jurjuszi Opublikowano 6 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 6 Sierpnia 2009 Ja na codzien hamulca uzywam tylko w sytuacjach podbramkowych i zeby dohamowac do zera z toczenia sie przed samym skrzyzowaniem. A motocykl hamuje tylko silnikiem zbijajac w dol biegi. Też tak robiłem i nawet czułem się z tym w pewien sposób dumny (ja tam nie hamuję w ogóle! :) ) ale już tego nie robię. Zauważyłem po prostu, że to nie zdaje egzaminu w bardzo wielu sytuacjach, które wymagają skręcenia po takim hamowaniu. Obecnie zawsze zamknięcie gazu połączone jest u mnie z naciskiem na klamkę hamulca proporcjonalnym do zamykania/odtwierania gazu - to znaczy, że np. po dohamowaniu przed zakrętem dodaję gazu nie puszczając jeszcze klamki tylko ją delikatnie odpuszczam wraz z dodawaniem gazu w winklu. Dodatkowo w momencie przyspieszania w zakręcie mam wciśnięty tylny hamulec. Nie wiem, o co w tym chodzi i nie moją intencją jest także nakłanianie kogoś do takiej jazdy, ale zauważyłem, że motocykl o wiele łatwiej i szybciej pokonuje zakręty. Co więcej w sytuacji, kiedy przed zakrętem tylko zamykałem gaz zamiast hamować, a potem go otwierałem, bardzo często następowało chwilowe zerwanie przyczepności tyłu wywołane szarpnięciem w napęd. Nie wiem jednak co ma do rzeczy ten hamulec, który jednak to niweluje. Dobre opanowanie przegazówki pozwala też na redukcję w ostrym zakręcie. Osobiście staram się tego unikać, ale zdarzyło mi się to zrobić bez wyczuwalnego szarpnięcia. Co do obrotów przegazówki z doświadczenia na kilku motocyklach skłonny jestem twierdzić, że redukcja przy wyższych obrotach przebiega łagodniej niż przy zbyt niskich. pozdr Cytuj "Łudududududududududuuuu... Łudududududududduddddd" - Theodor (Zegrze 2010)"Hondy mają taki dziwny dźwięk..." - Autor nieznany (Udrzyn 2010) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Engels Opublikowano 6 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 6 Sierpnia 2009 Może to jest zboczone trochę ;) Ale... Jak wyhamowywuję przed światłami (i mam pustą drogę !!!) to lubię przy redukcjach to uczucie jak na moment zrywa przyczepność i delikatnie (!) zarzuca tyłem... :icon_mrgreen: W sumie dzięki temu "zboczeniu" ;) wiem w którym momencie tę przyczepność zacznę tracić i wiem (najczęściej) gdzie leży granica przyczepności... Ale w pozostałych sytuacjach to wolęmieć pełną kontrolę nad moto, i wolę mieć pełną przyczepność do podłoża... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rebel Opublikowano 6 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 6 Sierpnia 2009 Dodatkowo w momencie przyspieszania w zakręcie mam wciśnięty tylny hamulec. Chcesz się wywalić? :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jurjuszi Opublikowano 6 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 6 Sierpnia 2009 Chcesz się wywalić? :) Dlaczego tak sądzisz? Przecież silnik cały czas ciągnie łańcuch nie ma szans na zablokowanie tyłu poprzez wciśnięcie tylego hamulca kiedy silnik ciągnie moto. Po prostu mam uczucie, że motocykl jest taki jakiś bardziej sztywny w tej sytuacji. pozdr Cytuj "Łudududududududududuuuu... Łudududududududduddddd" - Theodor (Zegrze 2010)"Hondy mają taki dziwny dźwięk..." - Autor nieznany (Udrzyn 2010) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
oscar Opublikowano 6 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 6 Sierpnia 2009 wojtek-rr - nie wiem jaka charakterystyke silnika ma twoj motocykl, ale moj najlepiej hamuje jak go redukuje wysoko (troche irytuje mnie wtedy wycie, ale liczy sie skuteczne zwolnienie). A hamuje silnikiem nie dla lansu, tylko tak idealnie zatrzymuje sie tam gdzie chce, a jak jest potrzeba to od razu moge przyspieszyc. Wg mnie to lepsza metoda niz wciskanie sprzegla i dopiero wtedy hamulec. Ale niech kazdy hamuje jak chce - byle zawsze wyhamowal. Cytuj BMW F650GS - obecnie, na bezdroża; BMW K1200R Sport "Black Edition" - poległ w boju; BMW F800S - poszedł w dobre ręce Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Engels Opublikowano 6 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 6 Sierpnia 2009 Dlaczego tak sądzisz? Przecież silnik cały czas ciągnie łańcuch nie ma szans na zablokowanie tyłu poprzez wciśnięcie tylego hamulca kiedy silnik ciągnie moto. Po prostu mam uczucie, że motocykl jest taki jakiś bardziej sztywny w tej sytuacji. pozdr Jak hamujesz tyłem to Ci się moto powinno trochę lepiej składać, zwalniasz obroty a więc "żyroskop" - tylne koło, a dodatkowo dociążasz przód... A tak trochę gdybając, to fakt że może być tył trochę sztywniejszy, bo hamujesz tyłem, ale jednocześnie przez nie wciskanie sprzęgła, dajesz napęd na tył i może przez to zawiesznie trochę inaczej pracuje => usztywania się..? To tak trochę moje gdybanie, więc jak co to proszę się nie śmiać ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wojtek-rr Opublikowano 6 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 6 Sierpnia 2009 wojtek-rr - nie wiem jaka charakterystyke silnika ma twoj motocykl, ale moj najlepiej hamuje jak go redukuje wysoko (troche irytuje mnie wtedy wycie, ale liczy sie skuteczne zwolnienie Chodziło mi o to że czasami ludziska stosują przygazówkę zbyt obficie i moto im skacze do przodu zamiast odrazu zwalniać,ja w mieście trzymam moto na 5-6 tys. przez co mam dość kompresji aby efektywnie zwolnić bez użycia hamulców i dopiero w ostatniej fazie je stosuję /przedni/ :smile: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jurjuszi Opublikowano 6 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 6 Sierpnia 2009 Wg mnie to lepsza metoda niz wciskanie sprzegla i dopiero wtedy hamulec. Ale niech kazdy hamuje jak chce - byle zawsze wyhamowal. No, aby wcisnąć hamulec nie trzeba wciskać sprzęgła najpierw. To fakt, ale znam takich, którzy tak robią i na moto i samochodem :banghead: pozdr Cytuj "Łudududududududududuuuu... Łudududududududduddddd" - Theodor (Zegrze 2010)"Hondy mają taki dziwny dźwięk..." - Autor nieznany (Udrzyn 2010) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
soulreaver Opublikowano 6 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 6 Sierpnia 2009 Jeśli chodzi o redukcję to ja nie używam międzygazu ponieważ silnik w moim moto ma bardzo mały moment hamujący (przy redukcji i płynnym puszczeniu sprzęgła nie szarpie, nawet przy zejściu o 2 biegi w dół), poza tym to zepsuło by efekt akustyczny (przy hamowaniu silnikiem Sprint pięknie grzmi :biggrin: ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wojtek-rr Opublikowano 6 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 6 Sierpnia 2009 Jeśli chodzi o redukcję to ja nie używam międzygazu ponieważ silnik w moim moto ma bardzo mały moment hamujący (przy redukcji i płynnym puszczeniu sprzęgła nie szarpie, nawet przy zejściu o 2 biegi w dół), poza tym to zepsuło by efekt akustyczny (przy hamowaniu silnikiem Sprint pięknie grzmi :biggrin: ) Akustyka akustyką ale zniszczysz skrzynię biegów nie równoważąc obrotów wałków przy redukcji,pamiętaj że nie ma synchronizacji w Twojej skrzynce :bigrazz: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pork Opublikowano 6 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 6 Sierpnia 2009 Szynka - odnośnie winklowania - przeczytaj sobie co piszą pod drugim obrazkiem ; ) Zresztą wszystko warto obadać. http://tomi1967.superhost.pl/pork/kneedown.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jurjuszi Opublikowano 6 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 6 Sierpnia 2009 Ooo... Fajne i kawę na ławę wyłożone... pozdr Cytuj "Łudududududududududuuuu... Łudududududududduddddd" - Theodor (Zegrze 2010)"Hondy mają taki dziwny dźwięk..." - Autor nieznany (Udrzyn 2010) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fakir_ Opublikowano 6 Sierpnia 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 6 Sierpnia 2009 no fajnie ;) a był ktoś na takim kursie doszkalającym jazde na moto? jak to wygląda? ile jest godzin zeby pojąć podstawowe sprawy opisane w moim temacie? cholera nawet na kursie na kat.A nie doweidziałem sie co to jest przeciwskret, i podczas jazd pokonując winkiel wyjechałem na przeciwny pas, instruktor to widział i powiedział że mam sie trzymać wewnetrznej strony zakretu i jechac powoli jak cie wynosi na przeciwny pas, teraz po fakcie pomęczył bym instruktora zeby mi pokazał przeciwskrety, przygazówki i inne bajery :D moge sie zalozyc ze sam niewie o ich istnieniu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Arni Opublikowano 7 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 7 Sierpnia 2009 http://www.motorcycle-usa.com/PhotoGallery...atalunya-03.jpg tak sie schodzi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PeKaWu Opublikowano 7 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 7 Sierpnia 2009 no fajnie ;) a był ktoś na takim kursie doszkalającym jazde na moto? jak to wygląda? ile jest godzin zeby pojąć podstawowe sprawy opisane w moim temacie? cholera nawet na kursie na kat.A nie doweidziałem sie co to jest przeciwskret, i podczas jazd pokonując winkiel wyjechałem na przeciwny pas, instruktor to widział i powiedział że mam sie trzymać wewnetrznej strony zakretu i jechac powoli jak cie wynosi na przeciwny pas, teraz po fakcie pomęczył bym instruktora zeby mi pokazał przeciwskrety, przygazówki i inne bajery :D moge sie zalozyc ze sam niewie o ich istnieniu Idz na kurs bez wzgledu na to ile mialby zajac czasu. To bedzie pewnie kilka godzin rozbitych na kilka treningow zeby pojac podstawowe rzeczy. Zyskasz nie tylko doswiadczenie i praktyke ale tez wieksza swiadomosc na temat prowadzenia motocykla a to jest wazne dla Twojego bezpieczenstwa. Bez tego wiele osob robi bardzo glupie rzeczy w ruchu ulicznym. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.