Skocz do zawartości

Oooo, tu mamy gnoja!!!


Rekomendowane odpowiedzi

Jesli chodzi o samą sytuację to komentarz jest zbędny, bo ten kolo to zwykły śmieć. Natomiast temat spodenek mnie mocno nurtuje :bigrazz:

Z tymi spodenkami to temat raczej drugoplanowy i wg mnie generalizować tego nie można. Nie wiem czy bybłbym w stanie na ostatniej wyprawie jechać w pełnym kombiaku przy 44-45 stopniach. Jechać jeszcze jak jechac , ale przy prędkościach poniżej 80 km/h człowiek w kombi sie rozpływa poprostu. Tym bardziej, że przy temp powyzej 35-40 st moto przy 80 sie słabo chłodzi i cały ten żar z chłodnicy wentylatory pchają na drivera. W sumie to żadna roznica bo i tak przy 44 st czujesz sie jakby cie ktos suszył jedną wielka suszarką podczas jazdy. Do 30-35 st da sie jechać w "ubraniu" , ale powyżej to zostaje tylko buzer i spodenki z ochraniaczami.

 

 

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Administrator

Co mają bluzgi z zachowaniem po wypadku??? Człowieku, chyba mylisz pojęcia. Myślisz, że chirurdzy po operacji na otwartym sercu, sędziowe sądów po wydaniu wyroków, etc idą do kaplicy, zakładają habity i leżą pokutnie na marmurze w pokucie milczenia? Klną w swoim towarzystwie tak samo jak my tu. Nie rozmawiamy tu o tym, czy bluzganie jest fajne czy nie, tylko czy przejechanie dziecka i odjechanie z miejsca wypadku jest fajne czy nie. Dla mnie nie jest fajne i z pełną premedytacją mówię do tego kolesia - stary, jesteś ch..m.

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja chciałbym odnieść się do innej kwestii poruszanej w tym wątku, a mianowicie do psucia przez tego ch...a wizerunku motocyklistów.

 

To, że facet postąpił, jakby był głupim szczeniakiem bez kręgosłupa moralnego i jakby jaj nie miał to jedna sprawa, ale o to, że to on "psuje wizerunek motocyklistów" to nie jest prawdą.

 

Wizerunek jest "psuty" nie przez niego, lecz przez media i tłum "żądny krwi". Takie postawy i debilizm, jak u tego motocyklisty można spotkać w każdej grupie społecznej. Ja osobiście uważam, że rozkłada się on po równo pośród motocyklistów, kierowców, rolników, szachistów, lekarzy, muzyków, sportowców, hodowców kanarków itd. (Oczywiście nie w każdym wypadku jest on równie szkodliwy dla zdrowia i życia innych).

Natomiast "tłum żądny krwi" w momencie, gdy zobaczy takiego idiotę w grupie, do której sam przynależy zawsze to tłumaczy "wszyscy jesteśmy porządni a to była jedna czarna owca". Natomiast gdy zobaczy idiotę w grupie z którą się nie utożsamia to żąda odpowiedzialności zbiorowej od tej grupy.

Przykład: jeżeli pijany kierowca wjedzie w przystanek pełen ludzi i zabije 4 osoby to w kreowanej przez tłum i media opinii jest winny ten kierowca. Jeżeli motocyklista pałując w zabudowanym nie wyhamuje i zabije człowieka na pasach to od razu pojawiają się komentarze w stylu "bo oni wszyscy" i winną obarcza się wszystkich motocyklistów.

 

Po prostu wśród ludzi brak jest jeszcze empatii i dostatecznego poziomu inteligencji emocjonalnej.

 

Po tym przydługim wywodzie mała konkluzja:

Nie ważne, jak grupa (w tym przypadku motocykliści) będzie się starała, by uzyskać "przychylność społeczną", jeżeli od małego w społeczeństwie nie będzie zakorzeniana tolerancja i potrzeba zrozumienia innych, to zawsze w przypadku incydentu w którym ch...m okaże się przedstawiciel danej grupy cała grupa będzie podlegać nagonce.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość nie był właścicielem moto... Ładnie mógł mieć przerąbane właściciel, gdyby nie wyszło na jaw, że ktoś inny prowadził moto.

A myślisz, że nie dochodziłby swojej racji?

 

Oczywiście byłby jednym z pierwszych przesłuchanych w tej sprawie i wtedy zapewne wskazałby tego, komu moto użyczył (chyba, że zostało 'pobrane' bez jego zgody i wiedzy).

 

Inną kwestią jest, że w ramach edukacyjnej rozmowy mógłby zostać pouczony niewłaściwy rozmówca/słuchacz.

 

 

Czy ktoś wie co z chłopcem? Jak się czuje, ile w szpitalu będzie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A może koledzy z Poznania w ramach poprawy wizerunku, podjadą do szpitala z miśkiem w prezęcie dla dziecka.Nie wiem czy było by to właściwe. :icon_question:

Pisałem o tym już wczoraj - najpierw trzeba by było dotrzeć do rodziców i zapytać o zgodę - może sobie tego nie życzą... wtedy zadziałałoby to skrajnie przeciwnie.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pisałem o tym już wczoraj - najpierw trzeba by było dotrzeć do rodziców

 

Chłopak ma 10 lat. Na pewno jedno z rodziców jest przy nim w szpitalu przez większość dnia, a już na bank po południu, po pracy.

 

Edytowane przez fantom
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jeśli trzeba coś się dorzucić na prezent dla malca, to się melduję.

tylko, pliz, zróbcie to tak żeby nie wyszło że tłumaczymy się [my motocykliści] za jakiegoś chwasta, który nie jest jednym z nas - przecież motonga nawet nie ma. przypadkowy kowalski z tłumu który wsiadł na czyiś motor.

 

niech to będzie [jak będzie] podane w taki sposób, że my motocykliści się wyraźnie dystansujemy, że to nie jest jeden z nas i że za niego NIE PRZEPRASZAMY.

nie wiem jak wy, ale ja się nie czuję winny za gnojka, a tłumaczyć się że nie jestem wielbłądem też nie lubię.

 

ps.

dobrze że już nikt nie próbuje go usprawiedliwiać, bo tego się nie da usprawiedliwić.

nogi takiemu z dupy powyrywać, to by więcej nie mógł sięgnąć do dźwigni zmiany biegów :evil:

s*am na polityczną poprawność

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A mnie najbardziej dziwi wiek "panikarza" - 25 lat. Wszystkie projekty zmniany przepisów i przekonywanie (również przeze mnie), że z wiekiem przybywa rozumu biorą w łeb.

Otóż właśnie - pomysł z podniesieniem dolnej granicy wieku jest IMO nieco nietrafiony.

Jestem jak najbardziej za tym, żeby pierwsze prawko było na słabsze sprzęty. I mówię to jako osoba, która, jeśli by weszły planowane zmiany, musiałaby 2 lata się męczyć na jakimś pierdku (bo z tego co wiem, po ich wejściu w życie nawet na GSku bym pomykać nie mogła)

 

Tylko niestety znając życie wprowadzenie projektu spowoduje kombinacje przy rejestrowaniu, jeszcze więcej będzie jeździć bez prawka, a najbardziej 'ucierpią' tacy, którzy jednak trochę rozsądku i odpowiedzialności mają i będą stosować się do przepisów. Zamysł jest dobry, a nawet bardzo, tylko jeszcze wyegzekwować i skłonić bardziej opornych do zastosowania się...

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Otóż właśnie - pomysł z podniesieniem dolnej granicy wieku jest IMO nieco nietrafiony.

Jestem jak najbardziej za tym, żeby pierwsze prawko było na słabsze sprzęty. I mówię to jako osoba, która, jeśli by weszły planowane zmiany, musiałaby 2 lata się męczyć na jakimś pierdku (bo z tego co wiem, po ich wejściu w życie nawet na GSku bym pomykać nie mogła)

 

Tylko niestety znając życie wprowadzenie projektu spowoduje kombinacje przy rejestrowaniu, jeszcze więcej będzie jeździć bez prawka, a najbardziej 'ucierpią' tacy, którzy jednak trochę rozsądku i odpowiedzialności mają i będą stosować się do przepisów. Zamysł jest dobry, a nawet bardzo, tylko jeszcze wyegzekwować i skłonić bardziej opornych do zastosowania się...

 

Ja uważam, że nie wprowadzanie uregulowań prawnych w obawie przed ich byłoby śmieszne. A akurat egzekwowanie tego, co chcą wprowadzić nie byłoby zbyt trudne.

Obawa, że ktoś będzie jeździł bez prawka? Teraz też tacy są, którzy jeżdżą. Za to może Ci, którzy będą chcieli legalnie prawko zdobyć po prostu zanim wsiądą na litra to już nabędą doświadczenia na czyms mniejszym.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Otóż właśnie - pomysł z podniesieniem dolnej granicy wieku jest IMO nieco nietrafiony.

Jestem jak najbardziej za tym, żeby pierwsze prawko było na słabsze sprzęty. I mówię to jako osoba, która, jeśli by weszły planowane zmiany, musiałaby 2 lata się męczyć na jakimś pierdku (bo z tego co wiem, po ich wejściu w życie nawet na GSku bym pomykać nie mogła)

 

Tylko niestety znając życie wprowadzenie projektu spowoduje kombinacje przy rejestrowaniu, jeszcze więcej będzie jeździć bez prawka, a najbardziej 'ucierpią' tacy, którzy jednak trochę rozsądku i odpowiedzialności mają i będą stosować się do przepisów. Zamysł jest dobry, a nawet bardzo, tylko jeszcze wyegzekwować i skłonić bardziej opornych do zastosowania się...

 

Będziesz mogła jeździć na GS-ie tylko na zablokowanym. Z tego co wiem ograniczenia dotyczą mocy a nie pojemności. Czyli tak ja na zachodzie często spotyka zablokowane np. sv650, u nas prawdopodobnie pojawią się zablokowane hayabusy (z możliwością odblokowania)...

Edytowane przez soulreaver
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...