Szybka zmiana biegów z 6 do 2

[Sherman]

Aaa zapomniał bym o największej zbrodni, mówię MOTOR a nie motocykl!!

 

Można rozumować tak:

1 - "jechać na motocyklu" oznacza jazdę na jakiejś popierdółce generującej moc nieznacznie wyższą od tej, jaką jesteśmy w stanie wytworzyć kręcąc pedałami na rowerze.

 

2 - "jechać na motorze" oznacza tak naprawdę "jechanie okrakiem na silniku", czyli to, na czym jeździ większość z nas. Po prostu jest to skrót myślowy od siedzenia okrakiem na czymś, co generuje MOC :)

[Sikor]

Bzdury. Boga nie ma, jest motór!

[theodor.]

Od przyszłego sezonu wjeżdżam sie z odwrócona zmianą biegów. Jakoś logiczniejsze to się wydaje, tylko zobaczymy jak z pozbyciem się nawyku wyjdzie.

[Limo]

Jakoś logiczniejsze to się wydaje

Uzasadnisz?

[theodor.]

Przyspieszając się pochyla człowiek i naturalnym się wydaje dźwignia pracująca do dołu, przy hamowaniu podnosi się znad kierownicy i dźwignia w górę. Poza tym biegi w górę zmienia się szybciej niż redukuje, a mając quickshift tym bardziej taki układ ma sens.

[przemek96]

I na niektórych torach w pochyleniu zmienia się biegi, więc chyba lepiej od góry naciskać na dźwignię, niż tradycyjnie z możliwością przytarcia butem.

[theodor.]

Raczej w prawym ma to wieksze znaczenie. Dobrze wypierając się lewą nogą, ciązko jest jednocześnie wsówać stopę pod dźwignie i targać do góry.

[Blood]

Dużo miałeś pracy przy zmianie tego?

[theodor.]

Po prostu odwróciłem dźwigienkę na wałku zmieniacza, ale to zalezy od motocykla, nie zawsze sie da.

 

A w SV-le zdaje się jest mozliwość załozenia dźwigni zmiany biegów bezposrednio na wałku.

Edytowane 20 Listopada 2011 przez theodor.

[Blood]

No pewnie jakbyś pojeździł tak ze 2-3 tygodnie to już byś się przestawił. Wiadome, że nic od razu nie przyjdzie i będzie trzeba o tym pamiętać.

[Limo]

Gorzej jak pociągniesz na dwójce do czerwonego i zamiast trójki wbijesz jedynkę :D

[Vatzeque]

Gorzej jak pociągniesz na dwójce do czerwonego i zamiast trójki wbijesz jedynkę :D

Saleta opisywał, jak tak zrobił w zakręcie bodajże. Prawie wysiadł w połowie tegoż :icon_mrgreen:

[zonq]

Swoją drogą, czemu w drogowych motocyklach wbija się do góry? Jest jakieś uzasadnienie czy po prostu, bo tak?

[Sherman]

Logika nakazuje, że zmiana biegu w górę rzeczywiście odbywa się w górę. Chyba tylko tyle.

[Sikor]

Raczej w prawym ma to wieksze znaczenie. Dobrze wypierając się lewą nogą, ciązko jest jednocześnie wsówać stopę pod dźwignie i targać do góry.

Są jakieś inne uzasadnienia dla rewersu biegów? Prawdę mówiąc, powyższe jakoś do mnie nie przemawia. Powinno się chyba dobrać bieg w taki sposób, aby nie trzeba było go zmieniać w pełnym złożeniu - na wyjściu, przy prostowaniu motocykla i tak jest do w miarę łatwe do zrobienia przy tradycyjnym porządku. Ponadto przy mocnym hamowaniu, gdy kładziemy duży nacisk na bak i na podnóżki, stuknięcie dźwigni w dół dla redukcji jest bardziej intuicyjne.

Także o co kaman przy tym całym rewersie?