Skocz do zawartości

Problemy porady techniczne


Rekomendowane odpowiedzi

Przy takiej prędkości Harry przenosi się w inny wymiar. Zagina czasoprzestrzeń. Dlatego trzęsie. :biggrin:

 

 

Trudno wróżyć ale moto masz świeże więc przód powinien być OK. Może opona ma w sobie uszkodzenie? Kiedyś mialem tak w samochodzie, niby OK wszystko ale przy większej prędkości trzepało całym autem. Zmienilem opony i było OK. Dobrze obejrzyj przednie koło i oponę, luz główki ramy i wszystko co ogólnie jest z przodu. Moto na podnośnik i badaj dokładnie. Włącznie z tarczą hamulcową i łożyskami w kołach.

MotorcycleStorehouse Dealer.

Wszystko do Twojego amerykańskiego motocykla!

 

Kiedy umrę pochowajcie mnie twarzą do dołu aby cały świat mógł pocałować mnie w dupę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprawdziłem co doradził Qurim i wyglada ok. Luzow nawet na upartego nie idzie znaleźć. Przyjechałem sie " na stojąca" i obserwowałem koło z góry - kręci sie ok, nie bije ani na boki ani góra dół. Jutro pojadę do serwisu bo mi maja licznik wymienić bo czasami znika podswietlenie i "fachowcy" stwierdzili ze trzeba wymienić bo coś w środku nie styka a ze jest zaklejony to sie naprawić nie da. Wczoraj byłem na zlocie gdzie mój dealer miał swoje stoisko i serwisant mnie poinformował ze w sobotę przyszedł nowy licznik z USA i mogę wymienić. Przy okazji wymiany powiem mu o tym kole to niech podniesie moto i pokreci kołem albo niech sobie to sprawdzi w jakiś inny magiczny sposób. Tak czy siak, zakładając ze moja prędkość to 100 mil na godzinę to koło nie powinno trzasc całym motocyklem bo sie boje ze sie jeszcze urwie i odpadnie a ja przy dużym szczęściu będę mógł Wam coś napisać trzymając patyk w ustach i klikac w klawisze bo przy takiej prędkości zaliczyć glebę to tylko raczej dwie opcje pozostają: albo do końca życia warzywo albo karawan. Jak coś juz będę wiedział z tym kołem to napisze, może ktoś ma podobny problem to bedzie mu łatwiej rozwiązać. Jakby ktoś miał jakieś propozycje jak temu zaradzić to dajcie znać. Chyba ze to normalne to niech mi nie podają w książce ze mogę jechać prawie dwie paki bo nie mogę. Bo jak sie przy 160 zaczyna tak trzasc to sie przy 200 ten HD poprostu rozleci a ja razem z nim :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

gduk13 to masz coś nie tak z przodem, kupowałeś moto po przejściach ? taki objaw to raczej wada przedniego koła i ewentualnie krzywych tarcz hamulcowych

chyba, że nie koła nie idą w jednej osi. Ja moim FatBoy-em wale 110 mil i jest ok, a RoadKing-em zamykam zegar i myka jeszcze lepiej - oczywiscie na autostradzie...

Podświetlenie licznika - jego zanikanie często powodowane jest jak moto miał jakis incydent wypadkowy lub po zalaniu.

Jeśli to nie wtyczka to to w/w

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krzywe tarcze objawiają się biciem klamki hamulca podczas hamowania

Jeśli nie masz luzów w zawieszeniu i dobre opony, to pozostaje raczej wyważenie kół. Dotyczy to zarówno przodu jak i tyłu. Zdarza się, że za bicie przodu odpowiada tylne koło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Americas, moto kupione w salonie końcem stycznia tego roku. Widziałem jak stał w garażu w serwisie jak go przywieźli i był jeszcze zawiniety w folie. Także jak przybył z USA do dealera to chyba powinien być dobry. To nowka HD wyprodukowany w grudniu 2012. Dzwona na nim nie miałem a licznik to sie mógł zalać jedynie od angielskiego deszczu, ale ten licznik jest wodoszczelny i zalany tworzywem od wewnątrz wiec może był wadliwy od początku bo juz zaczął mrugac po jakimś niecałym miesiącu jazdy. Po zakupie jeździłem w dzień i nie zauważyłem ze czasem nie świeci. Ale mniejsza o to. Dzisiaj wymienia na nowy. Dzięki za porady z tym kołem. Zwrócę na to wszystko szczególna uwagę i pogadam z mechanikiem o tym. Do 80 mil jest wszystko cacy ale około 100 to jak to napisał Qurim, mój HD zaczyna przekraczać bariery czasoprzestrzeni :-)

 

Byłem dzisiaj w serwisie. No i jak zwykle nic hehe. No ale po kolei. Licznik nowy - nie dziala. Trim A i B zamiast zaliczać mile to odlicza. Naprawdę. Było na liczniku 30 a podczas jazdy 29, 28, 27... Zrobiłem 30 mil i jak mu pokazalem to mówił ze jeszcze czegoś takiego nie widział. Przyciskiem Trim nie dało sie kasowac licznika. Licznik nadal raz swiecil a raz nie. Wnerwilem sie na to i kazalem przekonywać na stary. Przynajmniej nie szwankuje i czasami nie swiecil. Serwisanci zamowili następny. :-) moim zdaniem pomijając ze Trim szwankowal a licznik raz swiecil a raz nie i zakładając ze wtyczka/gniazdko w liczniku jest ok, postaram sie jeszcze przepatrzec połączenia wiązki wychodzacej z komputera. Tylko nie wiem która to wiązki. Może bez zdejmowania baku jakoś sie uda. Najwyżej wypne wszystko co sie da wepne ponownie bo może tylko coś nie styka na laczach. Chyba ze kabel gdzieś pekniety ale zakładam ze kable ok bo moto nowe.

Co do opony to juz wszystko wiem. Nie miało prawa nie podskakiwac. Z pomocą deski, podnośnika od auta i drugiej mojej połówki dzwignelismy HD do góry i zakrecilem kołem. Pomierzyylem suwmiarka jak bije opona góra dół mierząc od blotnika i skok opony jest około 3 mm na połowie obwodu koła. Rownież coś jest poj...ane z ciezarki. Na przodzie mam po obu stronach szprych założone 100 gram ciężarkow. Tak było od początku. Nie zwracalem uwagi ile tam jest ale 100 gram to 0.1 kg a to juz sporo. Jak puszcze koło swobotnie to mimo ze tarcza trze lekko o klocki to koło tymi ciezarkami rozpędza sie w dół i pozostaje na dole. Czyli te ciezarki są zbyt ciężkie. Lata temu nacentrowalem sie kół do rowerów, motocykli itp co miało szprychy wiec pojęcie o centrowaniu i wywazaniu kół mam. Swego czasu nawet na tym centrowaniu zarobiłem troche kasy na upiekszenie Janka. Serwis ma mi to w sobotę zrobic. Jak znam życie to pewnie bedzie dupa z tego no ale dam im szanse. Reasumujac, złe założona opona (widać to po rancie opony w stosunku do rafki) oraz "tona" zle założonych ciężarkow nie ma siły, przy 160 na godzinę musi rozerwać przód Harego albo urwać coś. Jak mi serwis tego nie zrobi (a pewnie nie zrobi) to jak wrócę z PL to sobie przyrząd do centrowania kół zrobię i jak zwykle sam sobie poradzę ze sprawa oczywista która wykracza jak zwykle poza możliwości produkcyjne serwisu. Nie wiem tylko czy z takiego szprychowanego koła bezdetkowego jak spuszcze powietrze i naprostuje opone to czy wszystko bedzie ok jak napompuje powietrza. Ale myśle ze tak choć pewny nie jestem czy nie trzeba czymś tam opony smarowac itp.

A jakby ktoś wiedział gdzie wpiety jest licznik to byłbym wdzięczny i nie dochodził metoda prób i błędów. Pozdro.

 

Najnowsze wieści może komuś sie przydadzą. Kabel z konsoli jak pewnie wiecie wchodzi do ramy z przodu przez gumowa zaslepke a tam jest wtyczka. Jak pukalem w ta wtyczkę trzonkiem srubokreta żeby wywołać sztuczne wibracje to miałem wrażenie ze podswietlenie licznika jakby drgalo. Rozlaczylem wtyczkę i poodginalem troche jej piny dla lepszego kontaktu. Narazie póki co licznik świeci normalnie. Nie wiem czy to jest akurat powodem swiecenia/nieswiecenia licznika ale póki co jest ok. Zobaczę jak sie bedzie zachowywał. Dam znać co i jak.

A z tym kołem to sie będę upierał ze chce gonić zawsze prawie 2 paki i chociaż tyle nie jeżdżę to nie po to wywalilem tyle kasy za nowe moto żeby mi jakieś koło biło. Niech najwyżej serwis sie martwi i niech koło wymieni bo w końcu jest na gwarancji. Ja sie dzisiaj poprzygladalem ciężarkom po wywazaniu różnym HD co stały w salonie. Jajwiekszy jaki znalazłem to 40 gramów w fatboyu. Ale tam jest koło jak od czolgu wiec to zrozumiałe. A u mnie szprychowana rafka i taki balast!!! Dodam jako ciekawostke ze z tylu mam założone 10 gram, ale i koło sporo grubsze. Mnie sie osobiście szprychowane koło podoba i nie chciał bym go zmieniać. Ale tak czy owak serwis musi mi to zrobic i jak pogonie swojego 160 i nie bedzie trzeslo to dam im wreszcie spokój. :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie rozumiem twych zmagań z serwisem gwarancyjnym , moto za tyle kasy i masz problemy z naprawą koła czy licznika ...paranoja .

nie baw się sam tylko żądaj usunięcia usterek w ramach gwarancji , tyle .

licznik prawie w całości połączony jest z kompem , nawet zasilanie idzie przez kompa .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jery30 - masz całkowita racje. Właśnie skończyłem pisać a przyszedł post od Ciebie. Zmieniłem zdanie i przestaje mnie to obchodzić czy serwis da radę czy nie. Ma dać radę i koniec. Niech najwyżej wymieniają na nowo licznik, przewody, rame, kompa. Mam to gdzieś. Płace, zadam i wymagam :-). Nie będę robił żadnych przyrządów do wywazania kół itp itd. Za niecałe 2 tygodnie jadę do PL pośmigac HD a u nas w PL wiadomo drogi jakie są takie są. Wiec koło bedzie ok bo jak napisałem do 80 mil to sie nic szczególnego nie dzieje ale około 100 to juz porażka. Wiecej nie odkrecilem bo mi życie zaczęło stawać przed oczami chociaż gazu jeszcze troche było. Wiec postanowione, jak wrócę z PL końcem sierpnia to w UK jak znam życie znów zacznie albo siapic albo padać albo lac. Wiec dam im moto i maja oddać tak jak książka pisze. Pozdro Jery.

 

Update

Pukanie trzonkiem we wtyczkę i poprawienie pinow nic nie dało. Licznik raz podswietla a raz nie. Podejrzewam ze może coś nie styka we wtyczce w kompie. Mógłbym ja sprawdzić jeszcze ale nie mam schematu i nie wiem która to wtyczka. Może tam sie coś rozlicza pod wpływem drgan. Najdziwniejsze w tym wszystkim jest jednak to, ze jak obejme konsole licznika rękoma aby zrobic cień to zawsze po około 3-5 sekund licznik zaswieca sie i świeci. Taki patent zrobiłem raz w nocy, stanalem, obialem licznik rękoma i zaswiecil. Wiem ze to brzmi dziwnie ale tak jest. Q..de, jakieś bioprady mam w sobie czy ręce jakieś dziwne. Albo poprostu zwykły przypadek. Ale jeśli tak to dlaczego zawsze jak obejme licznik. Tego to sie wam przyznam szczerze, totalnie nie kapuje :-)

 

I jeszcze jedno. Jak moto jest nieodpalone a przekrece stacyjke na postojowki lub zaplon licznik zawsze sie zaswieca sie. Poj...ane to wszystko jakieś jest.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czujnik położenia wału - tak mi pokazuje diagnostyka - błąd P 0374 i dalej PN 32889-04. czy ten czujnik mozna jakoś pomierzyć przed wydaniem 400zł na nowy - jaką powinien mieć oporność?

czy to Pn 32889-04 to symbol tego czujnika, bo wyczytałem ze powinienem mieć 32804-04B ? sport 883 2005 rok.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

90g to max limit dopuszczalny w motocyklu. Ja co dzień zmieniam opony w pracy i od razu wyważam statycznie. Dobre koło to 5-10g, powyżej 40g już zaczynam szukać przyczyny bo nie lubię tylu odważników montować. Szprychowe ogólnie potrzebują więcej g niż alu, taki uch urok, do tego dętka, zaworek, dziwne nakrętki na wentylu itd. Oponę masz do wymiany tak czy inaczej, potem dokładne wyważenie, najlepiej statyczne bo maszyny z czasem się zużywają i nie są już precyzyjne a poza tym serwisant za bardzo ufa maszynie, tam gdzie wskaże tam przykleja g i zapomina o temacie. Ja to robię na specjalnym stojaku i mam wgląd jak koło się zachowuje, z dokładnością do 2,5g robię bo takie odważniki najmniejsze mam, ale gdybym miał inne to i do 1g by poszło. Ogólnie patrząc na koło jak szybko się obraca i wraca widać już mniej więcej ile wstępne przykleić na próbę. A jak dojdę do ideału to naklejam odważniki na stałe. Ostatnio miałem rebus z kołem od off-roadu ale tam są trzymaki opon i w sumie takiego koła nie da się sensownie wyważyć bo trzymak waży pewnie ponad stówkę. Bite, prostowanie i spawane koła wyglądają OK dopóki nie przyjdzie do wyważania, wtedy takie "idealne" koło pokazuje że chce 40, 50 czy więcej g, małe śledztwo i znajdzie się naprawiane miejsce na obręczy, nawet jeśli byłoby idealne zamaskowane. A w Naszym pięknym kraju ludzie nieświadomie latają na takich spawanych kołach po 250km/h. Krzywa oś koła już mnie nie dziwi, czasem nawet trudno wyjąć takie pokraki. Ale co tam.. "Panie, motocykl ma dopiero 3 tys przejechane....." Ciekawe która ćwiartka motocykla ma taki przebieg.....

MotorcycleStorehouse Dealer.

Wszystko do Twojego amerykańskiego motocykla!

 

Kiedy umrę pochowajcie mnie twarzą do dołu aby cały świat mógł pocałować mnie w dupę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja byłem dzisiaj w serwisie...

Jakby mnie Qurim albo inny moderator z tego forum nie wywalił na zbity pysk za słownictwo to bym to po swojemu opisał wiecie jakim językiem.

No wiec miałem wizytę dzisiaj celem sprawdzenia i ewentualnie wymiany przedniego koła. Szmaciarz serwisant wziął koło na wywazarke, wywazyl, nie powiem ile założył ciężaru bo mi wstyd. I musiałem zapłacić za to 60 pandow. Szlag mnie trafił na miejscu. Jakiś idiota mi powiedział ze mi opona bije góra dół (ja to wiedziałem od początku co napisałem w postach powyżej) i oznajmił ze moto ma juz pól roku i takie wywazaniu koła nie podlega gwarancji. Tego juz było za wiele. Doszło do ostrej wymiany zdań i powiedziałem mu używając wszelkie znane mi angielskie słowa niecenzuralne co o tym myśle. Bo mnie najbardziej wpienilo to, jak to stwierdził ten idiota, ze powinienem poinformować o usterce zaraz jak kupiłem HD. Ja mu mówiłem ze jeździłem max 80 bo silnik nowy i nie chciałem mu tak na początku garowac, ze była zima, ze w UK pada i było slisko wiec jak miałem to sprawdzić a do 80 jest w miarę ok. Troche czeslo no ale to HD. Teraz juz nie trzęsie i można powiedzieć ze jest dużo lepiej ale nadal mam od nowości krzywe koło. Jak mogłem to zgłosić na początku jak sie nic nie działo? Może mam póki gwarancja jest ze mi np niedługo wał korbowy wypadnie ze jakby co to żeby byli przygotowani? Albo zgłosić ze wszystko mam popsute? Za tydzień z urlopu wraca szef salonu z urlopu. Jak wrócę z PL to sie do niego przejade i sobie porozmawiam z nim na temat co o tym myśle. Nie zostawie tego rak bo mnie wpienia juz nie te 60 pandow, tylko to ze zapłaciłem za nowe moto i moim zdaniem powinni mi to naprawić, wymienić itp bo jest gwarancja. Zostałem rownież poinformowany ze nie ma gwarancji na opony, farbe i chrom. Czyli na gwarancji jest chyba tylko silnik. Mimo ze serwis założył tlumiki które mi sprzedał i stage 1 który mi sprzedał i wiedział ze moto nowe to jeden serwisant mi powiedział ze nie jest pewien ale na silnik to juz tez nie mam gwarancji bo mam założone nieseryjne komponenty. Żal d..e ściska na to wszystko. Napewno juz maja jednego klienta mniej. A mówiła mi jedna sprzątaczka co sprzątala u nas w robocie ( sama jeździła dnieprem z koszem a jej facet jest redaktorem w angielskim piśmie o moto V) żeby tego serwisu nie wybierać. A ja idiota nie posluchalem zmotoryzowanej sprzątaczki i jeżdżę do tego serwisu bo mam blisko, jakieś 15 minut jazdy. Ale juz tam nie pojadę bo mi zaczyna być szkoda mojego moto jak czasem widzę co z nim robią. Wybiore sie do innego. Pozdro. Może sie stykniemy w PL.

Szkoda mi juz słów na ten serwis... Ch...j z nim. Sorry

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale jaja mi ostatnio zaczął podskakiwać sportster 2008 przy 100km/h ale to moja wina bo jak zdiagnozował kolega mechanik w poprzednim sezonie była wielka dziura w jezdni i zapomniałam że w nią wpadł

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czerstwy serwis trafiłeś. Ale chyba możesz narobić im kolo d... uderzając do "head quarters" sieci HD w UK. Tylko nie mów że to Warr`s z Chelsea taką kupę narobili? Jeśli to nie oni to uderz właśnie do Warrs w SE London to był pierwszy delaer HD na starym kontynencie i do dziś działają więc chyba szanują klientów. Tak tylko gdybam... Ja do nich zwykle tylko po części uderzam i zawsze jest miło i konkretnie.

MotorcycleStorehouse Dealer.

Wszystko do Twojego amerykańskiego motocykla!

 

Kiedy umrę pochowajcie mnie twarzą do dołu aby cały świat mógł pocałować mnie w dupę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie Qurim to nie Warrs. Narazie nazwę zostawie dla siebie. Poczekam az wrócę z PL i pogadam z tym szefem. On jest zawsze konkretny. Możliwe ze dostanę zwrot tej kasy. Muszę zażądać listy co mam na gwarancji a co nie. Bo teraz sam nie wiem. Ale tak analogicznie: wyobraźnię sobie ze kupiliscie nowe auto w zimie. Slisko wiec troche strach szybko jeździć. Przyszło lato no i rura. A tu bije koło. Wiec serwis powinien to wymienić/naprawić za darmo czy nie? Bo jak ja miałbym płacić serwisowi za koło + roboczogodziny to mam ich gdzieś. Wolałbym sobie kupić sam koło i założyć. I nawet jak bym wysłał koło do Qurima żeby mi na stojaku zrobił ideał i dał mu zarobić to i tak w sumie wszystko zebrane do kupy wyjdzie taniej. Wiecie co, szkoda strzepic klawisze na ten debilny serwis. Sobota jest, idę sie napić. Może mi handra przejdzie. Pozdro.

 

Jeszcze do Qurima ( a może i nie tylko) jak myślisz czy oni mi ta opone powinni wymienić za darmo czy za opone muszę płacić. Bo jak muszę płacić za opone to sobie jakiegoś Metzelera kupię i mam gdzieś ten serwis. Narazie z opona wielkiej tragedii nie ma. Jechało sie ok ale jak by tak przed policja np po pijanemu uciekać... Hehe , żartowałem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czujnik położenia wału - tak mi pokazuje diagnostyka - błąd P 0374 i dalej PN 32889-04. czy ten czujnik mozna jakoś pomierzyć przed wydaniem 400zł na nowy - jaką powinien mieć oporność?

czy to Pn 32889-04 to symbol tego czujnika, bo wyczytałem ze powinienem mieć 32804-04B ? sport 883 2005 rok.

ja kupilem zamiennik na ebay.com i ma inny numer niz ten 32804-04b,a motocykl jezdzi poprawnie

dalem za niego w sumie(wraz z przesylka) jakies 190 zl

Edytowane przez BLACKY4

TYPE O NEGATIVE

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...