Skocz do zawartości

Co wybrac do jazdy enduro KDX vs RX vs CRM


Rekomendowane odpowiedzi

Nie z Pisarzowic koło Wałbrzycha, mam pytanie czy za sumę około 4,5 tyś wyrwę dobrą rx lub crm bo będę wybierał miedzy tymi motorkami, a moje doświadczenie z rynkiem jest nie wielkie bo dopiero miesiąc interesuje się rynkiem motocyklowym i wydaje mi się że coś znajdę w tej kwocie :) a wy jak sądzicie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

za sumę około 4,5 tyś wyrwę dobrą rx lub crm

spokojnie :)

A nie brałeś jeszcze pod uwagę DT 125?

http://www.allegro.pl/item678987372_yamaha...rm_nsr_kxf.html

http://www.allegro.pl/item684177008_yamaha_dt_125.html

 

Co do mocy to z kolei coś pomiędzy KDX a CRM :) a sprzęt jest super trwały i bez awaryjny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

spokojnie :)

A nie brałeś jeszcze pod uwagę DT 125?

http://www.allegro.pl/item678987372_yamaha...rm_nsr_kxf.html

http://www.allegro.pl/item684177008_yamaha_dt_125.html

 

Co do mocy to z kolei coś pomiędzy KDX a CRM :) a sprzęt jest super trwały i bez awaryjny.

 

Ja odwarze się powiedzieć że dt tak samo jak i zresztą kmx nie mają nic wspólnego z KDX/CRM/RX.

 

Edytowane przez Stoźu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja odważe się powiedzieć ze wszystkie te 125ccm nie mają wiele wspólnego z enduro i nadają się jedynie do grzybiarskiej jazdy albo dla 15latków na 1 moto. Chłopie, masz 20 lat, bierz kx 125 lub coś z tej klasy z konkurencji bo pod koniec wakacji te zabawki ci się zwyczajnie znudzą.

Mój bratanek<15lat> ma 125tkę dt i ogarnął to w tydzien i teraz widac jak to się męczy, a zawias jest tez tragiczny. Bierz 125 full crossa lub xt,dr,xl 350 bo to juz trochę jedzie, a nie jakies zabawki.

 

A juz myslenie o podjazdach na tych motorkach to w ogóle science -fiction

Edytowane przez jjank
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bierz 125 full crossa

:icon_eek: a co to ten "full cross"??

Ja wiem co to crossówka ale ta "full crossówka"...

 

Tak czy siak faktycznie kolega ma trochę racji że mając 20 lat to przydał by się od razu jakiś poważniejszy motor. Jednak Tematodawca zaznaczył że w grę wchodzą kwoty ok 4500zł a za to jak by się miało kupić jakąś crossówkę to lepiej może jakiś rower sobie kupić bo to za te pieniądze będą tylko pozostałości i wspomnienia po wyczynowym motocyklu.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cross w moich terenach to lipa leka,wiem bo kumple mają i wiem jak się meczą kiedy robią wypad w las , mają wybór albo obroty co nie jest bezpieczne albo męczyć sprzęgł co chyba nie jest dobre dla kieszenie, a ja potrzebuje motor do enduro tylko i wyłącznie(nie posiadam żadnego toru w okolicy), wiem ze 4t byłoby lepsze ale i o wiele droższe w moim wypadku w grę wchodziła by tylko chyba xt 350 do 90 r. Na pewno zakupie jakieś konkretne hard enduro typu exc ale za 2 sezony, a co do pokonywania podjazdu przez rx/crm poprzeglądałem neta i z tego co widziałem nieźle radzą sobie na podjazdach przy odkręconej n full manetce, a w lasku z opinii innych użytkowników z którymi rozmawiałem można ładnie na 1 lub 2 pomykać i nie trzeba do tego maxymalnych obrotów co jest na pewno o wiele bezpieczniejsze dla początkującego

Edytowane przez silentCC
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak czy inaczej będziesz zawiedziony mocą rx crm czy dt, a uwierz mi ze dzis sprzedac motor to nie taka prosta sprawa<dt sprzedawalismy 3 miesiące i poszła za grosze> dlatego, że jest tego naciągnięte z zachodu mnóstwo,więc naprawdę pomysl o czym konkretniejszym

 

za 4,500 pln spokojnie wyrwiesz kx'a 125 <ja brałbym 250, ale jak kolega wczesniej wspomniał-jestem kozak :D >, ewentualny remont tez cie nie zrujnuje, gorzej ze spalaniem...

 

jeśli duzo jezdzisz to mniejsze xt czy dr takze sa spokojnie do kupienia za tę kasę, tylko tu juz trzeba uwazac bo mozna zaliczyc minę

 

Bierz 125 full crossa

słówek się czepiasz :D chodzi mi o kx,cr,yz itd

 

a jesli <słusznie> boisz się kupic 4t z uwagi na to ze remont drogi to pomysl nad czyms takim:

 

http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C9268430

 

pozostałe 2000 przeznaczasz na tłok, korbe, rozrząd i ew. remont głowicy i masz motor praktycznie nie do zniszczenia za 4-5 tys, zawieszenie i niska waga pozwala na duzo wiecej niz xt czy dr <ze o tych zabawkach,które chcesz kupic nie wspomne>.Zaraz zapewne zostanę zlinczowany, za polecanie 600ty dla początkującego, ale ten silnik naprawdę ma taką charakterystykę, ze kazdy to opanuje<co nie znaczy ze brak mu mocy>. Sam bym to kupił, ale to drugi koniec Polski...

 

aha czy w tej hondzie jest pd03?

Edytowane przez jjank
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jednak Tematodawca zaznaczył że w grę wchodzą kwoty ok 4500zł a za to jak by się miało kupić jakąś crossówkę to lepiej może jakiś rower sobie kupić bo to za te pieniądze będą tylko pozostałości i wspomnienia po wyczynowym motocyklu.

Jeżeli chłopak mieszka w górach to rower downhill'u czy coś podobnego za tą kaske byłby niezłym pomysłem ale autor tematu chyba jednak woli moto.

 

Zupełnie niedawno miałem identyczny dylemat, około 4500zł w łapie i chęć zakupu czegoś w miare sensownego do jazdy. Wybrałem DR 350 ( kupiłem za 2500zł do remontu ) i to była bardzo dobra inwestycja bo moto było ogólnie w niezłym stanie, naprawiłem polatałem i sprzedałem za niezły kawał grosza. Ale teraz mogę stwierdzić że takie zakupy to loteria bo można nabyć się śmiecia i który będzie worem bez dna szczególnie jeżeli mówimy o sprzętach wyczynowych. Chyba jednak taka DT czy RX 125 byłby najbezpieczniejszym rozwiązaniem, pzdr.

Zadbaj o zdrowie z najlepszą wyciskarką do soków!

 

Zapraszam do odwiedzenia sklepu w Warszawie, sprawdź na http://alesoki.pl/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołoże tu swoje 3 grosze. I wyraże swoje zdanie na ten temat. Na Twoim miejscu brał bym XT 350. Dlaczego:

Jest to bardzo dobre moto, praktycznie nie do zajechania, a za 4500tyś wyrwiesz naprawde ładny stan.

Ewentułalny remont niepowinien wynieść wiecej niż 1500-2000tyś. I masz maszyne na lata. 28 koni w 4T naprawde daje rade, silniczek ciagnie już od samego dołu co w górach jest dość istotne. Bardzo ekonomiczny silnik, bo spali koło 5L a RX przy wkręcaniu 8-10L a to baardzo duża różnica.

Tanie cześci, jest to bardzo popularny motor, wiec z częsciami uzywanymi jak i nowymi niema najmniejszego problemu.

Jak dlamnie 125tka w 2T naprawde szybko Ci się znudzi, a jeszcze jak bedzie zablokowany to już w ogóle kaplica. Zastanów się nad XT bo to naprawde dobre moto, i gwarantuje ze bedzieś zadowolny i osrasz kosiarki.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do autora słów kilka :bigrazz: , jeśli mieszkasz w górach i chcesz latać po lasach to odpuść sobie crossy bo w takie tereny do lipa jak nie wiem, a pomysł z crossową 250 dla niedoświadczonego kierownika w góry to coś jak pomysł z piknikiem na środku autostrady, kolega Włochaty ma całkowitą racje XT350 daleko do wyczynowego sprzętu ale na początek nie jest złym rozwiązaniem, 2T enduro jak CRM RX czy DT też będą lepszym pomysłem niż jakikolwiek 2T cross, te maszynki mają zdecydowanie więcej momentu na niskich obrotach są oszczędniejsze i trwalsze, fakt pod względem zawieszenia XT czy DT są mocno z tyłu w porównaniu do crossów ale do lasu ich zawieszenia na początek wystarczą, z kolei KDX RX czy CRM mają całkiem niezłe zawieszenie i te maszyny pod tym względem Cię nie zawiodą. To że ktoś ma 20lat nie oznacza że enduro 125 w 2T nie dla niego, wszystko zależy od umiejętności które zdobywa się latami, można wskoczyć na crossową 250 w 2T i "dawać radę" po płaskim terenie, ale "dawać radę" na takim sprzęcie w górach i to cały dzień to całkiem inna bajka.

Edytowane przez ghollum
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pomysl nad czyms takim:

 

http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C9268430

 

pozostałe 2000 przeznaczasz na tłok, korbe, rozrząd i ew. remont głowicy i masz motor praktycznie nie do zniszczenia za 4-5 tys

hehhee :biggrin: nie ma to jak kupić 20 letniego trupa 4t :biggrin: weź mu nawet nie pokazuje takich strasznych rzeczy. Taka ciężka krowa jak to co pokazałeś na pewno nie pozwoli mu sie nauczyc prawidłowej techniki jazdy w terenie zwłaszcza jako pierwsze moto. Zwłaszcza że za pewne więcej spędzi w serwisie niż w trasie.

Jeżeli chłopak mieszka w górach to rower downhill'u czy coś podobnego za tą kaske byłby niezłym pomysłem ale autor tematu chyba jednak woli moto.

Nie pisałem poważnie :)

Chodzi o to że jak ma kupić wyczynowy motocykl crossowy za 4500zł to lepiej żeby nic nie kupował bo to będzie padlina.

DR 350 to moze nie był by i zły pomysł ale za 4500 to tez nie bardzo da rady kupić w dobrym stanie i rozsądny rocznik.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...