Gawron Opublikowano 17 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 17 Lutego 2010 (edytowane) Musy nichuja, chyba że ktoś lubi jeździć na ciśnieniu 1.0-1.2 no a na jakim ciśnieniu się jeździ?? :rolleyes: 0.9 to standard w terenie a 1.0 to już sporo i z takim ciśnieniem jeżdżę tylko jak jest sucho. Ja bez musów raczej chyba bym się nie wybrał na taką wyprawę. Z tym że dobry mus czyli jedynie Michelin kosztuje trochę ponad 500zł. Musy innych firm mają bardzo krótką żywotność. Edytowane 17 Lutego 2010 przez Gawron Cytuj http://www.DywanSzop.pl Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Icea_PL Opublikowano 17 Lutego 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 17 Lutego 2010 no a na jakim ciśnieniu się jeździ?? :rolleyes: 0.9 to standard w terenie a 1.0 to już sporo i z takim ciśnieniem jeżdżę tylko jak jest sucho. Ja bez musów raczej chyba bym się nie wybrał na taką wyprawę. Z tym że dobry mus czyli jedynie Michelin kosztuje trochę ponad 500zł. Musy innych firm mają bardzo krótką żywotność. Chyba jednak wolę wydać 50zeta na dwie zapasowe dętki i łaty / ew. jakiś w.w. specyfik do uszczelniania :). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Katsumoto Opublikowano 17 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 17 Lutego 2010 dobry mus kosztuje tak jak napisał gawron 5 stów a założysz byle jaki to będzie się nagrzewał i tez nie za wesoło będzie Cytuj Mika Ahola1974 - 2012 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
YAGO Opublikowano 17 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 17 Lutego 2010 wez ze soba jeszcze np. poxipol, poxilina itp. moze sie przydac, jakies superglue podobne tez, NOZ - dobry, ostry noz jest niezbedny :) Cytuj Usługi IT - www.tricori.com Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
włochatyDR Opublikowano 17 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 17 Lutego 2010 http://moto.allegro.pl/item918783399_narze...wyprzedarz.html Proponuję przyczepić na DRkę całą skrzynkę, oczywiście to same narzędzia, druga taka powina być z częsciami zamiennymi, jedna para gaci, dwie pary skarpetek, i możesz spokojnie obkrążyć półkuje ziemską.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
murdoch2 Opublikowano 17 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 17 Lutego 2010 (edytowane) http://moto.allegro.pl/item918783399_narze...wyprzedarz.html Proponuję przyczepić na DRkę całą skrzynkę, oczywiście to same narzędzia, druga taka powina być z częsciami zamiennymi, jedna para gaci, dwie pary skarpetek, i możesz spokojnie obkrążyć półkuje ziemską.... Po co? Przecież deerki sa najlepszejsze na świecie, sie nie psują.... :biggrin: Apteczkę, pare kluczy, gume zapas i na sprzeta :icon_twisted: , coś kasy i chęci. Co potrzeba chłopaki wymienieli, więcej i tak już nie zmieścisz. Za resztę na trasie zapłacisz kartą.......card. Powodzenia Edytowane 17 Lutego 2010 przez murdoch2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Nitomen Opublikowano 18 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 18 Lutego 2010 Icea_PL lecisz sam ? , Ja chwilowo nie mam enduraka , ale juz mysle nad Afra 750 i zastanawiam sie czy chcialo by mi sie samemu jechac gdzies na wschod , albo w rejony balkanow. Cytuj KomaRR -->Simson S51-->2 x ETZ 250 i 251--->KLR 650 A1--> XR 600R - 94--->Obecnie VFR 800 Fi -98 oraz KTM LC4 620 GS - 98 na FCR 41 http://www.bikepics.com/members/rysiek24/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Icea_PL Opublikowano 18 Lutego 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 18 Lutego 2010 Icea_PL lecisz sam ? , Ja chwilowo nie mam enduraka , ale juz mysle nad Afra 750 i zastanawiam sie czy chcialo by mi sie samemu jechac gdzies na wschod , albo w rejony balkanow. Możliwe, że razem ze mną ruszy jeszcze terenówka z 4-5 osobową ekipą - ale jest to jak na razie niewiadoma. Tak czy inaczej, ja jadę na pewno - oczywiście o ile DR wytrzyma wiosenny twardy test na poligonie. W planach trasa transfogrska + kilka innych eventów, przelot przez Ukrainę, a potem UE. Jeśli okaże się, że budżet starczy na dalszy zasięg, a sprzęt będzie domagać - możliwe zwiększenie zasięgu wyprawy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
andymotors Opublikowano 18 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 18 Lutego 2010 Jeśli wybrałbyś się z w kilka osób na ten wypad to moim zdaniem wystarczył by Wam jeden zestaw narzędzi i może również niektóre inne przedmioty by wystarczyły w jednym zestawie, przez co mielibyście więcej miejsca ogółem na inny ekwipunek... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lionix Opublikowano 18 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 18 Lutego 2010 no a na jakim ciśnieniu się jeździ?? :rolleyes: 0.9 to standard w terenie a 1.0 to już sporo i z takim ciśnieniem jeżdżę tylko jak jest sucho. Ja bez musów raczej chyba bym się nie wybrał na taką wyprawę. Z tym że dobry mus czyli jedynie Michelin kosztuje trochę ponad 500zł. Musy innych firm mają bardzo krótką żywotność. No wszystko fajnie, tylko jak kolega chce jechać na południowo wschodnią część europy, to asfaltu nie da się uniknąć bo by jechał 2 lata, a przecież po asfalcie nikt na musach nie jeździ :/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gawron Opublikowano 19 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 19 Lutego 2010 No wszystko fajnie, tylko jak kolega chce jechać na południowo wschodnią część europy, to asfaltu nie da się uniknąć bo by jechał 2 lata, a przecież po asfalcie nikt na musach nie jeździ :/ ja mam musy ale faktycznie asfaltami to robię podczas trasy max 20km. Ale mam kumpla tez na 525 z musami i jemu sie teren zupełnie odwidział i popierdziela w weekendy na dalsze wycieczki asfaltami nawet po 200km i tak cały poprzedni sezon pojeździł i to czasami nawet z dziewczyną. Jak na razie nie ma żadnych oznak zużycia czy zniszczenia. Cytuj http://www.DywanSzop.pl Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Arni Opublikowano 20 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 20 Lutego 2010 Byłbym skłonny stwierdzic, że musy bardziej dostają po dupie w terenie, gdzie sa poddawane ciągłym zmianom obciążenia. Inaczej niż w przypadku asfaltu, gdzie obciązenie jest raczej stałe, a opona sie tylko nagrzewa, ale przy predkosciach jakie osiągaja enduraki nie sa to jakies wysokie temperatury. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lionix Opublikowano 21 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 21 Lutego 2010 No to powodzenia.... na musach naprawdę bardzo wygodnie się jeździ po asfalcie :P No ale ja się nie znam, jeździjcie dalej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Arni Opublikowano 21 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 21 Lutego 2010 Ja tez nigdy nie jezdziłem na musach po asfalcie, wiec nie wiem jak ta sprawa wygląda w kwestii wygody podróży. Tylko zasugerowałem taką mozliwość jako bezawaryjną alternatywe dla opon dętkowych. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lionix Opublikowano 22 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 22 Lutego 2010 No tak,bo musy to super sprawa,ale właśnie niestety tylko na bezdroża,bo na asfalcie niewygodnie :P Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.