Skocz do zawartości

nareszcie 18 lat - kupuje moto!


Rekomendowane odpowiedzi

Gość komandosek

Zaprawdę powiadam; cokolwiek nie kupisz.... i tak sie wypieprzysz młody padawanie Zdjęcie niezaładowane/zbyt duże

tak wiec kup gmole!

 

eee hornet wcale nie ciagnie lepiej z dołu niz 'sporty', przynajmniej nie wszystkie. generalnie to lepiej niz r6 tylko dlatego ze wiatr niezle studzi zapedy by pozapie*dalac. poza tym jednym, co to za róznica.

Edytowane przez komandosek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kup sobie np. GS 500 F (albo E jak koledzy radzą, ale imho jednak owiewka dużo daje), zakładając że pojeździsz rok, to na odsprzedaży wcale nie musisz wtedy stracić, a czego się nauczysz na słabszym moto to Twoje ;). Ja jeżdżę na takim od kilku miesięcy, niby też jakieś doświadczenie na moto miałem (jakieś Simsony, Komarki, cross 50 ccm) ale na pierwsze nie chciałbym czegoś mocniejszego, pouczę się na tym i dopiero wtedy na coś większego będę wsiadał.

 

Ps. Duży plus za robienie najpierw prawka, choćby to odróżnia Cię od większości miłośników R6 itp sprzętów na pierwsze moto.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja mogę się dorzucić... pytaniem :icon_razz:

Oczekuję tylko odpowiedzi obiektywnej. Co byś wybrał na 1 moto

1. CB 500

2. SV wersję N

3. GS 500

 

2 lata po polach na WSK :buttrock: 2 lata na skuterku, kilkadziesiąt km. banditem 6 S i 500 metrów R1 (potem zwątpiłem czy przeżyję i się zatrzymałem :biggrin: )

Edytowane przez mave_rick
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sv 650N, gs się szybko znudzi, a Cb to żaden fun.

 

YUBY mam jeszcze jedno pytanie. Zdecydowałem się na SV-ke teraz tylko muszę wybrać pomiędzy N a S

Czytałem w jakimś temacie że miałeś SV w S wersji. Miałeś okazję jechać N? duża różnica oprócz ochrony przed wiatrem?

No i mam tak 10-14 tysięcy. Jaki rocznik byście polecali w tym przedziale cenowym

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem, może jestem staroświecka, ale żeby przejść aż na 600 ccm, trzeba pojeździć mniejszymi sprzętami. Stopniowo coraz mocnejsze...R6, F-ki, Gsxf-gsxr nie dla ,,żółtodzioba", nie wymyślajcie i nie wprowadzajcie chłopaka w błąd.

Gs rower? ok. z perspektywy czasu może i rower, mimo wszystko pamiętam(a było to nie tak dawno) jak po pierwszej jeździe Gs'em łapy mi się trzęsły. Po pewnym czasie pokonując 190 km znajomi dziwili się, że taki mały ,pierdziel' tyle wyciągnie. Zatem czy rower? jeśli teraz miałabym przejechać się Gs to pewnie tak, ale przesiadając się z 125ccm nie sądze . Jeździł 125 ccm, był lepszy od ,kolegów' ok, może i tak, nieznam przecie...ale założe się, że są też lepsi. Być ,,miszczem" prostej to nie wszystko...

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co się będziesz szczypał z 600-tkami bierz odrazu 1L bo później starcisz kase jak z sie będziesz przesiadał :)))

 

A teraz na serio najlepsza opcja to motocykle klasy 500 np. gs500 lub cb500 czy cos takiego. Jeśli uprałeś się już tak bardzo na sporta to możesz rozejrzec sie tez za kawą zxr400 (chociarz to juz jest taka mała wiertareczka)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

skoro pytasz to masz wątpliwości, więc może rozważ mniejsze pojemności

 

Osobiście w wieku 19lat przesiadłam się z cbr125 (12KM) na gsxr600 k4 (130KM) i ogarnęłam bez ŻADNYCH problemów. Dużo zależy od tego co ma się pod głową a nie pod 4literami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Motylku ale czy ogarnęłaś motocykl tak mocno jak mocno pozwala na to sprzęt? Zamykanie opony i pałowanie do odcięcia na każdym biegu V-max po ilu km od przesiadki po 125?

130KM w Suzuki R600 K4 zapomnij! K8 600ccm przebadana na hamowni ma na silniku 119KM (katalogowo 125KM). Wniosek - nie wierz ślepo producentowi!

Komar 2320 > WSK 125 > CBR 600F2 > CBR F4I SPORT > Kymco Active > YBR 125 > CBR 600RR PC 40

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wiadomo, że nie :) znasz kogoś kto po kupieniu takiego motocykla tak robi ??? Ja znam kilka takich osób, oczywiście bardzo doświadczonych.

Ale uważam, że kupno sportowego motocykla nie obliguje do wykorzystania jego potencjału już na samym początku, prawda?

 

Tak czytam co tutaj większość pisała i nasuwa mi się taka refleksja, że mimo tego iż jesteście motocyklistami to dajecie takie sądy jak szara masa społeczeństwa, która z motocyklami ma tyle wspólnego co nic. "Ścigacze" "dawcy" itp itd Ludzie, to że ktoś jeździ motocyklem sportowym nie znaczy, że w mieście odpalając maszynę ta rwie go do przodu z prędkością 200km/h. Mi sprawia przyjemność jazda poza miastem, po mieście poruszam się gdy muszę. W razie sytuacji podbramkowej mam świadomość ZAPASU mocy którą mogę wykorzystać, a resztę pożytkuję na torze.

WSZYSTKO JEST DLA LUDZI - Wódka też - chodzi tylko o to czy potrafimy odpowiedzialnie i rozsądnie z tego korzystać.

 

 

Moja jazda ewoluowała i dziś jeżdżę inaczej (co nie znaczy,że mniej rozsądnie) dla mnie to było logiczne. Co do mocy prawdziwej to jestem tego świadoma, podałam wartości producenta co nie zmienia faktu, że różnica i tak była 100KM ;)

Edytowane przez motylek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...