Immortal Opublikowano 6 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 6 Stycznia 2009 taaa, ja jak miałem 16 lat i wpadłem z kumplem na pomysł przejażdżki zimą to chwila moment i jego stary powiedział takie zdanie... "jedźcie jedźcie chłopaki :), później się tylko wyszczać nie będziecie mogli, ale to nic... " uwierzcie wystarczyło to usłyszeć od gościa który przez lata jeździł Gazelą bo na auto go było nie stać, czy zima czy lato... stawy mu do tej pory chrupią a ma chyba z 55 lat. Moja rada taka... idź z kumplami na górkę, pozjeżdżaj trochę sankami, a motocyklowi daj spokój do wiosny... znając zresztą wiek 16 lat to i tak masz w du*** co tu ludzie piszą i jak Cię ostrzegają ale zastanowić się jednak czasem wypada skoro tyle osób odradza Ci to! pozdro i zmień login na forum może na "Młody gniewny" albo cos w tym stylu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jurjuszi Opublikowano 6 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 6 Stycznia 2009 Moja rada taka... idź z kumplami na górkę, pozjeżdżaj trochę sankami, a motocyklowi daj spokój do wiosny... Noooo.... powiedz to uczestnikom Elephantentreffen :biggrin: ... boszszszsze... 24 lata a już taki poważny jesteś... pozdr Cytuj "Łudududududududududuuuu... Łudududududududduddddd" - Theodor (Zegrze 2010)"Hondy mają taki dziwny dźwięk..." - Autor nieznany (Udrzyn 2010) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Trauma Opublikowano 6 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 6 Stycznia 2009 ja raz po nocnej przejażdżce w listopadzie miałem tak ,że z moto nie mogłem zejść xD a na drugi dzień czułem sie jakby ktos mi wszystkie gości zespawał ;p. Więc może coś w tym jest ze na starość bedzie lipa... ale to dopiero za 40 lat to co sie bede martwił :buttrock: . Ziomowa jazda w brew pozorom daje dużo przyjemności. A dzisiaj tak -20 to troche za zimno ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Miras Opublikowano 6 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 6 Stycznia 2009 (edytowane) Ziomowa jazda w brew pozorom daje dużo przyjemności. A dzisiaj tak -20 to troche za zimno ;)A ja dziś właśnie słyszałem już dwa skutery popylające Al. Niepodległości. Być może to był ten sam (odstęp jakieś dwie godziny), ale odgłos odkurzacza zza okna, o tej porze i w taki mróz robi wrażenie :) Edytowane 6 Stycznia 2009 przez Miras Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Shinigami Opublikowano 6 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 6 Stycznia 2009 ... Po kopnym śniegu raczej nie będę próbował bo "BABCIA" jest trochę za ciężka na takie zabawy a nie chciał bym jej bardzo poobijać. Pozdrawiam wszystkich zimowych kierowców!!! :crossy: Gdzieś tu na forum czytałem że jak masz kostke typu cross to po kopnym śniegu elegancko się trzyma :D Ale wystarczy że trochę stopnieje albo zacznie asfaltu dotykać i już po jabłkach. Ale nie można też nałożyć na siebie 10 swetrów, 6 par spodni, i 4 par rękawiczek żeby mieć jaką kolwiek możliwość ruchu. Co z tego ze mozemy sie ubrać jak eskimosi kiedy nie bedzie komfortu ruchu co w przypadku motocykla jest bardzo ważne np. awaryjne hamowanie czy omijanie. Ja sotosuje zasade 0 stopni. Wtedy opony mają jeszcze jakąś przyczepność i nie przekraczając 80 mozna sobie lecieć. Ja wole się ubrać jak eskimos i trzymać odległość od innych pojazdów :) Chociaż mój ubiór jest na cebulke to i tak jakoś strasznie mnie nie krępuje. Pomijając buty które są poprostu z plastiku :D A ja dziś właśnie słyszałem już dwa skutery popylające Al. Niepodległości. Być może to był ten sam (odstęp jakieś dwie godziny), ale odgłos odkurzacza zza okna, o tej porze i w taki mróz robi wrażenie :) A tam szacun, ja wczoraj widziałem dwa razy agenta z telepizzy gdzie pracowałem plus jeszcze dwóch z innych lokali :D W czym tkwi sekret ? W owiewce, co prawda nowe Ludix'y mają gównianą owiewkę ale to i tak lepiej osłania nogi niż pozycja na klasycznym motocyklu. Ale z doświadczenia wiem że niektóre ludixy bardzo źle spalają paliwo w temp poniżej +5, na pięć sprzętów tylko jeden normalnie jeździł, nawet mój którym zrobiłem 5000KM odmówił jazdy :buttrock: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Trauma Opublikowano 6 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 6 Stycznia 2009 Użytkowników skuterów powstrzymałby chyba tylko mróz -80C kiedy paliwo w gaźniku zaczełoby zamarzać ;p Ja wczoraj ok godziny 20 w Lublinie widziałem starszego Pana dumnie jadącego na swoim Kymco. ;] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pcbr125 Opublikowano 26 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 26 Stycznia 2009 no widzę ,że kolejny zapalony tak jak ja :banghead: nie potrafie długo wytrzymać bez moto zima nie straszna tym bardziej ,że można dużo się nauczyć na drodze ... Wiadomo moto nie stygnie :buttrock: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zajc Opublikowano 26 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 26 Stycznia 2009 A ja dzis zrobilem szybki przelot autostrada.Juz sie chyba od motocykla odzwyczailem, bo przy 220 siodmego biegu szukalem :D Mimo ze bylo niewiele powyzej zera i wilgotno, to radosc ogromna wyjechac po dwoch miesiacach(albo i wiecej...) bez jazdy. Tylko przyczepnosc niewielka ,wiec trza uwazac(dlatego nie dalem sie podpuscic kolesiowi w Porsche i odpuscilem-a kusilo zeby mocniej odkrecic :P ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Arni Opublikowano 26 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 26 Stycznia 2009 My w sobote porządziliśmy na śmiłowickiej hołdzie. Pełno błota i wody.....co chwile jakies gleby. Najgorsze jest to, ze nie ma butów do których nie dostała by sie woda. Miałem tak przemoczone i zmarzniete stopy, ze bolały pod własnym naciskiem jak sie z moto zesżło ;/ Jest chyba nawet jakas choroba, której mozna sie nabawić przez mokre stopy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marcinn72 Opublikowano 28 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 28 Stycznia 2009 ja tylko podziwiam skuterowców co w dżinsach i bez rękawiczek potrafią teraz jeździć rok temu też nie mialem jeszcze ciuchow motocyklowych i tez probowalem jezdzic w dżinsach kilka razy, potem miale skórzane galoty, pod spod kalejdony cieple i jeszcze dodatkowo na kolana zakładałem zwykla opaske stabilizująca zeby bylo cieplej. ale temp w ktorych jezdzilem to bylo 8-10°C teraz ciagnie na moto i rynsztunek pełen jest, a mimo to... zimno qrna to ma byc jednak zabawa a nie walka o przetrwanie to tak jak z plywaniem na desce... kiedys potrafilem plywać w temp 8°C na dworze woda +3°C, rece grabialy z zimna na bomie, ze nie moglem go puscic przy brzegu a teraz nie stac mnie juz na takie poswiecenia bo to jednak ma byc zabawa Cytuj CZ 175 '1961 -> Honda VT600c '1999 -> BMW F650GS Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Shinigami Opublikowano 28 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 28 Stycznia 2009 Ja wczoraj latałem cały dzień DT-ą :) Nie było tak strasznie zimno, nawet łapki mi jakoś specjalnie nie zmarzły ale kierowcy to w ogóle nie patrzyli w lusterka a oczoklepke miałem. Poszyły chyba dwa baki paliwa i zabrakło mi benzyny na wjeździe do stacji benzynowej :buttrock: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
HunterM Opublikowano 28 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 28 Stycznia 2009 ja tylko podziwiam skuterowców co w dżinsach i bez rękawiczek potrafią teraz jeździć Bo oni nie mają wyboru... Albo skuter, albo w najlepszym wypadku tramwaj. Ale już niedługo... :crossy: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wachu666 Opublikowano 29 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 29 Stycznia 2009 Przeczytalem troche ten temat i moge sie podzielic swoimi wrazeniami. Prawko mam juz prawie 2 lata i rowniez wyznaje zasade "nie ma lodu to do przodu!". Dzis zrobilem traske okolo 30km przy 2*C i lekko zmarzlem. Tak, jezdzilem na okraglo az do 29.12.2008 z jedna przerwa na 3 dni i od tego momentu przerwa az do dzis. Szkole konczylem o 14:30, a o 15:20 autobusami i na pieszo doturlalem sie do domu. Akumulator ladowal sie od wczoraj. Chce go wkrecac, a tu psikus! Na stykach w akumulatorze wkreca sie srubki zeby to sie razem trzymalo i byl przeplyw pradu. Przy wykrecaniu akumulatora zgubilem gdzies podkretki od tych srubek i krecily sie one w zasadzie w miejscu. Ale bylem tak zdesperowany, ze wzialem tasme klejaca i przykleilem przewody do akumulatora...... Traska sie udala, z tym ze troche slisko. Ogolnie jezdze juz druga zime i odrobinke doswiadczenia w tym mam. Przede wszystkim dla mlodych gniewnych radze sprawdzac czy kaluze zamarzniete, czy szron na trawie i jesli ktos ma skosny dach, czy dachowka oblodzona. Jesli ktores tak, nie warto ryzykowac. Ale jesli temperaturka oscyluje juz 2-3*C na plusie to mozna smialo walic. Jak czytam, ze bez kalesonow i bez spodni motocyklowych to chce mi sie smiac. Autorowi tematu nie do smiechu bedzie na starosc. Ja mam pelne kombi skorzane gdzie kurtke spinam ze spodniami na zamek. Pod spodnie wkladam kalesony z windstopperem, pod kurtke bluze z windstopperem, na to tak z 3 swetry/polary. Na kurtke od kombi zakladam jeszcze kurtke proof przeciwdeszczowa i przeciwwietrzna. Do tego kolnierz z windstopperem i kominiarka. Na nogi skarpety narciarskie i buty SiDi B2 z gore texem. W tym roku do zestawu dokupilem rekawice Vanucci Snowfox, strasznie grube. Mozecie wierzyc lub nie, ale ja w takim zestawie pomykam do szkoly i codziennie sie przebieram i rozbieram. Zalozenie lub rozebranie takiego zestawu to okolo 10 minut. Ja tylko czekam na moment az temp. w nocy utrzymywac sie bedzie stale na poziomie 0-1*C, a w dzien tak 2-3*C i moge juz pomykac. Ale trzeba to robic z glowa. Zawsze stroj i predkosc niska, wolne wkrecanie na obroty i bez gwaltownego hamowania, duze odstepy od innych i lagodne w miare pionowe wchodzenie w zakrety. Da sie, jak ktos juz naprawde jest twardy. Tylko po co niszczyc sobie zdrowie? Dzis zaczynam kurs na prawko na kat. B i nastepna zime juz chyba odpuszcze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Shinigami Opublikowano 29 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 29 Stycznia 2009 A po to żeby nude zabić :P Ja latałem rekreacyjnie przy nie wiem jakiej temp. i szczerze tak raz na jakiś czas się kopsnąć nie zaszkodzi. Co innego praca, tutaj to już powody są konkretne i ubranko też nie może kuleć :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Miras Opublikowano 5 Lutego 2009 Udostępnij Opublikowano 5 Lutego 2009 Tak w temacie "zimowego latania", to widziałem dziś prawdziwego zapaleńca, który tej zimy przemierzył zapewne znacznie więcej niż tytułowe 150km :) Gostek pomykał południowozachodnim wjazdem do stolicy (Al. Krakowska) i wyglądało na to, że nie zaczął swej trasy 10km wcześniej ;) Jadąc puszką, gdzieś przed sobą kątem oka dostrzegłem moto. Moją uwagę zwrócił jakiś 'niecodzienny' jego wygląd. Był to motocykl z koszem bocznym, ale jak na zachowane egzemplarze powojenne, to jakoś za świeżo wyglądał. Gdy na którychś światłach się z nim zrównałem, zobaczyłem że to zmyślnie dołożony kosz, do TransAlpa :) Na wypozażeniu kosza (pewnie też dla rozłożenia mas ;) ) był samochodowy akumulator ołowiowy - na oko tak 55-60Ah oraz 'trochę' bagażu. Motonita, mimo ubioru sprawiającego wrażenie przemyślanego (jak i ogólnie cała jego wyprawa), nie wyglądał na komfortowo czującego się kierowcę (jedno?)śladu. Widać było, że na światłach nawet nie odkleja rąk od kiery (ani nóg z podnóżków nie zdejmuje - bo i po co). Jechał, zatrzymywał się, znów ruszał kompletnie bez zmiany pozycji. Jechał jak zamrożony, a termometr pokazywał mi przecież 2 stopnie na plusie ;) Może ktoś coś wie na jego temat - czy jakaś to większa akcja ta jego wyprawa? Tabliczka rejestracyjna zaczynała się od liter "RUS", więc z Nadarzyna tej wycieczki raczej nie zaczął ;) Szacun za wytrwałość, szerokości (no bo kosz), przyczepności i osiągnięcia celu wyprawy :crossy: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.