MichałKaczmar. Opublikowano 22 Marca 2004 Udostępnij Opublikowano 22 Marca 2004 Czesc ! Mam pytanie do uzytkownikow scigaczy.Plastiki maja piekny oplywowy ksztalt, niewielkie opory powietrza sa ladnie zabudowane, ale przy okzaji stanowia sciane dla bocznego wiatru. Wczoraj byla wichura i wyjezdzajac z lazu tracilem stabilnosc, balem sie jechac wiecej jak 40 - 50 /h Napiszcie czy to tylko strach, czy rzeczywiscie wiatr jest niebezpieczny dla naszych motorow i lepiej podczas wichury nie wyruszac w droge. Przypuszczam, ze przy duzej predkosci wiart dziala jeszcze bardziej i w oka mgnieniu moze zepchnac na czolowe lub na drzewo - napiszcie o swoich odczuciach.Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Qler Opublikowano 22 Marca 2004 Udostępnij Opublikowano 22 Marca 2004 w zasadzie im lzejsze mto tym bardziej ten wiatr dziala i tego sie nieda uniknac Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wawrzyn15 Opublikowano 22 Marca 2004 Udostępnij Opublikowano 22 Marca 2004 Na pewno wiatr jest niebezpieczny...moze sie zdazyc tak ze bedzie spychal z drogi gdy jest naprawde silny...np. w nowym SM facet opisal tez to zjawisko przy testowaniu GSXRa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kris123 Opublikowano 22 Marca 2004 Udostępnij Opublikowano 22 Marca 2004 Jest niebezpieczny. W zeszłym sezonie na odkrytej 2-pasmówce przeżyłem tak gwałtowny podmuch bocznego wiatru że o mało nie skończyłem na barierkach rozdzielających jezdnie. Trzeba uważać bo to jest zaskakujące i bardzo bardzo silne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jagdtiger Opublikowano 22 Marca 2004 Udostępnij Opublikowano 22 Marca 2004 No nie wiem...może naked jest bardziej odporny na podmuchy, ale wydawało mi się że takie lekkie moto jak moje trudniej znosi gwałtowne podmuchy. Zauważyłem jednak że pewniej się czuję jadąc 100-120 czasami 140 km/h niż 40-80 km/h jak na twojej Kawce Michał. A w tych gwałtownych podmuchach zrobiłem trasę z Poznania do Gdańska. Kark faktycznie mam cały obolały i ogólnie czuję się jakby mnie walec przejechał :mrgreen: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MichałKaczmar. Opublikowano 22 Marca 2004 Autor Udostępnij Opublikowano 22 Marca 2004 Motorem nie jezdzi sie w okresie zimowym, w deszczu takze nie za bardzo a do tego przy silnym wietrze... Czasu na korzystanie z moto mamy wiec bardzo malo. "No nie wiem...może naked jest bardziej odporny na podmuchy, ale wydawało mi się że takie lekkie moto jak moje trudniej znosi gwałtowne podmuchy. Zauważyłem jednak że pewniej się czuję jadąc 100-120 czasami 140 km/h niż 40-80 km/h jak na twojej Kawce " Jagdtiger, czy miales na mysli, ze podczas wiatru pewniej jedzie sie 120 niz 60 czy pewniej jest na nakidzie lekkim niz na ciezkim scigaczu ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jagdtiger Opublikowano 22 Marca 2004 Udostępnij Opublikowano 22 Marca 2004 Ciężkim ścigaczem nie jeździłem więc nie wiem. Mówię tylko o tym, że jechałem w ten weekend w tych wichurach i jak jechałem z mniejszą prędkością (poniżej 100 km/h) to bardziej mną rzucało niż jak jechałem 100-140 km/h. Wolałem więc jechać szybciej. PS. Mój kark to czuje do teraz :mrgreen: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MichałKaczmar. Opublikowano 23 Marca 2004 Autor Udostępnij Opublikowano 23 Marca 2004 Byc moze to dobra metoda na wiatr, ale nie wiem, czy bede mial odwage to sprawdzic.Dzieki, pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cabaniero Opublikowano 23 Marca 2004 Udostępnij Opublikowano 23 Marca 2004 CzołemMój Zygzak 1100 mimo że sakramencko ciężki też jest podatny na boczne podmuchy...zwłaszcza jak leci się drogą np. prowadzącą przez las (powiedzmy sobie z prędkością powyżej 160 km/h) i w momencie wyjechania z osłoniętego fragmentu drogi na otwartą przestrzeń taki podmuch potrafi wybić z toru jazdy ... nie raz zdarzyło mi się że po czymś takim wpadałem prawie na przeciwległy pas...ale to już skrajność...częściej zdarza sie że rzuci mną do środka jezdni...w przypadku zygzaka duży wpływ na takie zachowanie ma duża powieżchnia boczna owiewek... Ja raczej niechętnie jeżdżę podczas silnie wiejącego wiatru...ani to bezpieczne ani przyjemne...a napewno wkur...jące..pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szramer Opublikowano 24 Marca 2004 Udostępnij Opublikowano 24 Marca 2004 Motorem nie jezdzi sie w okresie zimowym, w deszczu takze nie za bardzo a do tego przy silnym wietrze... Czasu na korzystanie z moto mamy wiec bardzo malo. jak sie niejeździ??? jeździ sie cały rok!!no chyba, że jest śnieg :) , a co do przestawiania sprzeta przez wiatr wg mnie niema różnicy czy miałem xj czy zx-a tak samo mnie Halniak przesówał :| Cytuj WERA#111 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sic_Majster Opublikowano 26 Kwietnia 2004 Udostępnij Opublikowano 26 Kwietnia 2004 No boczny wiatr to nic przyjemnego, pare razy poczułem pot na d... 8O ;) ostatni raz jak mi wiatr uderzył z boku miałem cus ok. 180, lokalna waska dróżka - juz prawie byłem w rowie - ok.20cm od pobocza odbiłem w lewo tak na oko :D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
danielos Opublikowano 26 Kwietnia 2004 Udostępnij Opublikowano 26 Kwietnia 2004 Ja jeżdżę CBR'ą 600 F2 i faktycznie boczne podmuchy wiatru to nic przyjemnego, ale wydaje mi się że nie ma zbyt dużej różnicy czy jedzie się obudowanym plastikiem czy nakedem. To praktycznie to samo tyle że w scigaczu żaglem dla wiatru jest obudowa, a w nakedzie sam silnik. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sami Opublikowano 27 Kwietnia 2004 Udostępnij Opublikowano 27 Kwietnia 2004 Dabrowski gdzies pisal, ze na mokrym asfalcie w jakims rajdzie wiatr przestawial mu przednie kolo o metr w bok... A wielkosc powierzchni bocznej ma wplyw calkiem spory, chociaz nawet na skuterku mocno czuc wiatr... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dziki46 Opublikowano 27 Kwietnia 2004 Udostępnij Opublikowano 27 Kwietnia 2004 potwierdzam ze silny boczny wiatr jest bardzo niebezpieczny, szczegolnie gdy wylatuje sie z lasy lub jakis pagorków zaslaniajacych droge a juz jest tragedia gdy to jeszcze jest na zakrecie w ktory sie skladasz a wiatr cie przycisnie. a co do predkosci -- Michal -- to mozna jechac szybciej niz 50, jednak trzeba ja dostosowac do warunkow i wlasnych mozliwosci. Pozdrawiam i jak najmniej bocznych powiewów !!! Cytuj Forum Kołobrzeskich Motocyklistów www.moto-kolobrzeg.eu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hiszpan Opublikowano 28 Kwietnia 2004 Udostępnij Opublikowano 28 Kwietnia 2004 poprzednie moto było lekkie i całkowicie obudowane. Obecne jest cięższe z owiewką częściową i widzę że reaguje mniej na boczny wiatr. Niestety czasami przy silnym bocznym wietrze i tak muszę kłaść się aby jechać na wprost. Mimo wszystko nawet przy silnym bocznym wietrze daje się nim jechać nawet 140-150km/h. Moje wnioski zgodne z logiką wynikającą z fizyki:Im mniejsza powierzchnia boczna tym mniejszy wpływ wiatru bocznego (napór wiatru jest na mniejszą powierzchnie więc i wypadkowa siła jest mniejsza) i im cięższe moto tym trudniej wytrącić je z równowagi (z uwagi na większa bezwładność potrzeba większej siły aby zmienić kierunek jazdy). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.