Vector Opublikowano 20 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 20 Grudnia 2009 Ja bardzo miło wspominam mojego Simsona :) Zrobiłem nim grubo ponad 20 tys. ale już było dość głośno czasami słychać sprzęgło, a wszystko to po remoncie generalnym jak go kupowałem :) To było moje pierwsze moto na którym darłem buty z racji braku możliwośći spodni i podnóżki :wink: Bardzo dobre moto jak dla gówniarza :lalag: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RafRaf Opublikowano 20 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 20 Grudnia 2009 Ja napiszę o mojej DRZ. Przy przebiegu 22 kkm i zdjęciu cylindra okazało się że wszystko w idealnej harmonii wymiarowej. Można było składać. Wymieniłem tylko uszczelniacze zaworowe. Mega trwałość jak na enduro. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Luca Opublikowano 21 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 21 Grudnia 2009 W 1994 roku kupiłem używaną Jawe TS 350 z 1989 r z przebiegiem niby 5 tyś km. I zrobiłem nią bez remontu i tylko z 1 awarią - przerwanie uzwojenia alternatora - blisko 60 tyś km:) No to ja potwierdzę bo spotkałem kiedyś dziadka na Jawie, który twierdził, że przejechał nią ponad 60tyś km. Trochę nie wierzyłem ale okazuje się to możliwe. Drogą mailową rozmawiałem też z podróżnikiem, który twierdził, że na MZ-250 przejechał 70tyś km. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Shinigami Opublikowano 21 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 21 Grudnia 2009 ale dokladnie tak jest, po pozadnym i wykonanym zgodnie ze sztuka(mam nadzieje:) ) remoncie silnika w mz tez nie mialem z nia zadnych problemow, moj kolega swoja jezdzil regolarnie do szfecji rowniez bez zadnych problemow Całe szczęście, że nie do Szwecji bo bym nie uwierzył :wink: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Baaaca Opublikowano 27 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 27 Grudnia 2009 Witam! Tak sobie czytam z zaciekawieniem powstały temat i widzę tylko wypowiedzi głównie motocyklistów jeżdżących motocyklami Japońskimi, no i jakiś Angol czasem, nawet pojawiają się stare Jawy czy Simsony. A jak to jest z trwałością moto Włoskich? Halo koledzy na włoszczyźnie? Pozdrawiam! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Shinigami Opublikowano 27 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 27 Grudnia 2009 Ewetualnie wyciągają resztki makaronu z wydechu i miskiolejowej :icon_mrgreen: Ale w sumie słuszne spostrzeżenie, że nikt z włoskim czymś się nei udziela :wink: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Arni Opublikowano 27 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 27 Grudnia 2009 A przyznałbys sie publicznie do Włocha? No, ja też nie :icon_mrgreen: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam M. Opublikowano 27 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 27 Grudnia 2009 Wacek, jak chcesz napisac cos merytorycznego w tym temacie to prosze bardzo - inwektywy bede usuwal. Moze ktorys z Dukatowcow sie odezwie, ale mam wrazenie ze wiekszosc z nich ma dosc nowe motocykle z niewielkimi przebiegami. Chcociaż Adamie wchodząc czasami na amerykański Ebay samochody/motocykle mają tam na prawdę niewielkie przebiegi, czyżby szybko pozbywali się samochodów/szybko zmieniali? w ogóle to mnie zastanawia dlaczego na ich Ebay jest tak mało ofert? Czyżby istniała tam giełda mająca większe powodzenie? Sorki za offtop. Wiekszosc amerykanskich rodzin ma najmniej 2 samochody, czesto widze 5 na podjezdzie ( rodzice i dzieci ). Sila rzeczy przebiegi sa mniejsze. 2 sprawa ze samochody ktore widzisz na eBay sa czesto z kompanii leasingowych czy wypozyczajacych samochody krotkoterminowo, oni musza kupowac co rok nowe modele. 3 to w Stanach / Kanadzie popularniejszym serwisem sprzedazowym jest AutoTrader niz eBay. Jest tam podzial na stany i wiele innych udogodnien dla kupujacych jak i sprzedajacych. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JanuszK30 Opublikowano 30 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 30 Grudnia 2009 no to ja:) w mojej Duce po 48 tys srezanie bardzo dobre i rowne na obu cylindrach, rozrzad desmo tez nie nawala, slabe punkty to sprzeglo po 20-30 tys zaleznie od mocy silnika do wymiany, no i bywaja problemy jak ktos zaniedba wymiane paskow ale to juz z winy wlasciciela, ogolnie trwale i niezawodne, a ich producent nakazuje przez caly czas stosowanie olejow syntetycznych i pewnie tez cos w tym jest. Zawieszenie i hamulce seryjnie montowane z gornej polki wiec spisuja sie doskonale... pozdr Cytuj Mechanika Motocyklowa Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
qurim Opublikowano 30 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 30 Grudnia 2009 Tia. W Duc`ach paski i warto też spędzić trochę czasu konserwując elektrykę bo lubi się zes*ać czasami. A 3 tygodnie czekania na przekaźnik rozrusznika to ból w doopie, cena też okrutna. Cytuj MotorcycleStorehouse Dealer. Wszystko do Twojego amerykańskiego motocykla! Kiedy umrę pochowajcie mnie twarzą do dołu aby cały świat mógł pocałować mnie w dupę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sorier Opublikowano 30 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 30 Grudnia 2009 (edytowane) To może i ja się pochwale, choć nie bardzo jestem przekonany czy jest się czym chwalić. :/ Yamaha Diversion 600, prawie 17 letnia, przebieg ponad 120tys km (wg. licznika), od ponad 90tys. km w moich rękach. Silnik wciąż z kompresją w normie fabrycznej. Zużycie oleju też w normie dla tego typu silników. Wymienione lub naprawione elementy nieeksploatacyjne: -wahacz (wyrwane mocowanie amortyzatora - wada fabryczna) -regulator napięcia (też wada fabryczna, ten sam co we wczesnych TDM) -uszczelka pod głowica i uszczelniacze kanałów olejowych między cylindrami a głowicą (spotkałem to samo w kilku Div więc to też pewnie wada fabryczna) -elektrozawór oleju podgrzewania gaźników - uszczelnienie wycieku -kołek blokujące zębatkę napędu pompy oleju pod koszem sprzęgła - wada fabryczna, objawiająca sie tłuczeniem na wolnych obrotach, prosta do naprawy. -nakrętka mocująca zębatkę na wałku pośrednim przeniesienia napędu z wału korbowego na kosz sprzęgła - fabrycznie zbyt słabo dociągnięta, najczęściej nie objawia sie niczym. -odklejające się ciężarki w lusterkach - wada fabryczna, w skrajnych przypadkach ciężarek wybija lustro od wewnątrz. -rdzewiejący od wewnątrz tłumik (najczęściej lewy, u mnie też) - wada fabryczna Wymienione części eksploatacyjne: -oleje, filtry, napędy, opony, klocki i tarcze hamulcowe, łożyska kół i kierownicy, uszczelnienia zacisków hamulcowych, akumulator, itd. ... O dziwo wciąż nie wymienione (bo nie ma takiej potrzeby): -tarcze sprzęgła -łańcuch rozrządu -uszczelniacze przedniego zawieszenia Podsumowując. Nie mam powodów do narzekań :)) Edytowane 30 Grudnia 2009 przez sorier Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Vector Opublikowano 30 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 30 Grudnia 2009 -uszczelniacze przedniego zawieszenia :icon_eek: ale chyba nie od nowości? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Peny Opublikowano 30 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 30 Grudnia 2009 To może i ja się pochwale, choć nie bardzo jestem przekonany czy jest się czym chwalić. :/ Yamaha Diversion 600, prawie 17 letnia, przebieg ponad 120tys km (wg. licznika), od ponad 90tys. km w moich rękach. Silnik wciąż z kompresją w normie fabrycznej. Wymienione lub naprawione elementy nieeksploatacyjne: -wahacz (wyrwane mocowanie amortyzatora - wada fabryczna) -regulator napięcia (też wada fabryczna, ten sam co we wczesnych TDM) -uszczelka pod głowica i uszczelniacze kanałów olejowych między cylindrami a głowicą (spotkałem to samo w kilku Div więc to też pewnie wada fabryczna) -elektrozawór oleju podgrzewania gaźników - uszczelnienie wycieku -kołek blokujące zębatkę napędu pompy oleju pod koszem sprzęgła - wada fabryczna, objawiająca sie tłuczeniem na wolnych obrotach, prosta do naprawy. -nakrętka mocująca zębatkę na wałku pośrednim przeniesienia napędu z wału korbowego na kosz sprzęgła - fabrycznie zbyt słabo dociągnięta, najczęściej nie objawia sie niczym. -odklejające się ciężarki w lusterkach - wada fabryczna, w skrajnych przypadkach ciężarek wybija lustro od wewnątrz. -rdzewiejący od wewnątrz tłumik (najczęściej lewy, u mnie też) - wada fabryczna Wymienione części eksploatacyjne: -oleje, filtry, napędy, opony, klocki i tarcze hamulcowe, łożyska kół i kierownicy, uszczelnienia zacisków hamulcowych, akumulator, itd. ... O dziwo wciąż nie wymienione (bo nie ma takiej potrzeby): -tarcze sprzęgła -łańcuch rozrządu -uszczelniacze przedniego zawieszenia Podsumowując. Nie mam powodów do narzekań :)) .. BO TO YAMAHA... :bigrazz: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
HunterM Opublikowano 30 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 30 Grudnia 2009 A ja jestem ciekaw ile z obecnie produkowanych modeli dotrwa wieku starych junaków, WSK i innych klasyków Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sorier Opublikowano 30 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 30 Grudnia 2009 (edytowane) :icon_eek: ale chyba nie od nowości? Wszystko wskazuje na to, że uszczelniacze są fabryczne. Gdyby nie były fabryczne to mają koło 95tys. km, wiec jednak stawiam na to że są fabryczne. Edytowane 30 Grudnia 2009 przez sorier Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.