Skocz do zawartości

Tor w Pionkach


MarcMarc
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Jak będziesz stał po niewłaściwej stronie barykady to się nic w Twoim życiu nie ruszy!

 

No pewnie, lepszy jest niczym niepoparty i nieuzasadniony optymizm, ktory prezentujesz. Ja bylem na miejscu, gdzie ma stac ten tor ponad 2 lata temu, jak pejser twierdzil, ze juz tam zaczeli wylewac nitke toru i najdalej za kilka miesiecy bedzie mozna tam jezdzic. Zamiast niej znalazlem jedynie las a mnie znalazla ochrona pronitu i wyladowalem na ich strozowce skad zabrala mnie policja :) Zebysmy sie dobrze zrozumieli, to co glosili, ze juz zaczeli robic ten tor, to byla jedna wielka sciema, bo jak sie pozniej okazalo nie byli jeszcze nawet na etapie obserwacji ptaszkow. Dlatego dopoki ten tor nie bedzie otwarty, ja w ich zapewnienia juz wiecej nie wierze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No pewnie, lepszy jest niczym niepoparty i nieuzasadniony optymizm, ktory prezentujesz. Ja bylem na miejscu, gdzie ma stac ten tor ponad 2 lata temu, jak pejser twierdzil, ze juz tam zaczeli wylewac nitke toru i najdalej za kilka miesiecy bedzie mozna tam jezdzic. Zamiast niej znalazlem jedynie las a mnie znalazla ochrona pronitu i wyladowalem na ich strozowce skad zabrala mnie policja :) Zebysmy sie dobrze zrozumieli, to co glosili, ze juz zaczeli robic ten tor, to byla jedna wielka sciema, bo jak sie pozniej okazalo nie byli jeszcze nawet na etapie obserwacji ptaszkow. Dlatego dopoki ten tor nie bedzie otwarty, ja w ich zapewnienia juz wiecej nie wierze.

 

Dzięki za tą informację, ale mój post był skierowany do kolegi przejawiającego okultystyczne zamiłowania bo nie rozumiem jak może mieć na cokolwiek nadzieję jak się wyznaje szatana ojca kłamstwa. Szatan nic nikomu niczego nie dał, łącznie z torami. Sorry, że nie na temat trochę jak chcecie to usuńcie mój post.

 

Pozdrawiam

Edytowane przez qunio
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Póki co Pejser jest chyba jedynym człowiekiem w tym zapyziałym kraju w którym zapie**ala chyba najwięcej sportowych motocykli w tej częsci europy a gdzie jest tylko jeden tor na 40 mln mieszkańców i może mu sie nie uda, ale przynajmniej nagłaśnia sprawę i robi jakiś szum, sygnalizuje problem, cała reszta łącznie z milionem działaczy PZM, gwiazd sportu motorowego, koncernów ma to głęboko w dupie a młodzież nich zabija sie na ulicach. Zatem niech człowiek działa, nikt z was krytykujacych, chyba nie zdaje sobie sprawy jak w tym posranym kraju trudno jest uruchomić jakiś biznes a zwłaszcza tak niepopularny i "ekologicznie i społecznie szkodliwy" jak tor wyścigowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ah jacy biedni sa ci uliczni zapierdalacze, ze nie moga "trenowac" w bezpiecznych warunkach :) Nie przesadzaj. Jazda motocyklem nie jest niezbedna do zycia jak tlen, woda czy jedzenie. Nie trzeba tego robic. W Etiopii np. nie maja do tego warunkow to i scigow tam nie ma. A w Polsce jak ktos naprawde chce (w odroznieniu od tych ktorzy tylko sie tak glupio tlumacza) to ma gdzie pojezdzic, jest Poznan, kilka torow kartingowych, stare lotniska, nawet zamkniete wyscigi uliczne (zdaje sie ze Lodz cos takiego organizowala). Wiadomo, ze warunki nie sa idealne ale z pewnoscia nie jest tak, ze nic nie ma. Najwyrazniej wiekszosc posiadaczy motocykli sportowych w tej czesci europy ma inne priorytety, niz treningi doskonalenia jazdy w bezpiecznych warunkach. Trudno, nikt za nich sie tym tematem nie zajmie.

 

A co do Pejsera to ja nie krytykuje jego zapalu czy inicjatywy. Bylem bardzo zainteresowany tematem budowy toru i goraco mu kibicowalem. Teraz juz mi to zwisa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

vespa

co ty gadasz ja do poznani mam z 350k do kartingowego toru 50km ( gdzie kazdy chce byc pierwszy i non stop ktos lezy) z checia bym polatal po torze ale polska nie pozwala mi na to zarobic

Edytowane przez Dr.Artur
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Vespa, byłeś kiedyś na torze motocyklowym? A na kartingowym w wersji polskiej? Przejedź się, porównaj warunki do doskonalenia techniki jazdy i treningu sportów motocyklowym na jednym i na drugim. Kto wie, może zmienisz zdanie?

Jazda motocyklem NIE JEST koniecznością, zgadza się. NIE JEST nią również kopanie piłki czy rzucanie nią do metalowej obręczy oraz 100 innych zajęć którymi ludzie wypełniają wolny czas i którymi się pasjonują.

Niemniej wk..wiające jest, że jak ktoś już chce zainwestować w biedną jak p..zda miasteczko kasę i dać pasjonatom motocykli szansę na pojeżdżenie po sensownym obiekcie czy obejrzenie fajnych zawodów to sprawa się rozbija o takie absurdy jak liczenie jakichś żuków gnojowych czy innych pająków na ternie zakwalifikowanym jako PRZEMYSŁOWY...

 

Pejser, nie daj się ściągnąć w dół, napieraj!:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czemu uwazacie, ze zycze Pejserowi porazki. Nic z tych rzeczy. Ja tylko napisalem, ze juz nie wierze w zadne zapewnienia o rychlym otwarciu toru, tylko czekam na jego faktyczne otwarcie. Od kiedy doszedlem do wniosku, ze ktos tu sie mija z prawda co do faktycznych postepow prac, przestalem ufac.

 

Bylem na torze kartingowym nie raz i nie dwa. Skuter to nie jest moj jedyny jednoslad a lekcewazenie mnie dlatego, ze mam ksywe Vespa na forum to jakies nieporozumienie. Zapewniam cie, ze radzilem sobie na torach kartingowych calkiem dobrze i wiekszosc osob na duzo mocniejszych motocyklach objezdzalem. Oczywiscie byli tez lepsi - tacy co na Lublinie czy Radomiu byli srednio raz w tygodniu, na takich ludzi nie ma mocnych ;) Po prostu juz mnie to nie kreci i dlatego moge obiektywnie spojrzec z boku na problem braku torow w Polsce.

 

Dr Artur nie osmieszaj sie takimi argumentami. Przeszkadza ci, ze masz do Poznania 350 km? Ze Polska nie daje ci zarobic na jazde na nim? Czyja to jest wina? To moze ja sie mam obrazic, ze Polska nie daje mi zarobic na prywatny helikopter a najblizsze ladowisko mam na Okeciu? A moze przeszkadza ci te 50km na tor kartingowy? To ile powinno byc? 5 km? :) Jesli tak, to ile ma byc tych torow w Polsce? Moze powinnismy stworzyc narodowy program wspierania pasji motocyklistow? Proponuje wyprowadzic sie do Dubaju :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale nie mozna porownywac toru kartingowego do Poznania. Po kartingu jest niedosyt, po Poznaniu nie chce sie na moto wracac do domu, bo juz jazda po drogach to nie jest to samo co przed torem :)

Nie da sie ukryc, ze troche lipa jest z Pionkami, ale ja tam zyje nadzieja, ze wkoncu sie uda, ze to nie mrzonki i wybujale marzenia.

Notoryczny kłamca :icon_twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jest Poznan, kilka torow kartingowych, stare lotniska, nawet zamkniete wyscigi uliczne (zdaje sie ze Lodz cos takiego organizowala)

 

Poznan - dla niektórych daleko

Tory kartingowe - można na nich ćwiczyć składanie się na skuterze. Są po prostu za krótkie.

Stare lotniska - albo w rękach prywatnych, albo wojskowych. Raczej się nie wbijesz potrenować.

Zamknięte wyścigi uliczne - Po pierwsze wyścig to nie trening, po drugie warunki skrajnie niebezpieczne dla tych, którzy dopiero próbują.

 

Ten sam problem z każdą dyscypliną motorową - rajdowcy trenują na porzeczu, motocykliści upalają po jakichś krótkich fragmentach dróg przypominających tory (cargo, trasa toruńska...), off-roadowcy po nieczynnych poligonach "na nielegalu" (bo poligon, mimo że nie używany, nie może być miejscem treningów, przecież to nieekologiczne kur**a mać), a uczyć się profesjonalnie nie ma gdzie.

 

Jedyna nadzieja to był automobilklub Rzemieślnik, który ma hektary pola w Słomczynie. Tylko cóż z tego, skoro poszli w nierozwojową, nierentowną dyscyplinę zwaną rallycrossem, której tor nijak nie da się wykorzystać :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Raz mialem przyjemnosc jechac po kartingu

Momentalnie wyszly braki kondycyjne, ogien na maksa, zaraz ostre heblowanie, znow pipa na maksa, znow ostre hamowanie, zlozenie w jedna, w druga, tu znow przyspieszenie zeby zaraz hamowac... Orka na ugorze.

Do tego gdzieniegdzie kat na jedynce.

Zajazd totalny a totalnego banana na gebie brak.

 

Na kazdym kartingu tak jest?

Notoryczny kłamca :icon_twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poznan - dla niektórych daleko

Tory kartingowe - można na nich ćwiczyć składanie się na skuterze. Są po prostu za krótkie.

Stare lotniska - albo w rękach prywatnych, albo wojskowych. Raczej się nie wbijesz potrenować.

Zamknięte wyścigi uliczne - Po pierwsze wyścig to nie trening, po drugie warunki skrajnie niebezpieczne dla tych, którzy dopiero próbują.

 

Najwyrazniej nigdy nie byles na torze kartingowym i nie masz pojecia, ile mozna z tego wyciagnac. Przejedz sie, sprobuj to napewno sie zdziwisz. Stare lotniska sa czesto udostepniane w weekendy wlasnie dla motocyklistow. I nie jest to droga impreza. Z reszta tak samo jak tory kartingowe. A po slomczynie chetnie bym pojezdzil supermociakiem i to na bank byloby zajebiste doswiadczenie. Motocykle to nie tylko nudne scigi :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...