Skocz do zawartości

Kompletna znieczulica samochodów


damian123
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Koledzy mają rację - przyzwyczajaj się. Taką już mamy tą polską rzeczywistość. Polacy nie dorośli do tego, aby jeździć po drogach czymkolwiek. Każda podróż to walka o przetrwanie. Na drogach jest zbyt wielu osiołków, którzy próbują leczyć tam własne kompleksy i słabości. Przykre jest to, że przez nich często cierpią niewinni ludzie.

 

Co do kierowców, którzy na Ciebie trąbili... na mnie trąbią, kiedy przepuszczam pieszych na pasach. Dodam, że gdy dojeżdżam do przejścia dla pieszych, ludzie są już na drodze.

To jest dopiero szczyt chamstwa i głupoty ;] Powinienem ich przejechać, w końcu panu mietkowi się śpieszy i swoim bezmyślnym zachowaniem zabieram mu 3 sekundy cennego czasu... a że ktoś mógłby na tym ucierpieć - co go to obchodzi.

 

Może kierowcy, którzy na Ciebie trąbili, myśleli, że przewróciłeś moto specjalnie aby zablokować drogę... W końcu motocykliści to samo zło i różne głupie pomysły przychodzą im do głowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja myślę że to było tak, że widzieli że stoisz, dajesz sobie radę, motor cały, to po co się zatrzymywać?

 

Jak byś leżał, szczątki moto porozrzucane po całej wsi, to jestem pewien że ktoś by stanął, nie ma co zrzucać winy na puszkarzy...

 

Co do trąbiących to brak słów

Edytowane przez lionix
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja myślę że to było tak, że widzieli że stoisz, dajesz sobie radę, motor cały, to po co się zatrzymywać?

 

Jak byś leżał, szczątki moto porozrzucane po całej wsi, to jestem pewien że ktoś by stanął, nie ma co zrzucać winy na puszkarzy...

 

Co do trąbiących to brak słów

 

 

Tak napewno ktoś by stanął,żeby ci portfel zaj**ać :bigrazz:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mialem tak ze jak szlifa zaliczylem to sie ludzie zbiegli pomogli moto podniesc i sprowadzic z drogi, pytali czy karetki nie trzeba (glupio zrobilem bo nie chcialem, moze wtedy zlamanie by ustalili odrazu a nie miesiac bez gipsu latalem, bo ponoc musi bolec ;/ ) sa rozni ludzie, mnie ostatnio jakis idota w kalibrze poganial ze za wolno dojezdzam do skrzyzowanie ;/ zeby nie bylo mialem czerwone i sznurek samochodow przed soba :)

Romet Z 125 ----> Suzuki SV 650 S K1 -----> Honda VTR 1000 F 97 :D

https://www.facebook.com/WozniakLukaszFotonotek

 

Fotografia Motoryzacyjna i nie tylko :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zsiadł bym do takiego gościa i mu zaj.....ał.

Wtedy jechałem autem. Gdybym był na moto, to chamstwo nie dziwiłoby mnie tak bardzo... ale jeśli trąbią na inny samochód... toż to tak, jakby na swojego :icon_rolleyes:

 

Ja mialem tak ze jak szlifa zaliczylem to sie ludzie zbiegli pomogli moto podniesc i sprowadzic z drogi, pytali czy karetki nie trzeba (glupio zrobilem bo nie chcialem, moze wtedy zlamanie by ustalili odrazu a nie miesiac bez gipsu latalem, bo ponoc musi bolec ;/ ) sa rozni ludzie, mnie ostatnio jakis idota w kalibrze poganial ze za wolno dojezdzam do skrzyzowanie ;/ zeby nie bylo mialem czerwone i sznurek samochodow przed soba :)

A mnie ostatnio przepuścił jakiś młody w Calibrze... Skręcałem w lewo. Za mną już ustawił się rząd samochodów, z przeciwka jechał jeden za drugim. Żaden "kulturalny" starszy pan nie umożliwił mi przejazdu i odblokowania drogi, jedynie jakiś kierowca w Calibrze skręcał w prawo. Mrugnął światłami abym mógł przejechać przed nim :cool:

Jak widać - są ludzie i pustaki.. To tak, jak z motocyklistami - nie można wszystkich pakować do jednego worka, każdy jest inny. Nawet jeśli jeżdżą takimi samymi samochodami, to i tak mogą zachowywać się zupełnie inaczej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Samo latanie na moto w Pl jest swojego rodzaju "banicją" wiec nie ma się co dziwić, aczkolwiek wszystko zależy na kogo się trafi, jakoś na szczęście, ostatnio spotykam się w większości przypadków z normalnym podejściem, a debili po prostu staram się olewać (choć nie zawsze się da) i tak nic do nich nie dotrze :)

 

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a mnie kiedyś na środku toruńskiej paliwa zbrakło... :D i stoję wesoło na poboczu, mnóstwo szlifierek mnie mija, ochoczo machają - ślą chyba pozdrowienia... :)

mija ok 30min. obok mnie zatrzymuje się Pan na Harleyu pyta co się stało....(...)

w 7minut miałam 5 litrów paliwa w baku i zaliczoną przejażdżkę Harleyem... :D

Nawt sakiew nie pobrudziłam, choc ciężko było ;)

 

Pozdrawiam uprzejmego Harleyowca z Ważniakowa :) :lalag:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj zbierałem z gleby moją cebefkę. Stałem na środku dwóch przeciwnych pasów, po obu jechały auta. Nie liczyłem, że ktoś z samochodów mi pomoże, ale myślałem że te puszki chociaż na chwile sie zatrzymają. Liczne klasony miały chyba nadać mi tempo, nie były to raczej pozdrowienia. Skąd ta nienawiść do motocyklistów... Recę opadają...

 

Ja ostatnio jednego puszkina podpuściłem to mi opowiadał jak rok temu jednego motocyklistę "skasował', był z tego nawet dumny. :icon_evil:

 

Zycie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a mnie kiedyś na środku toruńskiej paliwa zbrakło... :D i stoję wesoło na poboczu, mnóstwo szlifierek mnie mija, ochoczo machają - ślą chyba pozdrowienia... :)

mija ok 30min. obok mnie zatrzymuje się Pan na Harleyu pyta co się stało....(...)

w 7minut miałam 5 litrów paliwa w baku i zaliczoną przejażdżkę Harleyem...

Nawt sakiew nie pobrudziłam, choc ciężko było ;)

 

Pozdrawiam uprzejmego Harleyowca z Ważniakowa :) :lalag:

Kobiecie to nawet ja bym pomógł :cool: chociaż potwór ze mnie straszny, diabeł, niedobry ludź i w ogole cholera wie co jeszcze (tak mamusia mówi) :buttrock:

 

Odnośnie samochodów... Zgadzam się z przedmówcami - ludzie są różni. Jeżdżę od końca czerwca ale dopiero po kilku tygodniach zacząłem skupiać się na zachowaniu kierowców samochodów (wcześniej próbowałem opanować nowy moto :crossy: )

Niektórzy to prawdziwe bydło (np. pan w VW Golfie na bełchatowskich numerach, który na DK8 wyprzedzał mnie w momencie, kiedy... wyprzedzałem TIRa lub tacy, którzy wyprzedzają moto z prawej strony oraz wielu, wielu innych...), ale są też ludzie normalni. W pewnym momencie zaskoczyło mnie to, że ludzie zaczęli mi zjeżdżać na pobocze w momencie, gdy się do nich zbliżałem.. tzn. nie sygnalizowałem zamiaru wyprzedzania, a oni i tak zjeżdżali aby mi ten manewr ułatwić. Szacunek dla nich! :notworthy: To bardzo ułatwia jazdę szczególnie w miejscach, gdzie są koleiny. Zawsze mrugam awaryjnymi, co by zasygnalizować "thank you" :)

 

Ja ostatnio jednego puszkina podpuściłem to mi opowiadał jak rok temu jednego motocyklistę "skasował', był z tego nawet dumny.

 

Zycie...

Toż to jakiś idiota musiał być. Skąd się tacy ludzie biorą... Ja nikomu nie życzę źle, ale czasami dobrze by było, aby niektórzy uczestnicy ruchu ulicznego sami rozpier**** sie na drzewie. Dzięki temu może innni mieliby szansę przeżyć.

Edytowane przez Dobi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie czepianie sie ani nic ale jakie mieliscie predkosci ze ciebie na moto podczas wyprzedzania jeszcze golf wciagnol??

Romet Z 125 ----> Suzuki SV 650 S K1 -----> Honda VTR 1000 F 97 :D

https://www.facebook.com/WozniakLukaszFotonotek

 

Fotografia Motoryzacyjna i nie tylko :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a mnie kiedyś na środku toruńskiej paliwa zbrakło... :D i stoję wesoło na poboczu, mnóstwo szlifierek mnie mija, ochoczo machają - ślą chyba pozdrowienia... :)

mija ok 30min. obok mnie zatrzymuje się Pan na Harleyu pyta co się stało....(...)

w 7minut miałam 5 litrów paliwa w baku i zaliczoną przejażdżkę Harleyem... :D

Nawt sakiew nie pobrudziłam, choc ciężko było ;)

 

Też mam HD. Jak chcesz to też możesz mnie zaliczyć,yyyy...tzn. przejażdżkę Harrym. :biggrin:

 

Całe to chamstwo jest zależne jakim sprzętem jedziecie. Jak latałem plastikami to była walka o przeżycie. Jak latam kredensem HD to konserwy zjeżdżają mi z drogi. :biggrin: Chociaż buraków i nie brakuje więc czasem spotykam pajaców, chociaż bardzo rzadko w porównaniu z tym co było na plastikach.

 

MotorcycleStorehouse Dealer.

Wszystko do Twojego amerykańskiego motocykla!

 

Kiedy umrę pochowajcie mnie twarzą do dołu aby cały świat mógł pocałować mnie w dupę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W moim odczuciu nie jest tak źle. Oczywiście w bardzo wielu przypadkach jest pewnie tak, jak pisał piecyk w jednym z pierwszych postów - ludzie mają dosyć cwaniaczków, którzy kozakują na drodze wbrew wszelkim przepisom - dlatego jak widzą wypadek, to odbierają go w kategoriach "sprawiedliwości stało się zadość".

Tym niemniej ja nie odczułem jeszcze takiej kompletnej znieczulicy. Miałem kiedyś sytuację, że po podskoczeniu na nierówności drogi urwała mi się sakwa* i została na drodze. Zauważyłem to od razu, ale i tak ujechałem ze 30 metrów, zanim udało mi się zjechać na pobocze.

Zszedłem z moto, i już z daleka zobaczyłem, że zatrzymała się jakaś puszka (i tu uawga: BMW :icon_eek: , a więc znowu wbrew wszelkim stereotypom), a dziewczyna, która kierowała samochodem zbiera z ulicy tę moją sakwę. Następie zostawiając samochód na środku na awaryjnych - podała mi sakwę. Na szczęście nie było dużego ruchu, więc mogła sobie na to pozwolić bez większego ryzyka.

Potem, gdy mocowałem się, żeby tę sakwę w jakiś sposób przytroczyć do bagażnika - po dosłownie 2-3 minutach zatrzymał się jakiś motocyklista z pytaniem, czy wszystko OK i czy może mi jakoś pomóc.

Zatem jeśli chodzi o moje doświadczenia - absolutnie nie zgadzam się z przekonaniem, że wszyscy na drodze traktują innych jak wrogów. Jak w zyciu - możesz trafić na kretyna, ale możesz też na wielu normalnych ludzi.

 

* - tu mały ukłon do firmy Tarbor: może warto do łączenia skóry w sakwach użyać czegoś solidniejszego, niż małe, miękkie nity?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zawsze mrugam awaryjnymi, co by zasygnalizować "thank you" :)

 

Nie "mrugaj" awaryjnymi, pomimo tego że na POLSKICH drogach się tak przyjęło. Do czegoś innego służą te światła, a na "thank you" :) są inne sposoby...

szerokości

Pozdrawiam, Daniel Piecychna
Szkolenia motocyklowe w Lublinie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie "mrugaj" awaryjnymi, pomimo tego że na POLSKICH drogach się tak przyjęło. Do czegoś innego służą te światła, a na "thank you" :) są inne sposoby...

szerokości

Ale ten sposób podziękowania jest dla WSZYSTKICH zrozumiały. Przecież jak wyciągnę prawą nogę w geście podziękowania to pomyślą że wariat :icon_razz:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale ten sposób podziękowania jest dla WSZYSTKICH zrozumiały. Przecież jak wyciągnę prawą nogę w geście podziękowania to pomyślą że wariat :icon_razz:

W rzeczy samej! Jak pierwszy raz zobaczyłem taki gest u mijającego mnie motocyklisty, to pomyślałem, że pokazuje mi, jak to mnie olewa :wink:

Są pewne gesty na polskich drogach, które są powszechnie zrozumiałe - nie ma co walczyć z wiatrakami. Ot, specyfika regionu...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...