Czy zmienić olej???

[tomcie]

Witam

 

Mam silnik zalany olejem mineralnym castrol 20W40,

 

dedykowany olej do mojego moto to półsyntetyk 10W40.

 

Jaki olej radzicie wlać ,

 

czy zostać przy mineralnym ? czy półsyntetyk nie wypłuka nagaru i nie rozszczelni silnika i czy zmiana nie wpłynie na pracę sprzęgła?

 

Z góry dziękuję za odpowiedź i pozdrawiam

[piter 1600]

Jeśli ma być półsyntetyk 10W40 to taki wlej.Nic się nie stanie.

[balcerowicz]

Moim skromnym zdaniem to zmiana oleju zależy od tego ile motocykl jeździł sezonów na mineralnym i jaki przebieg.Jeśli był cały czas eksploatowany na mineralu to jest ryzyko rozszczelnienia jak ma sporo szlamu i nagaru.A jeśli był jeżdżony sporadycznie na oleju o którym piszesz to zmiana :flesje: mu nie zaszkodzi a wręcz pomoże

Edytowane 24 Lutego 2009 przez balcerowicz

[falki]

Zdecydowanie, czas eksploatacji na kiepskim minerale ma znaczenie jednakze owczesne minerały dobrych marek nie pozostawiaja nagaru.Sprawdz dokładnie jakiej specyfikacji i firmy olej masz w silniku, jesli masz mozliwosc zapytaj poprzedniego wlasciciela z jakiego powodu wlal inny olej. Osobiscie uwazam ze powrot do oryginalu nie powinien spowodowac negatywnych efektow, obserwuj zachowanie sprzeta gdyby cos zawsze mozesz wrocic do minerala. Pozdro falki

[wueska]

temat mocno wałkowany mozesz zmienić na 10W40 bez zadnych konsekwencji to czy bedzie mineralny , pół czy syntetyczny zalezy od kasy która mozesz wydać.

[kiler]

znowu zaczyna się 218364527834532433245temat o olejach i mitach z tym ze olej półsyntetyczny może rozszczelnić cokolwiek . Skąd to wiecie ??? widział ktoś to ???? Czy powtarza co mu opowiedział szwagier że jego kolega usłyszał że teść szwagra w swoim maluchu tak miał ???

Każdy olej jest opisywany zgodnie z normami i gdyby ktokolwiek zadał sobie trud sprawdzenia co pokazują te oznaczenia to zauważyłby ze oleje syntetyczne i półsyntetyczne mają mniej środków myjących , usuwających nagary itp niż mineralne

 

w odpowiedzi na pytanie - lej taki jaki zaleca producent bo małe żółte ludziki dużo lepiej wiedzą jak jest zbudowany twój silnik i jakiego oleju wymaga

[MOC]

Nie piekl sie tylko sluchaj i czytaj uwaznie. Prawda jest ze oleje syntetyczne czyli nowej generacji maja lepsze zdolnosci myjace i rozpuszczajace wszystkie syfy i nagary zgromadzone w silnikach. Jednak aby moglo do czegos takiego dosjc w pierwszej kolejnosci silnik musialby byc niemilosiernie zajezdzony i po zylionie kilometrow bez dbalosci wlasciciela o jego stan i kondycje. W przypadku ludzi ktorzy dbaja i/lub dbali o moto nic nie powinno sie stac...

:icon_mrgreen:

[ural_zgora]

roznica moze byc tylko taka, ze gdy przyjdzie lato i silnik sie mocno nagrzeje bedzie go troche glosniej slychac. Oczywiscie dotyczy to zwlaszcza silnikow o wiekszym przebiegu.

[tomcie]

Bardzo dziękuję za wszystkie odpowiedzi które rozwiały moje wątpliwości i obawy .

Pozdrawiam - Tomek :buttrock:

[Vatzeque]

Jeśli był cały czas eksploatowany na mineralu to jest ryzyko rozszczelnienia jak ma sporo szlamu i nagaru

heee, spod korka rośnie tatarak i w baku żaby rechoczą :biggrin:

[_Monter_]

znowu zaczyna się 218364527834532433245temat o olejach i mitach z tym ze olej półsyntetyczny może rozszczelnić cokolwiek . Skąd to wiecie ??? widział ktoś to ???? Czy powtarza co mu opowiedział szwagier że jego kolega usłyszał że teść szwagra w swoim maluchu tak miał ???

Każdy olej jest opisywany zgodnie z normami i gdyby ktokolwiek zadał sobie trud sprawdzenia co pokazują te oznaczenia to zauważyłby ze oleje syntetyczne i półsyntetyczne mają mniej środków myjących , usuwających nagary itp niż mineralne

 

w odpowiedzi na pytanie - lej taki jaki zaleca producent bo małe żółte ludziki dużo lepiej wiedzą jak jest zbudowany twój silnik i jakiego oleju wymaga

 

 

heee, spod korka rośnie tatarak i w baku żaby rechoczą :biggrin:

No mnie też trafia jak czytam o tym rozszczelnianiu.

Nie widziałem jeszcze nagaru, który by uszczelnił silnik....lub lepiej go spasował.

 

 

[Luca]

Rozszczelnienie mozna sobie darować bo to ma znaczenie tylko wtedy gdy silnik już stracił szczelność i po prostu na syntetyku cieknie bardziej a na mineralnym tylko ślączy bo gęściejszy i trudniej mu się przecisnąć przez małe nieszczelności :icon_mrgreen:

Natomiast z tą zmianą z minerala na syntetyk, czy półsyntetyk to trzeba uważać bo jak silnik jest zasyfiony to ten syf odchodzi potem płatami i jak taki czarny glut wciśnie się w ciasny kanał doprowadzający olej np do panewki to można zatrzeć sprzęta.

Najlepiej zdemontować pokrywę zaworów i zaglądnąć czy na ściankach nie ma przylepionego syfu.

Jak ścianki są tylko lekko przyciemnione to spokojnie można lać półsyntetyk a jak jest gruba warstwa syfu, który daje się skrobać to lepiej nie zmieniać oleju z minerala na lepszy.

Edytowane 24 Lutego 2009 przez Luca

[Adam M.]

Luca, ty rozbierales jakis silnik motocyklowy w ostatnim 10 leciu ?

Pytam bo ja rozbieralem kilkanascie i w zadnym tego typu osadow czy nagaru nie bylo. Nawet w glebokim PRL byla to rzadkosc, swiadczaca raczej o wlascicielu, a nie o jakosci oleju.

[majkelpl]

Luca, ty rozbierales jakis silnik motocyklowy w ostatnim 10 leciu ?

 

Jesli wlaczasz to silniki chinczykow to kilka rozbieral :icon_mrgreen:

Nawet w szopie przy lampie bylo szybkie zdejmowanie glowicy i "remont silnika" :buttrock:

[zajc]

Jesli wlaczasz to silniki chinczykow to kilka rozbieral :icon_mrgreen:

Nawet w szopie przy lampie bylo szybkie zdejmowanie glowicy i "remont silnika" :buttrock:

Eeee-bo chinczyki jeżdżą na oleju bambusowym, a to się nie liczy :biggrin: