Marcin1sport Opublikowano 16 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 16 Maja 2009 Czy nie czujecie strachu jadąc szybko po niezbyt widocznym szybkim ostrym zakręcie? Jaki macie rady na takie zakręty, bo czasem może nas zaskoczyć w zakręcie puszka czy co innego, a my mamy za dużą prędkość, żeby wyhamować w mocnym złożeniu :icon_twisted: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Limo Opublikowano 16 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 16 Maja 2009 Jaki macie rady na takie zakręty, bo czasem może nas zaskoczyć w zakręcie puszka czy co innego, a my mamy za dużą prędkość, żeby wyhamować w mocnym złożeniu :icon_twisted: Rada jest tylko jedna. Nie zap****laj jak nie widzisz co jest za zakrętem. Cytuj Why... So... Serious Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lukass102 Opublikowano 16 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 16 Maja 2009 Czy nie czujecie strachu jadąc szybko po niezbyt widocznym szybkim ostrym zakręcie? Jest za***iście! A strach przychodzi gdy na spokojnie potem siądę gdzieś i wrócę myślami do tamtych chwil :biggrin: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wałek CBR 600 Opublikowano 17 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 17 Maja 2009 Jak nie znam zakretu, lub jest ostry i ciasny, to zwalniam, bo niechciałbym hamować złożony hehe Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MYCIOR Opublikowano 17 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 17 Maja 2009 Mnie generalnie raczej mało zakrętów zaskakuje , bo juz od ilku lat przyjąłem technike - "Nie widze - Nie jade" Jest za***iście! A strach przychodzi gdy na spokojnie potem siądę gdzieś i wrócę myślami do tamtych chwil :biggrin: Nie chciałbym prorokować , ale nie wroże ci długiej kariery na moto. Jesli bedziesz miał takie podejcie to raczej szybko skończysz, jak cie zakręt zaskoczy i przypier***isz w drzewo albo czołówke. pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DaltoN01 Opublikowano 17 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 17 Maja 2009 Ja się trzymam zasad przeciwskrętu:) Czyli przed zakrętem zwolnić, zjechać tak żeby mieć maksymalną widoczność i zaczynamy przeciwskręt.. zawsze łatwiej w razie czego do hamować w pozycji pionowej niż leżąc:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dav!doV Opublikowano 17 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 17 Maja 2009 Moto MUSI stac prosto do hamowania! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krycek Opublikowano 17 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 17 Maja 2009 Moto MUSI stac prosto do hamowania! Sory, ale to bzdura. Co prawda trudniej hamowac w zlozeniu bo trzeba to robic jednoczesnie prostujac moto, ale da sie. Co nie znaczy ze to poprawna technika. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
barthezzz1 Opublikowano 17 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 17 Maja 2009 Moto MUSI stac prosto do hamowania! juz tyle razy temat był wałkowany...Ze mozna tylko z umiarem.Popatrz sobie jak po torze latają, hamowanie w zakręcie jest bardzo częste i jakoś się nie wywracają....tylko trzeba wszystko wyczuc... Pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lukass102 Opublikowano 17 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 17 Maja 2009 Jawą to ty możesz pole orać, albo składać się w winkle w lesie. Prubowałem, ale tylko na suchym pociągnie pługa i to tylko jedną skibę :icon_rolleyes: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jimi11 Opublikowano 17 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 17 Maja 2009 Ja się trzymam zasad przeciwskrętu:) Czyli przed zakrętem zwolnić, zjechać tak żeby mieć maksymalną widoczność i zaczynamy przeciwskręt.. zawsze łatwiej w razie czego do hamować w pozycji pionowej niż leżąc:) Znowu przeciwskret lekiem na wszelkie zło ;-) W "motocykliscie doskonalym" nazwano to pulapka wąwozu. Polecam lekture. Co do hamowania w zakrecie mozna, tylko z wyczuciem (wbrew pozorom mozna wyczuc kiedy traci przyczepnosc) i plynnie - tak zeby masa motocykla przeniosla sie na przod. Jak przyheblujesz nawet lzej ale agresywnie to zablokuje kolo. Nawet na prostej jak agresywnie nacisniesz hamulec, zablokuje przednie kolo po czym odblokuje - odblokuje bo masa sie przenosi i bardziej dociska kolo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wałek CBR 600 Opublikowano 17 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 17 Maja 2009 ja jednak wolę zwolnic przed i zmieścić się na zakrecie ciasnym beż żadnych przygód i nie więrze że przeciwskręt jest lekiem na cało zło, jak Hondzia hehehhehe Na zakrecie raczej się przyspiesza, tak samo puszka lub jedzie się stałą prętkością, a napewno nie hamuje mocno Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sihaja Opublikowano 17 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 17 Maja 2009 Rada jest tylko jedna. Nie zap****laj jak nie widzisz co jest za zakrętem. AMEN Bo jak trafisz na stojący/przemieszczający się w poprzek drogi wóz z sianem, to nic Cię nie uratuje. Z resztą, olać wozy z sianem. Niech będzie piasek, czy plama oleju... Cytuj Fakt, iż jakiś pogląd jest szeroko rozpowszechniony, nie stanowi żadnego dowodu na to, że nie jest on całkowicie absurdalny. Jeśli weźmiemy pod uwagę, że większość ludzkości jest zwyczajnie głupia, należy oczekiwać z dużym prawdopodobieństwem, iż powszechnie panujące przekonania będą raczej idiotyczne niż rozsądne. Bertrand Russell Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
LYsY Opublikowano 17 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 17 Maja 2009 Ktoś - bodajże na forum - napisał (albo ktoś mi powiedział, nie pamiętam :P) - nie widzę, nie jadę. I tego się trzymam. Niestety to powoduje, że czasem jadę "słabiej" niż można, bo zwalniam przed ślepym zakrętem a on okazuje się jednak np. łagodniejszy, niż myślałem. Wtedy inni bikerzy sobie pewnie myślą "ale cykor". Heh, no cóż, cykor :icon_mrgreen: Boję się szybkiej jazdy po niewidocznym zakręcie. pozdr LYsY Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jimi11 Opublikowano 17 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 17 Maja 2009 Predkosc dostosowuje sie do warunkow - w tym drogi hamowania i widocznosci. Jesli widzisz mniej niz moglbys przez ta droge wyhamowac to zwolnij. Moze i wiecej nie zobaczysz, ale wyhamujesz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.