Nowe przepisy PJ

[MOC]

Wchodzimy do uni i dostosowujemy sie do unijnych przepisow:

http://moto.wp.pl/kat,23681,title,Obowiazu...,wiadomosc.html

 

"...Najwcześniej na prawo jazdy będzie można zdawać w wieku 14 lat. Otrzymamy wówczas dokument kategorii AM, który uprawni do jazdy motorowerami. Po 16. urodzinach możemy się starać o prawo jazdy kategorii A1 i B1, na quady i motocykle o pojemności nie większej niż 125 cm sześć. Po 18. - kategorii A2, na motocykle o mocy nie większej niż 35 kW (47,6KM) i stosunku mocy do masy nie przekraczającym 0,2 kW/kg; oraz trójkołowce o mocy maksymalnej 15 kW. Najmocniejsze ścigacze i choppery będą dostępne w wieku 20 lat, jeśli od dwóch będziemy posiadaczami prawa jazdy kat. A2, albo dopiero w wieku 24 lat, jeśli wcześniej nie jeździliśmy na motocyklu – pisze Gazeta...."

 

:icon_mrgreen:

[Gość Visuz]

Będą jeździć bez uprawnień... i tak teraz w co drugim wypadku o którym się słyszy to okazuje się, że gówniarz nie miał prawka.

 

[Gość Edie]

a kto sie bedzie do tego stosowal? Twoj entuzjazm jest chyba za wczesny. Niestety przepisy wiele nie zmienia, dopoki mentalnosc ludzi sie nie zmieni. Tylko czekac, az pojawiac sie beda pytania, jak ominac, co zrobic, aby majac a1 moc legalnie jezdzic na r1?

[Baron]

Każdy powód żeby wyciągnąć od ludzi więcej kasy jest dobry. Rozumiem, że po dwóch latach trzeba będzie robić nowe testy i jazdy? I jak to ma wyglądać? Egzaminy na R1 + egzaminator z Moto GP? Bo jaki sens ma zdawanie drugi raz tego samego na tym samym motocyklu lub nawet trochę mocniejszym, który i tak będzie 100 km za R1?

W ogóle przeraża mnie to komplikowanie na każdym kroku życia przeciętnemu Kowalskiemu. Gdyby mogli, to stworzyliby przepisy o tym, którą stroną chodnika należy chodzić.

Jestem zdecydowanie na NIE i argumenty, że świeżak na R1 wjedzie w tłum ludzi na przystanku do mnie nie trafiają. Z drugiej strony zastanawia mnie fakt dlaczego aut o mocy powyżej 500 KM nie obejmą podobnymi przepisami. Czyżby nie było różnicy między takimi, a Trabantem?

[jurjuszi]

a kto sie bedzie do tego stosowal? Twoj entuzjazm jest chyba za wczesny. Niestety przepisy wiele nie zmienia, dopoki mentalnosc ludzi sie nie zmieni. Tylko czekac, az pojawiac sie beda pytania, jak ominac, co zrobic, aby majac a1 moc legalnie jezdzic na r1?

No właśnie opisujesz typową polską mentalność :rolleyes:

Osobiście uważam, że dobrze się dzieje, że takie sprawy powoli się cywilizują i bardzo się cieszę, że moje dziecko będzie mogło stopniowo wdrażać się w motocykle (jeśli w ogóle będzie je to interesowało) i to jak będzie podchodzić do spraw tych przepisów zależy w dużej mierze ode mnie. I bardzo się cieszę, że nie kupi sobie potwora na pierwsze moto.

 

pozdr

 

Egzaminy na R1 + egzaminator z Moto GP? Bo jaki sens ma zdawanie drugi raz tego samego na tym samym motocyklu lub nawet trochę mocniejszym, który i tak będzie 100 km za R1?

Wiesz... nie każdy robiąc prawo jazdy kategorii 'A' będzie w ogóle chciał wsiadać na motocykl tej klasy co R1. Mnie zawsze zastanawiało, że na zachodzie dużych sportów jest relatywnie znacznie mniej niż w Polsce. A umówmy się drogi, po których można polatać z kosmicznymi prędkościami to raczej są tam a nie u nas...

 

pozdr

[michoa]

kolejna inteligentna odpowiedzialnośc zbiorowa.....jeden ze wsi zabił niewiemy kto wsadżmy cała wieś do pierdla już sie nie powtórzy :D

 

a kozakom śmigającym bez prawka i Oc róznicy nie robi czy potrzebne jest Z czy F na motocykl :D

 

a policja dalej będzie tak masakrycznie nieudolna jak jest największym zagrożeniem są sracze i ogary jadące 30 km/h po poboczu trasą i to ich należy kontrolować z tego względu że da sie ich złapać bez ofiar i kompromitacji :D

 

tak już robie AM na kibel....oczywiście już sie zapisałem......zaczekam za 0.5 roku może wejdzie że od 40 roku życia można 50ccm bo małolaty na kiblach dalej sie będa zabijać .........

 

nasza policja jest tak nieudolna że co z tego że są przepisy skoro nie ma jak ich egzekwować ?? mało to jest kolesi na sportach co specjalnie latają na kole koło policji żeby ich ośmieszać ?? nie rzucą sie w pogoń bo jak niby mają poldkiem dogonić cbr 600 ??

czy ten kraj naprawdę nie ma poważniejszych problemów niż takie bzdury ?? a bezrobocie ?? służba zdrowia ?? dziury na drogach ?? przestępczośc ??

 

szkoda gadać znowu robią jakieś ścierwo dla kasy bo im jej brakuje....ech.....czy moje dzieci dożyją sytuacji że ten kraj będzie normalny ??

[Baron]

Wiesz... nie każdy robiąc prawo jazdy kategorii 'A' będzie w ogóle chciał wsiadać na motocykl tej klasy co R1. Mnie zawsze zastanawiało, że na zachodzie dużych sportów jest relatywnie znacznie mniej niż w Polsce. A umówmy się drogi, po których można polatać z kosmicznymi prędkościami to raczej są tam a nie u nas...

 

Po 18. - kategorii A2, na motocykle o mocy nie większej niż 35 kW (47,6KM) i stosunku mocy do masy nie przekraczającym 0,2 kW/kg. Najmocniejsze ścigacze i choppery będą dostępne w wieku 20 lat, jeśli od dwóch będziemy posiadaczami prawa jazdy kat. A2, albo dopiero w wieku 24 lat

Połowa motocykli ma większą moc, więc przepisy nie uderzą tylko w plastik.

[MOC]

Spokojnie te ograniczenia obowiazuja tylko do 24 roku, pozniej ustawodawca stwierdzil, ze ludzie sa na tyle odpowiedzialni i zdroworozsadkowi, ze moga na pierwsze moto dosiasc R1...

:icon_mrgreen:

[jurjuszi]

Połowa motocykli ma większą moc, więc przepisy nie uderzą tylko w plastik.

No to co? Po 24 roku życie hulaj dusza piekła nie ma, ale w zamyśle 18-to latek świeżo po zrobieniu jakigokolwiek PJ nie będzie mógł legalnie latać na potworze. Nie widzę w tym nic złego...

Poza tym umówmy się: jazda motocyklem nie jest obowiązkowa i zżymanie się na ustawodawcę za to, że obarcza nas dodatkowymi kosztami jest trochę bezzasadne.

 

pozdr

[MOC]

Mi si ewydaje ze zmiana prawka z mniejszego moto na wieksze powinna odbywac sie automatycznie po okresie zapisanym w ustawie, przy zalozeniu ze delikwent mial moto...

:icon_mrgreen:

[jurjuszi]

No ale tego akurat nigdy nie bedzie wiadomo. Bo moze mial, a moze nie mial, a moze bylo brata... Nie ma co wywazac otwartych drzwi. Na zachodzie wymyslili cos co na pewno nie jest idealem (bo moge zrobic sobie A1 w wieku lat 18-tu i nie jezdzic czekajac na 20-te urodziny), ale jakos to tam dziala... U siebie np zauwazylem, ze im dluzej jezdze tym bardziej mi 83KM wystarczaja, a swiezo po zrobieniu prawka chcialem sezon przeturlac sie na czyms slabszym i kupic cos powyzej 100KM... No ale ja to stary tetryk jestem przeciez :)

 

pozdr

[Sihaja]

Przy założeniu...

 

A ja się ciesze z tyych przepisów. Jeśli uratuje to kilu, to już warto. Jeśli kilka razy mniej na forum dojdzie temat w dziale wypadki i kilka razy mniej świeczki się pojawią, to już jest na plus.

 

Inna sprawa, ze idiotów nie brakuje. Skoro teraz bez prawka jeżdżą, to po zmianie przepisów tez będą...

Ale miejmy nadzieję, że w końcu nasza policja weźmie się za małolatów... dla ich własnego dobra.

Bo na zmianę mentalności raczej nie ma co liczyć. Nie za naszego życia.

[Gość auri]

[...] i bardzo się cieszę, że moje dziecko będzie mogło stopniowo wdrażać się w motocykle [...]

 

Bez tych utrudnień, jako świadomy rodzic, też mógłbyś stopniowo wdrażać swoje dziecko w motocykle.

A to dziecko, świadome zagrożeń "R1" było by bezpieczniejsze, gdy np starszy kolega kupi R1 i mógłby dać się przejechać, niż tylko świadome, że legalnie R1 będzie mogło się przejechać dopiero za 2 miesiące.

 

[...]czy ten kraj naprawdę nie ma poważniejszych problemów niż takie bzdury ?? a bezrobocie ?? służba zdrowia ?? dziury na drogach ?? przestępczośc ??

[...]

 

temat zastępczy :icon_question: żeby np. podwyżka akcyzy na benzynę o 30gr. przeszła bez echa?

[shuy]

Jeszcze z podstawówki pamiętam że zawsze najlepszy plan lekcji to był stary. Każda zmiana wiatana była z dezaprobatą.

 

Okres próbny jest jednym z lepszych wynalazków. Sprawdza się w Finlandii - możemy im pozazdrościć kierowców.

Ograniczenie wiekowe jest optymalne. Wiadomo, że najlepiej byłoby wprowadzić staż jazdy, ale nie ma jak sprwadzić czy ktoś nie trzymał prawka w szufladzie, więc bariera wiekowa jest ok. Uważam, że młodym trzeba nałożyć smycz nie na podstawie lektury forumowych postów lecz własnych wspomnień. Zacząłem jeździc na dwóch kołach krótko po zrobieniu prawka. Niby nic dziwnego, tylko ja jeźdźiłem Fiatem 126p po Warszawie. Jak to wspominam to uważam, że pozbawienie prawka byłoby słuszną konsekwencją, gdyby mnie złapali.

 

Wracając jednak do nowych przepisów ciągle nie zmieniono zapisu o motorowerach.

http://www.moto.any.pl/index.php?p=minicar

To też motorower wg kodeksu :D

 

[VinAlucard]

 

Czytałem ten artykuł jakiś czas temu. Wtedy właśnie umarło moje marzenie o Suzuki Bandicie 1200 w wieku 18 lat. (przed studiami bo potem człowiek nie myśli o takich rzeczach do ok . 30 roku życia, czyli do momentu, gdy znajdzie pracę, posadzi drzewo, zrobi dziecko i kupi dom.) Dlatego w tym roku ZANIM te dziwne przepisy wejdą zrobię A1 (125cc) i będe jeździł na 2t do 30 roku życia. Świetnie.

 

Jak się nie ma co się lubi to się narzeka... :banghead: