K54 Opublikowano 6 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 6 Września 2009 Czy i ksiezyc zmianiacza jest taki sam w nowym typie jakw 7-mce bo znalazla sie opcja kupna i nie wiem czy musze kupowac caluski komplet .. ?? I czy element zmieniacza ktory przykreca sie do dekla skrzyni , ten na ktorym trzymaja sie srezyny i automat tez jest taki sam jak w starym typie ?? pzdr. Witaj. Znaczy co to jest "księżyc" ? :icon_question: Trzeba wymienić cały kompletny zmieniacz, łącznie z wałkiem, podstawką i wszystkimi częściami. Ale jeżeli masz stary, czyli tak zwany "albion" i nie jest on całkiem powyrabiany, to wystarczy go dobrze złożyć i pamiętać o ustawieniu na jedynce w czasie montażu. Życzę sukcesów :lalag: Pozdrawiam K54 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
FENDERSON Opublikowano 5 Października 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 5 Października 2009 Rowniez ku mojemu zaskoczeniu winny okazal sie automat zmiany biegow ( stary typ) tzn . wloczylem 4-rke i zdjolem lewy dekiel i okazalo sie ze bieg wchodzil na tyle plytko ze walek nie przekrecal sie jak powinien do miejsca gdzie wskakiwal na zatrzask ktory go przytrzymywal z tad tez ciagle wyskakiwanie . Bieg niby sie wlonczal ale tryby tylko minimalnie na siebie zachodzily i jak tylko dostawaly obciazenia po odkreceniu gazu wywalalo bieg . Po zdjeciu automatu z podstawy kabinerkami dalo sie walek "dopiac" na wlasciwe miejsce 4-rtego biegu bo zmieniacz poprostu jakby nie mial tak duzego skoku . Pozniej zaczolem kabinowac na znakach jego ustawienia i okazalo sie ze albo ustawie jak nalezy ( na kresce) i mam 1-nke i nie do konca wlonczony 4 bieg albo przestawie o jeden zabek w lewo i nie mam jedynki ale zato 4-rka wchodzi pieknie do konca :bigrazz: i nareszcie moge cieszyc sie plynna jazda . Tak wiec nie musialem sie ponownie meczyc z dystansami w skrzyni ktore sa ok tylko pozostaje wymienic zmieniacz a to juz pikus tylko takowy musze znalezc ,,,,, a jak narazie jestem zmuszony ruszac z 2-go biegu ale pozniej juz plyne ,,,, ps. tak na marginesie to moze ktos zna jakis domowy patent na takowa bolaczke tego zmieniacza ?? pozdrawiam . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MOC Opublikowano 6 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 6 Października 2009 Tak :bigrazz: zmienic na wlasciwy automat... :icon_mrgreen: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
FENDERSON Opublikowano 6 Października 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 6 Października 2009 I Will :bigrazz: pzdr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
K54 Opublikowano 6 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 6 Października 2009 I Will :bigrazz: pzdr. Mam w obydwu Junaczkach "albiony" i nie narzekam. Może w Twoim są nieco wyrobione wodziki ? I nie dopychają do końca ? Posdro K54 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gaculek23 Opublikowano 24 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 24 Października 2009 Silnik na nowym tłoku pracuje malina a i "gang" stał sie przyjemniejszy - bardziej niski jak to w Junaku .. Co ciekawe tym razem reaktywowalem go na iskrowniku bo wczesniej byl bateryjny i pali pieknie od pierwszego kopa :bigrazz: Motor wciaz stoi w piwnicy raz ze wzgledu na brak wolnego czasu a dwa bo mam dziwny problem z pokrywa skrzyni biegow . Wydystansowałem skrzynie jak nalezy ,jak robilem to juz nie raz ale gdy chce docisnac pokrywe skrzyni walek zmiany biegow blokuje sie , tzn da sie nim przekrecic ale co najwyzej duzymi cegami . Walek ten nie jest zcisniety bo wielokrotnie zamykalem i otwieralem ją ( nawet bez podkladek) i tylko z tym walkiem i za kazdym razem to samo , wszystko jest pieknie do czasu gdy docisne pokrywe . Wrazenie jak by wichrowało pokrywe ale przy tej grubosci to chyba nie mozliwe ,,, Co ciekawe przed tym calym "remontem " wszystko bylo ok,,, Wybijałem tulejke i pasowałęm ponownie na kleju anaerowbowym dla lepszego uszczelnienia wiec sadzilem ze moze sie delikatnie skrzywiła lub ma jakies zadziory ale nawet po bardziejszym przeszlifowaniu jej papierem sciernym wciaz wałek sie klinuje przy docisnieciu dekla,,,, Czy ktos z was miał podobny problem , lub czy moze macie jakis pomysł co to moze byc ,, ?? Prosze o opinie , pozdrawiam Ps. ponizej link do mojego prawie skonczonego junaka - Kolor to krem ale za ciemno i wyglada jak biały :icon_razz: ,,, http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/0ed88167ee6faca4.html witam a mam takie pytanko......szparunki robiłes sam czy sa to moze naklejki?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
FENDERSON Opublikowano 29 Października 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 29 Października 2009 witam a mam takie pytanko......szparunki robiłes sam czy sa to moze naklejki?? Sorki ze dopiero teraz odpisuje Szparunki nakleiłem gotowym zestawem jaki mozna było niedawno kupic na allegro za jedyne 15 zł - Były to szparunki w formie nie gotowego szablonu ale zwinietych pasków które bardzo fajnie i wygodnie sie nakleja , wystarczy wczesniej narysowac sobie delikatnie ołówkiem punkty po których je "ciągniemy" . Jak za taka cene to polecam - Ponizej link do forum o ktorych bła mowa ,,, http://junak.pl/viewtopic.php?f=3&t=670&si...0d673dc1954aed0 pzdr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gaculek23 Opublikowano 1 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 1 Listopada 2009 Sorki ze dopiero teraz odpisuje Szparunki nakleiłem gotowym zestawem jaki mozna było niedawno kupic na allegro za jedyne 15 zł - Były to szparunki w formie nie gotowego szablonu ale zwinietych pasków które bardzo fajnie i wygodnie sie nakleja , wystarczy wczesniej narysowac sobie delikatnie ołówkiem punkty po których je "ciągniemy" . Jak za taka cene to polecam - Ponizej link do forum o ktorych bła mowa ,,, http://junak.pl/viewtopic.php?f=3&t=670&si...0d673dc1954aed0 pzdr. dzieki wielkie...no ja mysle własnie nad pomalowaniem bo brakuje mi szparunkow...ale najpierw musze jednak do silnika zajrzeć......pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
m07m10 Opublikowano 12 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 12 Listopada 2009 I ja coś dorzucę, kupiłem jana z tłokiem 125p, nie mogłem wtedy kupić do takiego gara tłoka z almotu, więc kupiłem nowy gar i tłok. Tej wiosny po zrobieniu ok 1500-2500, strasznie dymił , brał olej i wypierdzialał z odmy jak diabli . Nie przyszło mi do głowy, że pierścienie mają 2,5 mm luzu-przecież nówki. Ale jednak zapodałem z derdy i jak ręką odjął wszytskie dolegliwosci- inny motocykl. Ostatnio patrzyłem, derda zamiast max 0,2mm , ma 0,6mm, ale wyluzujmy się, nie dymi, oleju żadko dolewam. A co do skrzyni to mam ciekawe doświadczenia. Mianowicie, przed zatarciem wału 150 km od domu miałem pomiędzy karterami uszczelkę papierową na hermetyk. Pod deklem skrzyni nie było nic tylko silikon-od razu dociskany. U jacota wyczytałem, że pomiędzy karterami nie powinno nic być. Więc papier usunąłem, skręciałem skrzynię, wydystansowałem na 0,1 mm. Pojechałem do Krakowa nastepnego dnia. Ponieważ nie było żadnej uszczelki to dekiel mocno dociskał wałek wodzików, na początku jazdy 4 bieg wrzuciłem ręką, bo nogą nie dałem rady. Ale po kilkudziesieciu kilometrach wesoła niespodzianka! Biegi chodzą mięciuto- skrzynia po rozgrzaniu się poszerzyła i jest tip top. Było tak przez pierwsze 2 tygodnie . Potem wałek się dotarał i biegi nawet na zimno zaczeły normalnie chodzić. Więc wesoło miałem, ale wg mnie takie nieświadome skręcenie bez uszczelek ma zaletę. Mianowicie wtedy wałek kopki z zapadką siedzi największą powierzchnią w zebatce rozruchowej. Co myślę że jest pozytywne jeśli chodzi i trwałeś układu. Niż zapadka miałaby tylko lekko koniuszkiem smyrać zęby zebatki, tak jak to jest czasem przy dużej liczbie wrzuconych podkładek na wałek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
leber Opublikowano 15 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 15 Listopada 2009 Taka oto nieprzyjemność mnie spotkała, mianowicie, zrobiłem sobie remont (wał ,szlif ,nowe łożyska) założyłem głowice, odpalam a tu dziwny stukot na zaworze wydechowym.Luz zaworowy ustawłem jak fabryka kazała,jednak kiedy zawór się zamyka słychać wyrażne stuknięcie.Niestety głowica nie była regenerowana od jakichś 40 lat z tym że wcześniej nie było tekiego problemu tzn. przed remontem. Proszę o sugestie co to może być bo pogodę zapowiadają fajną na docieranie sprzęta. pozdrewiam Leber. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MOC Opublikowano 15 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 15 Listopada 2009 Moze byc ze prowadnice juz ostro wyrobione :icon_rolleyes: Dziwi mnie tylko ze robisz remont silnika a do glowicy nawet nie zagladnales :icon_question: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
leber Opublikowano 15 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 15 Listopada 2009 Moze byc ze prowadnice juz ostro wyrobione :icon_rolleyes: Dziwi mnie tylko ze robisz remont silnika a do glowicy nawet nie zagladnales :icon_question: Zagłądałem, wiem ze do regeneracji ale chciąłem go usłyszeć( znowu),nie mogłem się powstrzymac żeby go odpalić. Pozatym miałem nadzieje że jeszcze pojeżdzi powolutku. Dzięki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
seba13 Opublikowano 15 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 15 Listopada 2009 Luz zaworowy ustawłem jak fabryka kazała,jednak kiedy zawór się zamyka słychać wyrażne stuknięcie. Dokładnie w którym momencie to jest słyszalne? Nie jest to przypadkiem odgłos kół rozrządu. Na odpalonym silniku czy jak poruszasz kopniakiem jest to słyszalne? Zdejmowałeś głowice i widziałeś ślady po uderzeniu tłoka z zaworem? No i który szlif bo chyba od 76mm tłok już się nie mieści w głowicy i niestety trzeba ją poszerzyć . Cytuj Junak dla każdego . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
leber Opublikowano 15 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 15 Listopada 2009 Dokładnie w którym momencie to jest słyszalne? Nie jest to przypadkiem odgłos kół rozrządu. Na odpalonym silniku czy jak poruszasz kopniakiem jest to słyszalne? Zdejmowałeś głowice i widziałeś ślady po uderzeniu tłoka z zaworem? No i który szlif bo chyba od 76mm tłok już się nie mieści w głowicy i niestety trzeba ją poszerzyć . Kiedy odkręciłem korek w głowicy, poruszając kopniakiem , dokładnie, kiedy zawór prawie się zamyka, wtedy słychać wyzażne stuknięcie.Przy odpalonym silniku to samo .Szlif to 76.25. Głowicy nie zdejmowałem bo w sobote wieczorem ją założyłem. Co do nie mieszczącego się tłoka,to rzeczywiście przy składaniu tłok cię blokował ale po przeszlifowaniu nierówności w zatoczeniu wszystko było ok. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MOC Opublikowano 16 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 16 Listopada 2009 Moze choc nie musi to byc skutkiem nadmiernie wyrobionych prowadnic i tego, ze zawor opiera sie o gniazdo a nastepnie "wskakuje" na swoje miejsce i stad ten stuk... :icon_rolleyes: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.