Skocz do zawartości

Jak powinno wyglądać szkolenie w ruchu drogowym?


Tomek Kulik
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Człowiek zapisujący się na zajęcia na torze, raczej wie, do czego poszczególne elementy sterowania motocyklem, o momencie zmiany biegu nie wspominając.

Nie porównujmy szkolenia na kursie prawa jazdy z zajęciami na torze - to dwie rożne rzeczy.

Instruktor na kursie prawa jazdy, jadący w/na innym pojazdem, nic nie wie o poczynaniach kursanta i nie ma na nie wpływu. Ciekawe, jak oduczyć kursanta opierania się na kierownicy podczas hamowania, gdy nie siedzi się z nim na jednej maszynie?..

kulikowisko.pl www.facebook.com/KULIKOWISKO

Uwaga!!! Nowa lokalizacja kursów prawa jazdy:

  • teoria: Mokotów-Służew
  • praktyka: Ursus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Instruktor na kursie prawa jazdy, jadący w/na innym pojazdem, nic nie wie o poczynaniach kursanta

zapomniałeś napisać że wg Ciebie, zresztą założenie (wg mnie:P) błędne

 

Ciekawe, jak oduczyć kursanta opierania się na kierownicy podczas hamowania, gdy nie siedzi się z nim na jednej maszynie?..

powiedzieć mu o tym??

ciekawi mnie jak Ty to robisz, bijesz go?może go podtrzymujesz?

 

Człowiek zapisujący się na zajęcia na torze, raczej wie, do czego poszczególne elementy sterowania motocyklem, o momencie zmiany biegu nie wspominając.

no właśnie - raczej!

 

 

Zestaw naprawczy zacisku hamulcowego Brembo BMW R850 R1100 K1200 K100 K1 K1100

https://allegro.pl/oferta/zestaw-naprawczy-zacisku-brembo-przod-bmw-r-1100-850-k-1200-gs-r-rs-s-rt-lt-14830948090

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...i znów dyskryminacja. Wczoraj zadzwoniła do mnie koleżanka z pytaniem gdzie robiłam kurs, gdyż w dwóch szkołach ją odrzucili, ponieważ jest kobietą i w jednej gość zaczął śmiać się z niej w słuchawkę czy umie na rowerze jeździć tak więc Instruktorowi ze "ZRYWU" w Rzeszowie co 400zł za 'kurs' bierze, który wygląda, że tylko dokumenty podpisuje i nawet na moto nie da wsiąść już podziękujemy.

Smutne ale prawdziwe, że Strasznie ciężko jest znaleść dobrą szkołę jazdy.

 

Mnie i mojej koleżance na pierwszych zajęciach teoretycznych (grupa mieszana na A i B) instruktor powiedział "Nie chcę wyjść na seksistę, ale wy zamiast na motor to wózki powinnyście pchać" [radosny rechot na sali]

Na drugich zajęciach oznajmił, że nie będzie się rozmieniał na drobne i będzie mówił ogólnie o przepisach, a o motocyklach "panie sobie poczytają w domu", bo nie chciało mu douczyć :banghead:

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na drugich zajęciach oznajmił, że nie będzie się rozmieniał na drobne i będzie mówił ogólnie o przepisach, a o motocyklach "panie sobie poczytają w domu", bo nie chciało mu douczyć :banghead:

 

No cóż, widocznie ta szkołą ma w d..pie motocyklistów i trzeba omijać ją z daleka. Może podasz nazwę tej szkoły dla potomności ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Instruktor na kursie prawa jazdy, jadący w/na innym pojazdem, nic nie wie o poczynaniach kursanta i nie ma na nie wpływu. Ciekawe, jak oduczyć kursanta opierania się na kierownicy podczas hamowania, gdy nie siedzi się z nim na jednej maszynie?..

 

Zanim pozwoli sie wyjechac kursantowi na miasto, musi umiec pewne elementy juz na placu. Uczy sie go wlasnie hamowania i stojac na lini gdzie ma rozpoczac to hamowanie / w zaleznosci jakie ( czy inne elementy ) widac czy zgina ramiona czy tez nie. Po zatrzymaniu sie kursanta mowi mu sie co i jak.

 

Jadac po miescie przed kursantem ( czy za - w zaleznosci tez widac calkiem sporo ) Przy szkoleniu w terenie niezabudowanym jadac za kursantem mozna udzielac mu wskazowek poprzez radio ( w jedna strone ).

 

Uwierz, ze to dziala.

 

:crossy:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zanim pozwoli sie wyjechac kursantowi na miasto, musi umiec pewne elementy juz na placu. Uczy sie go wlasnie hamowania i stojac na lini gdzie ma rozpoczac to hamowanie / w zaleznosci jakie ( czy inne elementy ) widac czy zgina ramiona czy tez nie. Po zatrzymaniu sie kursanta mowi mu sie co i jak.

 

Jadac po miescie przed kursantem ( czy za - w zaleznosci tez widac calkiem sporo ) Przy szkoleniu w terenie niezabudowanym jadac za kursantem mozna udzielac mu wskazowek poprzez radio ( w jedna strone ).

 

Uwierz, ze to dziala.

 

:crossy:

Ja nie wyjeżdżam na ulicę z kursantem nieprzygotowanym. Jednak "pedagogi" jedne nie wiecie, że warunki emocjonalne są na placu niezwykle komfortowe w porównaniu z obciążeniem jakie towarzyszy podczas uczestnictwa w ruchu drogowym.

Ciekawe jak Konrad i Ks skręcacie kursantowi lub hamujecie za niego?

Telepatycznie? Powodzenia!

Ja nie boję się zabrać swojego absolwenta na wyprawę za wschodnią granicę.

kulikowisko.pl www.facebook.com/KULIKOWISKO

Uwaga!!! Nowa lokalizacja kursów prawa jazdy:

  • teoria: Mokotów-Służew
  • praktyka: Ursus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja za nich nie hamuję i nie skręcam

mają robić to sami!

 

pozwolisz że rozwinę temat

wg tego co piszesz, na placu nie ma potrzeby skręcać i hamować za kursantów - dobrze zrozumiałem?

w ruchu drogowym to Ty musisz za nich hamować i skręcać ponieważ są w mało komfortowej emocjonalnie sytuacji - dobrze zrozumiałem?

na torze znowu nie ma potrzeby skręcać i hamować za kursantów bo już wiedzą do czego służą urządzenia sterowania - czy tak?

 

nie rozumiem tylko dlaczego tak uważasz!

gdzie tu jest sens?

 

wyobraź sobie że np. z jakimś kursantem X wyjeżdżasz na miasto, i przez cały okres kursu nie natrafił na sytuację awaryjną, która mogłaby go przerosnąć (mało komfortowe warunki emocjonalne jak to napisałeś)- czyli ani razu nie użyłeś za niego hamulca, czy nie skręciłeś za niego

jaką masz gwarancję, że zaraz po zdaniu egzaminu na swoim moto nie natrafi na taką sytuację, a Ty już nie będziesz za nim siedział, i nie będzie miał komfortu że ktoś za niego może zahamować?

 

no i w dalszym ciągu czekam na filmik obrazujący w jaki sposób hamujesz awaryjnie za kursanta (szeroki i mało prawdopodobny opis zamieścił już chyba jeden z Twoich kursantów) - jestem naprawdę bardzo ciekawy

 

przez cały czas uparcie twierdzisz że Twoja koncepcja jest jedynie słuszna, a wszyscy, którzy uczą inaczej to amatorzy

nie zgadzam się z tym, i na razie w żadnym stopniu nie przekonałeś mnie do swojej opcji, ja w każdym razie zostaję przy swoim

może faktycznie jestem cienki bolek w te klocki ale Ty nie jesteś żadną wyrocznią w tej sprawie

wiem, że ja będąc plecakiem na grzbiecie kursanta mógłbym przy próbie hamowania zrobić więcej szkody niż pożytku

poza Tym nie będę się narażał, wolę jeśli moje zdrowie zależy w jak największym stopniu ode mnie, dlatego jeśli wsiadam z kimś na motocykl, to wtedy, gdy mogę mu w większym stopniu zaufać

 

zresztą, jeśli chodzi o sytuacje awaryjne, myślę że kursantowi o wiele łatwiej z nich wyjść (skręcić bądź zahamować), jeśli jedzie solo niż z pasażerem

 

Zestaw naprawczy zacisku hamulcowego Brembo BMW R850 R1100 K1200 K100 K1 K1100

https://allegro.pl/oferta/zestaw-naprawczy-zacisku-brembo-przod-bmw-r-1100-850-k-1200-gs-r-rs-s-rt-lt-14830948090

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak czytam i czytam i się zastanawiam po jakiego grzyba jakiś DEBIL i IDIOTA wymyślił sobie żeby w samochodach do nauki jazdy montować dodatkowe pedały dla instruktora....

Przecież to bez sensu. Kursant powinien sam odpowiadać za swoje czyny nie?

Powinno się uczyć samodzielności najlepiej też żeby instruktor jechał drugim samochodem.

 

A tak na poważnie, to dajcie już spokój.

Ktoś uczy jadąc na jednym motocyklu z kursantem a ktoś inny inaczej. Każdy z was będzie miał swoje racje.

Ja jako kursant bardzo sobie chwalę instruktora z tyłu.

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie wyjeżdżam na ulicę z kursantem nieprzygotowanym.

 

Tomek, nie twierdze, ze wyjezdzasz z nieprzygotowanym. To, ze Ty szkolisz tak jak szkolisz, nieznaczy zupelnie nic. Nie slyszalem aby w calych Niemczech ktokolwiek szkolil z tylu motocykla. Powiesz, ze to zle ? Ze tylko Ty masz racje, bo Ty tak szkolisz ? Jakos mnie Twoj argument nie przekonuje.

 

Jednak "pedagogi" jedne nie wiecie, że warunki emocjonalne są na placu niezwykle komfortowe w porównaniu z obciążeniem jakie towarzyszy podczas uczestnictwa w ruchu drogowym.

 

Dziekuje, ze raczyles mi to powiedziec, inaczej w zyciu bym sie nie domyslil :icon_mrgreen:

jak dlugo zamierzasz trzymac kursanta pod kloszem ? Po to wlasnie sa elementy szkolenia na placu, jak slalom, ( szybki , wolny ), przyhamowanie z 30 km/h z ominieciem przeszkody, nastepnie przyhamowanie z 50 km/h rowniez z ominieciem przeszkody, komcowym etapem wyszkolenia jest hamowanie awaryjne z predkosci 50 km/h wiec sorry ale o co chodzi ? Po to kursant trenuje to na placu aby mogl wykozystac w ruchu drogowym.

 

Ciekawe jak Konrad i Ks skręcacie kursantowi lub hamujecie za niego?

Telepatycznie? Powodzenia!

Ja nie boję się zabrać swojego absolwenta na wyprawę za wschodnią granicę.

 

Inaczej, to Ty skrecasz i hamujesz za kursanta ? ? ? Gdy sam robilem kurs na kat A jakos nie przypominam sobie aby moj nauczyciel skrecal czy hamowal za mnie, po prostu powiedzial mi jak to sie ma robic. O dziw zyje i w dalszym stopniu ciesze sie dobrym zdrowiem - w/g Twojej teori powinienem byc juz martwy ? Ile razy ?

 

Ja nie boję się zabrać swojego absolwenta na wyprawę za wschodnią granicę.

 

rowniez nie argument, to bedzie rowniez potrafil kazdy jeden kursant ktory zostal wyszkolony w Niemczech, przez jakiegokolwiek nauczycieja jazdy.

 

Tomek, kazdy szkoli jak uwaza, inni rowniez maja swoje metody i ci beda twierdzic, ze Twoja jest nieodpowiednia, zmienisz ja na inna ? chyba nie.

 

Wybacz nie chciałbym być Twoim kursantem.

 

rozwin mysl ( wiem, ze nie bylo do mnie ).

 

:crossy:

Edytowane przez ks-rider
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak sobie myślę, czy koledzy instruktorzy nie mogliby się zgadać na spotkanie przy okazji jakiegoś ogólnopolskiego zlotu?

 

Każdy mógłby w praktyce zademonstrować kolegom po fachu odmienne sposoby szkolenia, czy wymienić się poglądami w tych sprawach przy kuflu napoju (który łagodzi obyczaje), z pożytkiem zarówno dla szkół jak i przyszłych kursantów ;) zamiast nawracać kolejny raz o tych samych różnicach na forum.

PEACE.

 

A swoją drogą, to w kwestii szkolenia "bez instruktora na tylnym siodełku" możnaby wprowadzić opcję, aby na ostatnich zajęciach kursant miał jednak możliwość pojeździć trochę z pasażerem. Byłby ogólnie przygotowany na inne zachowanie maszyny w zakrętach, przy ruszaniu, manewrach.

Żeby później nie było zaskoczenia podczas pierwszych "własnych" jazd z plecaczkiem, hmm?

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Każdy mógłby w praktyce zademonstrować kolegom po fachu odmienne sposoby szkolenia, czy wymienić się poglądami w tych sprawach

 

Nikt z nas raczej nie zmieni swoich metod, ewentualnie moze przejac drobne szczegoly - takie zycie :icon_mrgreen:

 

:crossy:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak czytam i czytam i się zastanawiam po jakiego grzyba jakiś DEBIL i IDIOTA wymyślił sobie żeby w samochodach do nauki jazdy montować dodatkowe pedały dla instruktora....

jak sam zauważyłeś montują DODATKOWE pedały!!!

widziałeś kiedyś żeby instruktor w samochodzie naciskał pedały kierowcy?

jeśli chodzi o instruktora-plecaka to widzę tu sens jedynie gdy ma własne urządzenia sterowania (są takie wynalazki ale raczej mało rozpowszechnione i wątpię żeby Tomek takimi dysponował)

 

Wybacz nie chciałbym być Twoim kursantem.

ok-nikt Cię przecież nie zmusza

kilku moich kursantów przeżyło jakimś cudem kurs, kilku ma już na koncie po kilkadziesiąt tyś km i dalej żyją, a jadąc za nimi drugim motocyklem (bądź także czasem autem) w ruchu miejskim, pozamiejskim i na autostradzie, na szczęście jeszcze się nikomu krzywda nie stała (odpukać w niemalowane ;) )

Zestaw naprawczy zacisku hamulcowego Brembo BMW R850 R1100 K1200 K100 K1 K1100

https://allegro.pl/oferta/zestaw-naprawczy-zacisku-brembo-przod-bmw-r-1100-850-k-1200-gs-r-rs-s-rt-lt-14830948090

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Inaczej, to Ty skrecasz i hamujesz za kursanta ? ? ? Gdy sam robilem kurs na kat A jakos nie przypominam sobie aby moj nauczyciel skrecal czy hamowal za mnie, po prostu powiedzial mi jak to sie ma robic. O dziw zyje i w dalszym stopniu ciesze sie dobrym zdrowiem - w/g Twojej teori powinienem byc juz martwy ? Ile razy ?

 

Ks-Rider jak dawno temu robiłeś to prawo jazdy i gdzie ?

 

W dzisiejszych czasach jazda po Warszawie jest na prawdę niełatwa ..

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ks-Rider jak dawno temu robiłeś to prawo jazdy i gdzie ?

 

W dzisiejszych czasach jazda po Warszawie jest na prawdę niełatwa ..

 

Co to ma data robienia PJ wspolnego do tematu szkolenia ?

 

Jazda po Trojmiescie wcale nie jest prostrza, o ile nie jeszcze bardziej upierdliwa a Hamburg to rowniez nie inna bajka.

 

:crossy:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...