Skocz do zawartości

Trudny wybór: klasyk vs sport


damian_JA
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Taki był mój tok myślenia jak kolega wyżej napisał. Mnie zawsze rajcowały choppery/cruiser. Z racji, że są drogie postawiłem na kompromis. Kupiłem CB 750 Sevenfifty. Ładna klasyczna linia, chromy, silnik nie do zajechania. Smigałem tym moto 2 lata. Po zgormadzeniu odpowiedniej gotówki kupiłem Honde VTX 1300. Nie żałuje takiego toku myślenia. Na CB nauczyłem sie jeździć ciężkim motocyklem, co pozwoliło mi teraz jeździć jeszcze cięższym sprzętem. Nie zawiodłem sie moim wyborem i wiem, że motocykle które mnie zawsze ciągnęły (armatura) są stworzone dla mnie :) Powodzenia w dobrym wyborze

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taki był mój tok myślenia jak kolega wyżej napisał. Mnie zawsze rajcowały choppery/cruiser. Z racji, że są drogie postawiłem na kompromis. Kupiłem CB 750 Sevenfifty. Ładna klasyczna linia, chromy, silnik nie do zajechania. Smigałem tym moto 2 lata. Po zgormadzeniu odpowiedniej gotówki kupiłem Honde VTX 1300. Nie żałuje takiego toku myślenia. Na CB nauczyłem sie jeździć ciężkim motocyklem, co pozwoliło mi teraz jeździć jeszcze cięższym sprzętem. Nie zawiodłem sie moim wyborem i wiem, że motocykle które mnie zawsze ciągnęły (armatura) są stworzone dla mnie :) Powodzenia w dobrym wyborze

No w sumie to dobre wyjscie. Czlowiek kupujac sprzeta tej klasy moze sie na wlasnej slorze przekonac czego mu brakuje. Jednym brakuje kilogramow chromu a mi po kilku sezonach na SF brakowalo mocy, zawieszenia, jakiejkolwiek owiewki i porzadnych hamulcow-a ze typowe, obudowane plastiki to jednak nie do konca dla mnie ,to moj wybor padl na odkryta R1 :D Plastiki bardzo mnie ciagna-ale tylko po ty by na torze pojezdzic. Moze kiedys sie uda kupic drugie moto, typowo do smigania po torze.Na codzien nie podoba mi sie totalny brak wiatru w tychze sprzetach:P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, chyba źle to określiłem, nie chodzi o opinię kumpli odnośnie samej maszyny, bo to JA będę jeździć, jednak wolę poznać opinie wielu ludzi, żeby mieć rozeznanie. Oni zresztą, że klasyki są świetne, i sami kupią, ale nie teraz, tylko za X lat. Dla mnie akurat ich argument, że tym nie nauczę się jeździć jest mocno przesadzony. Wiadomo że sport, naked czy klasyk to zupełnie inna pozycja za kierownicą i sposób w jaki to się porusza. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Twoi koledzy opowiadają bzdury!!! Aż dziwi mnie fakt, że (jak twierdzisz) doświadczeni :icon_question: motocykliści opowiadają, że na klasyku czy choperze NIE nauczysz się jeździć :banghead: . To raczej świadczy o ich TOTALNEJ ignorancji, niewiedzy i ZUPEŁNYM braku JAKIEGOKOLWIEK pojęcia o jeżdżeniu CZYMKOLWIEK :banghead: . Nawet jazda na skuterku automacie uczy w mieście ruchu drogowego i zachowań wobec innych (oraz wielokrotnie braku kultury i umiejętności "tych innych") uczestników. Każdy kilometr na czymkolwiek to kolejne doświadczenia! Zrób jak Zajc, Pyzdra1 i tadeo radzą-kup klasyka 750 lub więcej-będziesz miał moc i wagę w pięknym opakowaniu :crossy: , a za dwa lub trzy sezony poznasz czego Ci brak-mocy, prędkości czy "armatury". A na swoich kumpli uważaj bo z tych opowieści można wysnuć wniocha, że to cholernie "doświadczeni" :icon_razz: miszczowie prostej :banghead:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hehe, dwa byłyby najbardziej optymalnym rozwiązaniem, i zawsze tak mówię że chciałbym 2a właśnie sporta na tor i czoppka. Zobaczymy, bo coś wyłącznie można by dostać za stosunkowo nieduże pieniądze więc może w przyszłości. Kumple raczej swoją gadką chcą mnie zniechęcić do "fortepiana" (jak nazywa jeden klasyki). Nie będę Wam więcej truł tylko muszę w końcu wyruszyć na łowy i przymierzyć się chociaż do paru sprzętów, tylko pogoda kiepawa. Pozdrawiam i byle do wiosny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bezwzględnie sporta - albo inny popularny motocykl.

Chopperowiec z takimi dylematami to d*pa a nie rider.

:lalag: :bigrazz:

AWO Sport -> AWO Sport -> Kawasaki Vulcan 800 -> Honda VT1100 Shadow C3 -> Yamaha Road Star Silverado 1,7 -> HD Road King Custom

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie akurat ich argument, że tym nie nauczę się jeździć jest mocno przesadzony.

Jak dla mnie ten argument to w ogóle bzdura. Jeśli kupisz choppera czy cruisera to będziesz miał pojęcie o masie motocykla. Teraz kiedy oswoiłem sie z masą mojego VTXa (300 kg) jak wsiadłem na moto kumpla GSXR 750 to stwierdziłem, że to zabawka. A jak wiadomo do manewrowania ciężkim moto trzeba mieć dobrze poukładane w głowie żeby nie zaliczyć gleby.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. Mam 22 lata chcę kupić w końcu I moto.

Jak nie wiesz czego chcesz to rzuć monetą. :icon_mrgreen:

Kup coś taniego do nauki jazdy co będzie łatwo sprzedać. Pojeździsz trochę i będziesz wiedział więcej czego oczekujesz od moto. :crossy:

Edytowane przez Luca
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z praktycznego punktu widzenia to kup dwa koła niezbyt mocne i popularne, żeby graty do niego leżały w każdym rowie.

Sam sobie musisz powiedzieć do czego ci ten motocykl jest potrzebny i z jakimi prędkościami, trasami itp. będziesz się chciał bujać.

Patrząc jednak z merytorycznego punktu widzenia, to powiem ci tak, że myśląc o motocyklu popełniasz popularny błąd.

Klasyk to motocykl klasyczny w formie, jak Moto Guzzi V7, Triumph Boneville, Kawasaki W650 itp., oraz sięgając dalej starsze klasyczne motocykle, a nie współczesne napompowane zbędnymi kilogramami cruisery.

Spójrz na motocykle budowane w latach 60-tych, 50-tych, czy 30-tych i z łatwością odpowiesz sobie na pytanie, jaka forma motocykla jest klasyczna.

Pozdrawiam z pokładu klasycznego motocykla - Bandita 600N.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za sugestie. Dla mnie od zawsze nr1 były choppery, cruisery, jedynie mając te 18 lat człowiek ma niezbyt poukładane w głowie, i wtedy kręciły mnie trochę sporty, jednak m.in dlatego nie zrobiłem wtedy prawka. Ludzie w moim wieku jeżdżą głównie agresywnie i szybko, dlatego wybierają sporty. JA zawsze idę inną ścieżką ;) ale jak się człowiek nasłucha głu pot od innych, to później ma takie niby dylematy. Moto jest moto, nie każdego trzeba wykorzystywać w 100%, jednak wygodna kanapa do mnie bardziej przemawia. Byłem ostatnio oglądać z kolegą jajko 600, bo mnie namawiał. Maszynę sprzedawał jego kumpel, który sprowadza maszyny. Stała tam też Virówka 750, trochę starawa, niezbyt urodziwa ale już wiem że sport to nie dla mnie. :) I dowiedziałem się co oni rozumieją przez pojęcie nauczenia się jak jeździć. Wg nich oznacza to jazdę >200 na kole i od czasu do czasu ostre grzanie na torze. Polatać ostro można by czasem ale zdecydowanie wolę wozić się z nogami szeroko

 

Pod uwagę biorę na chwilę obecną : Drag stara 650, VN800, Vt750 C2 lub Maraudera

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie nie chodzi ani o KM ani o Nm, nie zależy mi by mieć "Naj". Jednak nie kupie 250 bo jak przyjdzie potrzeba wyprzedzenia tira, to będzie problem, no i wygląd jest dla mnie też ważnym kryterium, musi mi się podobać. Oglądałem dziś kilka maszyn i jest fajna kawa VN800 tylko kolor taki seledynowy ze srebrnym, no ale kolorem sie nie jeździ. To był taki salon używanych maszyn, głownie choppery i wiem na 100 % - nic innego. Nawet po bliskim kontakcie VT 600 wygląda fajnie, a VT750 C2 czarna po prostu mioodzio.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...