Skocz do zawartości

strategie uliczne


kompan
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Przeczytałem kiedyś na forum, ż najlepiej jechać 10 km/h szybciej niż inni. To się naprawdę sprawdza. Po prostu mamy kontrolę nad tym co się dzieje na drodze i ciężej nas zaskoczyć. Oczywiście koncentracja w pełni skupiona na innych!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeczytałem kiedyś na forum, ż najlepiej jechać 10 km/h szybciej niż inni. To się naprawdę sprawdza. Po prostu mamy kontrolę nad tym co się dzieje na drodze i ciężej nas zaskoczyć. Oczywiście koncentracja w pełni skupiona na innych!!!

szpeq mi się coś zdaje, że jadąc szybciej właśnie łatwiej nas zaskoczyć. Wnioskując z Twojego posta można walić przez miasto 200km/h i wtedy już nas nic nie zaskoczy?

2818.jpg
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Yo!

 

To Ci sie zle wydaje :].

10km/h szybciej niz inni. Zakladasz, ze w miescie wszyscy jezdza 190km/h?

 

Jazda nieco szybsza od przecietnej puszki jest i w moim odczuciu najlepsza dla motocyklisty.

Oczywiscie mowie o trasie, bo w zatloczonym miescie nie ma sie co specjalnie wychylac z szeregu, chyba, ze szereg stoi :].

 

Pzdr

Edytowane przez zbyhu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dwa palce na prawej i lewej klamce zawsze!! pozdr :crossy:

 

 

I w UK już egzamin za to oblany. :banghead:

 

 

Ja ze swoich magicznych porad dodam:

 

- jadąc drogą gdzie stoją pojazdy zaparkowane, trzymamy się środka jezdni. Otwarte drzwi pojazdu lub cofający pojazd z parkingu to przykra niespodzianka.

 

 

MotorcycleStorehouse Dealer.

Wszystko do Twojego amerykańskiego motocykla!

 

Kiedy umrę pochowajcie mnie twarzą do dołu aby cały świat mógł pocałować mnie w dupę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Yo!

 

To Ci sie zle wydaje :].

10km/h szybciej niz inni. Zakladasz, ze w miescie wszyscy jezdza 190km/h?

 

Jazda nieco szybsza od przecietnej puszki jest i w moim odczuciu najlepsza dla motocyklisty.

Oczywiscie mowie o trasie, bo w zatloczonym miescie nie ma sie co specjalnie wychylac z szeregu, chyba, ze szereg stoi :].

 

Pzdr

O tutaj to się zgodzę. Poza miastem owszem lepiej jest jechać 10km/h szybciej ale ja mówiłem o mieście. :wink:

Pozdrawiam

2818.jpg
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

szpeq mi się coś zdaje, że jadąc szybciej właśnie łatwiej nas zaskoczyć. Wnioskując z Twojego posta można walić przez miasto 200km/h i wtedy już nas nic nie zaskoczy?

 

Źle Ci się wydaje Majkel. Ja pisałem, że powinniśmy jechać szybciej a nie, że mamy za******lać i odrazu żebyś się nie przyczepił nie wyprzedzamy na 3 żeby ciągle jechać te 10km/h szybciej i jednak czasem używamy hamulca ;)

 

Qurim - u nas też oblewają za palce na klamce, przynajmniej tak mi powiedział koleś który miał mnie do egzaminu przygotować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Qurim - u nas też oblewają za palce na klamce, przynajmniej tak mi powiedział koleś który miał mnie do egzaminu przygotować.

Mi tak powiedział egzaminator - "jeszcze raz pan położy dwa palce na klamce to będzie wynik negatywny, w samochodzie też pan podkłada palce pod pedały?". Więc na czas egzaminu musiałem się przestawić.

GSX750F 2001 -> GSX1300R 2000

http://motogof.tumblr.com/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi tak powiedział egzaminator - "jeszcze raz pan położy dwa palce na klamce to będzie wynik negatywny, w samochodzie też pan podkłada palce pod pedały?". Więc na czas egzaminu musiałem się przestawić.

 

Ej, no nie mówcie. To jakieś powszechne podejście w ośrodkach egzaminacyjnych? Ale za złe ustawienie stóp na podnóżkach w zakrętach na pewno nie oblewają :icon_rolleyes:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi tak powiedział egzaminator - "jeszcze raz pan położy dwa palce na klamce to będzie wynik negatywny, w samochodzie też pan podkłada palce pod pedały?".

Sorry za oftop ale nawiąże.

Ja usłyszałem to samo na egzaminie. "Podkłada pan nogę pod pedał w samochodzie jak pan hamuje? To nie zostawia pan tych palcy bo pan je sobie przytnie i nie zahamuje!"

Tylko się uśmiechnąłem i pomyślałem "spróbuj w mojej wcisnąć klamkę do samej manetki..." :D

Ale z egzaminatorem się nie dyskutuje. Jak to kolega napisał - na czas egzaminu (przynajmniej plac manewrowy) trzeba się propostu przestawić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może to ten sam egzaminator :) Ale nie oblał mnie mimo że przeciąłem podwójną ciągłą, więc nie narzekam :)

 

Doczepił się jeszcze do ruszania na górce - ruszyłem z przedniego a on zapytał "no z którego pan rusza?" i musiałem powtarzać z tylnego.

GSX750F 2001 -> GSX1300R 2000

http://motogof.tumblr.com/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Doczepił się jeszcze do ruszania na górce - ruszyłem z przedniego a on zapytał "no z którego pan rusza?" i musiałem powtarzać z tylnego.

 

Trzeba było powiedzieć "No jak to? Z ręcznego! Jak w samochodzie przecież!" Co za masakra.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sorry za oftop ale nawiąże.

Ja usłyszałem to samo na egzaminie. "Podkłada pan nogę pod pedał w samochodzie jak pan hamuje? To nie zostawia pan tych palcy bo pan je sobie przytnie i nie zahamuje!"

Tylko się uśmiechnąłem i pomyślałem "spróbuj w mojej wcisnąć klamkę do samej manetki..." :D

 

 

Kórva.... :banghead: Nie o to tutaj chodzi. :banghead: Nie o przygniatanie sobie paluchów. :banghead:

 

Chodzi o to że jak trzymasz palce na heblu i zaistnieje jakaś sytuacja na drodze, lub czegoś się wystraszysz to od razu depniesz hamulec, odruchem bezwarunkowym. A wtedy blok/ślizg koła i gleba, dodatkowo nie spojrzysz w lusterko przed takim hamowaniem więc kolejna szansa na dziurę w dupie.... :banghead: :banghead:

 

Fajnie że myślicie iż egzaminator martwi się o Wasze zgrabne paluszki. :icon_mrgreen: :banghead:

Edytowane przez qurim

MotorcycleStorehouse Dealer.

Wszystko do Twojego amerykańskiego motocykla!

 

Kiedy umrę pochowajcie mnie twarzą do dołu aby cały świat mógł pocałować mnie w dupę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po burzowym dniu jak już wyschnie to w wielu miejscach na drogach naniesiony jest piach. Kiedyś na czymś takim zachciało mi się zawrócić. Zawracamy bez gazu, bo inaczej uślizg tylnego koła murowany (mi na szczęście pomogło odpuszczenie manetki).

Wszędzie dobrze, ale najlepiej w siodle :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Chodzi o to że jak trzymasz palce na heblu i zaistnieje jakaś sytuacja na drodze, lub czegoś się wystraszysz to od razu depniesz hamulec, odruchem bezwarunkowym.

co za herezje!!! :banghead:

ja zdejmuje palce z hamulcja tylko przy ostrym przyspieszaniu na wyjsciu z winkla zeby miec lepsza kontrole( i odruchowo kierownica mi sie niekskrecala) i zebym przypadkiem niewyladowal na zblokowanym przednim kole schodzac z power wheele :crossy:

tak smigam od 4 lat, wszystko kewstia wyczucia hamulcow ( kazdy motocykl ma inne)i rozgrzania DOBRYCH opon!

WERA#111

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...