Skocz do zawartości

Komarek

Forumowicze
  • Postów

    61
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Komarek

  1. Sprawa wygląda mnie więcej tak: Kupiłem Charta (silnik nawet z plombami i bardzo ładnie chodzi) iskra od początku była słabiutka ale palił bez problemu na małej przerwie na świecy. I śmigał aż miło. Ale razu jednego stanął w trasie i już się nie chce nawet odezwać. Gaźnik wyczyszczony, nowe: świeca i przewód do niej. Iskra jest ale zdarza się że po kilku kopnięciach znika. Potem znów sie pojawia :biggrin: Raczej go nie zalewam. Miał ktoś podobne problemy? Jeśli tak to proszę o pomoc i radę co jest przyczyną takiego stanu. Moduł, impulsator, cewka zasilająca a może cewka wysokiego napięcia? Nie chcę wszystkiego po kolei wymieniać aż trafię na usterkę. Czy cewka wysokiego napięcia w Charcie może być zastosowana np. od Jawki? Chartowcy pomóżcie :bigrazz:
  2. Dzięki za "naświetlenie" tematu Kufry w rzeczy samej mają strukturę jakby skórki pomarańczy albo po prostu skóry. I taką strukturę chciałbym zachować. Rzeczywiście najgorszą rzeczą po ładnym pomalowamiu jest to, że przy każdym ponownym zarysowaniu (którego się przecież nie uniknie) robi się "kaszanka" - wyłazi podkład, farba odpryskuje itd... :) Może więc po prostu ich nie malować tylko delikatnie przeszlifować istniejące rysy i całość czymś "wypastować"? Są przecież chyba jakies preparaty do renowacji plastików (pastowania lub smarowania) Jeśli ktoś coś takiego robił niech sie podzieli doświadczeniami. :) pzdr
  3. Czy można pomalować "plastikowe" kufry motocyklowe. Tzn. czy są do tego celu jakieś specjalne farby (które z czasem nie odłażą). Na pewno potrzebny jest najpierw jakiś specjalny podkład i przygotowanie podłoża. Kufry są czarne i mają trochę drobnych zarysowań. Jeśli ktoś ma w tym temacie jakieś doświadczenia to czekam na porady. Pozdrawiam
  4. 30 minut roboty i zrobione :( Pożyczyłem gwintownik M12 od znajomka i już mam gwint :evil: Potem śruba przycięta na odpowiednią długość + uszczelka i jest super. Tylko łeb śruby wielgachny :flesje: jak w tirze :buttrock:
  5. sorry, pomyliłem się. Zerwany jest gwint w karterze
  6. Siema Dziś podczas wymiany uszczelki w silniku(korek spuszczania oleju ze skrzyni biegów) okazało się, że gwint tej śróby jest zerwany. :P miał ktoś może takie problemy? Jak tak, to proszę o pomoc. :) Z góry dziękuję :D, i pozdrawiam.
  7. Rozpoławianie silnika w Komarku nie jest "straszne" wystarczy trochę czasu, chęci i odpowiednich narzędzi plus ściągacz do magneta i "po ptokach" Można przy okazji powymieniać łożyska, simeringi no i zdarte zębatki :P A co do Twojego problemu to jeśli rączka zmiany biegów i linka jest ok. to bez rozpoławiania się nie obejdzie. Być może wydarte są zębatki albo zabierak w skrzynce biegów. Może to być też z powodu wytartego lub luźnego wodzika. Jak rozpołowisz to wszystko będziesz miał jak na dłoni. Powodzenia "w robocie" :banghead:
  8. No i skończyłem "generalkę" silniczka teraz zaczynam docieranie :P trochę na "zimno" i teochę "na ciepło" :wink: A teraz parę pytań : 1. Jakie jest wyprzedzenie zapłonu w silniku S38 (w milimetrach) - zawsze ustawiałem na wyczucie i jest ok. ale może się czegoś nowego nauczę :banghead: 2. Jaką stosujecie mieszankę na docieraniu i ile km docieracie silniczek - na razie leję 1:20 i nie jest źle :icon_razz: 3. Jakieś konkretne doświadczenia z docierania w/w sprzeta :cool: - za które "z góry dziękuję" Jutro znowu "docieram" :P
  9. Mam małe pytanie Czy jest, a jeśli tak to gdzie możliwość zdania egzaminu na kartę motorowerową w legnicy? Z góry dzieki :)
  10. A jak sobie poradzić z luzami łożysk w karterach? Może i na to są jakieś sprytne metody :? Oczywiście poza wymianą karterów :D
  11. Nie rozumiem co wy z tym padaniem świec :? Ja od niepamiętnych czasów mam w komarze iskrę 100f i już nawet jest całkiem pordzewiała, ale jeździ mi się na niej najlepiej. Mój stary jeździ w jawie 350 na NGK100 i też nie wymieniał od lat (a robi kilka km rocznie :buttrock: )
  12. Siema Oto problemo :? Remontuję silnik w Komarku, i po wyciągnięciu wału okazało się ze łożyska bardzo luźno wchodzą na oś wału . Prawie je można ściągnąć ręką. Czy jest jakiś sprawdzony sposób aby skasować luż między osią wału korbowego, a łożyskiem Tylko mi nie piszcie, ża mam kupić nowy wał :)
  13. Detersil jest bardzo dobry na "zaolejone" elementy, ale w moim przypadku żeberka są po prostu mocno zaśniedziałe :? . Najlepsze będzie więc piaskowanie a jeszcze lepsze chyba to szkiełkowanie. Ciekawe gdzie można kupić te kulki do piaskowania. Na razie "próbnie" potraktowałem głowicę sodą kaustyczną. Wspaniale wyżera tłusty syf i aluminium, ale duraluminium z którego jest głowica ciemnieje pod jej wpływem. Niezłe efekty dało też dokładne przeszorowanie żeberek takim mleczkiem do szorowania (naczyń i kibelków) Jak na razie to głowica nawet nieźle się błyszczy, ale będę musiał spróbować tego szkiełkowania. ;) :banghead: :banghead:
  14. Sprężarka to by się znalazła :P gorzej będzie z pistoletem do piaskowania :? Chyba na allegro sobie kupię :P A tak przy okazji czytałem że szkiełkowanie jest lepsze od piaskowania, ale skąd wziąźć ten "proszek szklany" A czy przy piaskowaniu nie powstaną "wżery" od ziarenek piasku :?:
  15. Cześć :buttrock: Ma może ktoś jakąś dobrą metodę na oczyszczenie zaśniedziałych aluminiowych żeberek głowicy i cylindra w komarku :?: :?: :?: Próbowałem szczotką drucianą, taką na wiertarce, o mosiężnych drutach (bo stalowe za bardzo rysują) ale skutek jest mizerny. Trochę skrobakiem drapałem ale to też "lipa" Może potraktować go sodą kaustyczną (NaOH) bo ona nieżle aluminium trawi :?: :?: Macie może jakieś dobre sprawdzone metody :idea: na oczyszczenie tych żeberek :?: :?: :?:
  16. Odgrzewam temat :roll: Jeśli nie można śmigać po lasach i plaży bo przepisy zabraniają to trudno :) Ale nikt przecież nie zabroni jazdy po drogach gruntowych i "polnych" Całe szczęście, że w "mojej" okolicy jest pod dostatkiem takich "polnych dróżek" :( Śmigam jeszcze po wałach przeciwpowodziowych (też na pewno zabronione) ale tam to radiowóz nie wjedzie :(
  17. No tak :? 13 lat kończę już niedługo, a gimnazjum to dopiero jesienią :) Całą wiosnę i lato miałbym czekać patrząc na "sprzęt" "gnijący" w garażu ? Muszę coś wykombinować :? Może rzeczywiście we Wrocławiu? tylko czy można poza miejscem zamieszkania zdawać. hm? 8)
  18. Cześć Jakie macie doświadczenia w zdobywaniu karty motorowerowej? A konkretnie gdzie się na takową kartę zdaje i gdzie się robi (Kurs?) No i jakie są przepisy w tej kwestii Z góry dziękuję "Przyszły kierowca motoroweru" :) :( :(
  19. Cześć Docieranie na zimno :D dobry pomysł szczególnie na takie dni jak dziś :banghead: :evil: :) A więc bierzemy moto po szlifie zalewamy olejkiem odkręcamy świece no i wołamy kumpla z jego moto 8) Potem linką łączymy oba moto no i kumpel ciąga nas ( na niewysokim biegu) po śniegu do woli aż się wszystko dotrze :) :P :P Chłodzenie jest ok. bo dziś -15 C (przynajmniej u mnie) Niepotrzebna wiertarka a ile frajdy przy tym docieraniu na śniegu :lol: :lol: Ale ja tam będę docierał na ciepło :D :!:
  20. A teraz trochę z fizyki i chemii :banghead: tlen to nie podtlenek azotu A co się tyczy butli z e skroplonymi lub sprężonymi gazami to : 1 Błękitna O2 - skroplony tlen 2 Szary N2O ( lub NOS) - podtlenek azotu
  21. Hej Koledzy po co tyle zamieszania z tym podtlenkiem :P A nie lepiej po prostu wozić ze sobą (np. podwiązaną drutem do boku moto) butlę z ciekłym tlenem (taką niebieską) :evil: :) :) :P a na kierownicy zaworek do dawania czadu no i rurką do gaźnika :banghead: 8O :P :D :D To byłby odlot :!: :!: :!: Może ktoś spróbuje :D :D :D
  22. Dobra metoda na zalane lub "padnięte" świece : Potrzebne przedmioty: 1 świeca 2 kombinerki 3 kuchenka gazowa lub palnik gazowy Odpalamy kuchenkę i trzymając w kombinerkach świecę rozgrzewamy prawie :!: :!: :!: do czerwoności (oczywiście od strony elektrod) Metoda zaskakująco skuteczna :P nie tylko w komarkach :P
  23. Hejo :D Tak wielu pisze, że świeca padła po krótkim czasie użytkowania :? Ciekaw jestem jak generalnie się te "padnięcia" objawiają bo o tym jakoś się nie pisze? "Zespawane" elektrody to chyba wynik niewłaściwego doboru "ciepłpoty" świecy :cry: ale inne padnięcia jak się "objawiają" :roll: Może parę słów o tym :D dla mniej doświadczonych motoujeżdżaczy :)
  24. No tak zgadza się jestem na wiele rzeczy za młody :oops: :oops: :oops: Ale też jestem na wiele rzeczy za stary 8O 8O 8O Na przykład jestem za stary na to aby ktoś mi truł o obniżkach a podstępnie zabierał zniżki ( np. za pojazd pow. 25 lat : 50%) Jestem też za stary na to aby nie mieć własnego zdania i nie potrafić bronić go :( No i przede wszystkim jestem też za stary na to aby wsiadać na pojazd bez ważnego OC Pozdrawiam :P
  25. Hej zajc czy ty aby nie jesteś rzecznikiem prasowym pzu :( :P :P Tak zaciekle bronisz ich racji: a jeśli jeszcze nie jesteś ich rzecznikiem to jesteś na dobrej drodze :roll:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...