Skocz do zawartości

Przewóz moto na przyczepie


lionix
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

A słyszałem że nie można ściskać przodu, bo uszczelniacze mogą puścić. To prawda?

 

Jeśliby strzeliły przy takiej operacji, to biada im - i tak były do piekła.

Gdybyś trzymał sprzęt spięty dłuższy czas (dni, tygodnie), to mooooże coś by się stało.

 

Ja pakuję swój motocykl średnio raz na tydzień i jade +/- ok 300 km.

Przypięty jest - jak mówili poprzednicy - z przodu dwoma pasami, za dolną półkę i tył przez felgę do przyczepy.

Jak wiozę dwa, to wtedy jeszcze dodatkowo spinam je nawzajem.

 

Istotne jest jeszcze, aby zaplątać wolny koniec pasa na zaczepie pasa do przyczepy - obwinąć go. Bo były przypadki, że się na wybojach pas wypinał z ucha i zonk. Dodatkowo pod klamrę można coś podłożyć, bo można zarysować lagę, albo zacisk.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak uszczelniacze z przodu sa na wykonczeniu, to scisniecie zawieszenia z przodu na maxa może je dobic na dłuższej trasie. Niech siądą troche,i dalej zablokować czyms, żeby głębiej zawieszenie już nie siadało.

I pas z przodu nie przez kierownice, jak tu ktoś pisał tylko przez półke.

 

W enduro/crossie masz tego plusa, że od biedy przewieziesz go na boku i nie bedzie żadnych strat ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do samego mocowania, to poprzednie odpowiedzi powinny Ci już chyba wystarczyć. Natomiast musisz uważać na inną rzecz, a mianowicie na wylatujące spod kół kamienie. Wiozłem kiedyś swoją maszynę na dokładnie takiej samej przyczepce i po przejechaniu 350 km bak nadawał się do malowania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie zapomnij sprawdzic napiecia pasow po przejechaniu jakiegos dystansu. Celowo nie podaje jakiego bo zalezy od stanu drog. warto jednak zatrzymac sie i sprawdic.

 

:crossy:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przewoziłem swego czasu Transalpa, moto słusznych gabarytów.

Również rozglądałem się za lawetą motocyklową, ale odstraszyły mnie ceny- ok 100 zł za dobę, a z racji, że po moto miałem jechać w weekend, musiałbym opłacić dwie doby.

Problem rozwiązała przyczepka ze Statoila, nie pamiętam ile, ale coś ok 30 zł/doba, duża, z plandeką. Posiada wystarczającą ilość metalowych uszu w podłodze, żeby solidnie przymocować motocykl. Kilka opon z zakładu wulkanizacyjnego dla dodatkowej ochrony, porządne pasy i Trampek bez najmniejszej szkody przejechał ok 200 km.

Edytowane przez Wolo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Kilka opon z zakładu wulkanizacyjnego dla dodatkowej ochrony, porządne pasy

 

 

Do jakiej dodatkowej ochrony ? ? ? Przted czym ? ? ? Jak dobrze spiales to NIC wiecej nie jest potrzebne.

 

:crossy:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do jakiej dodatkowej ochrony ? ? ? Przted czym ? ? ? Jak dobrze spiales to NIC wiecej nie jest potrzebne.

 

:crossy:

Dla dodatkowej ochrony przed burtami i stelażem przyczepki, o które motocykl mógłby się poobdzierać- był ustawiony ukośnie, kołem zaparty w jeden róg.

Edytowane przez Wolo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z kolega w ten weekend wiezlismy gsxf'a na przyczepce polozonego na boku i zadnych strat (jakies 350 km). Odkrecilismy owiewke boczna, kierunek, lusterko i na 2 opony ja polozylismy. Bonusowo pas i linka i starczylo bez problemowo ;) Z tym, ze nasza przyczepka nie miala zadnych "rynienek" i musielismy polozyc moto.

 

Pzdr ;)

Simson SR 50 > Honda Transcity NX 125 > Honda XL 600 RM > Honda CBR 1000f SC 25 > Suzuki GSX-R 750 K1

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla dodatkowej ochrony przed burtami i stelażem przyczepki, o które motocykl mógłby się poobdzierać- był ustawiony ukośnie, kołem zaparty w jeden róg.

 

 

Ni ezmienia postaci rzeczy. jezeli byl dobrze przypiety pasami to reszta byla niepotzrebna, zey nie bylo, to woziem i w tej pozycji i troche dalej niz 200 km :icon_mrgreen:

 

:crossy:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ni ezmienia postaci rzeczy. jezeli byl dobrze przypiety pasami to reszta byla niepotzrebna, zey nie bylo, to woziem i w tej pozycji i troche dalej niz 200 km :icon_mrgreen:

 

:crossy:

Może postaci rzeczy nie zmienia, ale mnie zapewniło spokojniejszą głowę.

Ale jeśli dla Ciebie to takie ważne, następnym razem wezmę same pasy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...