Skocz do zawartości

Mercedes w124 Coupe


lolq
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Też podobał mi sie w124 coupe, ale przeglądałem też inne 'klasyczne' auta i trafiła sie fajna bmw 7 e38 z 1998 roku. Auto w stanie oryginalnym, NIE tuningowane ręką polskiego spec tunera, niby nie takie stare ale jednak z mordy starawe :icon_biggrin: to i nawet zainteresowanie wzbudza na ulicy :icon_razz: Natomiast przyznam 'jako wlasciciel bmw' że dalej smieszą mnie duzi panowie w dresach w bmw 3 za 4 tys zl z przelotowymi wydechami... Natomiast uwielbiam fajne klasyczne auta i śmieszą mnie hasla że tylko merc albo tylko cos tam cos tam. 7er jezdzi mi sie super, i już planuje dokupienie za 2-3 lata xjs-a z lat 80tych ewentualnie w107 że o pagodzie nie wspomne. Chyba że jako miłośnikk bmwe i merców może cos ze mną nie tak... :flesje:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też podobał mi sie w124 coupe, ale przeglądałem też inne 'klasyczne' auta i trafiła sie fajna bmw 7 e38 z 1998 roku. Auto w stanie oryginalnym, NIE tuningowane ręką polskiego spec tunera, niby nie takie stare ale jednak z mordy starawe :icon_biggrin: to i nawet zainteresowanie wzbudza na ulicy :icon_razz: Natomiast przyznam 'jako wlasciciel bmw' że dalej smieszą mnie duzi panowie w dresach w bmw 3 za 4 tys zl z przelotowymi wydechami... Natomiast uwielbiam fajne klasyczne auta i śmieszą mnie hasla że tylko merc albo tylko cos tam cos tam. 7er jezdzi mi sie super, i już planuje dokupienie za 2-3 lata xjs-a z lat 80tych ewentualnie w107 że o pagodzie nie wspomne. Chyba że jako miłośnikk bmwe i merców może cos ze mną nie tak... :flesje:

 

Miałem xjs-a 5.3 V12. Zajefajne auto. Wymaga jednak dużo ewagi, jeśli nie chcesz mieć kłopotów. Pamiętaj o kiepskich pompach paliwa i problemach z tym związanych, a będzie ci dane przejechać wiele kilometrów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

facet zapytał o coupe 124, a zamiast rzeczowej pomocy otrzymał lekcję jak z normalności można przejść do bezpodstawnego obrzucania się wulgaryzmami. Brzydzi mnie takie zachowanie i nic nie usprawiedliwia chamstwa. Sam należę do osób mających do mercedesów podobne podejście jak MOC, a MB z silnikiem 3.2 benzyna o mocy bodajże 222 kM był moim pierwszym autem z gwiazdą i tak mi juz zostało do dziś. Nie był to co prawda coupe, lecz dostojny W124, lecz radocha jaką dawał mi z jazdy była przeogromna.A wracając do tematu - uważam, że silnik o poj. 2.3 l będzie mniej problemowy niz ten 3.2, ale też i nie zaoferuje tyle wrażeń jak ten większy. Spali nieco mniej, bo faktycznie porzy 3.2 l poj. spalanie w trasie przy spokojnej jeździe oscylowało w granicach 10-12 l/100 km Pb98, a w mieście ta wartośc urastała do ok. 15-17 l. Silnik o poj. 2.3 l w mieście nie spali więcej niż 10-11 l, a więc nie mówimy już o różnicy 1 litra benzyny. Obie jednostki można zagazować i tu znów ekonomika wskaże na 2.3 l. W świetle powyższego -ja kupiłbym tego ze silnikiem 2.3, chociaż pamiętam jak potrafiłem przed pojściem spac ok. 23.oo-24.oo chodzić do garażu, odpalać potwora i posłuchać muzyki jaką wytwarzało jego 6-cylindrowe serce.Jeździłem nim 5 lat i nie miałem ani jednej awarii ani też wycieku, lecz auto sam sprowadzałem z Niemiec i każdemu polecam ten sposób zakupu. Jak juz ktoś przede mną stwierdził - okazji nie ma, a "polski handlarz" brzmi dla mnie niewiarygodnie. Życzę udanego zakupu i frajdy z bezproblemowej jazdy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już się nie lansujcie, że stać was na paliwa do takich połykaczy, bo mnie stać na cukier...

Ale co do kierowców bmw etc. to bez jaj. Największe chamstwo to nowobogaccy w VW passatach...

Nie wróżę ci długiej kariery na forum.

Napisałeś 3 zdania, a ja po tych trzech zdaniach moge cię scharakteryzować.

 

Jeżeli w W124 Coupe czy innych tego typu autach widzisz tylko i wyłącznie lans, to nie powinieneś należeć do grupy właścicieli MB.

Dla Ciebie proponuję E36 z przelotowym wydechem i tubą w bagażniku.

 

Kto to dla ciebie jest "nowobogacki"? Człowiek który kradnie, czy taki który własnymi ambicjami dąży do zaspokojenia bytu swojej rodzinie ponad stan krajowy?

 

Pozdrawia właściciel W140 3.2 96'

Edytowane przez WLD_Wlodi

www.odszkodowania-wlodarczyk.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

facet zapytał o coupe 124, a zamiast rzeczowej pomocy otrzymał lekcję jak z normalności można przejść do bezpodstawnego obrzucania się wulgaryzmami. Brzydzi mnie takie zachowanie i nic nie usprawiedliwia chamstwa. Sam należę do osób mających do mercedesów podobne podejście jak MOC, a MB z silnikiem 3.2 benzyna o mocy bodajże 222 kM był moim pierwszym autem z gwiazdą i tak mi juz zostało do dziś. Nie był to co prawda coupe, lecz dostojny W124, lecz radocha jaką dawał mi z jazdy była przeogromna.A wracając do tematu - uważam, że silnik o poj. 2.3 l będzie mniej problemowy niz ten 3.2, ale też i nie zaoferuje tyle wrażeń jak ten większy. Spali nieco mniej, bo faktycznie porzy 3.2 l poj. spalanie w trasie przy spokojnej jeździe oscylowało w granicach 10-12 l/100 km Pb98, a w mieście ta wartośc urastała do ok. 15-17 l. Silnik o poj. 2.3 l w mieście nie spali więcej niż 10-11 l, a więc nie mówimy już o różnicy 1 litra benzyny. Obie jednostki można zagazować i tu znów ekonomika wskaże na 2.3 l. W świetle powyższego -ja kupiłbym tego ze silnikiem 2.3, chociaż pamiętam jak potrafiłem przed pojściem spac ok. 23.oo-24.oo chodzić do garażu, odpalać potwora i posłuchać muzyki jaką wytwarzało jego 6-cylindrowe serce.Jeździłem nim 5 lat i nie miałem ani jednej awarii ani też wycieku, lecz auto sam sprowadzałem z Niemiec i każdemu polecam ten sposób zakupu. Jak juz ktoś przede mną stwierdził - okazji nie ma, a "polski handlarz" brzmi dla mnie niewiarygodnie. Życzę udanego zakupu i frajdy z bezproblemowej jazdy.

 

 

Madrego i doswiadczonego czlowieka milo posluchac :flesje:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już się nie lansujcie, że stać was na paliwa do takich połykaczy, bo mnie stać na cukier...

Ale co do kierowców bmw etc. to bez jaj. Największe chamstwo to nowobogaccy w VW passatach...

Nie wróżę ci długiej kariery na forum.

Napisałeś 3 zdania, a ja po tych trzech zdaniach moge cię scharakteryzować.

 

Jeżeli w W124 Coupe czy innych tego typu autach widzisz tylko i wyłącznie lans, to nie powinieneś należeć do grupy właścicieli MB.

Dla Ciebie proponuję E36 z przelotowym wydechem i tubą w bagażniku.

 

Kto to dla ciebie jest "nowobogacki"? Człowiek który kradnie, czy taki który własnymi ambicjami dąży do zaspokojenia bytu swojej rodzinie ponad stan krajowy?

 

Pozdrawia właściciel W140 3.2 96'

 

Przy tych cenach paliwa jeźdzenie na codzien np do roboty autem z piecem powyzej 2,0 w benzynie to czysta strata kasy

zwykłego 1,4 nie idzie wykozystać po tych dziórach i czajacych sie Misiach w krzakach ze o automatycznych karmnikach nie wspomne

więc po co kupuje sie takie auta dla przyjemnosci swojej i przy okazji dla lansu bo raczej nie dla osiagow bo gdzie to wykorzystać

Zreszta nie ma co sie jarac ze ma 6 garów BMW za 4tyś też ma 6 garów i niestety ładniej brzmi niz Merce R6 bo o V6 nie wspomne bo to porazka

pozdr

RG 80>>GPZ 500>>CBR 600 F3>>CBR 900RR


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już się nie lansujcie, że stać was na paliwa do takich połykaczy, bo mnie stać na cukier...

Ale co do kierowców bmw etc. to bez jaj. Największe chamstwo to nowobogaccy w VW passatach...

Nie wróżę ci długiej kariery na forum.

Napisałeś 3 zdania, a ja po tych trzech zdaniach moge cię scharakteryzować.

 

Jeżeli w W124 Coupe czy innych tego typu autach widzisz tylko i wyłącznie lans, to nie powinieneś należeć do grupy właścicieli MB.

Dla Ciebie proponuję E36 z przelotowym wydechem i tubą w bagażniku.

 

Kto to dla ciebie jest "nowobogacki"? Człowiek który kradnie, czy taki który własnymi ambicjami dąży do zaspokojenia bytu swojej rodzinie ponad stan krajowy?

 

Pozdrawia właściciel W140 3.2 96'

 

Przy tych cenach paliwa jeźdzenie na codzien np do roboty autem z piecem powyzej 2,0 w benzynie to czysta strata kasy

zwykłego 1,4 nie idzie wykozystać po tych dziórach i czajacych sie Misiach w krzakach ze o automatycznych karmnikach nie wspomne

więc po co kupuje sie takie auta dla przyjemnosci swojej i przy okazji dla lansu bo raczej nie dla osiagow bo gdzie to wykorzystać

Zreszta nie ma co sie jarac ze ma 6 garów BMW za 4tyś też ma 6 garów i niestety ładniej brzmi niz Merce R6 bo o V6 nie wspomne bo to porazka

pozdr

 

Reaktor pod maską to przyjemność wyprzedzania, kultura jazdy.

Przy słabym silniczku musisz zrzucić 2 biegi i gaz do dechy żeby SPRÓBOWAĆ wyprzedzić kolumne samochodów.

 

Jeżeli ktoś kupuje samochód nie dla przyjemności, a po to żeby ten samochód jechał choćby nie wiem co, to się bierze starego Escorta w gazie. Tanio i ekonomicznie, potem można na złom sprzedać i część pieniędzy się zwróci :buttrock:

 

Nie każdy się jara ilością cylindrów, dla porównania w MB 8cylindrów brzmi lepiej niż 12ście.

 

__________

Jazda R1 która pali powiedzmy 10l to też strata kasy. Mocy nie wykorzystasz, a zamiast tego można kupić GS500 który pali połowe tego. Więc po co ludzie kupujecie motocykle które mają więcej niż 50/100 KM? :bigrazz:

www.odszkodowania-wlodarczyk.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...

Nie każdy się jara ilością cylindrów, dla porównania w MB 8cylindrów brzmi lepiej niż 12ście.

...

To zależy co porównujesz. NP. 55AMG, czy 63AMG brzmią lepiej niż seryjna 12-tka. Ale już 65AMG to poezja dla uszu. Seryjne 8-ki nie mają lepszego dźwięku niż seryjne 12-tki. Niestety cl600 (W215) ma jeszcze "stary" typ automatu,a 55AMG już 7G, więc w sumie to i osiągi lepsze... A najnowszymi wynalazkami po 2009 jeszcze nie jezdziłem, bo ta cena ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć :)

 

Faktycznie, sprzedaję mojego MB w124 320 CE. Ogłoszenie tu:

http://allegro.pl/show_item.php?item=1530965372

 

To, co pisze MOR, to całkowita prawda. Po prostu trzeba uważać na te samochody, bo dostać niezajeżdżonego jest trudno.

 

Na co radzę zwrócić uwagę:

 

- często poci się lub leje silnik - i dokładnie jak było napisane, to jego uroda. Mój się poci. Gość, który w Warszawie serwisuje Mercedesy od lat (wszyscy taksówkarze do niego jeżdżą) powiedział: jeździć, zacząć się martwić jak będzie ciekło strumyczkiem. No i tak robię. Lekko mi się silnik poci, ale oleju nie dolewam - od serwisu do serwisu 10 tys. km i jest OK :)

 

- niestety, pod zaślepkami mocowania podnośnika zazwyczaj jest rdza. U mnie też jest jej trochę. Nie wiedziałem, że tam trzeba sprawdzić. Rdza nie jest ciężka, bo samochód normalnie się podnosi na podnośniku, ale trzeba ją zabezpieczyć. Stąd obniżam cenę samochodu - dwie osoby się zastanawiają, czy nie wziąć :P Bo poza tym miejscem nie jest źle - podłoga zdrowa, tył zdrowy, okolice korków (zaślepek) w tylnych nadkolach zdrowe. Jeden z zainteresowanych powiedział mi, że widział "perełki" które były w tych miejscach po prostu perforowane :P

 

- autko ma mnóstwo elektryki. Jest ona co prawda pancerna, ale rzeczywiście trzeba o nią dbać.

 

- zawieszenie - rzeczywiście, przy silniku 320CE jest to nieco inna konstrukcja, niż w zwykłym w124. Łatwo się zrobić w balona i dostać samochód z mocno zmęczoną zawiechą. U mnie samochód stoi dość wysoko i nie jest to zasługa tego, że wszystko jest świeżo wymienione - po prostu się trzyma :)

 

- trzeba uważać na tylną szybę, bo się lubi rozklejać. Moja niestety też, ale na razie - wg słów fachowców - 3 lata spokojnie pojeździ.

 

No i to tyle... za chwilkę właśnie mam pokazać samochód kolejnej osobie, tyle że to jakiś kolekcjoner i mam obawę, że co dla mnie jest w dobrym stanie, dla niego będzie parchem :P Ale, jak pisałem w ogłoszeniu, najwyżej sobie go zostawię :)

 

pozdr :)

Edytowane przez LYsY
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- trzeba uważać na tylną szybę, bo się lubi rozklejać. Moja niestety też, ale na razie - wg słów fachowców - 3 lata spokojnie pojeździ.

Niestety też mam ten problem w swoim W140 :icon_rolleyes: Jest to normalne w tych samochodach.

www.odszkodowania-wlodarczyk.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już się nie lansujcie, że stać was na paliwa do takich połykaczy, bo mnie stać na cukier...

Ale co do kierowców bmw etc. to bez jaj. Największe chamstwo to nowobogaccy w VW passatach...

Nie wróżę ci długiej kariery na forum.

Napisałeś 3 zdania, a ja po tych trzech zdaniach moge cię scharakteryzować.

 

Jeżeli w W124 Coupe czy innych tego typu autach widzisz tylko i wyłącznie lans, to nie powinieneś należeć do grupy właścicieli MB.

Dla Ciebie proponuję E36 z przelotowym wydechem i tubą w bagażniku.

 

Kto to dla ciebie jest "nowobogacki"? Człowiek który kradnie, czy taki który własnymi ambicjami dąży do zaspokojenia bytu swojej rodzinie ponad stan krajowy?

 

Pozdrawia właściciel W140 3.2 96'

1. Wali mnie to co myślisz.

2. A ja nie.

3. Nie rozumiesz o co mi chodziło.

4. A ja proponuję czytać jakąkolwiek literaturę.

5. Człowiek, który nagle dostał przypływu gotówki i chce za wszelką cenę się pokazać.

6. Widzę uderzyło Cie to, jest mi z tego tak bardzo...

... wszystko jedno.

7. Pozdrawiam właściciel klawiatury microsoft.

 

łysy- sarnę zabrałeś do bagażnika czy wrzuciłeś do rowu? Szkoda, aby taki kawał mięcha się zmarnował.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

miałem takiego z silnikiem właśnie 2.3 ładnie chodził ale dla mnie ten silnik to już historia mi palił w trasie 8L , ale jak ci koledzy radzą kupić 3.2 z 220km silnikiem to nie narzekaj potem że benzyna po 5.20 bo gazu lepiej nie zakładać a ja jak bym miał wracać do mercedesa to był brał silnik 2.0 , 2.2 lub 2.8 po lifcie tj po 1993r tylko te silniki można śmiało gazować sekwencją , chyba że zarabiasz więcej niż 3 tys miesięcznie to 3.2 24V lub 3.0 24V oba 220km ale moment obr. inny ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To Mercedes byl twoim pierwszym samochodem ?

Tak sie pytam bo prawko przeciez masz dopiero od roku ?:)

Czytam sobie wypoczynkowo ten temat i opinie o tych samochodach 20 - latkow pisane w takim tonie jakby tymi Mercami po dobrych kilka lat jezdzili i zastanawiam sie jak to jest mozliwe ?

 

Ja tam jakies opinie na temat samochodow Subaru ( ktorych fanatykiem jestem podobnym do Moc'a mercedesomana ) wyrobilem sobie po przejechaniu pierwszych 200 tys km, no ale zabralo to 5 lat.

Wynikalo by z tego ze tymi samochodami w Polsce robicie o wiele wieksze przebiegi niz ja w Ameryce Pln, co z kolei troche sie kloci z moimi wyobrazeniami o odleglosciach w Polsce, gdzie trase 300 do 500 km uwazalem za dluga a tu z jednego konca mego miasta na drugi jest 100 km.

Cos mi tutaj nie gra :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...