budowa własnego motocykla

[dani472]

naprawde nie chcesz wsadzic jakis inny piec??? Po sprzedarzy pieca z janka stac by cie było na fanie mruczacy piecyk jais twin abo inny fajnie by wygladał:-)

Qurim-czadu!!!:)

 

 

nie chce bo według mnie to do bobera pasyje a v-ka raczej nie a poza tym jakom mam gwarancje że inny silnik mi się nie zepsuje a wtedy to jest studnia bez dna ( bo wątpię czy bym był w stanie go naprawić) a silnik junaka robię od podstaw więc powinien działać bez awaryjnie

 

 

 

Droogie hobby:-)

 

 

a definicja chobby brzmi tak: by jak największym nakładem czasu, siły i pieniędzy uzyskać jak najmniejszy efekt :biggrin:

[granat]

No niby tak, ale gdybys te same pieniadze wpakował w taki np, piecyk cx 500 to nigdy bys nie narzekał na brak kondycji albo ze zakaszle pod góre, a mimo twoich wysiłków to ciagle bedzie janek ze swoimi kochanymi wadami i...totalnym brakiem czesci, bo jesli cos ci siadzie w janku na drugim koncu polski lub nie daj boze za granica zapomnij o jakiejkolwiek szybkiej reanimacji, wydaje mi sie ze jesli myslisz na powaznie o budowie własnego motoru to bedziesz chyba chciał nim jezdzic a nie postawic i wzdychac a to musisz myslec przyszłosciowo, czyli co zrobic gdy...tfu na psa urok, popatrz:

http://moto.allegro.pl/item490054377_silni...nda_cx_650.html

http://moto.allegro.pl/item489757217_silni..._na_czesci.html

http://moto.allegro.pl/item492175623_czesc...ama_gl_500.html

http://moto.allegro.pl/item491577449_kawas...tny_silnik.html

http://moto.allegro.pl/item492809219_kawas...454_silnik.html

czemu mecze o ten piecyk, bo wydaje mi sie ze jak juz pakujesz kase i to nie mała w cos co ma jezdzic i sprawiac radosc, to wstawianie w to archaicznego silnika jest technicznym nonsensem, wiem, wiem, masz akurat janka, uwziołes sie ze go zrobisz bo wydaje ci sie ze to bedzie taniej i poprawisz fabryke ze hoho, niestety tu sie mylisz, współczesne silniki sa o wiele mniej awaryjne niz janek i o wiele wdzieczniejsze, mniej pala i czesci sa ogólnie dostepne, aa klang tez maja fajny a janka sprzedaj , ktos sie na pewno ucieszy wkładajac go w orginalna rame i pykajac powolutku po miescie:-)

 

tak patrze na twoja rame tam by pasował jakis piecyk 1000 spokojnie dobrze by było chłodzony powietrzem, ale wodny tez bedzie sie fajnie prezentował, trzeba jakos to wypełnic:-)janek niee, nieee janiek niee:-)

[qurim]

Eeee no...CX500? Przyjrzałeś się temu z bliska? Przecież to jest masakra....naj naj naj najbrzydszy motocykl świata....czasami wpatruję sie godzinami w fotki Hondy CX i nie mogę uwierzyć jak ktoś mógł stworzyć coś tak wstrętnego. A CX650 wcale nie lepszy, szczególne z tą mega owiewką a`la latający dywan. Poza tym CX500 ma słabą charakterystykę - ciągnie do 5 tys RPM a później robi tylko hałas. :biggrin: Do tego poprzeczne ustawienie i mamy klops gotowy. Bardziej jakiś V2 z SV-ki lub podobnych. Ale to do Bobra też kiepsko pasuje. Ale...widziałem kilka customów na bazie 1-cylindrówek japońskich i nawet nawet wyglądały i jeździły. Szczególnie silniki z enduro gdzie jest spory moment obrotowy i dość potężny dźwięk. :biggrin:

[dani472]

a jednak zostanę przy silniku z junaka chociaż nie jest on silny ale zaryzykuje i może się okaże że nawet na nim będzie można jeździć a poza tym silnik jest już w czasie remontu ( już jest rozłożony w mak i niektóre rzeczy są już porobione) i też jego składanie daje dużo frajdy a jaka będzie satysfakcja gdy będzie chodził i wtedy będzie można powiedzieć że go złożyłem od podstaw i to naprawdę od podstaw

[stasiu]

Twój wybór (chyba i tak nic cię nie przekona).

Ciesz się z satysfakcji składania silnika, bo w tym przypadku to niestety jedyna satysfakcja jaka pozostanie.

Przyjemność z jazdy będzie raczej niewielka (przyzwyczaj się do płonącego sprzęgła i widoku wyprzedzających cię rowerzystów :bigrazz: ).

[granat]

Dokładnie, i czestego stania na poboczu:-) A biorac pod uwage twoje argumenty to na silniku od komara tez DA sie jechac:-)Qrim jedziłes na cx500???Chyba nie:P Wibracje na niskich obrotach owszem zgoda, ale to takie przyjemne:-)a cx 650 to zeczywiscie porazka:-)ale do takich wynalazków to czemu nie???Własnie poprzeczna V jest bardzo ładna:-)lepsza jest tylko chłodzona powietrzem motoguzzi i okolice, pewnie ze Vtwin jeszcze jakis 1000 albo jeszcze lepiej dolniak to byłaby masakra, ale to nie ta półka finansowa:-)

[qurim]

A jeździłem zdrową CX500. W UK sporo tego jest i chodzą za grosze 100-500GBP za sprawną sztukę. Kiepsko jeździ. Wygodna ale silnik ciągnie tylko z dołu a pow.5k RPM tylko hałas robi. Ale po co kręcic wyżej skoro to Vidlak jest. Znajomy w ogrodzie hoduje chyba ze 3 CXy. Myśli że jak je zostawi na kilka lat w zaroślach to się rozmnożą czy coś. :biggrin:

 

A do bobbera wzdłużny V2 ni chója nie pasuje. Założenia bobra są taki że ma być niski, krótki i wąski. Najlepsze są silnik angielskie typu pre-unit lub mniejsze silnik HD takie jak Flathead 750ccm lub ewentulanie trochę większy 1200.

 

Już kiedyś dawałem linki do fotek bobberów z angoli:

http://images.google.com/images?hl=pl&q=bo...az%C3%B3w&gbv=2

 

A tu bobber z CX500. Masakra. Silnik masywny, wygląda jak samochodowy. Całość wygląda jak pół dupy zza krzaka. :biggrin:

 

http://www.motorbike-search-engine.co.uk/C...500_CHOPPER.jpg

[granat]

Jeeeessssu ale te bobery sa brzydkie, ale masz racje cx odpada, jakis powietrzny to owszem, te V to owszem juz jakos to wyglada, ale dwugarowy piec to musi byc, na jednym garze to nie ma efektu, znaczy taki mierny efekt, jak cos robic to konkretnie spierd...tego:-)

[granat]

Kurcze a cos takiego????

http://www.allegro.pl/item492529461_silnik...der_vs_750.html

albo taka rzedówka?

http://www.allegro.pl/item492809219_kawasa...454_silnik.html

a to było by super:-)

http://www.allegro.pl/item492977872_silnik...t_600_1987.html

http://www.allegro.pl/item495102671_yamaha..._2007_rama.html

 

ten ostatni to troche zamały:-)ale jaki piechny:-)

[vpower]

dziś został zakończony następny mały etap prac czyli polerowanie dekli zaworowych a tu parę fotek, wiem że na fotkach nie wygląda to rewelacyjnie ale na żywo to już tak a w porównaniu z tym co było wcześniej to jak dzień i noc java script:emoticon(':biggrin:',%20'smid_2')

 

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/b8a14afb1a49d05f.html

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/b482f88092b1d793.html

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/2e1c2b5abdd20df3.html

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/3e92651c684f8156.html

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/1178cdaa37c5cdea.html

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/8a93249a607fb134.html

 

Nie chce Cie dolowac ale do konkretnej polerki to tu jeszcze lata swietlne brakuja.

Chcesz cos do konca wypolerowac to na Twoim miejscu nie konczylbym na papierze tylko na filcu i o to o roznej twardosci oraz pastach polerskich stosowanych np. w firmach produkujacych armarure lazienkowa. Jak polerowana czesc ma temperuture taka, ze pasta sie na niej topi to wtedy dopiero zaczynaja sie efekty. Czyli wiertarka stacjonarna + zwykla i godziny meki. Glaskanie papierem nic nie da.

Kiedys jak grasowalem AWO to wielu ludzi nie chcialo wierzyc, ze to aluminium a nie chrom. Na niekorzysc Junaka dziala stop aluminium z jakich wykonane sa dekle i inne pierdoly (AWO bylo o klase lepsze pod tym wzgledem) ale tez da sie z tego lustro zrobic tyle, ze nie samym papierem.

 

[qurim]

Granat - najlepsza opcaj to ten silnik Shadow 600 - V2, mały, kompaktowy, nie ma wystających śmieci typu miska czy filtry no i pedzony łańcuchem - poezja w montażu. :biggrin: Od Intruza jest ładniejszy i lepszy (w końcu to Suzuki) ale pędzony wałem który szpeci. A mała Virażka wporzo jest, chociaż mnie bardziej podobają się Shadow 125. :biggrin: pzdr.

 

Vpower - masz rację, żeby mieć lustro trzeba dobrze przygrzać materiał. Miałem pokrywy w SHL robione na maszynie w firmie produkujące sprzęt mleczarki z nierdzewki gdzie wszystko musiało być polerowane. Jak kumpel mi przyniósł te pokrywy to nie mogłem przez miesiąc się nadziwić że to tylko polerka. Serio. Ze starych, szarych i pokaleczonym pokryw zrobiło się LUSTRO dosłownie. Mogłem wyrywać sobie włosy z nosa patrząc w swoje odbicie w pokrywach. :biggrin:

 

Żeby dobrze wypolerować trzeba mieć mocną maszynę, zwykła wiertarka czasem nie daje rady.Trzeba dać spore obroty i docisnąć dobrze, wtedy zacznie się grzać i dopiero zaczyna się polerka wtedy. No i trzeba mieć silne ręce, kiedyś bawiłem się w polerkę u wujka w szlifierni gdzie przygotowują elementy do galwanizacji. A z alu to jest strasznie brudna robota. :banghead:

[dani472]

Nie chce Cie dolowac ale do konkretnej polerki to tu jeszcze lata swietlne brakuja.

Chcesz cos do konca wypolerowac to na Twoim miejscu nie konczylbym na papierze tylko na filcu i o to o roznej twardosci oraz pastach polerskich stosowanych

 

 

 

 

Ludzie... ja Was proszę, nim coś napiszecie na ten temat, to przeczytajcie dokładnie o co chodzi i co chcę osiągnąć, jednocześnie dzięki za wszelkie uwagi, propozycje i pomoc... (mój wcześniejszy post) :

 

Na fotkach przy użyciu lampy błyskowej tak to wygląda, ale "na żywo" w ogóle nie widać żadnych rys, tylko równomierną, gładką, zmatowiałą powierzchnię. Czyli efekt jest taki jaki chciałem osiągnąć :biggrin:

[wueska]

Nie ma jak struktyura aluminium po szkiełkowaniu. Zadna polerka sie do tego nie umywa! Zreszta te polerki na lustra to juz czasem jest przesada;]

[qurim]

Nie struktura lecz faktura powierzchni. No i masz rację - szkiełkowanie dobry bajer jest. Szczególnie w zabytkach gdzie polerka szpeci efekt. :biggrin:

[granat]

I cos sie dzieje??Domyslam sie zeserce janka bedzie niezmiennie bic cherlawo w tej maszynie:)