Skocz do zawartości

Nowe przepisy PJ


MOC
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

no Wy to sobie teraz możecie mówić jak to dobrze , że ktoś takie przepisy wprowadził. Tylko ciekawe czy też byście tak mówili jak sami mieli byście zdawać tyle egzaminów. Wy już macie swoje prawka więc teraz na to wszystko lejecie z góry. A mi się tak trafiło , że nie zdążę na starych i jak będę robić to na nowych . I co zdam na A2 i czym będę mógł śmigać ? gs 500 i tylko tym , to ja to pierd**ę za przeproszeniem bo jak ja mam jeździć czymś co mi się nie podoba to wolę w ogóle nie jeździć . Na r1 stać mnie również nie będzie. Rozwiązaniem by było coś w stylu zielonego listka motocyklowego. Zdaje na A ale w ciągu najbliższych 2 lat nie mogę wsiąść na motocykl , który przekracza mocą 47 KM. I bynajmniej 2 razy prawka zdawać nie było by trzeba . A w takim wypadku to ja bez prawka będę pomykał póki co

pozdrawiam ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co za problem przy przeglądzie stukonnego plastika wpisać w rubryke "moc" wartość 35kW? Ja bym bynajmniej tak postąpił ,bo DRZ400 ma nieco powyżej tych magicznych 35kW.

 

 

 

EDIT: Wybaczcie powtarzanie się postów, ale mój internet jest dzisiaj wyjątkowo uciążliwy...

To nie twój internet, tylko forum :P

www.odszkodowania-wlodarczyk.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to co? Po 24 roku życie hulaj dusza piekła nie ma, ale w zamyśle 18-to latek świeżo po zrobieniu jakigokolwiek PJ nie będzie mógł legalnie latać na potworze. Nie widzę w tym nic złego...

Przyznaję - fakt, że po 24 roku życia będzie się miało wolną rękę w jakiś sposób ratuje pomysłodawców nowych zmian, ale powstaje z kolei następny, dość kuriozalny rzec można problem.

Załóżmy, że mamy dwóch 24-latków. Pierwszy jeździł z ograniczeniami przez 4 lata. Drugi nie wie nawet gdzie jest sprzęgło. Czy według nowych przepisów można myśleć, że obaj mają te same umiejętności? Mogą przecież bez żadnych przeszkód dosiąść nowego giksera.

 

Poza tym umówmy się: jazda motocyklem nie jest obowiązkowa i zżymanie się na ustawodawcę za to, że obarcza nas dodatkowymi kosztami jest trochę bezzasadne.

Tak można myśleć o wielu innych rzeczach i kiedy zebrać je do kupy, to okaże się, że jedyną rozrywką będzie liczenie gwiazd na niebie. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sorki za pytanie, ale nie do końca oganiam te przepisy :cool: Czy będą się one opierać na TEJ ustawie? I jeśli tak, to czy art. 6. ust. 2.:

Motocykl, o którym mowa w ust. 1 pkt 3 lit. a, nie może pochodzić od motocykla o mocy

przekraczającej dwukrotność mocy tego motocykla.

oznacza, że gdybym kupił R1 i zablokował do 35kW to dalej nie mógłbym nim jeździć na A2, bo przecież jej moc podstawowa to więcej niż 70kW? Dobrze to rozumiem?

 

 

PS ust. 1 pkt 3 lit. a:

3) kategorii A2:

a) motocyklem o mocy nieprzekraczajacej 35 kW i stosunku mocy do masy własnej

nieprzekraczajacej 0,2 kW/kg, z zastrzeeniem ust. 2

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale ja i tak sobie w końcu kiedyś kupie ten ostatni gwóźdź do trumny ;] oto się nie bójcie. Będę każdą kasę odkładał i w wieku 24 lat odjeb*ę sobie taką maszynę , że po pierwszych 2 zakrętach nie będzie co ze mnie zbierać . ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poza tym umówmy się: jazda motocyklem nie jest obowiązkowa i zżymanie się na ustawodawcę za to, że obarcza nas dodatkowymi kosztami jest trochę bezzasadne.

 

Pewnie,że nie jest obowiązkowa tak jak wiele innych rzeczy tj: słodzenie herbaty, czy też tankowanie swojego pojazdu. A niech kosztuje benzyna 20 zł za litr, wtedy nie będzie stać tzw małolatów na nią i nie będą stwarzać zagrożenia bo na wodzie nie pojadą.

 

Nie podoba mi się taki tok myślenia. Może nie jest głupie te ograniczenie wiekowe, ale niech nie robią na tym biznesu. Jak ktoś otrzyma PJ na motocykl to po uzyskaniu odpowiedniego wieku powinien automatycznie nabywać prawa do prowadzenia pojazdów o wyższej mocy bez żadnych dodatkowych egzaminów. Przecież przepisy są te same czy się jeździ maszyna która ma 30KM czy 200KM.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyznaję - fakt, że po 24 roku życia będzie się miało wolną rękę w jakiś sposób ratuje pomysłodawców nowych zmian, ale powstaje z kolei następny, dość kuriozalny rzec można problem.

Załóżmy, że mamy dwóch 24-latków. Pierwszy jeździł z ograniczeniami przez 4 lata. Drugi nie wie nawet gdzie jest sprzęgło. Czy według nowych przepisów można myśleć, że obaj mają te same umiejętności? Mogą przecież bez żadnych przeszkód dosiąść nowego giksera.

 

Tutaj nie chodzi o umiejętności tylko o "dorosłość". Wiadomo, że dla każdego ten wiek jest inny, ale jakiś trzeba przyjąć. Przecież właśnie w okolicach dwudziestu lat ludzie są "nieśmiertelni". Potem jeśli nawet dalej twierdzą, że niczego się nie boją to przynajmniej "żona nie pozwala".

Ponadto narzekania na brak możliwości słabszych maszyn są nieco dziwne. Ja swoje wszystkie "rekordy", mandaty bądź pouczenia za prędkość nabiłem Trabantem.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

następny temat o tym samym :banghead:

 

 

Według informacji Gazety Wyborczej - jeszcze przed wakacjami Sejm zajmie się kwestią praw jazdy...

może się zajmą a może i nie

tak się za to zabierają od ładnych kilku lat a co jakiś czas wybucha panika nakręcona przez pismaków

Zestaw naprawczy zacisku hamulcowego Brembo BMW R850 R1100 K1200 K100 K1 K1100

https://allegro.pl/oferta/zestaw-naprawczy-zacisku-brembo-przod-bmw-r-1100-850-k-1200-gs-r-rs-s-rt-lt-14830948090

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytałem ten artykuł jakiś czas temu. Wtedy właśnie umarło moje marzenie o Suzuki Bandicie 1200 w wieku 18 lat.

 

To chyba dobrze. Dzięki temu może Ty dożyjesz 19 ;p

 

no Wy to sobie teraz możecie mówić jak to dobrze , że ktoś takie przepisy wprowadził. Tylko ciekawe czy też byście tak mówili jak sami mieli byście zdawać tyle egzaminów.

 

Pewnie byśmy ponarzekali... na egzaminy. A z resztą lepiej się pogodzić.

 

gs 500 i tylko tym , to ja to pierd**ę

 

Można jeszcze wersje dławione. Parę innych motocykli też się załapie, tylko trzeba odpowiednio poszukać. Na całym cywilizowanym świecie się da, więc u nas też można. :icon_razz:

Zielonym listkiem to... zielony listek Cię na drodze nie uratuje, jak przesadzisz.

Zachowujesz się, jak rozkapryszony bachor (nie chcę, nie będę, dlaczego ja...) a chodzi tylko o to, zebyś nauczył się jeździć i panować nad motocyklem, zanim wsiądziesz na jakiegoś potwora.

Od super motocykla nie przybywa umiejętności... Skoro wielu młodych nie ma własnego rozsądku, najwyraźniej trzeba myśleć za nich.

...A później jeżdżą takie ofiary po drogach, co przed byle zakrętem hamują tak, ze baby na słabszym sprzęcie im radę dają.... aż w końcu owe ofiary w któryś zakręt się nie mieszczą... i mamy ofiarę śmiertelną.

 

A w takim wypadku to ja bez prawka będę pomykał póki co

 

Cóż... życzę szczęścia.

 

 

A tak w ogóle, to mam nadzieję, ze przy okazji nasza policja weźmie się do roboty. Stale piszą, ze tu, czy tam nowe motocykle dostali, że takie wypasione. Może w końcu zrobią użytek... Nie, nie myślę o pościgach od razu. Myślę, że byliby dobrym straszakiem na tych, co się do kontroli nie zatrzymują "bo co mi zrobią".

 

Fakt, iż jakiś pogląd jest szeroko rozpowszechniony, nie stanowi żadnego dowodu na to, że nie jest on całkowicie absurdalny. Jeśli weźmiemy pod uwagę, że większość ludzkości jest zwyczajnie głupia, należy oczekiwać z dużym prawdopodobieństwem, iż powszechnie panujące przekonania będą raczej idiotyczne niż rozsądne.

Bertrand Russell

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tutaj nie chodzi o umiejętności tylko o "dorosłość". Wiadomo, że dla każdego ten wiek jest inny, ale jakiś trzeba przyjąć. Przecież właśnie w okolicach dwudziestu lat ludzie są "nieśmiertelni". Potem jeśli nawet dalej twierdzą, że niczego się nie boją to przynajmniej "żona nie pozwala".

No tak, ale to spore uogólnienie. Niektórzy i w wieku 40 lat nie powinni na mocniejsze sprzęty wsiadać. Dlatego zastanawia mnie fakt dlaczego są to 24 lata. Czemu nie na przykład 25 lub 30? Przecież tacy wg tego toku myślenia powinni być jeszcze bardziej dorośli. Może to wynik jakichś badań, może statystyk wypadków, nie wiem.

Bardziej odpowiednie od przyjętej z góry granicy 24 lat, byłyby jakieś psychotesty, ale z uwagi na kolejne "utrudnienia" dla zainteresowanego Kowalskiego, w ostateczności im też byłbym przeciwny. Jestem zatem za pozostawieniem przepisów takimi, jakimi są. Osiemnastolatek w znacznej większości przypadków i tak będzie jeszcze pod skrzydełkami rodziców, więc trzeba zaufać ich rozsądkowi. W końcu mają powyżej 24 lat. :icon_mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie rozumiem jednego: tak jak ktoś napisał, w innych krajach się to sprawdziło, to dlaczego u nas ma się nie sprawdzić? To taka polska mentalność: narzekać na wszystko - nic ustawodawca nie robi - źle; wprowadza przepisy nowe, do tego sprawdzone w innych krajach - jeszcze gorzej, bo na pewno a) to spisek, b) ktoś na tym zarobi, c) a+b, d) stoi za tym Radio Ojca inwestora d) etc.

Ludzie, na razie nie ma projektu, a Wy się podniecacie czymś co jakis pismak naskrobał! A on co, w rządzie pracuje? W pracach legislacyjnych uczestniczył?! Dajcie sobie na wstrzymanie z tymi spekulacjami, bo zanim psy powiesicie na wszystkich dookoła (Rządzie, UE, prezydencie, talibach i moherach) to zastanówcie się czy są podstawy. Dla mnie to jest pieprzenie o tym co zrobię jak wygram w totolotka, i to w sytuacji gdy nawet nie zacząłem chodzić do kolektury. Ale u nas to norma: prace legislacyjne nad projektem jeszcze nie ruszyły, ale już całe społeczeństwo zna kształt ustawy, jej koszty i konsekwencje.

Dokładnie tak jak z budowlanką w naszym kraju - wszyscy się na tym znają.

Jeśli wprowadziliby takie przepisy ograniczające dostęp do motocykla młodym kierowcom, to bardzo dobrze. Dla ich własnego bezpieczeństwa, i innych na drodze. Zawsze można zarzucić, że łatwo tym którzy prawko juz mają mówić, bo je już mają. Przed takim argumentem w zasadzie nie ma obrony. Poza tym, że jak napisał Shuy: jak się spojrzy jakie głupoty się wyczyniało pierwszym autem/moto, to człowiek dziękuje, że dzisiaj żywy jest. I nie ma bata - tzw. młodzi, rozsądni, odpowiedzialni, dobrzy uczniowie, etc. dostają małpiego rozumu, jak wsiadają za kółko auta czy moto. Wiem, bo sam takie numery odstawiałem po prawku na B, i to pomimo, że przez pierwszy rok jeździłem z rodzicami tylko, bo sam auta nie dostałem. Ale jak już dostałem, to się działo. Ale dzięki za to, że przez ten pierwszy rok ktoś mnie wstrzymywał, uczył, bo być może ....

Dlatego nie zżymajmy się. Sądzę, że gdyby nie było podstaw ku temu, nikt by się motorami nie zajmował. Osobiście nie wierzę, by ustawodawcy zależało na dodatkowym utrudnianiu życia motonitom. Podobnie nie widzę sensu w napychaniu jeszcze bardziej Word'ów w sytuacji gdy już teraz się nie wyrabiają.

Dlatego naprawdę nie ma się co podniecać. Tym bardziej, że tego typu ustawy 'uprzykrzające życie' w np. UK sie dobrze sprawdzają. Tam rząd inwestuje w kamery na każdym kroku, są kategorie prawka etc. I co? kto tam jeździł ten wie: kultura jazdy jest nieporównywalna, statystyk wypadków nie znam, ale czułem się bezpieczniej niż u nas. Dajmy szansę by cos u nas drgnęło - sytuacji to na pewno nie pogorszy, a może poprawić. I tak naprawdę my motocyklisci powinniśmy popierać i promować tą akcję - dla naszego własnego bezpieczeństwa, i wizerunku w mediach, w społeczństwie nawet wśród policji. Jest szansa, że może za kilkanaście/dziesiąt lat dzięki tym zmianom przestaniemy być widziani jako warzywa/dawcy/mordercy.

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wy sie tu za przeproszeniem "sracie" a te młoty u góry wezmą się do roboty pewnie za jakiś rok jak nie więcej! luuuuuuuz!

a tak OT to ja jestem za R1 na pierwsze moto-naturalna selekcja jest najlepsza :)

Od wojny, głodu, TVN-u i Platformy, zachowaj nas Panie!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

powiem tak te przepisy by sie sprawdzil;y gdyby to nie byla polska polak nie jest soba jak nie kombinuje my mamy to w genach i juz oczywiscie sa tacy co sie podporzadkuja ale bedzie wielu "zbuntowanych", i oczywiscie powstana tematy tak jak to bylo ze 125 na 5o, tylko teraz "dorosli" ludzie beda sie pytac jak zarejestrowac 1000 na 125 bo on juz kiedys czyms jezdzil i niechce mu sie czekac. a co de selekcji naturalnej zgoda zrobi swoje ale co gdy przy tej selekcji ucierpia niewinne osoby ??

Romet Z 125 ----> Suzuki SV 650 S K1 -----> Honda VTR 1000 F 97 :D

https://www.facebook.com/WozniakLukaszFotonotek

 

Fotografia Motoryzacyjna i nie tylko :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...