Skocz do zawartości

CBF-1000 nie odpala


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Po 3 miesiecznym postoju w nieogrzewanym garażu próbowałem odpalić sprzęt, ale bez rezultatów. Opiszę co i jak:

- akumulator był słaby, podładowałem i kręcił dobrze

-czasami łapał jak na moje ucho na 1, 2 cylindry ale nic więcej

-wykręciłem tylko 2 swiece ze skrajnych cylindrów (nie miałem czasu ani narzędzi żeby się głębiej w tym grzebać)- świece mokre (paliwo jest podawane), iskra jest

-immobilizer działa prawidłowo

-motocykl stał przez 3 m-ce w nieogrzewanym garażu, nie był ładowany aku, nie był odpalany

-w zeszłym sezonie czasami nierówno pracował na jałowych obrotach przy nagrzanym silniku- szczególnie w sytuacji po zgaszeniu na pare minut i powtórnym odpaleniu.

 

Proszę o pomoc w tym temacie, bez wymądrzania się i zbędnych dywagacji. Czy to mogą być świece? Czy zimowy postój mógł im w jakiś sposób zaszkodzić? Dziękuję z góry.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Yo!

 

CBF czasem jakiegos takiego focha potrafi zlapac. Nie wiem czemu :].

Z kolega raz walczylismy przy CBF, ktora sie znarowila. Nie chciala zapalic, aku wykrecilismy do zera. Wymienilismy swiece, a w tym czasie aku naladowalo sie do pelna. I nic. Wykrecilismy drugi raz aku prawie do zera i dupa. Moto nie zapalilo.

Dopiero skubane zaskoczylo z duzej gory na zapych, po dlugim "mieleniu" tlokami.

 

Inny kolega mial podobny przypadek w CBF, ale on tak dlugo pilowal (chyba na aku samochodowym) rozrusznikiem, az wreszcie sprzet zagadal.

 

Tez bym poszedl w strone wymiany swiec, ale mam wrazenie - znajac CBF - ze to moze nie wystarczyc ;).

 

Pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy takich akcjach pierwsze co robię to spuszczam stare paliwo z gaźników, zazwyczaj odpala po krótkim napełnieniu gaźników świeżą benzyną. Jeśli to nie pomaga to niestety świece trza odkręcać co w cbr600 nie jest przyjemnym zajęciem

 

No chyba że cbf ma wtryski :)

Edytowane przez Tuzmen
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym jeszcze spróbował na samostarcie psikanym do airboxu z przymknięty/zamkniętym paliwem. Chociaż na wtrysku to dziwnie może wyjść. W gaźnikowcu wystarczyło by włączyć ssanie, nie otwierać gazu, dać samostartem i jak zakaszle, to ssanie i nie ma bata.

Dezinformacja i fake newsy opierają się na tendencyjności w naszym myśleniu. Nie lubimy otrzymywać informacji, które są sprzeczne z tym, jak postrzegamy świat. Wolimy wiadomości, które potwierdzają nasze przekonania. Problem w tym, że wobec takich przekazów jesteśmy mniej krytyczni, więc jeśli dezinformacja będzie zgodna z tym, w co i tak już wierzymy, łatwiej będzie się nam na nią nabrać. Pamiętajmy, dezinformacja ma na celu radykalizację naszego światopoglądu, a nie jego zmianę.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. Po 3 miesiecznym postoju w nieogrzewanym garażu próbowałem odpalić sprzęt, ale bez rezultatów. Opiszę co i jak:

- akumulator był słaby, podładowałem i kręcił dobrze

-czasami łapał jak na moje ucho na 1, 2 cylindry ale nic więcej

-wykręciłem tylko 2 swiece ze skrajnych cylindrów (nie miałem czasu ani narzędzi żeby się głębiej w tym grzebać)- świece mokre (paliwo jest podawane), iskra jest

-immobilizer działa prawidłowo

-motocykl stał przez 3 m-ce w nieogrzewanym garażu, nie był ładowany aku, nie był odpalany

-w zeszłym sezonie czasami nierówno pracował na jałowych obrotach przy nagrzanym silniku- szczególnie w sytuacji po zgaszeniu na pare minut i powtórnym odpaleniu.

 

Proszę o pomoc w tym temacie, bez wymądrzania się i zbędnych dywagacji. Czy to mogą być świece? Czy zimowy postój mógł im w jakiś sposób zaszkodzić? Dziękuję z góry.

mysle, ze oprocz tych 3 miesiecy powinienes wytrzymac jeszcze 2 i bedzie OK oczywiscie swiece nalezaloby wymienic

pozdr

Mechanika Motocyklowa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziekuje za zainteresowanie tematem i porady. Podejrzewam, ze przy pierwszej probie odpalenia na slabym aku zalalem swiece i dlatego nie uruchomilem pozniej sprzeta. Swieczki zamierzam wymienic w ten weekend i niezaleznie od temperatury nakrecic pare kilometrow. Wpierw musze porzadnie przedmuchac silnik przy wykreconych swiecach i tu pojawia sie pytanie: czy moge krecic rozrusznikiem przy zdjetych przewodach zaplonowych? Nie chcial bym bawic sie w masowanie wszystkich kabli. Czy moze lepiej zdjac przewody niskiego napiecia podające impulsy do cewek zaplonowych i czy nie spowoduje to uszkodzenie jakiejs czesci elektrycznej/elektronicznej? Eh, sezon juz blisko :biggrin: Pozdrawiam :buttrock:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wykręć świece, ale zostaw je w fajkach. I nic nie musisz uziemiać.

Dezinformacja i fake newsy opierają się na tendencyjności w naszym myśleniu. Nie lubimy otrzymywać informacji, które są sprzeczne z tym, jak postrzegamy świat. Wolimy wiadomości, które potwierdzają nasze przekonania. Problem w tym, że wobec takich przekazów jesteśmy mniej krytyczni, więc jeśli dezinformacja będzie zgodna z tym, w co i tak już wierzymy, łatwiej będzie się nam na nią nabrać. Pamiętajmy, dezinformacja ma na celu radykalizację naszego światopoglądu, a nie jego zmianę.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ano na takiej że układowi wysokiego napięcia nie robi różnicy czy iskra błyska w środku komory spalania, czy na zewnątrz cylindra. Grunt żeby wysokie napięcie miało dokąd pójść.

Natomiast w niektórych elektronicznych zapłonach to niezdrowe kręcić silnikiem bez robienia iskry. Nie twierdzę że takie coś załatwi od razu układ - raczej w to wątpię, ale małe prawdopodobieństwo jest.

Dezinformacja i fake newsy opierają się na tendencyjności w naszym myśleniu. Nie lubimy otrzymywać informacji, które są sprzeczne z tym, jak postrzegamy świat. Wolimy wiadomości, które potwierdzają nasze przekonania. Problem w tym, że wobec takich przekazów jesteśmy mniej krytyczni, więc jeśli dezinformacja będzie zgodna z tym, w co i tak już wierzymy, łatwiej będzie się nam na nią nabrać. Pamiętajmy, dezinformacja ma na celu radykalizację naszego światopoglądu, a nie jego zmianę.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...