j@wa Opublikowano 19 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 19 Kwietnia 2010 A może VW Polo z lat 91-94. Za 3-4 tyś kupisz już ładny egzemplarz,a o taki nie trudno. Ogromnym + tego auta jest to że są one ocynkowane. Tak ,tak panowie. Jedyny mały VW w ocynku. Mam takie auto od 6 lat. Jak nie był klepany 100 tysięcy razy,to nie gnije. Silnik 1,0 przebieg ponad 300 tyś km. Zapier...lator to to nie jest,ale zdrowy silnik Punciakowi 75 dawał rade. Spalanie w mieście około 6,trasa 5,5. Zawieszenie proste jak budowa cepa, i odporne na nasze drogi. Wygodne dla 2-3 no nawet 4 normalnych osób. Minus-3 furtki. Mój egzemplarz przez 200 tyś km nie zawiódł mnie ani razu. Nieważne czy +40 w cieniu, czy -30. Wsiadam odpala i jedziem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Przemek PbS Opublikowano 19 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 19 Kwietnia 2010 Bolaczka opli jest to ze da sie je otworzyc kluczykami od innego modelu (opla) , jakiez bylo zdziwienie kolezanki gdy kluczykami od tigry otworzylem jej corse. Natomiast corsowymi kluczykami otwieralismy astre I :D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fasola Opublikowano 19 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 19 Kwietnia 2010 niewiem czy wiecie ale ople to rdzewiały juz na klapatach reklamowych :icon_mrgreen: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Shinigami Opublikowano 19 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 19 Kwietnia 2010 Ja tutaj jeszcze polecę KIA Pride :) Moja matka tym śmiga i silnikowo jest twarda choć przy 115 tyś lubiła zakopcić. Wtrysk chyba pośredni wielopunktowy. Jest tania jak barszcz bo nie chce się sprzedawać :) Wylgąd obleci w tłumie. Spala ok 7L-8L benzyny z automatem na pokładzie. Z częstych usterek: wydech lubi zardzewieć, blacha bagażnika łapie solidną rdzę, przeguby z przodu dosć szybko lecą, lubi spalać żarówki z tyłu Inne usterki które wystąpiły : hamulce z przodu biły, ręczny do naprawy, łożyska w tylnych kołach, Niektóre części są łatwo dostępne przy tym tanie jak barszcz, są też sklepy specjalizujące się w tej marce. Ten egzemplarz o którym mówie, nie miał lekko i był raczej zaniedbywany a nadal jeździ :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
colahondax11 Opublikowano 19 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 19 Kwietnia 2010 Czy brałeś udział w oczepinach? Wiadomka :wink: Cytuj Pasji nie zmienię, bo jak to zrobić, gdy słyszę w sercu sportowy motocykl... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krasnal Opublikowano 20 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 20 Kwietnia 2010 A może VW Polo z lat 91-94. Za 3-4 tyś kupisz już ładny egzemplarz,a o taki nie trudno. Ogromnym + tego auta jest to że są one ocynkowane. Tak ,tak panowie. Jedyny mały VW w ocynku. Mam takie auto od 6 lat. Jak nie był klepany 100 tysięcy razy,to nie gnije. Silnik 1,0 przebieg ponad 300 tyś km. Zapier...lator to to nie jest,ale zdrowy silnik Punciakowi 75 dawał rade. Spalanie w mieście około 6,trasa 5,5. Zawieszenie proste jak budowa cepa, i odporne na nasze drogi. Wygodne dla 2-3 no nawet 4 normalnych osób. Minus-3 furtki. Mój egzemplarz przez 200 tyś km nie zawiódł mnie ani razu. Nieważne czy +40 w cieniu, czy -30. Wsiadam odpala i jedziem. Warto też popatrzeć na Seata Ibizę - prawie to samo auto tyle że pod inną marką :icon_biggrin: Trwałe i niezawodne auto, oczywiście jeśli trafi się na niekombinowany egzemplarz. Ceny chyba niższe niż VW a więc za tą samą kasę można kupić nowszy rocznik. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jimmy Opublikowano 21 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 21 Kwietnia 2010 stara polówka w dieselku, albo cos z deawoo z lpg, niejestem przekonany do tej 'stajni' ale jak za tą cene np nexia praktycznie to co kadet a rocznik duzo lepszy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Arni Opublikowano 21 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 21 Kwietnia 2010 Właśnie czytam gazete"Motor". Jest tam artykuł poświęcony samochodom za ~1500zł. Oprocz Tico i CC opisują Mazde 121. Z opisu wynika, że jest to pełnowymiarowe auto, zdecydowanie bardziej udane od konkurentów i dużo bezpieczniejsze. No i wygląda jak samochód z prawdziwego zdarzenia - 5 drzwi, bryła dosc taka nawet. http://upload.wikimedia.org/wikipedia/comm...erste_Serie.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dr.puniszman Opublikowano 27 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 27 Kwietnia 2010 witam ja mam opla astre 1.6 16v na lpg jedyny jej minus to spalanie oleju co ok 1000km musze litra jej wlac , pozatym gazu w trasie pali od 7 (przy ok 90km/h) do 14 (przy 190km/h) na gazie juz przejechała 100 000 km i nic nie robilem przynim , jedyne co w tej astrze wymieniałem to 2 razy koncówki kierowncze i amortyzator, czesci są smiesznie tanie. jedyne co to ta asta nie nadaje sie do miasta na krótkie odcinki poniewaz na gaz mi sie przełancza po przejechaniu ok 4-6 km (w zaleznosci od temp. powietrza) ogólnie kupil bym tą astrę jeszcze raz jest ona z 95 roku . a dodam że mi nigdy nie zgasła w trasie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Olsen Opublikowano 28 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 28 Kwietnia 2010 A nie lepiej - bez względu na płeć - zamiast kupować starego gruchota-skarbonkę na czterech kołach, przenieść się w miejsce, gdzie jest dobrze rozwinięta sieć transportu zbiorowego (nie żadne rachityczne autobusy, tylko metro, szybkie pociągi itp.) i/lub klimat pozwalający na jazdę jednośladem przez 12 miesięcy w roku? Cytuj Romet Pony > Romet Ogar 205 > MZ ETZ 251 > Suzuki GSF 600 S Bandit i Peugeot SV 50 > Yamaha YP 250 R X-Max > Merida Freeway 9300 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
qurim Opublikowano 28 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 28 Kwietnia 2010 (edytowane) W Oplach silniczek krokowy lubi pajacować czasem. Ojciec zajeżdża już drugiego Kadetta E i każdy pajacuje na obrotach, raz szybciej, raz wolniej że prawie zdycha ale nigdy jeszcze nie zgasł. A co do oszczędnych fur - teść lata Daewoo Tico które ma od nowości, kopę lat już. Ogólnie to nic w nim się nie psuje. Zimą lubi pajacować ale swoje lata już ma i blisko 300 tys km. Znajomek lata Tico na LPG :biggrin: , wozi pizzę. Ekonomia na poziomie skutera 125ccm. :icon_mrgreen: A fura jest dość zwinna. Edytowane 28 Kwietnia 2010 przez qurim Cytuj MotorcycleStorehouse Dealer. Wszystko do Twojego amerykańskiego motocykla! Kiedy umrę pochowajcie mnie twarzą do dołu aby cały świat mógł pocałować mnie w dupę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
filipr Opublikowano 28 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 28 Kwietnia 2010 Też znam przypadek Tico, które ma około 10 lat i poza wymianą wydechu chyba nic z nim się nie działo. Przebieg chyba mniejszy (około 150 tys. km.) ale nie zmienia to faktu, że autko się trzyma. W AŚ albo Motorze byl kiedyś artykuł na temat Tico i tytuł jego utkwił mi w pamięci - brzmiał "Taniej można tylko autobusem" :):) Ja bym jeszcze zerknął na wspomnianą wcześniej Toyotę starlet- bardzo porządnie wykonane i bezawaryjne autko i dynamiczne (chya 1,3) ale na pewno bardziej paliwożerne niż Tico. Pozdr. F. Cytuj https://www.facebook.com/EASRacingTeam/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bobber Opublikowano 28 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 28 Kwietnia 2010 MICRA -najbardziej bezawaryjne autko. ale cene trzyma. Za ta kase proponowalbym golfa 3. za ta kase idzie dostac ladnego golfa 1,4 w gazie. Tani w uzytkowaniu i czesci wrazie w dostanie sie bez problemu za rozsadne pieniazki. Nie wiem ale najbardziej mam przekonanie do niemcow i japoncow :bigrazz: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Vector Opublikowano 28 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 28 Kwietnia 2010 Wspomnieliście o Tico, więc i ja dołożę swoje trzy grosze. Kolegi rodzice, później on jako dziecic majątku przejął Tico, które mieli od nowości jeszcze kupione w pięknie brzmiącym Polmozbycie :bigrazz: Tico zagazowane przy około 80 tysiącach, dziś ma grubo ponad 300 tysięcy (na gazie SIC!) auto się trzyma jednak silnik ma już wypalony zawór, głowicę do robienia i coś tam jeszcze... Wynik jak dla mnie rewelacyjny. Wydaje mi się, że wbrew pozorom koreańskie auta wcale nie są złe i przeczą opinii polskich speców. Części tanie, w benzynie pali mało na gazie to już w ogóle jeźdźić za pół darmo, ale marna Twoja chwila kiedy ktoś w Ciebie przypie*doli :bigrazz: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wojo_Krk Opublikowano 28 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 28 Kwietnia 2010 (edytowane) Jeśli ma być małe i tanie, nie stać u mechanika i nie będziecie od niego wiele oczekiwać oprócz jazdy, to można śmiało wziąć pod uwagę Tico. Trzeba zwrócić uwagę jedynie na sypiąca się na potęgę blachę. Reszta jest ciężka do zdarcia. W rodzinie były 2, jedno nawet przetrwało budowę, o dbaniu o nie nikt nie myślał. Mają 5 drzwi co jest wygodne. Części taniocha. Robota prosta. Często sypią się tłumiki. Sporo jest z elektryką szyb i centralem. Spojlerek z tyłu jest wskazany - wygodny do zamykania / otwierania pokrywy bagażnika. Wystarczająco zapitala. Jak blacha OK, to brać. Edytowane 28 Kwietnia 2010 przez Wojo_Krk Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.