Browarny Opublikowano 17 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 17 Listopada 2010 Statystyczny Polak ma poczucie, że jak nie zarobi na odszkodowaniu to go ktoś wyruchał :) Powiem tak... jest tyleż wyłudzaczy odszkodowań co pokrzywdzonych przez TU. Nie zawsze można odróżnić jednych od drugich. Jeden dostaje w dwuletnim pojeździe części obcięte o 40%, drugi żąda w 15 letnim rzęchu 100% części serwisowych, i do obydwu ma zastosowanie to samo - dziurawe - prawo. Do tego wszystkiego mieszają się totalnie niedouczone i nie znające rynku sądy, które najczęściej biorą stronę poszkodowanych nawet gdy nie ma do tego podstaw. Co z kolei powoduje zaostrzanie kursu przez TU i kółko się zamyka. A wystarczyłoby ustalić zdrowe prawo odpowiadające realiom na rynku. Cytuj SPOKOJNIE, POZWÓLMY DZIAŁAĆ NATURZE... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
franklin Opublikowano 17 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 17 Listopada 2010 pytania podstawowe odnośnie tego więc, zgłaszasz to w swoim TU, czy po kolizji ciągniesz TU sprawcy kolizji? no i czy działa to, gdy masz tylko OC, czy musisz mieć AC? tylko i wyłącznie z OC sprawy takie roszczenie przysługuje. Nie ma znaczenia, czy Ty masz AC, czy nie - zgłaszasz szkodę z OC sprawcy (bo ktoś w Ciebie wjechał) i oprócz odszkodowania za utracone mienie (motocykl, ciuchy, telefon, akcesoria) zgłaszasz sobie ubytek wartości pojazdu w związku z tym, że był wcześniej bezkolizyjny - nie są to duże kwoty, ale zawsze coś... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Karol-Derbi Opublikowano 18 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 18 Listopada 2010 (edytowane) Korzystając z wątku o ubezpieczeniach jak i Waszej wiedzy oraz doświadczenia chciałbym uzyskać informacje jak rozwiązać poniższa sprawę. Miałem kolizję kierując swoim motocyklem Yamaha. Doszło do niej w wyniku wymuszenia pierwszeństwa przejazdu przez kierowce samochodu. Kierowca przyznał się do winy, spisaliśmy oświadczenie, nie wzywaliśmy policji. Motocykl oddałem do naprawy, do autoryzowanego serwisu Yamaha. Szkodę zgłosiłem pod 2 dniach od jej zajścia. Po 7 dniach przyjechał rzeczoznawca i spisał uszkodzenia motocykla. W wyniku kolizji została uszkodzona m.in rama motocykla - wg. kosztorysu przygotowanego przez autoryzowany serwis koszt naprawy znacznie przekracza wartość motocykla. Na tym etapie (wizyta rzeczoznawcy) kontakt z ubezpieczycielem - Generali sie urwał. Nie odpowiadają na telefony, maile... Od dnia zgłoszenie szkody, minął dzisiaj równo miesiąc. Co wg. Was powinienem zrobić w tej sytuacji, aby nadać biegu sprawie i ja najszybciej mieć naprawiony motocykl lub wypłacone odszkodowanie. Z góry dziękuje za pomoc Pzdr. Karol Edytowane 18 Listopada 2010 przez Karol-Derbi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Browarny Opublikowano 18 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 18 Listopada 2010 Generali jest w trakcie totalnej reorganizacji i centralizacji likwidacji szkód... ,musisz być wyrozumiały :D Dotrzyj mailem do jakiegoś kierownika czy dyrektora i napisz skargę, pogroź doniesieniem do KNFu lub Rzecznika Ubezpieczonych. Powinno doraźnie pomóc. (standardowy sposób: ściągasz ze strony TU dane członków zarządu i wysyłasz im maile w myśl zasady że każdy słuzbowy adres to imię lub/i inicjał kropka nazwisko, @, potem nazwa TU kropka pl) :) PS miesiąc to jeszcze nie tak dużo, niektórzy po pół roku czekają :P Cytuj SPOKOJNIE, POZWÓLMY DZIAŁAĆ NATURZE... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Digidy Opublikowano 18 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 18 Listopada 2010 (edytowane) PS miesiąc to jeszcze nie tak dużo, niektórzy po pół roku czekają :P odsetki są dużo wyższe niż na lokacie w banku przecież Edytowane 18 Listopada 2010 przez Digidy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ekspert Link4 Opublikowano 22 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 22 Listopada 2010 Link4 - decydujace starcie - ubrania. Po wielu telefonach w koncu uzyskalem odpowiedz na temat wyplaty odszkodowania za ubrania. Chca mi dac niecala polowe tego co chcialem - niecale 1k - bo nie mam paragonow. Na moj tekst, ze sam kask kosztuje 1,5k pani powiedziala ze sa rozne sklepy :bigrazz: i ze zostala potracona kwota za zuzycie. Na moj tekst, ze przeciez nie kupie uzywanego poddala sie i powiedziala zebym napisal pismo. Napisze pismo. Ps. Czy jesli szkode zglosilem 20ego czerwca, a odpowiedz dostalem dopiero dzisiaj to czy naleza mi sie odsetki? :bigrazz: Jimii11, mam prośbę o kontakt z mną przez oficjalnego bloga Link4. Korzystając z zakładki kontakt, podaj mi proszę numer szkody, którą opisujesz. Pozwoli mi to na dokładne zapoznanie się ze sprawą i ustosunkowanie się do Twoich pytań i wątpliwości. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jimi11 Opublikowano 3 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 3 Grudnia 2010 (edytowane) Jimii11, mam prośbę o kontakt z mną przez oficjalnego bloga Link4. Korzystając z zakładki kontakt, podaj mi proszę numer szkody, którą opisujesz. Pozwoli mi to na dokładne zapoznanie się ze sprawą i ustosunkowanie się do Twoich pytań i wątpliwości. Uwazam, ze nadal nie dostalem odpowiedzi: Jak posiadajac wasze 952,40zl mam przywrocic swoje ubrania do stanu uzywalnosci? Odpowiedz o systemie kalkulacji mnie nie interesuje. Chodzi mi o praktyczne zastosowanie tej sumy. Edytowane 3 Grudnia 2010 przez jimi11 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Browarny Opublikowano 9 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 9 Grudnia 2010 W teorii ta suma powinna wystarczyć na naprawę tych rzeczy które ewentualnie można naprawić, oraz na zakup rzeczy z tego samego roku i w podobnym stanie co rzeczy uszkodzone w wypadku. Czy 952,40 na to pozwala? To zależy. Widziałem już ciuchy które razem w kupie nie były warte (razem z kaskiem) więcej jak 150 zł. Cytuj SPOKOJNIE, POZWÓLMY DZIAŁAĆ NATURZE... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
agoonzo Opublikowano 14 Października 2012 Udostępnij Opublikowano 14 Października 2012 odświeżę temat, wczoraj miałem wypadek,sprawca ma oc w link4, w związku z tym pytanie do kivi, jak zakończyła sie twoja sprawa? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pancur Opublikowano 14 Października 2012 Udostępnij Opublikowano 14 Października 2012 Czytając to wszystko dochodzę jednak do wniosku że naprawy w serwisach i warsztatach gdzie dostanę fakturę ew opis wykonanych czynności.W compensie miałem ostatnio tak że rzeczoznawca podjechał ponownie do warsztatu, jako że po rozebraniu autka wyszły takie kwiatki których nie było widać na pierwszych oględzinach.Trochę zamieszania było z fakturą za auto zastępcze ale to już inna bajka.Przy polisie z ubezpieczenia sprawcy z tego co instruował mnie kolega u załatwiam wszystkie polisy nie ma się co pie...tylko ile się da na faktury na każdą pierdułkę.Obowiązkowa wizyta u medyka bo czasem bywa tak że wypłata za uszczerbek na zdrowiu jest sporo większa niż za auto. Cytuj https://www.facebook.com/Motocykleradom Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
agoonzo Opublikowano 2 Listopada 2012 Udostępnij Opublikowano 2 Listopada 2012 wiedziałem że z tym link4 będą problemy, rzeczoznawca oglądał motocykl w tamtym tygodniu we wtorek, do tej pory nie mam kosztorysu i nie wiem czy naprawiać moto sam czy oddać do aso, zadzwoniłem na infolinię i okazało się, że 2 dni temu zdecydowali się,że zrobią jeszcze oględziny pojazdu sprawcy i miejsca zdarzenia-kiedy niestety nie wiadomo. Najlepsze jest to,że do wypadku była wezwana policja,sprawca ukarany mandatem 500zł,wina bezsporna (wjechał we mnie na rondzie z lewego pasa), więc co mają na celu te oględziny???dodam jeszcze,że wypadek miał miejsce 13.10 a do linku zgłosiłem 15.10 .Całe szczęście,że to już po sezonie i moto i tak stoi w garażu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Limo Opublikowano 16 Listopada 2012 Udostępnij Opublikowano 16 Listopada 2012 wiedziałem że z tym link4 będą problemy, rzeczoznawca oglądał motocykl w tamtym tygodniu we wtorek, do tej pory nie mam kosztorysu i nie wiem czy naprawiać moto sam czy oddać do aso, zadzwoniłem na infolinię i okazało się, że 2 dni temu zdecydowali się,że zrobią jeszcze oględziny pojazdu sprawcy i miejsca zdarzenia-kiedy niestety nie wiadomo. Najlepsze jest to,że do wypadku była wezwana policja,sprawca ukarany mandatem 500zł,wina bezsporna (wjechał we mnie na rondzie z lewego pasa), więc co mają na celu te oględziny??? Ma na celu to żeby grać na zwłokę. Wykorzystaj ten czas i szukaj niezależnego rzeczoznawcy. Cytuj Why... So... Serious Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
agoonzo Opublikowano 17 Listopada 2012 Udostępnij Opublikowano 17 Listopada 2012 (edytowane) no więc mały update, w poniedziałek dostałem wreszcie kosztorys, połowa kwoty ASO, przy czym mówię tylko o częściach, bo roboczogodzin w aso wyszło tylko 4 . Ceny części oczywiście wzięli z kosmosu(mam kosztorys z aso), do tego dopisali jakieś -30%,crash pady absorbcyjne metisse warte 200euro oni policzyli 50zł, także jedna wielka komedia ;) motocykl to suzuki gsxr750 k8, więc stary nie jest ;) szkoda jest z oc,więc przysługują ceny orginalnych części .oczywiście sprawę oddałem do prawnika,byłem na to przygotowany .w środę moto oglądał niezależny rzeczoznawca i czekam na kosztorys od niego . Natomiast denerwuje mnie fakt, że nie dostałem z ubezpieczalni kosztorysu za odzież uszkodzoną w wypadku,kombi,kask, rękawice i buty .Pani na infolini powiedziała,że jeszcze coś tam ustalają czy w ogóle wypłacić itp., podobno w poniedziałek wysłali polecony którego oczywiście jeszcze nie dostałem . Ciekawy jestem czym będą tłumaczyć zwłokę z wypłatą odszkodowania za odzież, zgodnie z przepisami ma to być podane w tym liście poleconym . Prawnik mówił,że powinni się zmieścić w 30dniach(minęły tydzień temu w piątek),a po tym czasie będą naliczane odsetki za każdy dzień zwłoki Edytowane 17 Listopada 2012 przez agoonzo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
agoonzo Opublikowano 20 Marca 2013 Udostępnij Opublikowano 20 Marca 2013 Dzisiaj walka z link4 została zakończona, z początkowych 6400 wyszło 22tys., wniosłem sprawę do sądu, za dwa dni miała być rozprawa, ale link4 zaproponował ugodę na którą przystałem . Wypłatę kwoty bezspornej dostałęm dopiero po 93dniach, ale złożyłem skargę do KNF i link4 wypłacił odsetki za zwłokę :) Oczywiście sam nic bym nie wskórał w walce z tą ubezpieczalnią, wygrałem dzięki mojemu prawnikowi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piórko Opublikowano 21 Marca 2013 Udostępnij Opublikowano 21 Marca 2013 Gratulacje, ale to kolejna sprawa, pokazująca podłą praktykę, że ubezpieczyciel jest tylko od pobierania składek, a w razie szkody zawsze trzeba się nimi handryczyć. Jak się człowiek zadowoli pierwszym kosztorysem, to ma "w plecy". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.