Skocz do zawartości

Pieszy na środku dwupasmówki


Pawel
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Ów jegomość niestety nie miał kumpli którzy by pomogli mu bezpiecznie przejść przez jezdnię... Jadę sobie raz z kursantem w mieście dwupasmowa szeroka jezdnia.... aż tu nagle na jezdnię z krzaczorów wyłania się postać jakiegoś pana Zenka... Pan Zenek ledwie na oczy widzi, krok chwiejny... nawet bardzo, gęba odrapana, w ręku reklamówka z wiśniówkami...rasowy przedstawiciel gatunku "żulik pospolity" ... Pan Zenek wtacza się na mój pas .. oczywiście nie było to na przejściu dla pieszych... wyciąga rękę w kierunku pojazdów jadących na niego... w geście jak osoby kierujące ruchem wstrzymują ruch... a po chwili za panem Zenkiem kulturalnie wtacza się jego wesoła kompanija... tzn dwóch ledwie na oczy widzących kolesi pod pachy wlecze naczesanego w sztok pana Zdziśka ... Nasi bohaterowie w ten sposób bezpiecznie pokonali dość ruchliwą arterię, po czym zapewne udali sie w miejsce spoczynku...co by zregenerować siły w celu przyjęcia dziennej dawki wiśniówki... serce rośnie jak widzę tak przewidujących i dbających o bezpieczeństwo własne i bliźnich obywateli...

Nie prawda,gdyby byli przewidujący nie pozwolili by żeby ten pierwszy niósł wiśniówki. :banghead:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No niestety zdarza się, ja rok temu trafiłem panią która szła z zakupami, miała pasy co 300 metrów jednak musiała wbiec na ulicę między nimi pod mój motocykl. Zrobiłem kreche na asfalcie przednim kołem, na szczęście obyło się bez szlifa, trąciłem ją bokiem a ona cała i zdrowa zaczęła uciekać. Dogoniłem i zapytała się idiotycznie o co mi chodzi bo przecież nic się nie stało... nie przyznawała się do winy i powiedziała że zaraz przyjedzie po nią mąż to wyjaśnimy, zaczekałem i później oboje twierdzili, że jest niewinna. Straciłem więc cierpliwość i zadzwoniłem po policję, wtedy szanowną panią olśniło że jednak może coś zrobiła nie tak. Jej mąż zapłacił mi za kierunkowskaz stówkę (który tylko wypadł z owiewki :D ), odwołałem sprawę na policji (czekałiśmy ok. 40 minut a komenda jest 1 km dalej) i było po sprawie.

Swoją drogą to widziałem Cię po zdarzeniu, niedziela lub poniedziałek, jakoś pod wieczór, ok. 19, była już policja i na drugim pasie stał jakiś naked, jechałem akurat w innym kierunku.

 

Pozdrawiam

www.bikepics.com/members/zawisza

 

Simson S51 > MZ ETZ150 > Kawasaki GPZ500s > Honda CBR600 F4 > Yamaha FZS 1000 Fazer

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja to raz miałem ciekawą sytuację z pijakiem, to jeszcze w czasach DT 80. Jadę sobie z kumplem (jacu, on na CRM 125) elegancko, przepisowo 60 km/h (DT 80 na drodze szutrowej miała ciężko więcej polecieć :buttrock: ) No i widzę dwóch pijaków....Kumpel jechał pierwszy, i ich minął, a jak ja jechałem, jeden z nich zaczął się zataczać, i chciał mnie kopnąć z półobrotu niczym Czak Noris :eek: :eek: :eek: Na szczęście nie trafił, bo nie wiem co by było...

 

Innym razem, miałem taką akcję, że jakieś osiedlowe kozaki zaczęli przechodzić przez ulicę (oczywiście nie po pasach, bo po co) a ja sunąłem jakieś 200 metrów od nich na DT...około 80. Wszyscy przeszli, a jeden się zatrzymał na środku, i chciał pokazać jaki to on nie jest mocny...trochę zwolniłem, wystawiłem nogę i dostał kopa, na takich nie ma innej rady :(

Edytowane przez lionix
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uważajcie na pieszych, wychodzą jak spod ziemi. Mam nadzieję teraz, że towarzystwo ubezpieczeniowe, w którym ubezpieczony jest motocykl ściągnie z niego wszystko co do złotówki, będzie taka mała pamiątka po przechodzeniu przez dwupasmówkę w niedozwolonym miejscu na bańce.

Też uważam, że w takich przypadkach nie powinno być litości, żadnej taryfy ulgowej, choćby Marian był bezrobotny i miał kilkoro bachorów na utrzymaniu (jego problem). Dziś nie ma czegoś takiego jak niewypłacalność - najwyżej zamienia się grzywnę/inne należności na areszt i w ten sposób człowiek "odpracowuje" dług.

 

Najważniejsze, że Tobie nic się nie stało.

 

Juz kiedys opisałem tu sytuacje prawie identyczną, tyle ze pieszy zginał. Kolega co w niego wjechał ma 5 lat w zawiasach pomimo winy pijanego pieszego.

Nie można mieć 5 lat w zawiasach. Zawiasy mogą być na 5 lat.

Romet Pony > Romet Ogar 205 > MZ ETZ 251 > Suzuki GSF 600 S Bandit i Peugeot SV 50 > Yamaha YP 250 R X-Max > Merida Freeway 9300

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja niedawno dzwoniłam na policję w podobnej sprawie. Pomiędzy Krakowem a Wieliczką (dwa paski, 70 km/h) szedł sobie wieczorową porą, lewym pasem pod prąd, chwiejnym krokiem, niech mu będzie "pan Zdzisio". Najlepsze było to, że minęło go mnóstwo samochodów, a w miejscu, w którym był kiedy dzwoniłam nie znalazł się przecież znikąd. Na policji zdziwili się, podziękowali i posłali po niego "taksówkę". Wygląda na to, że nikt wcześniej nie zadzwonił - bo i po co? Przecież skoro "pan Zdzisio" został z tyłu, to juz nie moja sprawa, czy ktoś go zahaczy, czy rozsmaruje na drodze i czy jemu samemu nic się nie stanie... Ot, nasze polskie podejście do sprawy.

Fakt, iż jakiś pogląd jest szeroko rozpowszechniony, nie stanowi żadnego dowodu na to, że nie jest on całkowicie absurdalny. Jeśli weźmiemy pod uwagę, że większość ludzkości jest zwyczajnie głupia, należy oczekiwać z dużym prawdopodobieństwem, iż powszechnie panujące przekonania będą raczej idiotyczne niż rozsądne.

Bertrand Russell

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wielka owiewka spowodowała, że Marian F. przyjął strzała prawie na całe ciało, a mnie nie zdjął z maszyny - wtedy byśmy obaj leżeli w szpitalu ...

 

Gdyby mial jeszcze wycieraczki... ;)

Dobrze ze Ci sie nic nie stalo, a sprawa wyglada na Twoja korzysc. Grass napisala odpowiednie art.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Respekta :) Mimo wszystko taki Marian F. wazy swoje, a fizyka czasem bywa bezlitosna, to jednak wyszedles bez szwanku, i to jest najwazniejsze :) Malzonka jednak pewnie troche roztrzesiona? :(

 

Anyway, jesli kolo przezyl, i ma sie dobrze (wiadomo, pijany jest zawsze gietki ;>) to raczej nie powinno byc problemu z wymiarem ;> W koncu sprawieliwosc musi byc, do ciezkiej cholery! :) :)

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...