Kontrola przez "tajniaków" i zatrzymanie dowodu rej.

[wojcik_dan]

Witam. Dzisiaj ok. 12-tej w Warszawie jadąc sobie swoją Suzi, trasą Toruńską z małżonką, zostałem zatrzymany przez wideoradar.Napiszę, że nie za prędkość. Fakt miałem trochę podwinięty stelaż tylnej rejestracji na co policjant zwrócił uwagę. Wytłumaczyłem mu, że jest na śruby i się po prostu podwinęła. Po wyprostowaniu jej policjant stwierdził, że nie mam oryginalnego chwytu na rejestracje a oświetlenie diodowe nie ma homologacji a poza tym nie mam czerwonego odblasku i zatrzymał mi dowód rejestracyjny do czasu zamontowania odblasku i oświetlenia z homologacją. Mam do was pytanie: Czy faktycznie uchwyt na rejestracje musi mieć podświetlenie i ten piep#!ony odblask? Większość uniwersalnych uchwytów, które

oglądałem nie mają odblasku. Motor zmieniłem w zeszłym roku i już nie miał oryginalnego uchwytu, tylko zamontowany był tuningowy aluminiowy z fajnym podświetleniem diodowym. Pamiętam, że się nawet cieszyłem, że mam taki bo kosztował ponad 300 zł a do głowy mi nie przyszło, że może nie mieć jakiejś homologacji.

Teraz nie wiem jak to rozwiązać muszę jechać na stację diagnostyczną już ze mienionym stelażem, tylko nie wiem czy mam zmieniać czy może policjant do końca nie miał racji?

Wszelakie porady mile widziane :cool:

[radez9]

Niestety miał - wg prawa.

 

Nieprzypadkowo motocykle sprzedawane w salonach mają wszystkie wielki, brzydki plastik na tyle - z oświetleniem i odblaskiem.

 

Z tego co pamiętam to przepisy nawet regulują szerokość rozmieszczenia kierunkowskazów oraz kąt mocowania tablicy rej.

[MaG_1975]

Zabranie dowodu oznacza konieczność ponownego badania technicznego. Jeżeli Twój motocykl z tym stelażem już jedno takie przeszedł to i drugie przejdzie i dowód odbierzesz. Jak dobrze poszukasz to znajdziesz takie stacje, że nawet bez tylnej rejestracji Ci dowód podbiją, taki kraj...

Niestety koszt badania zostaje po Twojej stronie.

 

Generalnie na każde akcesorium, z którym motocykl nie wyszedł z fabryki powinieneś mieć osobną homologację, czy to reflektor ksenonowy (ostatnio częsty widok...) czy torowe boczki czy... ramkę na rejestrację.

 

A prawda jest taka, że wk.rw chwycił Policjanta jak mu walnąłeś że "...się podwinęła" i stąd kłopot, nikt nie lubi być traktowany jak idiota...

[Vatzeque]

Zgodnie z ROZPORZĄDZENIEM MINISTRA INFRASTRUKTURY z dnia 4 maja 2009 r. w sprawie warunków technicznych pojazdów oraz zakresu ich niezbędnego wyposażenia.

Motocykl powinien być wyposażony w jedno lub dwa światła odblaskowe tylne inne niż trójkątne.

No i światło pozycyjne oczywiście homologowane.

 

Nie płakać więc na policjanta i zrobić jak trzeba.

[niwy]

A prawda jest taka, że wk.rw chwycił Policjanta jak mu walnąłeś że "...się podwinęła" i stąd kłopot, nikt nie lubi być traktowany jak idiota...

Dokładnie. Sam zostałem kiedyś zatrzymany i jakoś udało mi się wybronić. Okazałem skruchę i obiecałem poprawę i mnie puścili. Jak to stwierdził policjant: gdyby mnie nagrali to nie było rozmowy. Teraz nie mam odblasku, ani homologowanej lampy i liczę na fart. Także pewnie miałeś pecha.

 

Pzdr

[Vatzeque]

A Ty zawsze jesteś taki praworządny?

Tak.

[DEALER]

Czym Cię zatrzymali? Jakies dane radiowozu byś zapodał... :)

 

Hmmm...moja tablica jest przed tylnym kołem, ostatnio, jak próbowałem ją doczyścić zeszła farba i musiałem namalować numery pędzelkiem, lampa na ledach, brak światełka odblaskowego...żarówki kierunkowskazów wstawione w tylną lampę......widzę,że czeka mnie odzyskiwanie dowodu :]

 

A w kwestii rozporządzeń ministra transportu-genialne, nigdy bym się nie spodziewał, że te sugestie są tak na serio ;) :P

Edytowane 7 Maja 2010 przez DEALER

[lionix]

Pojedź zrób przegląd, odbierz dowód, lataj i miej wyj**ane.

Ja bym zrobił tak samo, skoro już robiłeś przeglądy to znaczy że jest ok i mogą SAK JUR KOK. Tyle że wybulisz tą stówkę czy tam ile

 

Edytowane 7 Maja 2010 przez lionix

[MOC]

Widno, byl to jakis nadgorliwy policjant...

[ural_zgora]

W Niemcowni jest taka schiza ze tam na wszystko trzeba miec certyfikat.

Jak kupowalem inny zbiornik paliwa to dostalem wlasnie taka ksiazeczke "technischer bericht" - TUV.

10 stron o parametrach, materialach, wlasciwosciach, probach zmeczeniowych i wytrzymalosciowych.

Cos mi sie zdaje ze u nich to moze byc potrzebne przy rejestracji motocykla z takim wyposazeniem ?

A u nas ? Praktycznie mozna zrobic co sie chce bo i tak malo kto sie na tym zna :)

[wojcik_dan]

Zabranie dowodu oznacza konieczność ponownego badania technicznego. Jeżeli Twój motocykl z tym stelażem już jedno takie przeszedł to i drugie przejdzie i dowód odbierzesz. Jak dobrze poszukasz to znajdziesz takie stacje, że nawet bez tylnej rejestracji Ci dowód podbiją, taki kraj...

Niestety koszt badania zostaje po Twojej stronie.

 

Generalnie na każde akcesorium, z którym motocykl nie wyszedł z fabryki powinieneś mieć osobną homologację, czy to reflektor ksenonowy (ostatnio częsty widok...) czy torowe boczki czy... ramkę na rejestrację.

 

A prawda jest taka, że wk.rw chwycił Policjanta jak mu walnąłeś że "...się podwinęła" i stąd kłopot, nikt nie lubi być traktowany jak idiota...

Wiesz w sumie to on był wk.rw na dzieńdobry, że ma do czynienia z motocyklistą, nie jestem pierwszy raz zatrzymywany i widać od razu uprzedzenia. Moje tłumaczenie nie było tak prostackie (żeby go urazić) a rejestracja nie była jakoś strasznie odgięta(bo sam mi powiedział, że jakby był upierdliwy to by mi dowalił 500zł za nieprzepisowy kąt tablicy rejestracyjnej) jak to czasami się widzi. On odrazu zaczął sprawdzać wszystkie klosze czy mają homologację a o te skrzywienie doczepił się później. Gdy mu powiedziałem, że stelaż jest na śrubach i dlatego mogła się trochę opuść to on zaczął, że dlatego bo nieoryginalny i ,że Wy tak wszyscy robicie, żeby motocykl wyglądał lepiej itp.

Odpowiadam na pytanie kolegi: granatowe Mondeo(starsze) rejestracja zaczyna się od WW...

Nie nagrali mnie na prędkości to sobie ulżyli w inny sposób.

Nie wiem czy jechać odrazu na stację diagnostyczną? co mam diagnostą powiedzieć, że robię wcześniej przeglą? Przecież jak im powiem,że zabrali mi dowód za brak tylnego odblasku i homologacji to mi na pewno nie podbiją?

Dzięki wszystkim za odpowiedzi i dodanie otuchy.

Pozdrawiam.

PS: Użytkowniku Vatzeque ja nie płaczę na policjanta tylko pytałem się Was kolegów czy policjant miał rację i tyle. To jest duża różnica.

Edytowane 7 Maja 2010 przez wojcik_dan

[Techniacz]

Pożycz od kogoś jakąś lampę i przełóż na przegląd. Do mnie się kiedyś doczepili, że rejestracje w aucie miałem za przednią szybą. Jak im powiedziałem, że ramka się rozwaliła i popękała (co akurat było prawdą) ... to mi nie uwierzyli :banghead: i oczywiście dowód rejestracyjny zatrzymany... Tego samego dnia miałem jeszcze kontrole na moto, to jak im opowiadałem zdarzenie wcześniejsze to policjant skwitował krótko "wszędzie się debile znajdą...".

 

Pzdr

[Sawyerek]

Nie wiem czy jechać odrazu na stację diagnostyczną? co mam diagnostą powiedzieć, że robię wcześniej przeglą? Przecież jak im powiem,że zabrali mi dowód za brak tylnego odblasku i homologacji to mi na pewno nie podbiją?

 

No raczej i tak będziesz musiał wyjawić, że nie masz dowodu, bo tak to w jakim niby celu przyjeżdżasz do okręgowej na badanie? tak dla sportu? ;)

 

Proponuję tylko powiedzieć, że Ci zatrzymali dowód i nie mówić za co (to przecież sprawa diagnosty sprawdzić czy masz pojazd sprawny a Twoja), ja powiedziałbym, że nie wiem za co (albo np za podgiętą tablicę, którą już naprostujesz), kazali jechać na przegląd i tyle.

 

Pozdrawiam

Edytowane 7 Maja 2010 przez Sawyerek

[DEALER]

Odpowiadam na pytanie kolegi: granatowe Mondeo(starsze) rejestracja zaczyna się od WW...

 

Dzięki za info!!! :lalag:

 

 

policjant skwitował krótko "wszędzie się debile znajdą...".

 

 

to fakt,niestety w każdej grupie społecznej tak jest.....

[Techniacz]

Z tego co pamiętam na pokwitowaniu dowodu, jest napisane za co został zabrany. Ewentualnie w komunikacyjnym sprawdzają co diagnosta napisał (co sprawdził), z notatką policji za co został zabrany. Więc nic nie mówienie, chyba nie przejdzie (choć mogę się mylić). Nie wiem jak w Twoim przypadku, ale ja za auto zapłaciłem na stacji diagnostycznej 20 albo 25 zł, za stwierdzenie, że przykręciłem sobie rejestracje z powrotem.

 

Pzdr

Edytowane 7 Maja 2010 przez Techniacz