Skocz do zawartości

Rozjechał mnie TIR


saska251
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

PS:Ciekawe co przepisy mowia o takiej sytuacji?

 

A co do przepisów to wydaje mi się, że ewidentna wina Truckera.

- ruszanie na czerwonym, sygnał ten równoznaczny jest z znakiem STOP

- nie rozejrzał się czy nie ma kogoś przed sobą

 

No wlasnie wydaje Ci sie !

 

Teraz zmien kanape motocykla i przesiadz sie ddo kabiny trucka. Podjezdzasz pod linie zatrzymania na swiatlach przed ktora nic nie stoi. Ruszasz a tu zong, nie wiadomo skad wziol sie motocyklista, pokornie przyjmujesz na klate wyrok za swiadome zabicie :icon_mrgreen: :icon_mrgreen: :icon_mrgreen:

 

Z kabiny ciezarowki jedynie co mozesz sprawdzic to czy masz lewa strone wolna, z prawej musisz zdac sie jedynie na lusterka z ktorych jedno ( gorne ) pokazuje widok na kraweznik i odleglosc do niego a drogie widocznosc do tylu, o ile masz jeszcze trzecie to nie zobaczysz w nim rowniez nic, bo z regoly zaden motocyklista nie stoi z prawej strony , co najwyzej wprzed prawym przednim rogiem a widoku do przodu w lusterki niemasz !

 

szystkim tym ktorzy uwazaja truckera za winnego moge jedynie wspolczuc, jak sie ma zapedy samobojcze to niema sie co dziwic ! Nikt za Was myslec nie bedzie !

 

:crossy:

 

:crossy:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tym razem nie zamachałem, bo stwierdziłem że i tak zanim gość pomyśli o wrzuceniu biegu, ja już będę za skrzyżowaniem wbijał trójkę.

 

Jak Gosciu ciezarowka stoi na PP to bieg ma wrzucony juz wczesniej, inaczej jego ruszenie trwaloby cala sekwenckje swiatel.

 

E tam, mnie pan naczepą chciał zgarnąć na rondzie.

 

Powinnas wiedziec, ze naczepa zawsze na lukach nachodzi na drugi pas, tak jak przod autobusu wychodzi poza linie wlasnego pasa ruchu.

 

Trzeba uwazac caly czas i nie raz myslec za innych.

 

Pzdr

baner.jpg
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przypomniało mi się jak to po nie całych dwóch dniach posiadania prawka wybrałem się na przejażdżkę i pojechałem zatankować. Jadę drogą główną i zjeżdżam na małą stację benzynową... przy tym zjeździe jest placyk niczym nie odgrodzony od jezdni itd., po prostu każdy parkuje jak chce... No więc włączam kierunek i wjeżdżam na ten placyk na co widzę jak stary dziad rusza i spojrzałem jak mija mój wydech o DOSŁOWNIE 7-10 cm! :banghead: po czym wysiada i zaczyna się wydzierać na co ja widząc, że na mnie się drze wyłączyłem motor i idę w stronę dziada, a on się szybko zrehabilitował i wymusił pierszeństwo na innej puszce :icon_evil: Czy gdyby uderzył mnie na tym placyku to po przyjeździe policji "beknął" by za to?

 

 

P.S.

Póki co spotkałem się tylko z uprzejmością kierowców TIR'ów na drodze :)

Edytowane przez tomis69
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niektóre wypowiedzi kolegów doprowadzają mnie do istnego szału! Ewidentnie widać że z 50% z was nigdy nie było w kabinie ciągnika siodłowego (nie TIRa).

No wlasnie wydaje Ci sie !

 

Teraz zmien kanape motocykla i przesiadz sie ddo kabiny trucka. Podjezdzasz pod linie zatrzymania na swiatlach przed ktora nic nie stoi. Ruszasz a tu zong, nie wiadomo skad wziol sie motocyklista, pokornie przyjmujesz na klate wyrok za swiadome zabicie

 

A możliwość rozejrzenia się co jest przed tobą istnieję i psiałem o tym wcześniej, a po 2 NIE RUSZA SIĘ NA CZERWONYM! Co nie zmienia faktu, że kolega z moto nie jest święty.

Edytowane przez Rachmus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niektórym to na prawdę brakuje jakiegoś szerszego światopoglądu, aby widzieć trochę dalej niż swój nos.

 

Jeśli nie trzeba to po co ładować się przed maskę tira, aby być pierwszym na światłach. Ale jak się tego nie zrobi to wtedy pewnie nie jest się prawdziwym motocyklistom... bo tacy zawsze i wszędzie startują z pol pozyszyn.

 

Wina byłaby kierowcy ciężarówki - spoko, tylko, że idą o zakład, że to motocyklistę będzie bolało bardziej.

 

Kiedyś widziałem naklejkę na ciężarówce, na której było napisane: jeśli ty nie widzisz moich lusterek, to ja na pewno nie widzę ciebie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mnie na Ukrainie cymbal popchnal tirem bo oprocz martwego pola przed soba mial naladowane jakichs gowien na podszybiu - polki, zabawki i ch*j wie co jeszcze. Pond to chyba fotel mial opuszczony na sam dol.

Tirus popchnal mnie - ja pelne zaskoczenie, kierownica skrecona i oczywscie gleba. Proboje podniesc zaladowane moto, a ten cymbal dalej podjezdza do przodu bo mnie oczywoscie nie widzi. Na szczescie celnik pomogl i go zatrzymal :banghead: Dopiero jak idiota wstal z fotela i stanal w kabinie zobaczyl ze cos lezy przed nim. Na szczescie GS pancerny i nic sie nie stalo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wszystkim tym ktorzy uwazaja truckera za winnego moge jedynie wspolczuc, jak sie ma zapedy samobojcze to niema sie co dziwic ! Nikt za Was myslec nie bedzie !

:lalag: popieram

Brak wyobraźni u większości piszących. Kierowca podjeżdża na pierwszą pozycję, nie widzi co mu stoi pod zderzakiem (bo przecież niczego nie było), rusza jeszcze na czerwonym, ale z takim przyspieszeniem, żeby przejechać przez linię zatrzymania już na zielonym. Nikt z Was tak nie ruszał?

 

Podziwiam wiarę tu piszących (oraz zapewnienia zawodowych kierowców) w to, że kierowca ciężarówki przed ruszeniem gibie się we wszystkie strony, z akrobatycznym orłem pod szybę włącznie - i tak na każdych światłach, przy każdym ruszeniu, o każdej porze!?. Owszem, jak kierowca się spodziewa (hałas? machanie?), to może skontrolować, ale za każdym razem?

 

Dobrze, że nic się nie stało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niektórym to na prawdę brakuje jakiegoś szerszego światopoglądu, aby widzieć trochę dalej niż swój nos.

 

Jeśli nie trzeba to po co ładować się przed maskę tira, aby być pierwszym na światłach. Ale jak się tego nie zrobi to wtedy pewnie nie jest się prawdziwym motocyklistom... bo tacy zawsze i wszędzie startują z pol pozyszyn.

 

po to, bo właśnie dlatego bozia dała motorek, żeby jechac do pracy 20 minut, a nie pół dnia

 

Wina byłaby kierowcy ciężarówki - spoko, tylko, że idą o zakład, że to motocyklistę będzie bolało bardziej.

 

 

Wcale mnie nie bolało, co najwyżej urażona duma, że nie zdążyłem mu zwiać. Pewnie jak bym miał wbity bieg, to odruchem startu motorycznego (nowo poznane pojęcie :biggrin: )pewnie bym mu spod tej maski wystrzelił...

koła nie wykrzywiło? po wywrotce tylko tłumik się uszkodził? dziwne,

 

Niee, na szczęscie miał miękkie plastiki i pustą przestrzeń nad nimi. Ja stałem jakieś 45stopni do niego (dlatego mnie nie widział) więc jak mnie puknął, to moto się położyło na bok, przygniotło mi nogę trochę, a plastiki się poddały.

Tchórze zostali w domu, słabi zginęli po drodze, przetrwali emzeciarze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...