrazu na przód lece i cieżar na łapach. Próbowalem tez jezdzic bezpośredniu kroczem przy baku, ale na wertepach naprawdę słabo się robi :))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jednak lepiej mi się jezdzi blizej baku :) Bardziej motocykl czuje i moge rozluznic rece, bo nie zsuwam sie :) A z tą pięścią od baku to może w sportach przy głębokich złożeniach, tak samo jak niektorzy jezdzą z palcami na podnóżku zamiast całą stopą opierać się na podnóżku :) Wydaje mi sie jednak że różnica jest spora pomiedzy jazdą motocyklem szosowym, a sportowym... ale niech wypowiedzą sie eksperci :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie można generalizować

wszystko zależy do tego jakim motocyklem jedziemy i jaki charakter ma nasza jazda, co chcemy osiągnąć

 

jeśli chodzi o szybką szosową/torową jazdę sportową to fakt - odsunięcie się pomaga w znalezieniu optymalnej pozycji

osobiście pozwala mi na lepszy kontakt z motocyklem i chociaż nie wystawiam kolana, odsuwając się znajduje dodatkowy punkt podparcia, łatwiej rozluźnić mi górne partie ciała w zakrętach

wtedy kontakt ze zbiornikiem mam raczej tylko kolanami i zewnętrznym łokciem

kiedyś miałem problem bo odczuwałem ból prawego nadgarstka, po odsunięciu się do tyłu na kanapie (nawet na st1100) problem zniknął - pochylanie się (zwieszenie) i zwrócenie barku oraz głowy w kierunku zakrętu nie powoduje teraz ugięcia nadgarstka

 

jeśli chodzi natomiast o jazdę miejską gdzie zwieszanie się jest zupełnie niepotrzebne to zdecydowanie siedzę w miarę blisko zbiornika okalając go bardziej wewnętrzna częścią ud niż łapiąc kontakt kolanami, przyjmując pozycję jak najbardziej wyprostowaną

 

parę lat temu jak latałem po torze poznań africą to praktycznie w ogóle nie przesuwałem ciała w kierunku zakrętu (niezależnie od tego czy to zakręt czy prosta - korpus trzymałem wzdłuż osi pionowej motocykla, tyłka na bok nie zsuwałem, kolana nie odrywałem od zbiornika) a mimo to dawało radę kręcić rozsądne czasy jak na taki motocykl

 

zauważcie także jaką pozycję przyjmują czołowi japońscy zawodnicy gymkhany (myślę, że ta dyscyplina jest najbardziej zbliżona do miejskiego ruchu drogowego) - wcale nie odsuwają się od zbiornika, nie przesuwają tyłka po kanapie, nie schodzą na kolano, a mając dobry, ciągły kontakt dolnymi partiami ciała z motocyklem lepiej czują co się z nim dzieje

Edytowane przez konrad1f

Zestaw naprawczy zacisku hamulcowego Brembo BMW R850 R1100 K1200 K100 K1 K1100

https://allegro.pl/oferta/zestaw-naprawczy-zacisku-brembo-przod-bmw-r-1100-850-k-1200-gs-r-rs-s-rt-lt-14830948090

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie w motocyklu jest kanapa śliska i cieżko jest siedziec dalej od zbiornika, bo zsuwam sie. Wg mnie dobra pozycja to rozluznione rece,a na takich drogach jak u nas są, odsunięcie się od baku i tak spowoduje powrót do pozycji wyjsciowej :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie w motocyklu jest kanapa śliska i cieżko jest siedziec dalej od zbiornika, bo zsuwam sie. Wg mnie dobra pozycja to rozluznione rece,a na takich drogach jak u nas są, odsunięcie się od baku i tak spowoduje powrót do pozycji wyjsciowej :D

 

 

Pozwolę się z Tobą nie zgodzić i stawiam na to, że nie opierasz się mocno na podnóżkach, tylko "wisisz" na nich. Jeśli masz dobre oparcie śródstopia na podnóżkach, krocze odsunięte od zbiornika, a kolana przyciśnięte (ale nie spięte) do zbiornika, to na wybojach nie spadniesz na zbiornik, a mimo to ręce pozostaną luźne. Ja nawet widząc duże nierówności staram się niemal w ogóle nie trzymać kierownicy i pozwolić motocyklowi pokonać je, a mimo to nie spadam na zbiornik. Musi być naprawdę duży poprzeczny garb, który mnie mocno do góry - wtedy rzeczywiście muszę oprzeć się na kierownicy, żeby nie spaść na zbiornik.

Do zbiornika zjeżdżam z premedytacją tylko podczas hamowania, ciasnego zawracania i jazdy "bez trzymanki".

Ale stopy są kluczem. Zwróć uwagę na motocyklistę, który jedzie przed Tobą - jeśli stopy wiszą mu z podnóżków w dół (a czasem jeszcze na boki) - na bank nie ma mocnego na nich oparcia.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jednak lepiej mi się jezdzi blizej baku :) Bardziej motocykl czuje i moge rozluznic rece, bo nie zsuwam sie

Kilka dziur w nawierzchni skutecznie potrafi wyperswadować opieranie się jajami o zbiornik ;) Jakiś czas temu próbowałem różnych kombinacji i w sumie doszedłem do wniosku, że (dotyczy sportów):

1) jeżeli jedziesz szybko, to automatycznie masz dobrze ułożone ręce w łokciach, bo przyciskasz lekko tułów do baku, dociskasz moto nogami i odsuwasz jaja od zbiornika. Ręce są rozluźnione, masz błyskawiczną reakcję na przeciwskręt i dużo płynniej można przerzucać moto z jednego winkla w drugi. Czyli tak, jak radzą eksperci na wklejonym wyższej filmie.

2) jeżeli jedziesz wolno, wszystko się komplikuje - wyprostowane bardziej ręce wymuszają lipną pozycję, siedzisz bliżej baku, dociążasz nadgarstki. Dużo zależy od konkretnego sprzętu: mam małe porównanie, ale np. na R6 miałem wrażenie, że mniej "leżę" na baku, na Gixxerze jestem zawsze bardziej "rozciągnięty", więc siłą rzeczy częściej zdarza mi się jechać "na baku" :icon_rolleyes:

 

Wychodzi na to, że mam chyba z grubsza te same odczucia, o których pisze Konrad1f...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

2) jeżeli jedziesz wolno, wszystko się komplikuje - wyprostowane bardziej ręce wymuszają lipną pozycję, siedzisz bliżej baku, dociążasz nadgarstki. Dużo zależy od konkretnego sprzętu: mam małe porównanie, ale np. na R6 miałem wrażenie, że mniej "leżę" na baku, na Gixxerze jestem zawsze bardziej "rozciągnięty", więc siłą rzeczy częściej zdarza mi się jechać "na baku" :icon_rolleyes:

 

Wychodzi na to, że mam chyba z grubsza te same odczucia, o których pisze Konrad1f...

 

 

Nie jeździłam ani na GSXie ani na R6, ale przypuszczam, że pozycja jest podobna jak na mojej kawie. Też tak miałam, że w korkach bardzo obciążałam nadgarstki, a co za tym idzie usztywniałam ręce. Teraz, owszem, jadąc w korku (czyli wolno!) siedzę bliżej zbiornika (ale nie na zbiorniku), a górę ciała trzymam mięśniami grzbietu i brzucha. No i oczywiście mocne podparcie na podnóżkach. To pozwala mi odciążyć nadgarstki i łatwiej, szybciej manewrować również na małych prędkościach.

 

Owszem, nawet mimo tego nadgarstki są bardziej obciążone niż przy szybkiej jeździe, ale jest duuużo bardziej komfortowo.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tiger, to się tak zwyczajowo mówi o tej pięści :) Chodzi o to, żeby nie siedzieć tuż przy baku, choć jak już to zostało wspomniane przy ciasnych nawrotach na niewielkich prędkościach lepiej sobie usiąść bliżej, łatwiej przerzuca się wtedy kierownicę od ogranicznika do ogranicznika, jak choćby tu:

Z tą jazdą w korku to bym nie przesadzał, ja przynajmniej się nie przysuwam i manewruje się bardzo dobrze. No chyba, że ktoś jakieś nawroty robi między autami, to może wtedy faktycznie ;) Ja tak "kaskadersko" w każdym razie nie jeżdżę w kanionie :)

http://gomoto.tv/

naszym motorem jest pasja

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[/url]Z tą jazdą w korku to bym nie przesadzał, ja przynajmniej się nie przysuwam i manewruje się bardzo dobrze. No chyba, że ktoś jakieś nawroty robi między autami, to może wtedy faktycznie ;) Ja tak "kaskadersko" w każdym razie nie jeżdżę w kanionie :)

 

 

Mi się właśnie wydaje, że teraz owszem jeżdżę nieco szybciej w korkach niż kiedyś, ale zdecydowanie łatwiej mi manewrować. I szybciej mogę wykonywać jakieś bardziej gwałtowne uniki (choć staram się do nich nie dopuszczać). Więc chyba bezpieczniej. Ale mogę się mylić...

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...