JareG Opublikowano 1 Marca 2011 Udostępnij Opublikowano 1 Marca 2011 (edytowane) Kup sobie czopka... na pierwszy sezon. Pojezdzisz sobie, wyrobisz sie, pewnych nawykow nabedziesz :icon_mrgreen:.. a potem przejedz sie jakims turystykiem, szczegolnie po naszych pieknych drogach. Zobaczysz, ze mozna hamowac a nie zwalniac.. ze mozna zakrety jakos tak inaczej pokonywac.. niektorzy odkrywaja, ze plecy ich mniej napierd***.. inni, ze jak sie wypierniczysz to latwiej grata doprowadzic do stanu sprzed.. jeszcze inni, ze mozna na gorke wjechac mimo ze drogi brak :icon_mrgreen:No i bogatszy w doswiadczenie zadecydujesz, co dalej :lalag: Edytowane 1 Marca 2011 przez JareG Cytuj Pozdrawiam, JarekChwilowo ino K1200RS Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jeszua Opublikowano 1 Marca 2011 Udostępnij Opublikowano 1 Marca 2011 Pojeździłem nim 20 tys km i .....sprzedałem. klucz wypowiedzi: POJEŹDZIŁEM, sprzedałem. ja też zaczynałem od armatury, pojeździłem, sprzedałem. istotą rzeczy jest pojeździć czymś, co się mieć chciało - potem można wybierać mając już doświadczenie i wiedzę, czego się dalej od sprzętu oczekuje nie ma co gdybać, kupuj tą szadołę. pojeździsz, zechcesz czegoś innego - zmienisz. zacznij (z głową) od czegoś, co Ci się podobajsz Cytuj „Warunkiem istnienia dyktatury jest ciemnota tłumu, dlatego dyktatorzy bardzo o nią dbają, zawsze ją kultywują.” [R. Kapuściński] Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rahu Opublikowano 1 Marca 2011 Udostępnij Opublikowano 1 Marca 2011 no ja na samym początku armaturę odpuściłem z czysto finansowych powodów.ale miałem okazję jeździć Intruderami (800 i 1800), Shadowką, HD Rockerem i to naprawdę zupełnie nie to, więc cieszę się że wszystko się potoczyło tak a nie inaczej. :)z tego co widzę to tutaj kolega ma do dyspozycji ok 15kzł, więc nawet budżet przemawia za turystykiem ;)najlepiej to zapisać się na jakieś jazdy testowe i samemu ocenić - wiosną sporo powinno się dziać w tym temacie. pzdr Cytuj KAPD Klub Anonimowych Piratów Drogowych"Człowiek zbyt poważny jest strasznie śmieszny" Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
animalish Opublikowano 1 Marca 2011 Udostępnij Opublikowano 1 Marca 2011 jak juz była mowa o pralce to - ja myślę że w praniu wyjdzie co Ci sie bardziej podoba i wtedy po sezonie, dwóch czy trzech zawsze możesz zmienić moto i dostosowac to bardziej do Twoich przyszlych wymagan i tego co oczekujesz :) Mysle, podobnie jak inni Przedmówcy, ze pierwsze moto powinno byc cos co Ci sie podoba! nie musi nikomu innemu na całym świecie, poprostu jak sie w czyms zabujasz to i dupsko obolale po dluzszej trasie nie bedzie az tak przeszkadzalo! :) pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Palladyn Opublikowano 1 Marca 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 1 Marca 2011 WitajcieDzeki wielkie za ten odzew! Ale sie zdziwilem jak dzis czytalem wasze posty, w sensie nie na to co piszecie ale na to ze nie zignorowaliscie mojego pytania! Dzieki goramoza tak szczegolowy opis. Niestesty serce mowi co i nego a rozsadek zupelnie co innego.Motor ma byc jednak spelnieniem moich marzen, i furtka do realizacji nastepnych, i chodz chopper/cruiser lub turastyczny ( jak wszystko inne na tym swiecie)maja swoje plusy i minusy to jednak blizej mi jakos do cruiser-ow. Oj czuje ze moje kosci nie beda mi za to wdzieczne ale sadysfakcja gwarantowana.Jednakze skorzystam z rady i pojde gdzies wpierw na jakies jazda probne by zobaczyc jak to jest. Dzieki serdeczne za wszelkie uwagi i czekam na wiecej.Swoja droga to i wiecej musze czytac bo nawet jesli sie zdecyduje na jakis typ to nie wiem na jaki konkretie motor no i na co patrzec przy zakupie al to juz dowiem sie z innych tematow na forum.Czekam na dalsze uwagi.Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rahu Opublikowano 1 Marca 2011 Udostępnij Opublikowano 1 Marca 2011 sadysfakcja gwarantowana.z cruiserem to nawet sadystfakcja ;)w sumie to są problemy z kategorii tych miłych. Z drugiej strony zmienianie motocykli też ma swój urok jakby nie patrzeć :) pzdr Cytuj KAPD Klub Anonimowych Piratów Drogowych"Człowiek zbyt poważny jest strasznie śmieszny" Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Igor Opublikowano 1 Marca 2011 Udostępnij Opublikowano 1 Marca 2011 ...moim pierwszym motocyklem był Vulcan 800. ...Moim też.Jeździłem na nim przez 4 sezony. Później zamieniłem na transalpa.Warto było pomęczyć się na czopku, żeby teraz docenić walory trampka. Różnica na + nie do opisania. Przez jeden sezon na trampku przeleciałem niewiele mniej, niż przez 4 sezony na vnie.Ale nie wiadomo, czy gdybym zaczął od trampka to byłbym równie zadowolony jak teraz. Pewnie nie doceniłbym tego, co ma trampek a nie miał vn tzn. hamowania, skręcania, wygodnej kanapy itp. itd. :icon_twisted: pzdr Cytuj Znawcy mówią, że znacznie zabawniej jest najpierw się kochać, a potem zadawać pytania. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BMWolf Opublikowano 2 Marca 2011 Udostępnij Opublikowano 2 Marca 2011 ... no i słusznie rozsądek najważniejszy , nic nie zastąpi moto które skręca , hamuje, jedzie prosto i na którym tyłek nie boli , 10000 km na sezon to normalny standard ( przynajmniej dla mnie) , w przeszłości miałem czopka i oprócz rozchwianego kręgosłupa niewiele pamiętam z tego okresu... generalnie turystyczny motocykl daje to wszystko co inne w umiarkowanej wielkości ale pozwala na swobodę w przemieszczaniu tak w wakacyjnych wyprawach jak i użytkowaniu na co dzień.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Browarny Opublikowano 2 Marca 2011 Udostępnij Opublikowano 2 Marca 2011 I tak będziesz zmieniał motocykle, to nieuniknione, więc to od którego zaczniesz nie ma większego znaczenia :DMotocykl to nie sprzęt użytkowy który kupujesz na 10 lat żeby się gaz zwrócił :D Cytuj SPOKOJNIE, POZWÓLMY DZIAŁAĆ NATURZE... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Zbycho Opublikowano 2 Marca 2011 Udostępnij Opublikowano 2 Marca 2011 Kup sobie czopka... na pierwszy sezon. Pojezdzisz sobie, wyrobisz sie, pewnych nawykow nabedziesz :icon_mrgreen:.. a potem przejedz sie jakims turystykiem, szczegolnie po naszych pieknych drogach. Zobaczysz, ze mozna hamowac a nie zwalniac.. ze mozna zakrety jakos tak inaczej pokonywac.. niektorzy odkrywaja, ze plecy ich mniej napierd***.. inni, ze jak sie wypierniczysz to latwiej grata doprowadzic do stanu sprzed.. jeszcze inni, ze mozna na gorke wjechac mimo ze drogi brak :icon_mrgreen:No i bogatszy w doswiadczenie zadecydujesz, co dalej :lalag: Nie napuszczaj ... bo na czopku nie nauczy się jeździć, nabierze natomiast złych nawyków od których będzie się musiał odzwyczajać.Na początek, turystyczne enduro do/około 50KM. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
FhissT Opublikowano 2 Marca 2011 Udostępnij Opublikowano 2 Marca 2011 cruiser awansował na hardcorowy sprzęt dla prawdziwych hardcorów... co ja mam o tym myslec...? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piaseK Opublikowano 2 Marca 2011 Udostępnij Opublikowano 2 Marca 2011 Najlepiej mieć dwa sprzęty ale jest ale raz kasa dwa krótki sezon Osobiście śmigam chopperkiem zaliczam różne trasy , odcinki polne , szosy , jest ok na pewno nie mogę się równać z turystycznym .Zależy jakie masz tam wizje ,trzeba próbować .Kiedyś miałem Honda SHADOW 750 bardzo fajna i wygodna a jak nie to ,to Varadero też godna polecenia A z tym hardcorem to fantazje co niektórych na to nie zwracaj uwagi . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JareG Opublikowano 3 Marca 2011 Udostępnij Opublikowano 3 Marca 2011 Kup sobie czopka... na pierwszy sezon. Pojezdzisz sobie, wyrobisz sie, pewnych nawykow nabedziesz :icon_mrgreen:Nie napuszczaj ... bo na czopku nie nauczy się jeździć, nabierze natomiast złych nawyków od których będzie się musiał odzwyczajać.Na początek, turystyczne enduro do/około 50KM.Zbycho, przestan.. niech kupi - skoro ma takie marzenie. Co do nawykow, to nawet jesli zlych nabedzie, to sie oduczy :icon_mrgreen:Jak ktos ma dryg do jezdzenia, to na wszystkim bedzie dobrze jezdzil :lalag:.. a od czopka dobrze zaczac, bo potem prawie wszystko wydaje sie lepsze :icon_mrgreen: :icon_mrgreen: Cytuj Pozdrawiam, JarekChwilowo ino K1200RS Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Igor Opublikowano 3 Marca 2011 Udostępnij Opublikowano 3 Marca 2011 .. a od czopka dobrze zaczac, bo potem prawie wszystko wydaje sie lepsze :icon_mrgreen: :icon_mrgreen:Z ust mi pan to wyjął. :icon_twisted: pzdr Cytuj Znawcy mówią, że znacznie zabawniej jest najpierw się kochać, a potem zadawać pytania. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RaY Opublikowano 3 Marca 2011 Udostępnij Opublikowano 3 Marca 2011 Ja bym stawiał na DL 650 ;) Cytuj Motocykle to nie wszystko, ale bez nich wszystko jest niczym... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.