Honda NR 750 - ma ktoś?

[LORD VADER]

Obejrzyj ponownie ten filmik i powiedz który bardzo wysilony silnik nie puszcza takich bąków jeżeli jakiś bogaty debil kręci go pod 10.000 obr na zimno?

Piotrze , jest to przerost formy nad treścią skierowany do doceniających tylko przerost formy nad trescia. Takie moje zdanie.

 

[kamikazemario]

NR wygląd niczym Ferrari wśród motocykli.

Nie uderza Was podobieństwo? http://th.interia.pl/40,b79b947201674307/ps_testarossa.jpg

:biggrin:

[qurim]

Może i nie honda, ale też bardzo ciekawy motocykl:

 

Latałem kiedyś Suzuki GT250. Mały pierdzik, z wyglądu jak Suzuki GN250 a z dźwięku jak rozdymana Jawa TS. Ale to był szatan nie motór. Z 4k RPM ostro w palnik i stawał na koło jak chciał. Bałem się tego czegoś. Moc 2T jest niebezpieczna dla nieobeznanych z tym tematem. A co dopiero 750ccm w 2T. :icon_twisted:

 

 

Natomiast RVF to nie taki rodzynek. Chociaż konkret moto i okrzyknięty jednym z lepszym sportów w historii. W UK dość dużo tego jeździ.

 

A Honda NR750 była inspiracją przy tworzeniu VFR750 ostatniej generacji. Trochę podobieństwa mają. Dlatego zawsze podobała mnie się ta VFR750. Zaczynałem się interesować japonią akurat jak VFR750 miała premierę. Mój pierwszy ŚM który kupiłem zawierał porównanie VFR vs.TL-S.

 

Z rodzynków 2T to polecam jeszcze Suzuki RG500. Ostro wymiatał po torach swego czasu. :buttrock:

 

A z bardziej przyziemnych (dostępnych dla Nas) sprzętów, klasyki sportów jest np. takie coś:

http://cgi.ebay.co.uk/SUZUKI-GSXR-1100-J-G...=item27aeac55ce

"ITS AN ORIGINAL 'J' MODEL, WHICH WAS THE LAST OF THE 'HYPERSPORT' MODELS,

ONLY MADE FOR 1 YEAR IN 1988.

INSTANTLY RECOGNISED BY ITS 3 SPOKE 18" WHEELS."

 

Paskudny i uroczy jednocześnie. Mnie się bardzo podoba, no ale ja mam słabość do starych Suzuki, szczególnie GSXR i RF. :biggrin:

 

Yamahę R7 też można czasem spotkać w UK na sprzedaż. Ceny dość wysokie ale to nie byle jakie moto. Nie podkręcona 600 zmieszana z 1000ccm. Każdy kumaty w temacie wie że Yamaha chciała wbić się do oficjalnych wyścigów ale do tego musieli mieć produkcję seryjną czyli nie mniej niż 500 sztuk motocykli wyprodukować. No to stworzyli swój pocisk na tor, ubrali w lampy i kierunkowskazy i w takiej formie natrzepali 500 sztuk dla ludu. Częśc poszła do ludzi, część poszła w wyścigi i tak powstała "rodzyna". :biggrin:

 

NR wygląd niczym Ferrari wśród motocykli.

Nie uderza Was podobieństwo? http://th.interia.pl/40,b79b947201674307/ps_testarossa.jpg

:biggrin:

 

"Gdyby Ferrari wyprodukowało motocykl na pewno wyglądałby jak Suzuki RF". Takie coś gdzieś kiedyś wyczytałem.

http://pride-u-bike.com/catalog/suzuki/Suz...F-600R-1992.jpg

 

Edytowane 25 Stycznia 2010 przez qurim

[kiki]

patrzcie jakie farciarze :)- aż się obsliniłem z zajarania :)

[Arni]

Taka sztuka jest bezcenna....

[IruCB45]

No i do tego fabryczna nóweczka z pudełeczka :eek: Zkąd oni wzieli te maszynki, Szczęściarze

 

[Arni]

Własciciel sklepu był na tyle bogaty, żeby sobie zachować je na te pare latek ;)

[IruCB45]

Ciekawe czy w fabrycznych magazynach mają gdzieś jeszcze na składzie jakąś "zabłąkaną" sztuke :biggrin:

 

[Arni]

Na necie gdzieś wyszukałem , że dzisiejsza wartosć nowej sztuki NR oscylowałaby w granicach 360tyś zł.

 

tu : http://www.motocykl-online.pl/testy/Honda_NR_750

Edytowane 21 Marca 2010 przez Arni

[IruCB45]

No jak wyczytałem w tym artykule, to nawet ktoś w Warszawie w latach 90 posiadał taką.

[fakir_]

:buttrock:

pięknie ten piecyk graje :biggrin:

 

 

 

 

[rom996]

jesli moge jeszcze cos dodac, to nietypowy motor robil jeszcze w 80 latach Norton, jego silnik mial wirujacy tlok czyli byl to tak zwany silnik Wankla.(model comodore chyba) Nr nowka kosztowala 100 000 marek , i trzeba dodac ze te owalne tloki mialy podwojne korbowody. znalazlem dwie sztuki na sprzedaz,jedna 60 tys eur , druga150 tys eur , prawie nowki, spora roznica w cenie. nie jestem pewny ale Capirossi bil jakies rekordy na tym moto ,chyba cos pod 300km/h

[Arni]

3 paki to chyba troche za duzo , żeby wyciągnać na tak ciezkim i słabym moto.

Edytowane 3 Czerwca 2010 przez Arni