Pechowy manewr skrętu w lewo

[TYSON]

Tak na zamieszczonym zdjęciu są ślady hamowania, szkoda tylko, że zrobiłem te zdjęcia kilka godzin po wypadku, w ciągu których było oberwanie chmury i ślady są bardzo niewyraźne. Mogłem zrobić to bezpośrednio po wypadku, mój błąd.

 

 

[jimi11]

A to ze tam jest wjazd nie traktuje sie jako skrzyzowanie? Na zwyklej drodze jak chcesz zawrocic i cos Cie w tym czasie wyprzedza, a Ty wyjedziesz i dostaniesz w bok to wtedy Twoja wina. Tutaj kwestia czy byles na osi jezdni jeszcze, czy uderzyl w tyl no i jak sie liczy ten wjazd...

 

[Gość BIMOTA]

Wjazd do posesji to nie skrzyzowanie, a na zwyklej drodze jak zawracasz i odpowiednio wczesniej to zasygnalizujesz to nie jest twoja wina jak ktos cie walnie wyprzedzajac. Czytaj uwaznie wczesniejsze posty...

[zgaga144]

Tak na zamieszczonym zdjęciu są ślady hamowania, szkoda tylko, że zrobiłem te zdjęcia kilka godzin po wypadku, w ciągu których było oberwanie chmury i ślady są bardzo niewyraźne. Mogłem zrobić to bezpośrednio po wypadku, mój błąd.

Tyson dasz rade!!:)i nie obwiniaj sie,ze mogłeś to ,czy tamto...bo w takiej sytuacji cięzko sie mysli!!Będzie dobrze!!ZDRÓWKA :lalag:

[jimi11]

Wjazd do posesji to nie skrzyzowanie, a na zwyklej drodze jak zawracasz i odpowiednio wczesniej to zasygnalizujesz to nie jest twoja wina jak ktos cie walnie wyprzedzajac. Czytaj uwaznie wczesniejsze posty...

 

Przeczytalem uwaznie z zapartym tchem :bigrazz:

Sorry, ale posty postami, a zycie zyciem. Na forum kazdy moze napisac swoje madrosci i to co mu sie wydaje byc sprawiedliwe, a rzeczywistosc jest nieco bardziej brutalna. Jak udowodnisz ze miales wrzucony kierunek?

 

Ps. Masz 13 lat czy nie przestawiles w profilu?

[Gość BIMOTA]

Ale uwaznie i ze zrozumieniem...

 

Procz migacza sa inne objawy zamiaru skrecenia... A jak tamten udowodni, ze nie mialem ?

 

Nie zmienilem...

[jimi11]

To nie on ma udowadniac ze Ty nie miales. To jak z lewoskretem. Ktos jedzie z naprzeciwka ma wrzucony kierunek ze skreca w lewo, Ty takze chcesz skrecic w lewo wiec zaczynasz skrecac, myslac ze zwolni przed skrzyzowaniem... a tymczasem ktos np. zapomnial wylaczyc kierunku i jedzie prosto. Czyja wtedy jest wina?

Ps. nie robmy OT.

[Gość BIMOTA]

To nie on ma udowadniac ze Ty nie miales. To jak z lewoskretem. Ktos jedzie z naprzeciwka ma wrzucony kierunek ze skreca w lewo, Ty takze chcesz skrecic w lewo wiec zaczynasz skrecac, myslac ze zwolni przed skrzyzowaniem... a tymczasem ktos np. zapomnial wylaczyc kierunku i jedzie prosto. Czyja wtedy jest wina?

Ps. nie robmy OT.

 

Wina jest tego kto zle sygnalizowal. Dowody przedstawiaja obie strony. Generalnie to chyba wine nalezy udowodnic. Obwiniany w tym przypadku jest ten co uzywal migacza, wiec jemu sie powinno udawadniac, ze nie uzywal.

[kompan]

Policja ustaliła, że nie zachowałem wystarczającej ostrożności i że kierujący autem miał prawo mnie wyprzedzać;

 

Dla odmiany, podobne zdarzenie ale odwrócenie ról - i oczywiście standardowa gadka policji:

21-letni motocyklista nie zdążył wyhamować przed skręcającym w lewo, na posesję volkswagenem i najechał na jego tył. Przybyli na miejsce wypadku policjanci ustalili, że 21-letni motocyklista jadący w kierunku Zosina nie dostosował prędkości do warunków panujących na drodze.

http://motoryzacja.interia.pl/motocykle/ne...za,1338350,3017

 

[TYSON]

"...

WYROK NAKAZOWY

W IMIENIU RZECZPOSPOLITEJ POLSKIEJ

(...)

bez udziału stron

(...)

... uznaje za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu ...

..."

[marzka]

Paranoja :rolleyes:

Człowiek nawet nie ma szans na obronę.

 

 

[GRASS]

Nie chrzań, Tyson....Poważnie?! :evil:

 

Odwołujesz się?

[TYSON]

Jestem zaskoczony.

 

Czy taki szaraczek jak ja ma jakieś szanse w starciu z chorym systemem?

 

 

[GRASS]

Odwołuj się, spróbuj. Od wyroku nakazowego - jak najbardziej. Kwestia kosztów, fakt..ale ale - zawalcz, Tyson :lalag:

[szaki]

Rozumiem że nie byłeś na rozprawie więc jesteś trochę sam sobie winien. Masz jeszcze szansę to wygrać. Odwołaj się tylko masz na to określony czas. W międzyczasie dajesz ogłoszenie do gazety w poszukiwaniu świadka, musisz mieć na to potwierdzenie dla sądu. Świadek się zgłasza i idziecie do sądu na rozprawę, jest duża szansa że tamten się nie stawi skoro poprzednio mu się nie chciało. Z założenia sądy powielają opinię policji jeżeli nie mają nowych nowych dowodów. Musisz dostarczyć te dowody.