Skocz do zawartości

Kufer Givi V46 odczepił się podczas jazdy.


Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

 

Miałem wczoraj mało przyjemną sytuacje :icon_evil: Zacznę od początku. Wybrałem się wczoraj na rozpoczęcie sezonu, w garażu zaczepiłem kufer i w drogę. Pojechałem jeszcze na miasto zatankować więc ostro z nim naginałem(jeśli by byłby źle zapięty powinien odpaść odrazu). Po wyjechaniu już na normalne drogi i przejechaniu ok 30km kufer został na drodze :icon_rolleyes: I moje pytanie jest takie, jak to się stało, co było przyczyna że odpadł?? Teraz strach mi z nim jechać żebym go znowu nie stracił. Dodam że kufer ma rok i wszytko było kupione nowe.

 

Pozdrawiam

dawid

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mam taki sam kufer i zauważyłem że zgubiłem jedną śrubę od stelaża (z dwóch) i całe mocowanie torchę lata i jeżdzę teraz bez kufra. Ale to nijak ma się do mocowania kufra do stelaża na płycie. Może Ty zgubiłeś co innego ?

Ale na moje oko, to był źle wpięty. Może na stacji, otwierając kufer nacinąles też drugi przycisk - po przerwie łatwo o pomyłkę.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witamy w klubie... ciesz się, że znalazłeś :P

jsz

 

Hehe nawet nie wiedziałem że mi odpadł...tylko kolega jadący za mną go pozbierał.

 

ovvero mi się wypiął z płyty, a jakby był odpięty odleciał by tuż za miastem bo leciałem kawałek na gumie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hehe nawet nie wiedziałem że mi odpadł...tylko kolega jadący za mną go pozbierał.

 

ovvero mi się wypiął z płyty, a jakby był odpięty odleciał by tuż za miastem bo leciałem kawałek na gumie.

 

pewnie przytarłes kufrem o glebę :buttrock:

 

stopy na zewnątrz wystawiasz z podnóżków - to błąd !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to ja powiem tak. Mam kufer moto-detail kupiony za ułamek ceny, którą trzeba dać za "rasowe" givi. Mam go już ponad dwa lata. Jako że jestem z natury leniwy, to bardzo rzadko go odpinam i wszędzie z nim jeżdżę. Nawet wtedy gdy jadę na leśne ścieżki i wyboje. Jak dotąd zero problemów. Jaki z tego morał? Nie wszystko złoto co się świeci, a wysoka cena nie jest gwarantem dobrej jakości wyrobu.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój Givi się kiedys... otworzył. Tym istotniejszy jest fakt, że przewożę w nim często laptopa. Na szczęście wówczas lapa nie zgubiłem, ale o Givi opinię mam... delikatnie rzecz ujmując, nienajlepszą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój Givi się kiedys... otworzył. Tym istotniejszy jest fakt, że przewożę w nim często laptopa. Na szczęście wówczas lapa nie zgubiłem, ale o Givi opinię mam... delikatnie rzecz ujmując, nienajlepszą.

 

No właśnie...nie raz się przewozi wartościowe rzeczy np.laptop, aparat itd. Z moim kufrem akurat nic sie nie stało nie licząc paru rys, ale...kumpel który jechał za mną z trudem go ominął :icon_rolleyes: a co by było gdyby...

 

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale gów&*, nie kupię takiego syfu nigdy.

 

Najlepsze jest to, że gdyby to było polskie lub chińskie to pełno by tu było głosów, och ach ale syf, ale jako, że nie jest to cichosza, każdemu może się zdarzyć.

 

No cóż, dzięki za cynk, przynajmniej już wiem jakie produkty omijać szeeeerokim łukiem.

Edytowane przez tmi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie odpięła się Maxia i na nieszczęście wpadła pod koła auta jadącego z naprzeciwka. Zostały z niej strzępy i tysiak poszedł się paść, nie wspominając o 200 zł mandacie i 6 pkt karnych :banghead: . Szczęście w nieszczęściu, że był pusty, więc innych strat nie odnotowałam - do dziś nie wiem co było przyczyną. Mąż wmawia mi, że źle go zapięłam, ale cały dzień z nim jeździłam, a odpiął się dopiero wieczorem :icon_rolleyes: . Uważajcie, więc na swoje kufry - bo nie znacie dnia, ani godziny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ocałał chociaż ten kufer czy na złom ? Da się posklejac czy puzzle ?

 

Kufer jest cały. Sam jestem w szoku ze nic mu się nie stało. Ma jedynie parę rys na górnej pokrywie.

 

Nie wiem jak się wpina te kufry, ale jeśli nie odpada w momentach ekstremalnych, tylko w czasie spokojnej jazdy, to najczęściej znaczy że się śrubka odkręciła. Podkładka kontrująca rozwiąże sprawę.

 

Kufer wypiął się z płyty. Ty piszesz o przypadku jakby odleciał z płytą.

Wydaję mi się ze tam i tak są nakrętki które same sie kontrują.

 

Teraz sam nie wiem co robić...boję się trochę z nim jeździć :icon_rolleyes: Sprawdzałem później na stacji benzynowej i nie ma takiej opcji żeby go źle wpiąć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...