Skocz do zawartości

Zderzenie przy hamowaniu


jjank
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Wiem że łatwo się mówi. W zeszłym roku położyłem się przez kota. Też przejazd przez wioskę. Tylko że miałem 50 na blacie i kompletny strój. Nie miałem nawet siniaka. A moto przeszlifowany crshpad i złamany kierunek. Naprawa ciuszków kosztował dwie stówki. Pomijając to że zlamiłem to hamowanie, to po wszystkim rozmawiałem z kilkoma kumplami i dziś wiem że przed kurą, kotem, zającem itp, nie ma co za mocno hamować, rozjedzie się zwierzaka i na moto nie zrobi to wrażenia. Nie ma co ryzykować. Wiem, wiem łatwo powiedzieć, odruch jest odruch, ale taki mam plan jak mi coś małego wyskoczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no cuż, każdy Endurowiec ma jakieś grzeszki, debile na scigaczach cisną po 180km/h z pogiętymi blachami i stawiają na koło w mieście, debile na enduro jeżdzą bez prawka, nie zarejestrowanymi motocyklami, tam gdzie nie można i koło się zamyka, nikt nie jest z nas swięty więc nie prawcie tu kazań kto jest głupi a kto nie.

Przez wiochę ewentualnie 70. Dla mnie to maks. Fakt, sytuacje mieliście przesraną. Trochu brak wyobraźni. Tylko interesuje mnie jedno: nie dałoby rady tych kur ominąć? Taką zwartą "ekipą" szły?

Pisz jeśli potrzebujesz czegoś do Cagivy Elefant.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie to na kursie uczyli ze najbezpieczniej to jest jak sie jedzie tak z 10-20 km/h szybciej niz przepisy mowia ;) i tak tez smigalismy. Chociaz te 120 jak juz lecieli to pewnie z tych kur by za wiele nie zostalo jakby nie hamowali.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...kury nie powinny sobie chodzić po ulicy.

...

Piszę o tym, żeby kazdy miał swiadomosc, ze moto jadące przed nim moze miec duzo sprawniejsze heble i nawet jak nam sie wydaje ze damy rade wychamowac lub skrecic to trzeba zachować odstęp tym wiekszy im wieksza jest nasza prędkość.

 

czy byl tam po drodze znak A18-a? ostrzegajacy przed mozliwoscia pojawienia sie na drodze zwierzat gospodarskich?

 

dobrze, ze nie wjechaliscie w krowy, bo to z Was przy tej predkosci zostaloby pierze

dobrze, ze nie wjechaliscie w dzieci...

 

co do dobrych rad - dziekuje i mam nadzieje, ze tez sie do nich zastosujesz i wraz z kolegami przestaniecie chamowac na wsi - zdrowia zycze:)

 

mozecie tez poprawic wizerunek wszystkich motocyklistow w oczach mieszkancow wsi - idzcie do soltysa, ukorzcie sie i w ramach rekompensaty za szkody w drobiu zaoferujcie swoja pomoc przy zniwach:)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koledzy dobrze radzą... Kura ma całkiem niezły refleks więc jest spora szansa, że uskoczy... Hamować trzeba, ale w miarę pewnie i nie na maxa - najwyżej sie przywali...

Miałem podobną sytuację... Leciałem przez wioskę, ale znacznie wolniej... Za mną duży ciężki SUV... Na poboczu siedział sobie kundel... Zapaliła mi się czerwona żarówka w głowie... Odpuściłem gaz... A tu kundel jak się nie zerwie i ze szczekaniem na mnie... Pierwszy odruch to heble na max... Motocyklem zarzuciło... I czerwona żarówka w głowie poraz drugi, a w raz z nią przekalkulowanie swoich szans i ewentualnych strat... Odpuściłem heble - motocykl sie ustabilizował, a pies uskoczył w ostatniej chwili... Przejechałem mu po ogonie, co musiało byc bolesne, gdyz jak wracałem to owszem, szczekał, ale z pobocza bez wychodzenia na asfalt... I tak oto uratowałem siebie i każdego następnego motocyklistę przejeżdźającego przez tą wioskę... ;)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piszę o tym, żeby kazdy miał swiadomosc, ze moto jadące przed nim moze miec duzo sprawniejsze heble

 

I żeby ostrożniej dobierać sobie kumpli do latania i omijać gości, którzy krosami hamują przed kurą na asfalcie.

 

O jeżdżeniu w grupie na zakładkę też pewnie nie słyszeliście?

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:P

 

Ukrzyżować ich.....narazili na niebezpieczeństwo mieszkańców tej wsi a co gorsza kury i "som wariatamy"....właściciel kur powinien wytoczyć im proces o straty finansowe spowodowane gorszym "niesieniem się" kur w stresie, na jaki zostały narażone....

 

Nędza.....mój komentarz jest taki-ważne,że Wam, ani nikomu wiecej nic poważnego się nie stało, a oceniać Was zwłaszcza z za klawiatury nie zamierzam.......

Edytowane przez DEALER

93!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hamulce starsze enduraki mają faktycznie marne, hamując na xt350 czułem się jakbym hamował chopperem. A rada jak już ktoś wcześniej doradził - w grupie, nawet dwuosobowej, zawsze jazda na zakładkę.

Sądzić się nie macie o co.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1). ...Przejazd do drugiego lasu przez wieś długą asfaltówką, prędkość 80-120km/h.

 

2). ... przy jakichs 90km/h na budziku.

 

 

3)....NIe mieli buzerów bo za gorąco i mieliśmy tylko lajtowo pośmigać, na kołacha kostki, lusterek brak...

 

4).Oczywiście pół wsi sie zleciało, jeszcze nas zaczęli opier**** ze jezdzimy jak debile i że szkoda ze sie nie pozabijali.

 

1). O tym, ze nie masz prawa uzywac publicznej drogi na niezarejestrowanym sprzecie nie bede mowil, powinno byc wiadome kazdemu.

 

2). 80- 120 - przy 90 km/h Pytanie tylko czy kazdy musi uczyc sie na swoich bledach, he, he, Wy dowiedliscie, ze do tych inteligentniejszych ( ktorzy wola uczyc sie na bledach innych nie nalezycie :icon_mrgreen: )

 

3). Taaaaa, planowanie, mielismy puscic baka ale sie zesra*lismy :icon_mrgreen:

 

4. Mieliscie szczescie, ze byla kura a nie dziecko, i ze tylko opierdo*ili a nie zlinczowali. N amarginesie, nie oklamali Was jedynie powiedzieli prawde ktora moze bolec :icon_mrgreen:

 

Wydaje mi się, że można by dochodzić odszkodowania od właściciela tych kur, jeśli chcecie...

Powinny być tak trzymane, żeby nie wlazły na jezdnię, a skoro wlazły, to jest to niedopilnowanie.

 

Sprobuj szczescia, miej jednak na uwadze ze zostaniesz ukarany za poruszanie sie pojazdem niedopuszczonym do ruchu drogowego.

 

wątpie zeby znalazł sie tez obiektywny swiadek...zresztą motocykle nasze nie zarejestrowane :/

 

Obiektywny swiadek, hmmmm, a niby co on obiektywnie ma zeznac ? ? ? Obiektywnie napisales i to juz w zupelnosci wystarczy stwierdzic pewne fakty.

 

każdy Endurowiec ma jakieś grzeszki, debile na scigaczach cisną po 180km/h z pogiętymi blachami i stawiają na koło w mieście, debile na enduro jeżdzą bez prawka, nie zarejestrowanymi motocyklami, tam gdzie nie można i koło się zamyka, nikt nie jest z nas swięty więc nie prawcie tu kazań kto jest głupi a kto nie.

 

Wez nie pier**l To ze wy nie znaczy, ze inni.

 

Przez wiochę ewentualnie 70. Dla mnie to maks.

 

jak Ci kiedys wyskoczy dziecko pod kola to zobaczysz co powie Ci sedzia, ciekawsze tez beda konsekwencje.

 

Mnie to na kursie uczyli ze najbezpieczniej to jest jak sie jedzie tak z 10-20 km/h szybciej niz przepisy mowia ;) i tak tez smigalismy.

 

Podaj moze szkole i nazwisko tego medrca a raczej debila ktory Ci to powiedzial / uczyl ! Debil ktory nie ma pojecia o drodze i czasie reakcji w temacie zatrzymania pojazdu.

 

przejechać po pierdolonej kurze

 

Ogarnij sie dzieciaku, nie jestes u siebie w chlewie.

 

:crossy:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...