Skocz do zawartości

nicek27

Forumowicze
  • Postów

    171
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez nicek27

  1. Niebieski to moim zdaniem najbrzydszy kolor Elefanta.. :biggrin: U mnie aktualnie jedna 944, stara 650tka i nowoprzybyła 750. 750tka zajebisty stan, pierwsza ręka. Full serwis, milion rachunków. Raz po wymianie rotora coś poszło nie tak i pękł wał. Taką kupiliśmy, a że silniki 750 na składzie mam to przerzutka i moto po 2 dniach jeździło. Dzisiaj gaźniki wyjąłem bo jednak lipa. Jutro ultradźwięki i gruntowne czyszczenie. Potem regulacja i jakiś styczeń luty motocykle w busa i lecimy gdzieś w ciepłe rejony. Może Hiszpania.. :)
  2. Ten Scrambler kusi kusi. Mimo wszystko będę robił na oryginał z ukierunkowaniem na polne jazdy terenowy tudzież OFF'y na zlotach itp. Po 944ie mam póki co dość przeróbek. Obok jeszcze dwa Fiaty 125p kręce żeby toto zaczęło jeździć, bo remont garażu początkiem kwietnia. Zacisk poznałeś widzę. Gdzie on by tym jechać miał na wymianę powiedz.. Po kupnie na drugi dzień przejechałem 4km - hamulców można powiedzieć nie było, sprzęgło tak coniebądź, ciągnęło strasznie i trudno biegi zmieniać. Obrotomierz nie działa. Nie wiem w jakim celu ale zegary są obrócone na dół przez co linka się zerwała. Teraz HIT! Kopniak oryginalnie wiadomo jest, ale tutaj ktoś UPIERDOLIŁ wałek! Wystaje tylko trochę z karteru. Amor z tyłu do regeneracji, bo zablokowany. Luzów w zawieszeniu nie ma. Silnik pali ładnie i nawet ciągnie. O dziwo suchutki jak piasek na pustyni. Brakuje regulacji przy czym jeszcze wieśniackie stożkowe filtry powietrza są założone. Krućce ssące muszę do wulkanizatora oddać bo spróchniały, to samo gumy gaźnik - filtr powietrza. Hamulce komplet z regeneracją tylnego zacisku, przód już kupiłem z tej 350tki z olx. Z pytań : masz jakieś inne rozwiązanie tarczy hamulcowej na przód? Ciężko dostać, a jeśli już to kosztuje koło 8 stów sama tarcza.
  3. Mnie też różne naprawy czekają. Tak się składa, że przybyła mi 650-tka. Jeszcze się zastanawiam co z nią będzie, ale wszystko raczej idzie w stronę doprowadzenia jej do oryginału. Jest multum patentów, których nawet nie staram się zrozumieć i które trzeba naprostować. Nie będzie się nudziło!
  4. Szybko sobie podadziłeś.. i w końcu co bylo? Prostowałeś coś?
  5. Kurtka ciężko mi się ogląda, bo chciałoby się chociaż kawałek taką dróżką, a nawet nie ma gdzie. Wycieki oleju już ogarnięte, zostało poprawić troszku wtrysk i trzeba ruszać. Póki co to tylko XT coś spaliłem Pb.
  6. No maszyny zacne! Ta jedna ze 100 sztuk najciekawsza. Mimo wszystko niełatwo teraz cokolwiek sprzedać. Dla niektórych to najlepiej jakby nowe kupić w cenie używanego.. :-\ Ja się trochę otrząsnąłem. Znajomy od silnika nie daje znaku życia ni to na telefonie, mailu czy innych, więc dam jeszcze ostatnią szansę silnikowi. Spuszcze wode, zdejme rozrząd, odkręce głowicę, podniose na ile rama pozwoli i rzucę okiem co tam pod spodem. Spróbuje ją jeszcze raz dokręcić lepiej spasowanym kluczem i bardziej uważając na momenty. Tym olejem co kopci musi się może dobrze przepalić, bo tuleje zdrowo posmarowałem przy składaniu. Uszczelniacze zaworów dałem nowe, wiele tam się nie da źle zrobić, więc powinno hulać. Nie pomoże to trudno, wiele już nie mam do stracenia. Jakiś cienki ten rok. Dodatkowo jeszcze w sobotę podczas powrotu autem z Luksemburga ostatnie 180km do domu jechałem na 5 cylindrach z 6. Padła cewka. Wymieniam narazie jedną. Kwestia kiedy resztę będę musiał kupić.. Pozdro944! :rolleyes:
  7. Mam oko na Elefanty i wszystko co z nimi związane, więc jak coś to dostaniesz cynk. Co do tych komputerów to z Ducati do Ducati też nie pasują? Na jebaju znalazłem do ST2, w opisie pisze koleś że ST2 rok 2002, a na kompie chyba Ducati 916.. Ponoć 748, ST2, ST4, 998 mają takie same? Wiadomo Eprom trzeba zmienić, ale co z resztą? Po ostatniej próbie i oględzinach moto wepchnąłem w kąt i czekam, aż pozbieram się psychicznie. Ze stojącego cylindra leje się olej okrutnie. Świecąc lampką widać jak między cylindrem a głowicą sobie bańki puszcza. Do tego chmury z wydechów straszne przy przegazówce. Podłamałem się, bo tyle czasu kasy i serca włożyłem, a tu jeszcze gorzej jak było. Żeby się jeszcze ten olej nie łał, to może jakoś bym przeturlał się do następnej zimy. Czekam na odpowiedź od znajomego z tym kompletem ST2. Cena zeszła na 800euro. Jak jeszcze jest to trzeba na urlopie iść do pracy i ratować sytuację.
  8. Też tak czasami myśle, że się moto przewiezie człowiek to przewieje powietrzem świeżym, wirusy trochę wywieje.. :-D Mam dwa kompy z CC1100. Sprawdzałem z ciekawości ale to całkiem inna bajka. Robiłem jeszcze raz pomiary i komp myślę w porządku. Na odłączonej wtyce komp "wysyła" 2V, ale po podłączeniu wtyki do TPS'a pojawia się zwykłe napięcie które TPS wysyła. U mnie póki co 1,5 V. Od leżenia potencjometr się zepsuł. Trzeba 108 Euro odżałować i wziąć nowego. W tej cenie można już kompletną przepustnicę z TPS'em kupić, ale co nowe to nowe. Nie chce mieć akcji znowu kupić używkę, żeby się po tygodniu albo miesiącu usrało. Myślę jeszcze poważnie nad Powercommanderem. Jest do wzięcia używka w dobrej kasie wprawdzie od 998, ale dotarłem do info, że ST2 ma ten sam model. Się zobaczy. Janku, gdybyś coś z Rajchu potrzebował to dawaj znać. Koniec kwietnia i tak do PL jadę to odchodzi kosztów wysyłki.
  9. Tyaa.. Chociaż filmiki pooglądam.. Miesiąc do wyjazdu do PL na urlop. Moto złożone poza owiewkami(są u lakiernika do lekkich poprawek), więc miała pójść regulacja wtrysku. Podłączyłem aparature, opuściłem przepustnice, włączam multimetr, zapłon, a tu na wyjściu z przepustnicy 1,7V. Kręciłem potencjometrem, ale minimum jakie dało się to 1,5V, czyli wychodzi czujnik położenia przepustnicy. Druga sprawa, jeszcze lepsza. Odpiąłem wtykę od TPS'a. Sprawdzam napięcia - zasilanie z kompa w porządku - 4,99Volt. Z ciekawości wpiąłem się w kabel sygnałowy od TPS do kompa a tu.. 1,9 Volta. Wiązkę już sprawdziłem, kable TPS - Komp nie mają przebicia ni nic. Sprawdzałem też bezpośrednio przy komputerze i wychodzi, że tam gdzie komp powinien odbierać volty od TPS, jest już prawie 2V. Gdy wepnę wtyke do TPS'a zmniejsza się do 1,5V Że TPS do wymiany jestem już pewny. Co do kompa podejrzewam, że też uwalony, skoro tam gdzie mają "Volty wchodzić", wychodzą już sobie prawie 2..
  10. Dobra.. Koniec tego. Dostałem już na początek maja tydzień urlopu. 30. kwietnia po pracy lub 1. maja startuje na mazury. Janku - filmiki i dobre trasy, które znasz postój do oporu jeśli możesz. Będę miał tak 5-6 dni więc zdążę coś "pobadać". Może coś się zgadać uda jeśli będziesz wtedy na bazie..? Z moto wszystko na dobrej drodze. Byłem jeszcze u Ducati mechaniora z silnikiem. Diagnoza taka, że podzespoły okej. Dotarłem gniazda i zawory, ustawiliśmy wszystko na nowo. Silnik byłby już w ramie, ale oczywiście zgubiłem te tulejki między cylinder a głowicę.. Prośba o pomoc tutaj. Może ma ktoś jakieś graty z silnika luzem?
  11. Ja znowuż jestem zdania, że za taką kase jak stoją w Polsce można brać. Najlepiej byłoby Ci się przejechać, obejrzeć dokładnie czy będzie wszystko pasowało. Klekot wiadomo itd. Na niemieckim forum można wyczytać, że podatność na tuningi jest OGROMNA, a z tego co widziałem w wątkach na AT Forum to jest to dla Ciebie istotne prawda? :biggrin:
  12. Kurtka tęskni się do takich jazd na luzie po miękkich dróżkach.. Cały urlop jeszcze nie zaplanowany, więc może czas do Polski na moto jechać i tam pozwiedzać coś polnymi drogami..? Ogółem to miałem i mam takie zapędy :laugh: Film z 2009 roku:
  13. W końcu rozegram to inaczej.. Znajomy chce za ten komplet 1100 euro. Niby fajnie, o nic się nie trzeba martwić tylko wkładać i tyle. Żadnych dorabiań chłodnicy, wiązek itd, bo wszystko gotowe. Pomyślałem jednak inaczej(pomijając to, że takich pieniędzy i tak na chwilę obecną nie mam), bo w tej kasie trafiają się czasami opcje na allegro typu rozbite ST2 lub ST3. Stwierdziłem, że będę w takie coś mierzył. Zawsze to kompletny motocykl, nic nie braknie, można by się jeszcze pokusić o inne swapy może hamulce albo coś. Resztę co zostanie to sprzedać - jeszcze kasy się zwróci deko. Póki co zajmę się ramą. Na owiewkach trzeba drobne poprawki porobić. Lagi z progresami wrzucić itd. W następny weekend montuje piecyk w warsztacie i trzeba ostro działać.
  14. Nie wiem już sam. Chyba przeczekam, dam znajomemu zaliczke i wezmę od niego ten komplet. Stary motor wrzucę na półke i będzie na drobne części gdyby coś.. Jeden wał mam za około 100euro. Ładnie się składa, bo to pare wsi ode mnie czyli mógłbym jechać dokładnie obejrzeć. Ino znowuż z innej strony, to wyjąć i włożyć wał też nie taka prosta sprawa. Potem znowu dystansowanie itd. Gdzie jeszcze nowe łożyska do tego itd. Pogadam ze znajomym co by tam z ceną się zrobić jeszcze dało.
  15. Tak się też potwierdziło.. Z wału nic nie będzie. Myślałem o używce, ale znowu kupię coś niby super, a okaże się inaczej. Bardziej skłaniam się ku regeneracji. Panewki dobrze dostępne, więc szlifierz i ogień. Myślałem o tym komplecie od znajomego, ale na moje aktualne finanse cienko, jedynie może coś po nowym roku o ile nie sprzeda. Z ogólnej wiedzy orientuje się, że przy rozkładaniu silnika pasuje wszystkie łożyska zmienić, więc tak też bym zrobił. Zimę całą mam więc i finanse podczas dokupowania gratów by się rozłożyły. Ale kupa mi się trafiła..
  16. Głowice póki co czekają na wyjaśnienie co dokładnie z wałem. Jak już pisałem jest taki dziwny luz na tłokach. Po dokładnych oględzinach bardziej mi się "tam na dole" nie spodobało. Wiem, że korby mają taki luz "na boki", tylko teraz kwestia, co z takimi luzami: https://www.youtube.com/watch?v=BEYDS20Qyvs&feature=youtu.be Można coś z tego filmiku wywnioskować? Miałem dzisiaj w łapach silnik 900 i tam coś całkiem inaczej, niemal bez luzu. Mam teraz dylemat co dalej. Regeneracja takiego wału ponoć bez sensu. Wał używkę miałbym już za 400zł.,no za 200 też jeden jest, tylko znowu rozkładanie całego silnika, czyli wymiana wszystkich łożysk i simmeringów. Trochę się samej roboty chyba boję. Jeszcze dam ten wał do dokładnej analizy. To kwestia czy nie lepiej wyjdzie ten silnik od znajomego wziąć, a ten na części zostawić. Na pocieszenie tyle, że mam już kompletne lagi po regeneracji z progresami i specjalnie dobranym olejem. Chwilowo przychorowałem, więc grubszego grzebania raczej nie będzie. Zimno coś się zrobiło.
  17. Korby muszę jeszcze dokładnie sprawdzić. Głowice wiadomo jak już to wszystko nowe leci z gumek i uszczelek. Z zaworami to kwestia, może wystarczy tylko przyszlifować na paście. Martwi mnie to, że na górnym wydechowym za duży luz jest i nie da się takiej grubej płytki(chodzi o otwieranie) dokupić. Z resztą wszystkie te płytki otwierające już na granicy są.. Ze smarowaniem olejem to wiadomo. Kilka remontów i składań mam za sobą. ;)
  18. Już zdecydowałem. Głowice oddam to sprawdzenia i ewentualnego zrobienia/wymiany potrzebnych części. Cylindry ogółem wyglądają bardzo dobrze. Widać wyraźnie ślady honowania. Mierzyłem pierścienie i w cylindrze luzem i na tłoku - nie wskazują najmniejszego zużycia. Co do samych tłoków to takie mieszane uczucia mam..: Nie widać przedmuchów ni nic, tylko te krechy. Może to po tym szukaniu ciśnienia oleju ostatnio. Idealnie to może nie wygląda, ale raczej takie zostawie. Oleju nie brał, jakichś objawów zacierania nie stwierdziłem ni nic. Gdyby ktoś coś.. to jest u mojego znajomego taki komplet na swapa do wzięcia za około 1000-1200euro z tendecją w dół. Może i za jakieś 800? Kwestia negocjacji. Z nowym sprzęgłem. Gotowiec do wkładania w ramę Elefanta. No, dekla sprzęgła chyba brakuje i rozrusznika. Jeśli stan konta się będzie zgadzał to po nowym roku go biore. Jeszcze pytanie - jak to z układem korbowym było.. bo mi się zapomniało. U mnie trzymając tłoka mogę nim wykonywać delikatne ruchy w lewo i w prawo (chodzi o takie ruchy, jakbym chciał tłoka "wykręcić" lub "wkręcić" jak śrubę). Że między wałem a korbą taki luz jest okej to wiem, ale co z tłokiem? Górne łożysko igiełkowe w pupie jest, czy "tak to po prostu musi być"?
  19. Kojarzę go. Spytać nic nie kosztuje. Trochę ochłonąłem i na spokojnie obejrzę silnik dalej. Tak mnie zastanawia czy to jakieś znaczenie w Ducati ma.. Silnik ST2, a na połówkach rocznik 96, głowice 91.. Nie jakiś miks zrobiony? Muszę zawory pomierzyć, bo może koleś chciał coś przetuningować. Zdjemę dzisiaj cylindry i będę patrzył dalej. Wstępnie patrzyłem próg na cylindrach, którego można powiedzieć nie ma i to jak się tłok zachowuje - luz na boki jest niewyczuwalny. Sprzedający zapewniał, że silnik nie miał więcej niż 30tkm, więc dół myślę powinien być git. Dane z serwisówki mam już wydrukowane więc zobaczę co dam radę dzisiaj pomierzyć. Tuleje sprawdzę jutro w pracy, bo w domu nie mam aż tyle sprzętu.
  20. Okeja. Jestem już na tym etapie. Zdjąłem głowice i nie wierzyłem "co ja pacze". Całe szczęście, że się nie zatarły.. Dodatkowo wiem, jak poprawić chłodzenie, z którym momentami były problemy. O 200 zł.(komplet uszczelek i oringów na obydwie głowice) takie rzeczy robić.. I to takie rzeczy w Dojczlandzie odchodzą.. Co pod cylindrami jeszcze dokładnie nie wiem. Lekko tylko jeden odchyliłem i stwierdziłem, że na dzisiaj już widok głowic mi wystarczy. Trzeba je będzie chyba przyplanować, bo przy jednym kanale wodnym takie są krawędzie jakby kto młotkiem uderzył. Się dobrze składa, bo we czwartek do Polski jadę i będę chciał je gdzieś wysłać do kompletnego remontu. Nie chcę ryzykować kolejnego wyjmowania silnika. Janku.. podasz jakiś dobry adres gdzie ktoś ładnie takie rzeczy robi i przy tym pupy okrutnie nie zdoi? Może być bez regulacji zaworów. Powoli szykuje listę zakupów, bo planuje wymienić wszystkie uszczelki, oringi i resztę co można profilaktycznie wymienić jak już silnik wydarty
  21. Janku nie za mały na Ciebie ten zielony pierdzioch? :biggrin: Ja tyż mimo pogody niezbyt zadowalającej zrobiłem parę kilometrów. Możliwe, że ostatnich w tym roku. W następny weekend jeśli czas powoli wywalam silnik. Trzeba robić te głowice bo wyciek oleju nie daje już jeździć. Zimę przelatam na XT przy ładniejszej pogodzie. Janku chyba będę musiał do Ciebie z prośbą podbić. Chcę żeby to było ostatnie wyjęcie silnika i nie chciałbym czegoś pominąć podczas gdy będę go miał na warsztacie. Może najważniejsza kwestia - głowice planować? Coś z zaworami kombinować rozkładać? Zregenerować kompletnie?
  22. Janku następnym razem więcej zdjęć poprosiłbym.. Zajebiste klimaty tam macie. Byłem raz na Mazurach - bajka. Ja się chyba będę powoli do zimy szykował. Cagivę czeka grubszy przegląd znowu z wyjęciem silnika. Olej spod głowic wylewa się już po całości i gdzieś chcąc jechać to strach, bo plama oleju pod motorkiem zostaje. Niebezpiecznie takie sprawy w Rajchu są (widziałem mandat 1000Euro za taki wyciek). Podejdę bardziej na poważnie i powymieniam wszystkie simmeringi, dekle pościągam, powkładam nowe uszczelki. A to rozrusznik nowe szczotki potrzebuje, a to linka licznika się tydzień temu zerwała. Dodatkowo poza silnikiem idzie kompletna regeneracja przodu ze sprężynami progresywnymi i nowy amortyzator na tył - tutaj jeszcze nie wiem czy coś może fajnego z innego motka dobiorę, ewentualnie jakiegoś Wilbersa dedykowanego wrzucę.
  23. Coś pomotałeś się w pisaniu.. Main air jet - 150 napisałeś. Poza tym niemożliwe, żeby dysza startowa 150 była. Wychodzi na to, że konfiguracje masz standard. Ja bym wychodził z 2,5 obrotu na początek.
  24. Ja dopiero z urlopu powrót. Z początku już miałem pisać, że pewnie coś z epromem i regulacją synchro nie tak. U mnie tak było. Raczej pamiętacie o tej podwójnej synchronizacji z zamkniętymi dyszami od powietrza itd.?
  25. No Janku tu akurat masz rację. Wycinki drzew tu na porządku dziennym. Przez las nie przejdzie się 100 metrów żeby nie widzieć przeoranej ściółki. I to jak przejdzie taki 8x8 to koryta że rowerem mi czasem ciężko. Do tego nikt nie zwraca na to uwagi. Ile takich akcji jest, że jakaś tam firma ścina ileś procent lasu, nagle plajtuje, a ścięte drzewo leży i gnije. Pracowałem kiedyś w gminie w oddziale leśnym także coś się orientuje. Jakbym tak miał Elefanta na niemieckich blachach to bym wiedział jak po lesie na legalu śmigać.. ;-)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...