YAGO Opublikowano 27 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 27 Maja 2010 Kask, buty, rękawice, spodnie, kurtka, co jeszcze?, do jazdy wystarczy tylko sam kask ponieważ tego wymagają przepisy, a reszta to własne widzimi się. W ogóle to nie rozumiem tego wszystkiego jeśli chodzi o strój na motocykl, to wszystko niekiedy jest śmieszne. Ubieram się na motocykl kompletnie (+ pas nerkowy + coś na szyje) ale nie dlatego, że boję się następswt wypadku, strój właściwie chroni przed małymi siniakami i otarciami, nic ponad chociaż niektózy mają głęboką wiarę i wierzą w coś więcej, ale robię to aby nie było mi zimno, a ta mini ochrona którą daje strój to miły dodatek. drobnymi siniakami i otarciami? chyba troszke nie doceniasz... ochraniacze daja szanse na to ze bedziesz chodzil jak wywalisz kolanem w asfalt.... a kask to niby przed czym chroni? tylko przed wiatrem? Cytuj Usługi IT - www.tricori.com Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tmi Opublikowano 27 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 27 Maja 2010 (edytowane) drobnymi siniakami i otarciami? chyba troszke nie doceniasz... ochraniacze daja szanse na to ze bedziesz chodzil jak wywalisz kolanem w asfalt.... a kask to niby przed czym chroni? tylko przed wiatrem? A niektórzy przeceniają możliwości kawałka pianki/plastiku przy walnięciu w samochód/barierke/krawęznik/znak/cokolwiek. Kask chroni jeszcze przed muchami i walnięciem głową o asfalt, nie polecam walenia w np. takie obiekty jak wymieniłem wcześniej. Ubierz kożuch, będzie taniej i stylowo. yhy... Edytowane 27 Maja 2010 przez tmi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wojtek-rr Opublikowano 27 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 27 Maja 2010 Kask, buty, rękawice, spodnie, kurtka, co jeszcze?, do jazdy wystarczy tylko sam kask ponieważ tego wymagają przepisy, a reszta to własne widzimisię strój właściwie chroni przed małymi siniakami i otarciami.......... strój to miły dodatek. Można obejrzeć tych którzy uwierzyli w takie gadanie...... :buttrock: http://home1.gte.net/res0ak9f/bike.htm Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tmi Opublikowano 27 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 27 Maja 2010 (edytowane) Spoko, lepiej mówić, że jak masz strój to jesteś bezpieczny. Bo przecież protektor kolan potrafi przejąć całą energie podczas zderzenia z przeszkodą, szkoda, że wiele samochodów ma z tym nie lada problemy. I nie będę tutaj tłumaczył różnicy pomiędzy szlifem, a uderzeniem w przeszkode bo mi sie nie chce. Edytowane 27 Maja 2010 przez tmi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wojtek-rr Opublikowano 27 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 27 Maja 2010 Spoko, lepiej mówić, że jak masz strój to jesteś bezpieczny. Bo przecież protektor kolan potrafi przejąć całą energie podczas zderzenia z przeszkodą, szkoda, że wiele samochodów ma z tym nie lada problemy. I nie będę tutaj tłumaczył różnicy pomiędzy szlifem, a uderzeniem w przeszkode bo mi sie nie chce. Mi nie musisz tłumaczyć bo miałem i dzwona i szlify.Nikt nie jest w stanie przewidzieć co go czeka, ale zabezpieczyć się w miarę możliwości warto,Jeżdżę już dłużej na moto niż ty żyjesz i swoje wiem. :bigrazz: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lionix Opublikowano 27 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 27 Maja 2010 OCHRANIACZE TRZEBA NOSIĆ!!! oczywiście, jak wydzwonisz w samochód, drzewo, samolot czy inny lotniskowiec to nie pomoże, ale jak się wywalisz i potoczysz po asfalcie to będzie płacz. Ja się wywaliłem na gumie jak jechałem, spodnie i koszulka do wywalenia, zbroja zdarta do połowy, ochraczniacze te samo, buty też, ale mi się nic nie stało....nawet nie chcę myśleć co by było jak bym jechał bez zbroi i kasku... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Shinigami Opublikowano 27 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 27 Maja 2010 Wystarczy mieć własny kask (chyba, że wolisz czepek i kask po milionie innych osób) i buty z zakrytą piętą (czyli wsztko inne niż klapki i sandały). Ja osobiście byłem w bluzce od MX, rękawicach neoprenowych cienkich i butach enduro ale, że nie wchodziły pod wajchę zmiany biegów to jechałem w zwykłych :icon_mrgreen: Rękawice się przydały, odziwo o 16 było już nieco chłodniej i grabki bez tego na 100% by zesztywniały. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jakob Opublikowano 28 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 28 Maja 2010 Wystarczy mieć własny kaskA to nie jest tak, że kask dostajesz od instruktora ( z głośnikiem )? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hipol Opublikowano 28 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 28 Maja 2010 W WORD Rzeszów masz wbudowany głosniczek w kasku. Czasami zakładasz słuchaweczkę i na to kask, więc możesz mieć swój. Na twoim miejscu brałbym jedynie kominiarkę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
obniski Opublikowano 28 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 28 Maja 2010 Ja zdawałem prawko miesiąc temu w Białymstoku. jako jedyny ze wszystkich przystępujących byłem jako jedyny ubrany tak jak motocyklista. Do całego stroju brakowało mi tylko spodni (miałem jeansy) Nie dla tego że chciałem za szpanować tylko dla własnego bezpieczeństwa. Moim zdaniem nie ma wiekszego znaczenia jak bedziesz ubrany bo jak nie umiesz jeździć to i tak nie zaliczysz. Jak umiesz jeździć to czy w jeansach i bluzie dresowej czy w profesjonalnej kurtce to i tak i tak zdasz. Ubierz się tak by było Ci wygodnie i bezpiecznie. Nie przesadzaj też by egzaminator nie pomyślał że przyszedł kozak co to wiecej umie od niego. Powodzenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wojtek-rr Opublikowano 28 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 28 Maja 2010 Można jeśli się jest Włochem iść na egzamin w koszulce i japonkach bo oni są niezniszczalni :bigrazz: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hondzia Opublikowano 28 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 28 Maja 2010 Można jeśli się jest Włochem iść na egzamin w koszulce i japonkach bo oni są niezniszczalni :bigrazz: Nawet "dżynsa" nie miał. No "dżyns" i adki to minimum :icon_mrgreen: Sandały i krótkie spodenki niewskazane chociaż ja nie raz widziałem motocyklistę w sandałach latem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
FhissT Opublikowano 31 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 31 Maja 2010 czy naprawde na 25 min jazdy po mieście z predkościa 50km/h trzeba sie ubierać jak "prawdziwy motcyklista"? wg mnie NIE i uwierzcie mi egzaminatorzy na takich doposażonych kursantów patrzą krzywym okiem. w większości wordów są rękawice i kasi wiec w czym problem... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Baudolino Opublikowano 31 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 31 Maja 2010 czy naprawde na 25 min jazdy po mieście z predkościa 50km/h trzeba sie ubierać jak "prawdziwy motcyklista"? wg mnie NIE i uwierzcie mi egzaminatorzy na takich doposażonych kursantów patrzą krzywym okiem. w większości wordów są rękawice i kasi wiec w czym problem... Czyżbyś był w posiadaniu jakiś statystyk z których wynika że w pierwszych 25ciu minutach jazdy wypadki się nie zdarzają ?? ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
FhissT Opublikowano 31 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 31 Maja 2010 (edytowane) każdy Word ma na stanie kask dla kursanta, raczej innej opcji nie ma, egzaminator nie pozwoli raczej na wyjazd na miasto bez garnka na łbie... :wink: Edytowane 31 Maja 2010 przez FhissT Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.