Skocz do zawartości

brak pomysłu na zmianę moto


Rekomendowane odpowiedzi

O takich rzeczach lepiej nie mow glosno-bo pewnie niedlugo bedziesz chcial sprzeta sprzedac ;)

Co do wymian. To akurat oszczedzanie na oleju w SF moze sie szybko czkawką odbić. W silniku chlodzonym powietrzem ,a tym bardziej z hydrauliczną regulacją luzu zaworowego stosowanie porządnego oleju to podstawa! Ja mam zdecydowanie bliżej do zachodniej niż wschodniej granicy, więc paliwo zza ruskiej granicy mi nie grozi ;)

Na powaznie-to ja akurat wszystkie motocykle serwisuje jak fabryka nakazala,a nawet czesciej. Bo nie wyobrazam sobie zmieniac filtra powietrza co 30 kkm czy filtra oleju co drugą wymianę oleju-choć tak w serwisówce pisza...

 

sam postępuję na górkę i leję najlepszy olej i najlepsze filtry i najlepsze klocki a do tego staram się zawsze tankować na shellu. robię tak, bo lubię ale wiem jak sprzęt się zachowuje przy złym traktowaniu

 

motocykl używam w dużym mieście gdzie liczy się skuteczność a nie wygląd. fakt, że moto nie mam idealne jeśli chodzi o wygląd ale silnik jak i systemy bezpieczeństwa działają u mnie zawsze na 100%, bo od tego zależy moje życie

 

SF jak będę sprzedawał może i wyglądem nie skuszę tak szybko, ale znam pełną historię motocykla, znam każdy element w motocyklu i jedynie nie rozbierałem silnika ale go, znam dokładnie ze słuchu. wiec co mój motocykl boli i nie będę tego ukrywał też, ale to pozostawię świadomemu motocykliście który będzie kupował mój motocykl do oceny czy jest to wada czy umiarkowana zaleta ... bo przecież lepsza jest świadomość niż błoga ciemnota

 

SF jest idealnym motocyklem na drugą maszynę, lub pierwszą dla rozważnego motonity ... ja już nabyłem świadomości jakich cech potrzebuję i po to ten wątek by znaleźć o takich cechach najładniejszy i najlepiej brzmiący motocykl

 

No ale kolega się pyta o nakedy.... VFR czy ST to nie za bardzo naked...

Zresztą - o czym pisałem powyżej - musisz sobie zawęzić obszar poszukiwań, bo inaczej to wszystko oprócz crossa armatury i się w taką klasyfikację zmieści

 

nie tak dokładnie się wypowiedziałem

argumentem jest wygoda dla turystyki oraz sama turystyka a w takiej grupie mieszczą się i golasy i enduro turystyczne

 

liczę na doświadczenie ludzi, którego mi brakuje w tym kierunku oprócz uprawiania turystyki na SevenFifty

 

wersja SD01: 1999-2002, gaźniki, 5 biegów, Dual-CBS (zintegrowany system hamulcowy)

wersja SD02: 2003- , wtrysk, 6 biegów, Dual-CBS ,od 2004 możliwość ABS, w 2007 zmiany stylistyczne owiewek i wydechów.

Komfort jazdy i wygoda b/z . Możliwości załadunkowe też. :bigrazz:

O jakichś problemach technicznych typowych nie słyszałem.

 

no właśnie

ten szósty bieg domyślam się, że ma znaczenie w ekonomicznej turystyce z plecaczkiem. mam racje?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym polecał XJR z golasów. Niby wydaje się podobna wymiarowo do SF ale przysiądź się najpierw. Moto potężne więc nie ma co patrzeć bo obrazkach czy suchych danych technicznych. A radość wielka z jazdy, power konkretny, odejście dobre nawet z plecakiem no i bardzo klasyczna linia. Spory moment obrotowy gratis. :biggrin: Latałem znajomego XJR1200 po przeróbkach no i muszę powiedzieć że łeb urywa jak się dobrze odkręci. No i ledwo sięgałem obiema nogami do gleby a mam 176 wzrostu. Inny znajomy z brytyjskiego klubu XJROC ma troszkię ponad 2m wzrostu i posturę Janosika :biggrin: i dobrze się czuje tylko na XJR.

 

Ewentualnie Suza GSX1400. Też kawał dziada z niej jest. :biggrin:

Edytowane przez qurim

MotorcycleStorehouse Dealer.

Wszystko do Twojego amerykańskiego motocykla!

 

Kiedy umrę pochowajcie mnie twarzą do dołu aby cały świat mógł pocałować mnie w dupę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ten szósty bieg domyślam się, że ma znaczenie w ekonomicznej turystyce z plecaczkiem. mam racje?

Masz, masz. Tak samo wtrysk paliwa.

Ja mam SD01 i ten sam efekt ekonomiczny uzyskałem zakładając tylną zębatkę o 3 zęby mniejszą. :icon_mrgreen:

 

Jeszcze można rozważyć pod kątem turystyki:

Suzuki DL-1000 V-Strom, ta sama kategoria ale ciut lżejszy za to mniej obudowany - lepszy "w miasto" ?

Aprilia ETV-1000 Caponord- rzadka sztuka, dostępność części gorsza.

KTM 990 Adventure - to żyrafa praktycznie jednoosobowa.

Natomiast podróżnicy "dookołaświatowi" zalecają BMW Adventure, o pojemności 1150 lub 1200. Inna pólka cenowa.

 

 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

BMW R 1200 GS - bajka, zwłaszcza dla kogoś z 190 cm.... Komfort, wygoda, elastyczność, mało pali. Ja już odkładam na takiego. Sam mam 190 i mój fazer... no cóż, na początku wydawał mi się wygodny itp. jednak dłuższe przeloty na nim to męka. Niestety niemiecki mastodont kosztuje sporo... i trudno znaleźć używkę w dobrym stanie, ludzie po prostu nie sprzedają tych motocykli po 1-2 sezonach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Yo!

 

Powiem to tak - odpowiadajac na Twoje pytanie, czy CBF ma wady.

 

Tez smigalem na Seven Fifty i tez uwazalem ja za cudo. I w CBF znalazlem jej wieksza siostre. Do wszystkich zalet SF w CBF doszly:

- moc

- 6 bieg

- owiewka

- wtrysk

- porownywalne a czasem nizsze spalanie przy zblizonym stylu jazdy (generalnie im szybciej, tym bardziej na korzysc CBF)

 

Z wad wymienilbym nieco glupiejacy na dziurawych drogach ABS, brak regulacji przedniego zawieszenia, brak zegara temperatury i diody rezerwy paliwa (sam zegar jest).

 

Motocykl jest niezwykle poreczny, w miescie przepychanie sie przychodzi z latwoscia. W trasie dwie paki osiaga bez problemow nawet z 3-ma kuframi.

 

Aha, w kwestii kosztow - CBF ma z tylu opone o szerokosci 160, co wydatnie zmniejsza koszt zakupu w stosunku do oponek 180, stosowanych w wiekszosci motocykli tej klasy (chociazby przywolana xjr).

 

Pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

BMW R 1200 GS - bajka, zwłaszcza dla kogoś z 190 cm.... Komfort, wygoda, elastyczność, mało pali. Ja już odkładam na takiego. Sam mam 190 i mój fazer... no cóż, na początku wydawał mi się wygodny itp. jednak dłuższe przeloty na nim to męka. Niestety niemiecki mastodont kosztuje sporo... i trudno znaleźć używkę w dobrym stanie, ludzie po prostu nie sprzedają tych motocykli po 1-2 sezonach.

 

 

Ja tylko chciałem dodać w kwestii BMW, że przy 185 cm wzrostu, to 1150 GS jest dla mnie... ciut przymały. W sensie, że za niski (siodło), bo na szerokość i ogólnie to kawał kloca :icon_mrgreen: A siodło mam juz w górnej pozycji. Nie wiem, chyba że mam zawiechę jakąś dziwną - ale jak dla mnie mogłoby być conajmniej 5 cm wyżej. Z plecakiem, to w ogóle już mam ugięte nogi na postoju. Dodatkowo zauważam nieśmiało, że podnóżki są nieco za wysoko, a plecak to już w ogóle się uskarża na "kucaną" pozycję. Cena podnózków akcesoryjnych natomiast jest poza barierą rozsądku, poza tym nie wiem, czy katalogowe 3 cm wniosłyby cokolwiek do tej podnóżkowej tragedii, a koszt średnio 300 PLN/cm obniżenia jakoś nie mieści się w moim światopoglądzie :icon_mrgreen:

Poza powyższymi - moto niemal bez wad :lalag: (poza ceną) :icon_mrgreen: . Przydałby się ewentualnie pojemniejszy bak, bo to nie jest wersja ADV :icon_mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a z innej strony , moze warto poeksperymentowac? moze kup sobie cos sportowo turystycznego , moze odnajdziesz sie na innym rodzaju sprzeta?

ile miales motocykli innych niz naked ?

czesto za bardzo sie przyzwyczajamy do jednego typu i bazujemy caly czas na tylko takim rodzaju moto , jak i aut zreszta tez , moze warto sprubowac czegos nowego?

zawsze mozna powrucic do poprzedniego stanu przeciez a poeksperymentowac warto.

szkoda zycia -trwac w jednym ;)

dr750big ,hd evo 1340 ratrost ,gsxr 1100 91' , ram hemi 5.7

http://www.bikepics.com/members/kulka/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a z innej strony , moze warto poeksperymentowac? moze kup sobie cos sportowo turystycznego , moze odnajdziesz sie na innym rodzaju sprzeta?

ile miales motocykli innych niz naked ?

czesto za bardzo sie przyzwyczajamy do jednego typu i bazujemy caly czas na tylko takim rodzaju moto , jak i aut zreszta tez , moze warto sprubowac czegos nowego?

zawsze mozna powrucic do poprzedniego stanu przeciez a poeksperymentowac warto.

szkoda zycia -trwac w jednym ;)

 

 

Ze sportowo-turystycznego to mi się K1200RS podoba :icon_razz: Po co zmieniać, skoro jest _niemal_ idealnie ? Każdy sprzęt ma swoje zady i walety, jak to mówią. A moje podstawowe założenia dla moto to wtrysk, kardan i wygoda. I mam to w beemce - a te cholerne podnóżki to jakoś sobie poobniżam, jak znajdę chwilę :icon_mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zawsze mozna powrucic do poprzedniego stanu przeciez a poeksperymentowac warto.

 

no i tu jest problem: ja na ten przykład wydałem sporo za swoją kanapę, raczej nie odzyskam tego przy sprzedaży. trudno sprzedać długo szukany motocykl, przy złomowym rynku jaki mamy w tym kraju, tylko po to żeby sobie poeksperymentować... gdyby nie obawa przed zakupem złomu i potem trudności z odzyskaniem kasy/ odkupieniem sprzętu w równie dobrym stanie jak obecny - już próbowałbym ostrego golasa i średniej klasy turystycznego enduro...

a na dokupienie drugiego, żeby sprawdzić czy nie będzie fajniejszy, mało kogo stać. stąd tyle zapytań "co kupić" - mało kogo stać na eksperymentowanie na własnym portfelu

 

w temacie: może przyglądnąć się mniej popularnym maszynom? chociaż ta turystyka kłóci się z korkami na codzień - po paru tygodniach kanapą w korkach zacząłem szukać skutera (kupiony za cenę niewiele większą niż komplet opon do bmw). cbf może być fajna, jak masz na to kasę, a może jednak r1100gs albo r? ceny spadają, oferta ciągle jest, a motocykle wygodne (tak je projektują) i wcale nie są przesadnie drogie w utrzymaniu

jsz

„Warunkiem istnienia dyktatury jest ciemnota tłumu, dlatego dyktatorzy bardzo o nią dbają, zawsze ją kultywują.”
[R. Kapuściński]
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mysle ze przesadzasz troche;) mozna naprawde znalezc sporo sprzetow w b.dobrym stanie . w ostatnim sezonie mialem kilka roznych maszyn i wszystkie byly zadbane i bezawaryjne - wiem bo mam kontakt z ludzmi ktorzy kupili je ode mnie. a ja rowniez kupywalem je z mysla ze ten bedzie juz w sam raz dla mnie ;) i nigdy nie trafilem miny jak dotad . mam poprostu dystans do tego co kupuje , nie szukam w 15letnim motocyklu igly tylko patrze realnie na stan jaki ow motocykl przedstawia , znam sie na sprzetach i mysle ze kazdy kto iunteresuje sie tym -spokojnie da rade nie wlezc na mine ;). znajomi mowia ze mam szczescie do motocykli tudziez jeepów ;)

ale poprostu widze co kupuje . polecam , to najlepsza zabawa , zmieniac sprzety i prubowac sie bujac na nich jakis czas by spostrzec znow ze cos jeszcze zdaloby sie zmienic. i nie mowie tu o jakichs wiekszych pieniadzach- ja bazuje na sumie ok 8-12kzl to mi daje spory wybor roznych marek i rodzajow sprzetow . i ie ma sie czego bac

troche wiary i optymizmu -nie wszyscy chca nas oszukac ;)

Edytowane przez kulka

dr750big ,hd evo 1340 ratrost ,gsxr 1100 91' , ram hemi 5.7

http://www.bikepics.com/members/kulka/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

po paru tygodniach kanapą w korkach zacząłem szukać skutera

 

 

Wydaje mi się, że przesadzasz... Faktem jest, że czasem brakuje paru cm żeby się przepchnąć, ale wbrew pozorom... Ludzie chętniej ustępują widząc takiego mastodonta w lusterku, niż piździskutera. Sprawdzone. Jak jadę GS'em to mam sytuacje, gdzie auta rozstępują się jak na "Bruce Almighty" :icon_mrgreen: Ten metr szerokosci nie jest aż takim przekleństwem, jak mogłoby się wydawać.

Ale "S"ką nie jeździłem, może jest jakoś inaczej, nie wiem.

 

najlepsza zabawa , zmieniac sprzety i prubowac sie bujac na nich jakis czas by spostrzec znow ze cos jeszcze zdaloby sie zmienic.

 

 

Dla mnie to nie jest zabawa, tylko udreka - zarówno przy moto jak i autach. Szukać najmniej sponiewieranego egzemplarza, wysłuchiwać opowieści drzewa sandałowego jak to "pierwszy właściciel, kobieta, adwokat, po bułki i do kościoła w niedzielę tylko jeździła, bezwypadkowa igła" Przecież to się drobne w kieszeni nie zgadzają.

Wole utrzymywać to co mam, utrzymywac w stanie uzywalności - mniej nerwów, czsu i pieniędzy mnie to kosztuje, niż kupowanie i sprzedawanie kolejnych "min" na które z różnych przyczyn sam się wsadziłem. Nie, to nie dla mnie. Cenię sobie spokój w tym zakresie.

Dopóki nie rozbiję sprzęta albo jego naprawa przestaje być ekonomicznie uzasadniona - jeźdżę tym co mam. Auto też wymieniłem jedynie dlatego, ze poprzednika uszkodziłem - a podliczenia bezlitosnie wskazały że cenowo lepiej troche dołożyc i kupić nowsze, niż restaurować stare (skądinąd odarzone pewnym sentymentem). Może ktos lubi wymieniać flotę co trzy miesiące. U mnie sprzęty jeżdżą po kilka lat, i pozbywam się z niechecią.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...