Hamowanie silnikiem, a światło stop

[kornol]

ten z tyłu ma zachować odpowiedni odstęp i już i to on ma byc przygotowany na każde zachowanie poprzedzającego pojazdu, nawet gwałtowne hamowanie (a choćby i silnikiem).

[sirlore]

Napisze tylko tak. Nie hamowanie silnikiem przy jeździe grupowej to jedna z podstawowych zasad.

 

Zreszta wszystko juz bylo walkowane na kazdym froum. Opcja szukaj.

[moto_bandyta]

no też tak myśle że warto chociaż nożny lekko nacisnać bo przecież jest od w zasiegu stopy ktora opiera sie na podnóżku

 

Tylko prosze nie rób tak jesli motocyklista z jakis powodow wsiadzie Ci na ogon. A hamowac silnikiem mozna bez problemu jesli wiesz co sie dzieje za toba. Ja czy hamuje heblem czy silnikiem zawsze o ile sytuacja pozwala patrze czy ktos mie nie wjezdza w dupe. Bo co za roznica czy stop sie zapali czy nie jesli ktos za mna sie zagapi. Pozdro

[trajka66]

A co to za problem dotknąć klamke zeby sie stop zapalił podczas hamowania silnikiem ? Tak samo jak gdzieś chce zahamować albo widze ze ktoś przed mną juz hamuje to wciskam lekko klamke żeby zapalił sie stop i zeby zwrócić uwage tego co jedzie z tyłu.

 

pozdro

[aftys6]

nie wiem jakie co niektórzy mają silniki że po puszczeniu gazu masakrycznie hamuje.

Może i jak sie na 1 albo 2 biegu puści gaz to znacznie zwalnia, ale np na 5 nie jest już to masakryczne hamowanie tylko stopniowe i równomierne wytracanie prędkości.

A jak się jedzie w grupie to się nie siedzi jeden drugiemu 2 metry za dupą.

Ja jakoś nie widzę problemu w braku sygnalizacji hamowania silnikiem.

Jak komuś to zatruwa życie i spać przez to nie może trzeba zwrócić się na hondy czy Suzuki żeby taki patent zaczęli montować bo Polacy boją się bez tego jeździć, może się zlitują nad naszym biednym narodem :bigrazz:

[Chri$]

Czesc, niewiem czy to odpowiedni dział ale jak już zacząłem tu pisać to już tu skończe.

 

[...]

szybko można wytracić prędkość zamykając przepustnice, prawie tak samo jak wciskając klamke hamulca

[...]

 

z Twojego postu wynika tylko jedno - musisz szybko zmienic klocki hamulcowe, skoro masz taka samą efektywnosc hamowania silnikiem jak i klamka hamulca

[jurjuszi]

pierdzielisz aftys6, sprawa jest istotna, szczególnie jak się jedzie w kolumnie, ja zawsze wciskam hamulec na tyle żeby światło się zapaliło, właśnie z troski o swoja dupę i polecam każdemu

Tak zajebiście istotna, że żaden z producentów nie zaprząta sobie tym głowy :bigrazz: Jak sam piszesz - markujesz hamowanie hamulcem jadąc w grupie. Ja tak samo robię i pewnie większość więc dziwię się, że rozprawia się na taki temat robiąc z tego sztuczny problem.

 

pozdr

[grzesiek78]

Tak zajebiście istotna, że żaden z producentów nie zaprząta sobie tym głowy :bigrazz: Jak sam piszesz - markujesz hamowanie hamulcem jadąc w grupie. Ja tak samo robię i pewnie większość więc dziwię się, że rozprawia się na taki temat robiąc z tego sztuczny problem.

 

pozdr

 

Nie rozpatruje w ogóle tego tematu w kwestii wprowadzenia jakiegoś patentu na hamowanie silnikiem przez fabryki, tylko zdrowego rozsądku, bo z tego co zauważyłem to z ta "większością" która daje znać światłem stopu ze zwalnia wcale nie jest tak cukierkowo, bynajmniej w grupach w których ja się poruszałem, wiec uważam ze skrajne bagatelizowanie tematu tez jest nie na miejscu, majac na uwadze szczegolnie "młodych gniewnych"

 

pozdr :crossy:

[fakir_]

jadąc jakimś lekkim sportowym motocyklem z silnikiem który ma 4 cylindry i wysoki stopień sprężania hamowanie silnikiem jest naprawde bardzo efektywne, zwłaszcza kiedy zamykamy przepustnice przy wysokich obr/min,,,

 

no fakt ze może to nie jest tak efektywne jak wciskanie hamulca ale napewno jest niebezpiecznie kiedy jedzie za Tobą znurzony kierowca puszki który wlecze sie w korku za tym motocyklem ;)

[jurjuszi]

No kuźwa, ja mam tylko 2 cylindry i zupełnie przeciętny stopień sprężania i hamowanie silnikiem mam zajebiście efektywne. Poprzedni jeździliłem 34KM singlem (nadal lubię nim polatać) i hamowanie silnikiem też było bardzo efektywne. Zawsze je markowałem, a że nie uważam się za żadnego motocykowego geniusza tym bardziej dziwi mnie, że nie jest to uważane za pomocne podczas jazdy w grupie. Często jeżdżę w grupie i akuart sytuację, że bym komuś wjechał w dupsko nie wynikały z braku światła przy hamowaniu silnikiem tylko przez mje zagapienie się lub ślepe zauwanie poprzedzającemu mnie motocykliście (że np. przeleci na żółtym :D)

To tylko utwierdza mnie w przekonianiu, że Wasze dywagacje są czcze.

 

pozdr

 

P.s. Jeśli się wyrażam nieprecyzyjne to sorry, ale jestem nawalony :D

Edytowane 8 Marca 2009 przez jurjuszi

[ks-rider]

Niestety wielu polskich kierowcow mam maniere siedzenia blisko na ogonie.

Proponuje przejechac sie niemiecka autostrada moze wtedy zmienisz poglady :biggrin:

 

Takich patafianow jest pelno w kazdym kraju, przypominam temat o hamowaniu. :biggrin:

 

no ale w samochodzie hamowanie silnikiem jest znacznie mniej wyczuwalne, co nie zmienia faktu że też mnie bardzo irytuje jak ktoś siedzi mi na ogonie i świeci światłami w lusterka

 

Raczej rzecz przelozenia. :biggrin:

 

 

Napisze tylko tak. Nie hamowanie silnikiem przy jeździe grupowej to jedna z podstawowych zasad.

 

Powiedzial Kto ?

 

zacznijmy, ze w grupie to trzeba umiec jezdzic. Odleglosci do poprzedzajacego wcale nie sa mniejsze ( przynakmniej nie powinne byc mniejsze ) pic w tym, ze jedzie sie przesunietym i trzeba trzymac linie.

 

jadąc jakimś lekkim sportowym motocyklem z silnikiem który ma 4 cylindry i wysoki stopień sprężania hamowanie silnikiem jest naprawde bardzo efektywne, zwłaszcza kiedy zamykamy przepustnice przy wysokich obr/min,,,

 

Jak wyzej. W zaleznosci jakie w danym momencie masz przelozenie - bieg. Do tego dochodzi jak bardzo przewidujacy jest ten kto jedzie za Toba.

 

W moim mopliku stopien mam sprezania 13 : 1 i jakos mnie to z nog nie powala, inny fakt, ze zadko krece wysoko.

 

P.S. Co do Twojego "wypadku" to sorry ale spales.

 

:crossy:

 

 

[Kuklex]

ja jak rozkrece silnik do 8k (moc maksymalna przy 9.5k) to po zamknieciu przepustnicy dosyc szybko. jak juz powiedzial ks-rider - kwestia przelozenia

moim zdaniem jesli ktos sie ma zagapic to czasem nawet swiatlo stopu ci ni pomoze. patent moze i bylby przydatny ale gdyby byl naprawde potrzebny to juz dawno ktos by to zaczal montowac seryjnie

pozdro

[kriss.g]

... można sobie zrobić pstryczek elektryczek co się będzie paliła lampa stopu jak się go wciśnie...

 

... nie można ... przepisy tego zabraniają

[BANANvanDYK]

Ja też czasami lubię przyhamować silnikiem, ale najczęściej z prędkości 70 km/h na 5 biegu skręcając do domu, tylko że mam silnik 70 cm3 2T który momentu hamującego prawie nie ma. W tym przypadku naciskam delikatnie na hamulec tylny z dwóch powodów. Pierwszy - konstrukcja czujnika włącza światło przy skoku niecałych 5mm na dźwigni, drugi - aby nacisnąć dźwignię wcześniej muszę podnieść stopę.

Pełne hamowanie silnikiem bez użycia hamulca praktykuję jedynie na bardzo śliskiej nawierzchni (śnieg, błoto pośniegowe).

 

Wiem że moment hamujący w motocyklach jest bardzo odczuwalny, ale pytanie czy nie nie lepiej być przygotowanym na użycie hamulca? Lekkie wciśnięcie tylnego hamulca i trzymanie dwóch palców na dźwigni przedniego hamulca?

[herber]

hmm.. a mi wbrew temu co niektórzy piszą ten temat dał troche do myślenia. Bardzo lubię hamować silnikiem... czy to samochodem czy to motocyklem i jakoś nie stosowałem do tej pory ostrzegawczego naciśnięcia hamulca..

Z drugiej strony zawsze wsiadając na motocykl staram się być w 100u procentach pobudzony.. no i w lusterka też się patrzy czy ktoś się niebezpiecznie szybko do tyłka nie zbliża