Luk Opublikowano 29 Maja 2004 Udostępnij Opublikowano 29 Maja 2004 w junaku przeciez nie ma filtra oleju... Na silniku od junaka nie bardzo sie znam akurat, ale kazdy "normalny" czterosuw filtr miec powinien. :D argumentow za i przeciw jest mnustwo...Jak na razie to chyba wiecej przeciw, z checia wyslucham nastepnych "za", bo te ktore byly do tej pory jakos mnie nie przekonuja. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Polo Opublikowano 30 Maja 2004 Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2004 Jak na razie to chyba wiecej przeciw, z checia wyslucham nastepnych "za", bo te ktore byly do tej pory jakos mnie nie przekonuja. ale nikt Ci nie kaze robic tak jak ja robie ja docieram silnik na zimno , potem normalnie w czasie pracy ( nie wiem co sie tak cepieasz tych opilkow , w czasie normalnego docierania taz powstaja ) ty docirasz normalnie a Kazek z Wielkiej Wsi za 7 góra nie dociera tylko pyci od pierwszej minuty bo tak lubi nikogo nia namawiam do robienia tego co ja tylko pisze ze ja taka a tak robie i juz troche tych silnikow poskladalem i docieralemnie tylko 2- suwy i wsk ale tez silniki samochodoweseryjne i przrabiane np. moje ostatnie dzielo to wsadzenie tlkow 86 mm zamiast 77 do silnika malucha czyli rozwiercenie do 815 cm3 i moc pow.40 KM (silnik zrobil juz 15 tys km i nic sie nie urwalo )wiec wydaje mi sie ze conieco wiem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
3lement Opublikowano 30 Maja 2004 Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2004 Polo- ja tez mysle o remoncie i też myslałem nad tym docieraniem, tylko sie zastanawiałem przy jakich obrotach to robic i ile czasu. Ty napisałes ze kilka godzin przy 350 obr/min, czy takie małem obroty "robią robote" ?? :D zwiekszałes po jakims czasie ? Pomimo docierania mechanicznego docierałes tez normalnie w czasie jazdy ? Jeśli tak to przez taki sam okres jakby nic niebył dotarty ??? Sorki za zalaniem serią pytań ale jestem bardzo ciekaw tego sposobu, bo jakos mi się wydaje ze jest to lepsze, mysle ze wtedy silnik sie lepiej dotrzee gdyz niebeda wystepowały obciazenia i błędy kierowcy.... Pozdrawiam i czekam na odp.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
NAZI Opublikowano 30 Maja 2004 Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2004 Zgadzam sie z wszystkimi którzy są za tym sposobem docierania na zimno. To jest fakt ze w przypadku takiego docierania wyeliminowane zostaną błędy kierowcy. I w sumie opróćz tego sposobu docierania mozna zastosowac jeszcze normalne, tyle ze moze juz nie takie rygorystyczne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Luk Opublikowano 30 Maja 2004 Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2004 ale nikt Ci nie kaze robic tak jak ja robie Pewnie' date=' ze nie. I cale szczescie, bo na razie nie widze zbyt duzego sensu takiego docierania. ja docieram silnik na zimno , potem normalnie w czasie pracy Spox, ale nie odpowiedziales rzeczowo na moje pytania. ( nie wiem co sie tak cepieasz tych opilkow , w czasie normalnego docierania taz powstaja )Ale w czasie normalnego docierania sa od razu wywalane z silnika. ty docirasz normalniea Kazek z Wielkiej Wsi za 7 góra nie dociera tylko pyci od pierwszej minuty bo tak lubiNo i git, caly pic polega tylko na tym zeby nie przedobrzyc. Nie jest prawda, ze w czasie docierania nie mozna jezdzic na wysokich obrotach, chodzi o to zeby nie zatrzec silnika na samym poczatku (o co nietrudno). A zalecenia zeby jezdzic spokojnie sa wlasnie dla takich ludzi jak wspomiany Kazek. :) nikogo nia namawiam do robienia tego co ja tylko pisze ze ja taka a tak robie i juz Mam prosbe, w takim razie. Przeczytaj jeszcze raz uwaznie moje pytania i odpowiedz w miare oczywiscie mozliwosci.troche tych silnikow poskladalem i docieralemnie tylko 2- suwy i wsk ale tez silniki samochodoweseryjne i przrabiane np. moje ostatnie dzielo to wsadzenie tlkow 86 mm zamiast 77 do silnika malucha czyli rozwiercenie do 815 cm3 i moc pow.40 KM (silnik zrobil juz 15 tys km i nic sie nie urwalo )No to gratuluje sukcesow. Ech, kaszel, az sie lezka w oku kreci. :D wiec wydaje mi sie ze conieco wiemAlez ja nie twierdze, ze nie wiesz, tylko prosilbym o wiecej konkretow. pozdr.Luk Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
shalashaska Opublikowano 5 Lutego 2006 Udostępnij Opublikowano 5 Lutego 2006 Przeczytałem wszystko i powiem szczerze ze mnie ubawiliście tym pomysłem docierania i malczanem z 40 konikami.Za 1000zł kupisz teraz furę która bedzie miała 100koników.Pozdrawiam Cytuj Forum Volvo V40 S40 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Komarek Opublikowano 5 Lutego 2006 Udostępnij Opublikowano 5 Lutego 2006 Cześć Docieranie na zimno :D dobry pomysł szczególnie na takie dni jak dziś :banghead: :evil: :) A więc bierzemy moto po szlifie zalewamy olejkiem odkręcamy świece no i wołamy kumpla z jego moto 8) Potem linką łączymy oba moto no i kumpel ciąga nas ( na niewysokim biegu) po śniegu do woli aż się wszystko dotrze :) :P :P Chłodzenie jest ok. bo dziś -15 C (przynajmniej u mnie) Niepotrzebna wiertarka a ile frajdy przy tym docieraniu na śniegu :lol: :lol: Ale ja tam będę docierał na ciepło :D :!: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
melon19 Opublikowano 5 Lutego 2006 Udostępnij Opublikowano 5 Lutego 2006 To nie lepiej poprostu postawić moto na centrlnej nóżce i na biegu jałowym manetką kręcić do obrotów jakie ci pasują???? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
3lement Opublikowano 5 Lutego 2006 Udostępnij Opublikowano 5 Lutego 2006 To nie lepiej poprostu postawić moto na centrlnej nóżce i na biegu jałowym manetką kręcić do obrotów jakie ci pasują???? nie bo silnik niema obciazenia pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomek Kulik Opublikowano 6 Lutego 2006 Udostępnij Opublikowano 6 Lutego 2006 Przeczytałem wszystko i powiem szczerze ze mnie ubawiliście tym pomysłem docierania i malczanem z 40 konikami.Za 1000zł kupisz teraz furę która bedzie miała 100koników.PozdrawiamNie schlebiaj amerykanom i ignorantom którzy nic nie potrafia i wszystko negują. Dłubałem w technikum malucha z kumplami. Kilka skrzyń nam wybuchło' date=' jeden silnik wybuchł (korbowód), przegubów nie liczył nikt.Jednak maluch o mocy 40 KM objedzie na KJS'ie auto które ma 100 KM.[b']Po co robić takie eksperymenty warsztatowe z maluchem?Po to żeby ignorant miał zagadkę![/b]Docieranie na zimno ma sens i jest wskazane. Nie zawsze się to robi, bo nie zawsze są ku temu warunki i czas. Jednak mając warunki - grzechem byłoby nie skorzystać. Trwałość pierścieni docieranych na zimno jest wyższa niż docieranych na gorąco z jednego powodu: nie występują lokalne przegrzania pierścienia docieranego do gładzi cylindrowej. Nowy pierścień przylega do gładzi nierównomiernie. Docieranie powoduje że ściera się te miejsca które mocniej naciskają na gładź, skutkiem czego pierścień dotarty wywiera równomierny nacisk na gładź na całym swoim obwodzie. Dlatego lepiej żeby całośc nie była dodatkowo podgrzewana przez procesy spalania. wsio. Co do fury za 1000 zł która ma 100KM, to wolę jeździć rasowanym maluchem. Taniej i pewniej. Cytuj kulikowisko.pl www.facebook.com/KULIKOWISKOUwaga!!! Nowa lokalizacja kursów prawa jazdy: teoria: Mokotów-Służewpraktyka: Ursus Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adik Opublikowano 6 Lutego 2006 Udostępnij Opublikowano 6 Lutego 2006 Jesli docieranie na zimno nie mialoby sensu to ty tego nie robili w fabrykach... A ty Luk chyba nie miales nigdy nowego moto i nie wiesz ze pojazd prosto z salonu nie zatrze sie tak latwo jak pojazd po szlifie, dlatego ze jest wlasnie docierany na zimno.. Najlepiej docierac (w MZ)jest poprzez pas-sprzeglo i mocny silnik z potencjometrem dla regulowania predkosci obrotowej. Mozna tez go troche popchac/pociagnac.. i wtedy bedzie luxus :D PS. ja zapalisz silnik bez uprzedniego rozruszania go na zimno to masz ok 70% gwarancji ze go zatrzesz.. Fabryka IFA skladala cylindry z dokladnoscia 0,05mm a danie 0,02 juz moglo zagwarantowac zatarcie. Teraz w Yamasze R1 masz dokladnosc 0,01 - 0,02 mm... A czemu?? Bo jest chlodzona ciecza a w im nizszej temperaturze silnik jest spasowywany (docierany) tym lepiej dla niego jak juz wyzej napisal Tomek Kulik Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
asdx21 Opublikowano 6 Lutego 2006 Udostępnij Opublikowano 6 Lutego 2006 przed sezonem też będę robił remont silinika, na pewno zastosuje metodę wstępnego docierania jak radzą koledzy - na zimno. skoro robią to fabrycznie na pewno musi być to dobry sposób. ale czy cała procedura wyglądała by tak samo jak dla silnika dwu cylindrowego :?: (cz350)??? Ale i tak wybieram metodę docierania na zimno!!! :D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adik Opublikowano 6 Lutego 2006 Udostępnij Opublikowano 6 Lutego 2006 Inne predkosci i inaczej sie go smaruje.. smarowanie inne dla innego silnika :mrgreen: pzdr.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
asdx21 Opublikowano 6 Lutego 2006 Udostępnij Opublikowano 6 Lutego 2006 może wie ktoś jak??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mundy Opublikowano 6 Lutego 2006 Udostępnij Opublikowano 6 Lutego 2006 Radził bym nie przesadzać z obrotami przynajmniej z początku, bo i tak ostateczne docieranie musi być podczas normalnej jazdy.Tłok w cylindrze powinien pracować z optymalną temp. a na zimno to wiadomo nie można zbyt dużo obrotów i trzeba cały czas kontrolowac smarowanie.Najleprze by były nieco większe od biegu jałowego -na początek.W fabrykach obroty coraz bardziej zwiększają ,kontrolują temp aby podczas już większych obrotów nie przegrzać :D Potem podłączają obciażenie silnika aby pracował w warunkach podobnych jak podczas normalnej eksploatacji, dlatego silnik jest niemal całkowicie dotarty.Ja to po początkowej fazie w naszych warunkach zaczął bym już jeździć, podczas spokojnej jazdy nie zatrzemy silnika. A i tak sami go w ten sztuczny sposób nie dotrzemy prawidłowo;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.