zakrety

[kivi]

ale jak zauwazyłem, w szybkiej jeździe torowej nie ma na to czasu:)

[oil]

z miedzy gazem nie ma tego tylko jak agresywnie zbijam bieg na nizszy.

[krzywer]

ale jak zauwazyłem, w szybkiej jeździe torowej nie ma na to czasu:)

kivi, a na którym torze Ty szybko latałeś ostatnio? :bigrazz:

Na tych naszych okolicznych to się rzadko setkę przekracza :)

Kiedyś ktoś wrzucił fajny filmik z Rossim z toru, ale nie z wyścigu, tylko jakiś learningowy.

Było ujęcie na prawą manetę i widać było jak przed winklem hamuje i międzygazy wali. Później jeszcze slidem w winkle szedł co by sie ustawić lepiej na wyjściu, ale o tym już nie mówię...

[ajriszkofi]

kivi, a na którym torze Ty szybko latałeś ostatnio? :bigrazz:

Na tych naszych okolicznych to się rzadko setkę przekracza :)

Kiedyś ktoś wrzucił fajny filmik z Rossim z toru, ale nie z wyścigu, tylko jakiś learningowy.

Było ujęcie na prawą manetę i widać było jak przed winklem hamuje i międzygazy wali. Później jeszcze slidem w winkle szedł co by sie ustawić lepiej na wyjściu, ale o tym już nie mówię...

A Natalia Florek robi 1:39 na Poznaniu i nie robi m-gazów...

[krzywer]

A Natalia Florek robi 1:39 na Poznaniu i nie robi m-gazów...

Fakt. I jak wspólnie stwierdziliśmy - wygląda to żałośnie i podobnie się tego słucha. Podobno cel uświęca środki... W końcu jest kobietą, więc można jej wybaczyć. Kobiecie takie gazy nawet nie przystoją... :bigrazz:

[ajriszkofi]

Chłopaku przeczytaj z uwagą:

1:39

[krzywer]

Chłopaku przeczytaj z uwagą:

1:39

Ehhh, nieważne :)

[theodor.]

Prawde mówiąc wolę ładną, skuteczną boczną równoległą od udowadniania sobie że dotknę łokciem asfaltu.

No chyba że jakoś drastycznie szybciej zacznę jeździć i tak duże złożenia będa miały uzasadnienie.

Edytowane 12 Września 2011 przez theodor.

[koroviov]

Prawde mówiąc wolę ładną, skuteczną boczną równoległą od udowadniania sobie że dotknę łokciem asfaltu.

No chyba że jakoś drastycznie szybciej zacznę jeździć i tak duże złożenia będa miały uzasadnienie.

Bardzo zgrabnie po kilku stronach rzeźbienia dłutkiem w mało atrakcyjnym tworzywie dotkneliśmy ciekawej sprawy. Mianowicie po co w ogóle przycierać czymkolwiek? To z pozoru głupie pytanie, bo odpowiedź jest prosta. Czyż nie? No właśnie dla mnie nie. Bo z moich obserwacji wynika (mam na myśli obserwacje na żywo, nie w telewizorze), że przycieranie kolanem to taka sztuka dla sztuki. 100% lansu. Często widzę motocyklistów w pokracznych pozycjach, byle tylko przytrzeć kolano. A podobno robimy tak by jeździć szybciej.

[piórko]

Bardzo zgrabnie po kilku stronach rzeźbienia dłutkiem w mało atrakcyjnym tworzywie dotkneliśmy ciekawej sprawy. Mianowicie po co w ogóle przycierać czymkolwiek? To z pozoru głupie pytanie, bo odpowiedź jest prosta. Czyż nie? No właśnie dla mnie nie. Bo z moich obserwacji wynika (mam na myśli obserwacje na żywo, nie w telewizorze), że przycieranie kolanem to taka sztuka dla sztuki. 100% lansu. Często widzę motocyklistów w pokracznych pozycjach, byle tylko przytrzeć kolano. A podobno robimy tak by jeździć szybciej.

 

 

Otóż to! Trafione w samo sedno :buttrock: ! Motocykliści ze "skoliozami", wciągający się na kierownicy, ze zwisającymi tyłkami wyjątkowo kiepsko wyglądają. Co prawda niektórzy jeżdżą nawet szybko, ale moim zdaniem mało efektywnie, bo zamiast wykorzystywać budowę i geometrię motocykla, to z nim walczą.

Ale każdy robi to, co lubi. Ja też preferuję jazdę techniczną, a przytarcie kolanem samo przyjdzie - wraz ze wzrostem prędkości i koniecznością zwiększenia pochylenia motocykla.

A żeby poprzycierać slidery, to wystarczy do kościoła w kombiaku pójść :icon_mrgreen: !

[koroviov]

Hahahaha Skolioza. Kocham Was. Turlam się ze śmiechu. Choć nie było mi tak wesoło jak jeden Pan "skolioza" zrobił mnie w Radomiu na ponad sekundę. Małym pocieszeniem było że miał 120 KM więcej. Jednak rozmiar ma znaczenie.

[kivi]

Hahahaha Skolioza. Kocham Was. Turlam się ze śmiechu. Choć nie było mi tak wesoło jak jeden Pan "skolioza" zrobił mnie w Radomiu na ponad sekundę. Małym pocieszeniem było że miał 120 KM więcej. Jednak rozmiar ma znaczenie.

W sensie, że ja?

[ernestZL]

Co, jak co ale to uczucie jak chrobota się kolanem po asfalcie jest zajebiste :buttrock:

A przecież o to chodzi żeby człowiek czół się zajebiście...

[krzywer]

Co, jak co ale to uczucie jak chrobota się kolanem po asfalcie jest zajebiste :buttrock:

A przecież o to chodzi żeby człowiek czół się zajebiście...

Tutaj się z kolegą zgadzam - no jest w tym coś magicznego i nie ma to tamto :bigrazz:

Pisałem już kiedyś o tym w innym temacie. A patrząc z boku niejednokrotnie głośniej słychać szorujący slider niż silnik :)

[theodor.]

Zależy czym się jeździ :D