Skocz do zawartości

Survival dla enduraka


Rekomendowane odpowiedzi

Musy nichuja, chyba że ktoś lubi jeździć na ciśnieniu 1.0-1.2

no a na jakim ciśnieniu się jeździ?? :rolleyes:

0.9 to standard w terenie a 1.0 to już sporo i z takim ciśnieniem jeżdżę tylko jak jest sucho.

 

Ja bez musów raczej chyba bym się nie wybrał na taką wyprawę. Z tym że dobry mus czyli jedynie Michelin kosztuje trochę ponad 500zł. Musy innych firm mają bardzo krótką żywotność.

Edytowane przez Gawron
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no a na jakim ciśnieniu się jeździ?? :rolleyes:

0.9 to standard w terenie a 1.0 to już sporo i z takim ciśnieniem jeżdżę tylko jak jest sucho.

 

Ja bez musów raczej chyba bym się nie wybrał na taką wyprawę. Z tym że dobry mus czyli jedynie Michelin kosztuje trochę ponad 500zł. Musy innych firm mają bardzo krótką żywotność.

 

 

 

Chyba jednak wolę wydać 50zeta na dwie zapasowe dętki i łaty / ew. jakiś w.w. specyfik do uszczelniania :).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://moto.allegro.pl/item918783399_narze...wyprzedarz.html Proponuję przyczepić na DRkę całą skrzynkę, oczywiście to same narzędzia, druga taka powina być z częsciami zamiennymi, jedna para gaci, dwie pary skarpetek, i możesz spokojnie obkrążyć półkuje ziemską....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://moto.allegro.pl/item918783399_narze...wyprzedarz.html Proponuję przyczepić na DRkę całą skrzynkę, oczywiście to same narzędzia, druga taka powina być z częsciami zamiennymi, jedna para gaci, dwie pary skarpetek, i możesz spokojnie obkrążyć półkuje ziemską....

Po co? Przecież deerki sa najlepszejsze na świecie, sie nie psują.... :biggrin:

Apteczkę, pare kluczy, gume zapas i na sprzeta :icon_twisted: , coś kasy i chęci. Co potrzeba chłopaki wymienieli, więcej i tak już nie zmieścisz. Za resztę na trasie zapłacisz kartą.......card.

Powodzenia

Edytowane przez murdoch2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Icea_PL lecisz sam ? , Ja chwilowo nie mam enduraka , ale juz mysle nad Afra 750 i zastanawiam sie czy chcialo by mi sie samemu jechac gdzies na wschod , albo w rejony balkanow.

KomaRR -->Simson S51-->2 x ETZ 250 i 251--->KLR 650 A1--> XR 600R - 94--->Obecnie VFR 800 Fi -98 oraz KTM LC4 620 GS - 98 na FCR 41

 

http://www.bikepics.com/members/rysiek24/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Icea_PL lecisz sam ? , Ja chwilowo nie mam enduraka , ale juz mysle nad Afra 750 i zastanawiam sie czy chcialo by mi sie samemu jechac gdzies na wschod , albo w rejony balkanow.

 

Możliwe, że razem ze mną ruszy jeszcze terenówka z 4-5 osobową ekipą - ale jest to jak na razie niewiadoma. Tak czy inaczej, ja jadę na pewno - oczywiście o ile DR wytrzyma wiosenny twardy test na poligonie. W planach trasa transfogrska + kilka innych eventów, przelot przez Ukrainę, a potem UE. Jeśli okaże się, że budżet starczy na dalszy zasięg, a sprzęt będzie domagać - możliwe zwiększenie zasięgu wyprawy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli wybrałbyś się z w kilka osób na ten wypad to moim zdaniem wystarczył by Wam jeden zestaw narzędzi i może również niektóre inne przedmioty by wystarczyły w jednym zestawie, przez co mielibyście więcej miejsca ogółem na inny ekwipunek...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no a na jakim ciśnieniu się jeździ?? :rolleyes:

0.9 to standard w terenie a 1.0 to już sporo i z takim ciśnieniem jeżdżę tylko jak jest sucho.

 

Ja bez musów raczej chyba bym się nie wybrał na taką wyprawę. Z tym że dobry mus czyli jedynie Michelin kosztuje trochę ponad 500zł. Musy innych firm mają bardzo krótką żywotność.

No wszystko fajnie, tylko jak kolega chce jechać na południowo wschodnią część europy, to asfaltu nie da się uniknąć bo by jechał 2 lata, a przecież po asfalcie nikt na musach nie jeździ :/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No wszystko fajnie, tylko jak kolega chce jechać na południowo wschodnią część europy, to asfaltu nie da się uniknąć bo by jechał 2 lata, a przecież po asfalcie nikt na musach nie jeździ :/

ja mam musy ale faktycznie asfaltami to robię podczas trasy max 20km. Ale mam kumpla tez na 525 z musami i jemu sie teren zupełnie odwidział i popierdziela w weekendy na dalsze wycieczki asfaltami nawet po 200km i tak cały poprzedni sezon pojeździł i to czasami nawet z dziewczyną. Jak na razie nie ma żadnych oznak zużycia czy zniszczenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłbym skłonny stwierdzic, że musy bardziej dostają po dupie w terenie, gdzie sa poddawane ciągłym zmianom obciążenia. Inaczej niż w przypadku asfaltu, gdzie obciązenie jest raczej stałe, a opona sie tylko nagrzewa, ale przy predkosciach jakie osiągaja enduraki nie sa to jakies wysokie temperatury.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...