brutus333 Opublikowano 4 Lutego 2009 Udostępnij Opublikowano 4 Lutego 2009 Ja swojego sprzęta nie odpalam. Zatkałem kominy folią, do cylindrów wpsiknąłem WD-40, z resztą całego spryskałem tym WD-40, bak pod korek i stabilizator do paliwa, do silnika nowy olej, przykryłem pokrowcem który do jakiś czas zdejmuję żeby się nie zaparzył pod spodem, i tak do wiosny go zostawiam. Ale jest pytanie, czy opróżniać gaźniki? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rauven Opublikowano 4 Lutego 2009 Udostępnij Opublikowano 4 Lutego 2009 Hmm, ciekawi mnie co to za "frajda" psuć motocykl? Jakaś dziwna :D Wiesz co, czasem to jest jak tesknota za ukochana, irracjonalne i nie po pokonania ;) A co do frajdy z psucia motocykla spytaj sie ludzi palacych gumy, strzelajacych z korby czy tez dla frajdy na biegu jalowym rozgrzewajacych wydech do bialosci.... :/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
teslasim Opublikowano 4 Lutego 2009 Udostępnij Opublikowano 4 Lutego 2009 (edytowane) Twierdzenia użytkowników którzy twierdzą że przepalają w zimę co chwile i nic się nie dzieje są śmieszne ciekawe który z nich obserwuje jeden motocykl przez cały czas jego eksploatacji. Trwałości większości współczesnych motocykli nie da się zaobserwować i zanalizować w ciągu roku czy dwóch. Tak jak to poprzedni użytkownicy napisali tłoki podczas tych zimowych startów pracują na sucho bo benzyna jako świetny odtłuszczacz spłukuje resztki filmu olejowego a zanim olej na dobre przesmaruje gładź olej musi być gorący żeby zrobił się odpowiednio rzadki i dotarł do wysoko umieszczonych tłoków. W temperaturze około zera uruchamiałem silnik było to po demontażu więc silnik był nasmarowany ale co zauważyłem dzisiaj po 3 tygodniach zdejmuje kolektor wydechowy a z niego chlusnęła woda :icon_eek: to nie jest nic dziwnego ale bezpośrednie doświadczenie bardzo przemawia. Ale jest pytanie, czy opróżniać gaźniki? Po to są kurki na dole gaźników żeby ich w tym celu używać. W niskich temperaturach z paliwa wytrąca się czy tam wydziela parafina i później nie jest to takie proste ją ze wszystkąd usunąć co robiłem kilka razy w demoludach. Edytowane 4 Lutego 2009 przez teslasim Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Greedo Opublikowano 4 Lutego 2009 Udostępnij Opublikowano 4 Lutego 2009 Wiesz co, czasem to jest jak tesknota za ukochana, irracjonalne i nie po pokonania ;) A co do frajdy z psucia motocykla spytaj sie ludzi palacych gumy, strzelajacych z korby czy tez dla frajdy na biegu jalowym rozgrzewajacych wydech do bialosci.... :/ O takich to ja nie piszę nawet, ale jakoś umiem się powstrzymać od odpalania w zimie. Cytuj Suzuki GSR 750, GS 400, GSX 750 S Katana, GS 850 G, DR 600 S Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MOC Opublikowano 4 Lutego 2009 Udostępnij Opublikowano 4 Lutego 2009 Po to są kurki na dole gaźników żeby ich w tym celu używać. W niskich temperaturach z paliwa wytrąca się czy tam wydziela parafina i później nie jest to takie proste ją ze wszystkąd usunąć co robiłem kilka razy w demoludach. Parafina to sie wydziela ale z diesla, z gaznikow lepiej jest zlac paliwo badz wypalic z nich resztki z powodu iz lekkie frakcje odparuja i pozostanie w nich cos na czym moto nie bedzie chcialo palic, a pozniej beda pojawiac sie kolejne posty w stylu moje moto nie chce odpalic pomozcie... :icon_mrgreen: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Luca Opublikowano 4 Lutego 2009 Udostępnij Opublikowano 4 Lutego 2009 (edytowane) Po to są kurki na dole gaźników żeby ich w tym celu używać. W niskich temperaturach z paliwa wytrąca się czy tam wydziela parafina i później nie jest to takie proste ją ze wszystkąd usunąć co robiłem kilka razy w demoludach. Nie wiem, czy ktoś widział jak wygląda aluminiowy gażnik w którym kiedyś była benzyna a długi okres czasu stał bez. Gaźnik nie chce działać bo jest pełno syfu z utleniania się aluminium. Np jak ktoś samochodem z gaźnikiem jeździ tylko na LPG nie używając benzyny to po kilku miesiącach auto nie chce już jeździć na benzynie. Ja nie spuszczam paliwa z gaźników i z uruchomieniem na wiosnę nie ma żadnego problemu. Dla mnie zaworki spustowe bardziej służą do tego by wypuścić nagromadzony na dnie komory pływakowej syf a nie po to by spuszczać paliwo na zimę. Jeżeli moto ma stać dłużej niż kilka miesięcy to paliwo nagromadzone w gaźniku i tak w końcu wyparuje to wtedy może faktycznie lepiej odrazu wypuścić razem z nagromadzonymi nieczystościami. Najlepiej jak by gaźnik dostał mieszanki benzyny z olejem to wtedy będzie zakonserwowany na dłuuugo. Edytowane 4 Lutego 2009 przez Luca Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
majkelpl Opublikowano 4 Lutego 2009 Udostępnij Opublikowano 4 Lutego 2009 Nie przepalać, przepalą tylko niewyżyte nastolatki. Senk ju :icon_mrgreen: Cytuj ISRA: 27062SREU: 614 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
moonraker Opublikowano 4 Lutego 2009 Udostępnij Opublikowano 4 Lutego 2009 Ale jest pytanie, czy opróżniać gaźniki? Ja nie opróżniam, wręcz przeciwnie. W tym samym garażu trzymam samochód i często tam bywam więc co jakiś czas odkręcam kraniki żeby paliwo zawsze tam było bo tak jak napisał Luca nie ma gorszego syfu do czyszczenia niż to białe co się osadza w pustym gaźniku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Trauma Opublikowano 5 Lutego 2009 Udostępnij Opublikowano 5 Lutego 2009 ja dzisiaj zaliczyłem latanie ok. 70km. Temperatura 6C+ i myślicie ,że mogło zaszkodzić piecykowi? Bo cebra wyglądała na zadowoloną ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Garson Opublikowano 5 Lutego 2009 Udostępnij Opublikowano 5 Lutego 2009 Przepalać to se możecie żarówke nie motocykl. Jeśli zostawiliście go jesienią przygotowanego do zimowania, to naprawde dajcie mu spokuj do wiosny. Wyjdzie mu to tylko na zdrowie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MOC Opublikowano 5 Lutego 2009 Udostępnij Opublikowano 5 Lutego 2009 Ja rowniez nie zlewam tylko zostawiam, zlewam na wiosne przed odpaleniem, zalewam swiezutkim paliwkiem i moto ozywa... :icon_mrgreen: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rafał.89 Opublikowano 5 Lutego 2009 Udostępnij Opublikowano 5 Lutego 2009 ja dzisiaj zaliczyłem latanie ok. 70km. Temperatura 6C+ i myślicie ,że mogło zaszkodzić piecykowi? Bo cebra wyglądała na zadowoloną ;) A ja z 5 km po wsi zrobiłem i też moja Hondzia ucieszona niezmiernie :biggrin: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
majkelpl Opublikowano 5 Lutego 2009 Udostępnij Opublikowano 5 Lutego 2009 Przepalać to se możecie żarówke nie motocykl. Dokladnie :buttrock: Odpalamy, czekac az sie nagrzeje i zrobic rundke wokol komina ( 5 - 100 km ) :crossy: :clap: Odstwic moto do garazu i do nastepnego razu :lalag: Cytuj ISRA: 27062SREU: 614 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
teslasim Opublikowano 5 Lutego 2009 Udostępnij Opublikowano 5 Lutego 2009 Czyli spuszczanie i zostawianie paliwa ma swoje zalety i wady. Fakt że ten biały syf to będzie pewnie utleniające się aluminium ale z drugiej strony to mam kolegę trzymającego Simsona na zewnątrz i po kilku miesiącach zostawione paliwo pozostawiło taki osad że szok :eek: olej to nie mógł być nie wiem gdzie tankował... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ZiGi Opublikowano 7 Lutego 2009 Udostępnij Opublikowano 7 Lutego 2009 Hmmm... przy tak "długo" trwającej zimie jak ta właśnie ostatnia odpalanie moto i przejażdżki to raczej nie problem, sam odstawiałem moto "na zimę" dopiero 06.12.08. Ponieważ nie mam zbyt blisko do moich 2oo z Wawy to nie mam okazji odpalać zbyt często. Nie zmienia to faktu, że 25.01.09 postanowiłem przepalić moje Jajko i przy okazji przewinąłem na moich 2oo 60km takie drobne przepalanie :crossy: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.