Skocz do zawartości

1 czy 2 wałki rozrządu, 2 czy 4 zawory na cyl?


pannonia75
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Jest to bardzo stare rozwiązanie typu IOE.

Zawór ssący umieszczony w głowicy i uruchamiany dźwigienką poprzez długi popychacz a zawór wydechowy jak w silnikach dolnozaworowych umieszczony w cylindrze i uruchamiany popychaczem szklankowym bezpośrednio z wałka rozrządu kręcącego się w bloku silnika.

 

 

Dokladnie Inlet (inter) Over Exhaust...

:icon_mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak to prawda. Powyżej pewnych obr. hydrauliczna regulacja "nie nadąża"..... silnik kręcący 8 czy więcej tys. RPM to musiałbym zastosować "twarde" popychacze i regulację śrubową.....

 

Czyli "hydraulika" to nie najlepszy pomysł jak się chce rasować.

A co z regulacją płytkową - płytki nie są zbyt tanie ale za to nie robi się jej często i prowadzenie zaworu lepsze?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli "hydraulika" to nie najlepszy pomysł jak się chce rasować.

A co z regulacją płytkową - płytki nie są zbyt tanie ale za to nie robi się jej często i prowadzenie zaworu lepsze?

 

 

Tia. hydraulika w tuningu to krok w tył. :biggrin: Płytkowa jest git, są jeszcze 2 rodzaje płytkowych, zależnie czy "pastylkę" mają na szklance czy pod szklanką. :icon_mrgreen:

MotorcycleStorehouse Dealer.

Wszystko do Twojego amerykańskiego motocykla!

 

Kiedy umrę pochowajcie mnie twarzą do dołu aby cały świat mógł pocałować mnie w dupę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tym że nie koniecznie - przykład z puszki - Nissanowski SR20, w wersji na pełnym wtrysku kręci się do 9 tys a ma regulację hydrauliczną - z tym że nie jest to rozwiązane za pomocą hydraulicznego popychacza tylko samego regulatora - krzywka naciska na "popychacz" który jest oparty z na dwóch zaworach z jednej strony a z drugiej na hydroregulatorze. Silnik w standardzie (wersja na pełnym wtrysku - DE) ma 143 kuce, a są wersje z turbiną które ludzie robią do 300-400 kucy (choćby standard z turbiną jest w SX200)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli "hydraulika" to nie najlepszy pomysł jak się chce rasować.

A co z regulacją płytkową - płytki nie są zbyt tanie ale za to nie robi się jej często i prowadzenie zaworu lepsze?

 

Hydraulika daje właścicielowi duży komfort psychiczny i pozwala na długą bezobsługową eksploatację od strony rozrządu ale z drugiej strony nakłada obowiązek okresowej wymiany oleju o dobrych parametrach.

Zaniedbania tego obowiązku mszczą się bardzo kosztownymi naprawami.

Pierwsze japońskie silniki z regulacją płytkową to bodajże Z900 a trochę później ś750 i CB750K oraz Z750B.

Ten ostatni miał płytki o średnicy 32mm. Suzuki 29mm a Honda i Kawasaki 25mm.

Płytki były i są dosyć drogie w produkcji z powodu stosowania skomplikowanej technologi ich produkcji.

Duże płytki powodowały zwiększenie masy części będących w ruchu wraz z zaworem. Umieszczone na szklankach popychaczy z powodu ułatwionego dostępu podczas regulacji wpadały w drgania powodując głośną pracę układu. Z biegiem czasu zmniejszono średnicę płytek i umieszczono je pod szklankami bezpośrednio na trzonku zaworu ale ta konstrukcja bardzo komplikowała proces regulacji luzów zaworowych. Drugim problemem było niszczenie szklanek popychaczy które współpracowały bezpośrednio z wałkiem rozrządu.

Kolejnym rozwiązaniem zastosowanym po raz pierwszy przez Yamahę w modelu FZ750 były bardzo małe płytki nakładane na trzonek w kształcie "beretu". W tej nowatorskiej konstrukcji wyeliminowano brzęczenie płytek ale same płytki są bardzo drogie. Wyciszenie głowicy to bardzo skomplikowany proces a przekonali się o tym konstruktorzy serii silników GSXR i GSXF.

 

Z tym że nie koniecznie - przykład z puszki - Nissanowski SR20, w wersji na pełnym wtrysku kręci się do 9 tys a ma regulację hydrauliczną - z tym że nie jest to rozwiązane za pomocą hydraulicznego popychacza tylko samego regulatora - krzywka naciska na "popychacz" który jest oparty z na dwóch zaworach z jednej strony a z drugiej na hydroregulatorze. Silnik w standardzie (wersja na pełnym wtrysku - DE) ma 143 kuce, a są wersje z turbiną które ludzie robią do 300-400 kucy (choćby standard z turbiną jest w SX200)

Już kilka razy zwracałem uwagę aby nie porównywać silników samochodowych z motocyklowymi

Zapomniałeś dodać że wydajnością z 1litra pojemności w serii ten silnik daje 73kM czas wejścia na te bardzo wysokie obroty jest dłuższy niż czas jednego okrążenia toru w Poznaniu przez superbika.

To dwie całkiem różne gałęzie motoryzacji chociaż zdarzały się próby wkładania silników samochodowych w ramy motocyklowe i odwrotnie.

Człowiek mądrzeje z wiekiem i zwykle jest to wieko od trumny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chodziło mi o to że jednak da się zrobić szybkoobrotowy silnik z hydrauliczną regulacją luzu - co do mocy - myślę że na takiej regulacji dałoby się wyciągnąć jej dużo więcej, ale kosztem momentu. Bierzmy pod uwagę że puszka waży 4-5x tyle co sport

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

chociaż zdarzały się próby wkładania silników samochodowych w ramy motocyklowe i odwrotnie.

 

Np. Munch Mammut miał silnik 2.0 Turbo z Opla Calibry. :icon_twisted: :buttrock:

 

Toowdie - samochody a motocykle to dwa inne światy. W samochodzie nie walczy się o każdy gram masy. A same elementy składowe pojazdu są dość sporych rozmiarów. Oczywiście można mieć hydro w sportowym silniku ale jakim kosztem i jaka będzie masa/rozmiary? Trudno byłoby wcisnąć hydraulikę do silnika moto R4 gdzie konstruktor kombinuje jakby tu chociaż o 1mm zmniejszyć grubość płytki żeby zaoszczędzić masę.

Podam znowu przykład HD, chociaż nijak się to ma do sportowych silników. :banghead:

Tak wygląda hydroregulator z HD:

http://www.retrocycle.com/images/customchr...20732_09PRH.jpg

 

Ma ok.50mm długości i ok.20mm średnicy. Są ich 4 sztuki w silniku, po jednym na każdy zawór. Zapewne niska masa, czyż nie? :biggrin: Dodając do każdego popychacz długości 300mm i zawór o średnicy grzybka 40mm daje to sporą masę ruchomych elementów. OT. :biggrin:

 

Hydroregulatorów nie naprawia się więc utrzymanie takie rozrządu bywa kosztowne, do H-D jedna sztuka fabryczna (OEM) kosztuje ok.200-250PLN. A do Harrego część są tanie jak barszcz. Ciekawe ile kosztowałaby taka część do japonii, która zapewne byłaby mała, bardzo skomplikowana i z super materiałów.

MotorcycleStorehouse Dealer.

Wszystko do Twojego amerykańskiego motocykla!

 

Kiedy umrę pochowajcie mnie twarzą do dołu aby cały świat mógł pocałować mnie w dupę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A w najnowszej VFR 1200 Honda załadowała jeden wałek rozrządu i dzwigienki do zaworów wydechowych - czyli można wnioskować że krok w tył ale tak czy siak udało się ok 170KM wycisnąć :icon_mrgreen: . Ciekaw jestem jak tym będzie się jeździło :crossy:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

qurim napisał:

Np. Munch Mammut miał silnik 2.0 Turbo z Opla Calibry.

A ja zapytam gdzie wyczytałeś takie bzdury?

 

Cały motocykl zaprojektował nasz rodak inż Czwordon Konrad w Polsce i pierwsze egzemplarze zostały wykonane całkowicie w naszym kraju.

Człowiek mądrzeje z wiekiem i zwykle jest to wieko od trumny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

qurim napisał:

Np. Munch Mammut miał silnik 2.0 Turbo z Opla Calibry.

A ja zapytam gdzie wyczytałeś takie bzdury?

 

Cały motocykl zaprojektował nasz rodak inż Czwordon Konrad w Polsce i pierwsze egzemplarze zostały wykonane całkowicie w naszym kraju.

 

Niby jakie bzdury? Że Munch Mammut 2000 był na bazie silnika z Calibry??

Edytowane przez Arni
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Qurim, poczytałem pobieżnie o tym moto i na zdjęciach to nijak nie przypomina silnika z samochodu i nawet TU nic nie wspomniano o Oplu (tak wiem, że to mało wiarygodne źródło).

 

 

EDIT - Dobra mój błąd, jest o tym wzmianka http://www.motofakty.pl/artykul/munch_mammut_2000_2.html :D

Edytowane przez shiningami
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niby jakie bzdury? Że Munch Mammut 2000 był na bazie silnika z Calibry??

 

Czytaj ze zrozumieniem..

Gurim napisał ..."Np. Munch Mammut miał silnik 2.0 Turbo z Opla Calibry""

gdzie tu jest 2000???????

Ten model wyszedł na światło dzienne jak wiem w 66 roku-mówie o Mammut-bez napisu 2000.

To jeszcze Calibry nie było-------Raczej Commodore..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Qurim, poczytałem pobieżnie o tym moto i na zdjęciach to nijak nie przypomina silnika z samochodu i nawet TU nic nie wspomniano o Oplu (tak wiem, że to mało wiarygodne źródło).

EDIT - Dobra mój błąd, jest o tym wzmianka http://www.motofakty.pl/artykul/munch_mammut_2000_2.html :D

Autor 2005.08.20 Paweł "krasek" Krasowski nie popisał się w tym temacie a ilość wyprodukowanych motocykli wyssał z brudnego palca.

Człowiek mądrzeje z wiekiem i zwykle jest to wieko od trumny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...