Skocz do zawartości

mocowanie tylnych amorów w XJ650


Mimo_ck
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Jak w temacie.

Klasyczny układ z dwona elementami resorującymi.

Śruby mocujace(a raczej gwintowane dzyndzle) sterczące z ramy maja troche zjechany gwint.

I tutaj pytanko-czy przegwintowac je na mniejszy wymiar(można?-nie osłabię jakoś całej konstrukcji?),czy uciąć te dzyndzle,a w ich miejscu przewiercic na wylot przez rame otwór,w który by śróba wchodziła.

 

W ogóle to tak sie nad logiką tego rozwiązania zastanawiam.Przecież to normalne,ze z jakich powodów może sie gwint na tych patentach uszkodzić,wiec dlaczego od razu nie zrobiono tego mocowania śróbą,tylko takie przyspawane dzyndzle pomontowali. :?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przegwintowanie będzie trudne, bo musiałbyś mieć mniejszą średnicę tego wystającego wałka, a konkretnie jego gwintowanej częsci (cięzko jest nagwintować np. m8 na starym gwincie m10). Jak bardzo te gwinty są nadszarpnięte ? Moze wystarczy dać nowe nakrętki i wkręcić je na specjalny klej do zabezpieczania śrub przed odkręcaniem(Loctite). Pomysł z przewierceniem może być kłopotliwy, czyba że w tej przyspawanej podstawie nawiercisz otwór i wstawisz szpilke - problem : ręczną wiertarką może wyjść koślawo. Szkoda że tego nie widzę, tak by było łatwiej (nie wiem ile materiału jest do dyspozycji). A gwinty się zrewały nie dlatego, ze ktoś to źle skonstruwał, tylko dlatego, że ktoś inny za bardzo jes dowalił i przeciągnął. Napisz więcej szczegółów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No więc stwierdzenie "troche zjechany" jest równoznaczne z "nie do uratowania".

Niestety żaden Loktajt nie pomoże(już jest wkręcone na Loctite,cobym do Rybnika mogl spokojnie dojechac)a zaraz po powrocie trzeba będzie coś pokombinować.

Chce własnie zrobić taki patent ze szpilką/śrubą-uciąć ten gwintowany dzyndzel i w jego miejscu otwór nawiercić.Tylo się zastanawiam,czy to jakos całej konstrukcji nie osłabi.Jutro oblookam,czy miejsce,do którego jest amorek mocowany to kawałek ramy,czy jakiś dospawany do niej element.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No więc stwierdzenie "troche zjechany" jest równoznaczne z "nie do uratowania".

Niestety żaden Loktajt nie pomoże(już jest wkręcone na Loctite,cobym do Rybnika mogl spokojnie dojechac)a zaraz po powrocie trzeba będzie coś pokombinować.

Chce własnie zrobić taki patent ze szpilką/śrubą-uciąć ten gwintowany dzyndzel i w jego miejscu otwór nawiercić.Tylo się zastanawiam,czy to jakos całej konstrukcji nie osłabi.Jutro oblookam,czy miejsce,do którego jest amorek mocowany to kawałek ramy,czy jakiś dospawany do niej element.

 

W Rybniku oblookamy. Potem zrobimy naradę wojenną przy piwie.

Mimo nie martw się, największe mózgi z południa będą nad tą sprawa myśleć :clap:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam! Ja to bym pokombinowal z przyspawaniem nowych dzyndzli przez dobrego spawarnika, gorzej chyba nie wyjdzie jak zoltkom, lepiej nie kombinuj z przewierceniem na wylot bo napewno oslabi konstrukcje. Pozdrawiam.Janek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...