Skocz do zawartości

budowa własnego motocykla


Rekomendowane odpowiedzi

Jeszua, w temacie dukata to chyba nie wiem o którym silniku mowa (nie znam się na tych maszynach)

P.

 

Wszystkie są takie same - L-twin 90 stopni. :biggrin: Zdecydowanie bardziej polecam takową konstrukcję ale z japonii - tańsza w zakupie, tańsza w utrzymaniu. Np.VTR1000 (lubi dużo wypić) lub TL1000.

 

Moto Guzzi też dobra opcja, silnik prawie boxer czyli wzdłużny V-twin , napęd wałem ale ciężko dostać taki napęd. MG stoją w cenie, nie wiadomo czemu. :biggrin:

 

MotorcycleStorehouse Dealer.

Wszystko do Twojego amerykańskiego motocykla!

 

Kiedy umrę pochowajcie mnie twarzą do dołu aby cały świat mógł pocałować mnie w dupę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Diabli nadali!! Chodziło o "L", a ja przeczytałem "I" i zastanawiam się o co biega. :) W sumie niezła rada. Chodzi o to, że jestem dość wysoki, a większość mojej długości to nogi. Oznacza to, że muszę mieć stopy wysunięte w przód. Czyli "szerokie" silniki (min. typu boxer) odpadają. Od VFR`y będę musiał zmierzyć i się okaże.

P.

Audaces Foruna Iuvat

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak już japoński l-, to możesz popatrzeć też za 650 z sv. znaczy w tym znaczeniu, że może niekoniecznie sportowy litr będzie potrzebny

jsz

„Warunkiem istnienia dyktatury jest ciemnota tłumu, dlatego dyktatorzy bardzo o nią dbają, zawsze ją kultywują.”
[R. Kapuściński]
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A moim naj naj customowym marzeniem jest....coś jakby Boss Hoss V8. :biggrin: Wątpię czy dałbym rade takie coś stworzyć. Ale petarda jest. Niektórzy montują nawet silniki od Vipera. :icon_eek: Boss Hoss SRT10. Masakra. V8 ma 530KM ....ciekawe ile ma SRT. :biggrin:

MotorcycleStorehouse Dealer.

Wszystko do Twojego amerykańskiego motocykla!

 

Kiedy umrę pochowajcie mnie twarzą do dołu aby cały świat mógł pocałować mnie w dupę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurcze kolejny silnik do obmierzenia. I na dodatek nie wiem do końca jakby go na tej ramie ustawić. Ehh..

P.

 

 

Eetam. Rama od ruska styknie. Np. jako stelaż zegarów lub airbox`u.... :biggrin: :buttrock:

Edytowane przez qurim

MotorcycleStorehouse Dealer.

Wszystko do Twojego amerykańskiego motocykla!

 

Kiedy umrę pochowajcie mnie twarzą do dołu aby cały świat mógł pocałować mnie w dupę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego dani, to polerowanie to tylko kupa dobrej nikomu niepotrzebnej roboty. Czy sprawdziles srednice knalu zaraz za gniazdem zaworu, czy czasem nie jest wieksza od srednicy gniazda ?

Czy zwrociles uwage na dziury w odlewie u podstawy prowadnicy ?

Jedyne co mozna by bylo ew zrobic to zmniejszyc rozmiar nadlewu na podstawe prowadnicy.

Mozna wiedziec w jakim celu to robisz ?

Jesli myslisz o poprawie osiagow to potrzebne jest umiejetne zmniejszenie srednicy kanalu ssacego w celu zlikwidowania tkzw martwych przekrojow, ktore znakomicie spowalniaja przeplyw mieszanki w junakowskiej glowicy.

Ciekawym jaki altek chcesz zastosowac pod pokrywe sprzegla, czy orientujesz sie ze dla urzeczywistnienia tego pomyslu niezbedna bedzie przerobka jednego z czopow walu korbowego ?

Co wg ciebie oznacza "zrobienie silnika na cacy" ???

Rama w obecnym ksztalcie nie ma prawa przetrzymac sezonu, specjalnie z silnikiem takim jak junakowski generujacym spore wibracje.

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chodzi o to, że jestem dość wysoki, a większość mojej długości to nogi. Oznacza to, że muszę mieć stopy wysunięte w przód. Czyli "szerokie" silniki (min. typu boxer) odpadają

 

Mając np silnik typu boxer możesz mieć wysunięte podnóżki tylko,że będą bardzo wystawać na boki, ale to akurat + dla wysokich, bo nie dość,że masz daleko to jeszcze szeroko...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba nawet jak bym miał 2 metry to bym nie chciał jeździć okrakiem a między nogami mieć silnik urala lub k750 :banghead: :biggrin: :biggrin: :biggrin: ale co kto lubi :icon_mrgreen:

 

 

Może chcesz niezawodnego ruska? Zostaw podwozie i blachy np. od M-72 a wrzuć silnik ze starszych modeli BMW np, R100 czy jakieś takie. Bardzo podobna konstrukcja ale nie sypie się i można jechać dookoła świata.

:biggrin:

MotorcycleStorehouse Dealer.

Wszystko do Twojego amerykańskiego motocykla!

 

Kiedy umrę pochowajcie mnie twarzą do dołu aby cały świat mógł pocałować mnie w dupę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam kolegę Adama, polerowanie może dużo nie daje ale zawsze coś a poza tym nie zostały one jedynie wypolerowane ale również wszystkie ostre krawędzie zostały zaokrąglone aby przypływ strugi mieszanki był jak najmniej zaburzony, na te dziury to już nic nie poradzę, a nad alternatorem to jeszcze się tak zbytnio nie zastanawiałem więc jeszcze nie wiem jak to się zrobi ale już widziałem taki patent więc jest to do zrobienia, a jeśli chodzi o silnik to będą w nim zmieniane łożyska wału, docierane zawory , regeneracja wału i zmiana zużytych części, a dlaczego sądzisz że rama nie ma sensu przetrwać sezonu ????

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rama nie przetrzyma bez zrobienia pary wspornikow laczacych gore z dolem na wysokosci tylka kierowcy, na co uwage zwrocil Stasiu.

Co do naprawy silnika radze sie zapisac na grupe Dziki Junak i poczytac materialy z archiwum, czy popytac o problemy z tym zwiazane - zlozenie go na dorabianych, rzemieslniczych czesciach czy korzystanie z warsztatow regenerujacych waly ( jak np Mikronek ) nie gwarantuje sukcesu na dluzej niz 2 tys km :).

Ludzie stamtad ida raczej w kierunku oryginala, ale nie beda napadac na ciebie za robienie choppera szczegolnie ze taki zestaw kupiles, natomiast bedziesz mial dostep do sprawdzonej informacji:

- co z rzemieslniczych produktow naprawde sie nadaje do zastosowania,

- bedziesz mogl skorzystac z fachowej pomocy w regeneracji iskrownika i pradnicy ( maja w probach altek zastepujacy pradnice montowany na jej miejsce i o takich samych wymiarach ).

- bedziesz mial szanse skorzystac z porzadnej regeneracji walu na lozysku korbowodowym "rolki w koszyku".

To wszystko oczywiscie bedzie kosztowalo, ale daje szanse na zrobienie w miare niezawodnego silnika za pierwszym razem, bez koniecznosci remontu kazdej zimy.

Prowadze tam dyskusje na temat zwiekszenia osiagow silnika ( przerobka glowicy ) co sadze ze zaowocuje za jakis rok konkretnym zestawem dla osiagniecia 22 - 24 KM z silnika 350.

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nad ramą to się pomyśli bo taki tak muszę wprowadzić w niej jeszcze parę małych przeróbek więc się wtedy zobaczy ale to dopiero za jakiś czas, a z tym dziki junak to naprawdę dobry pomysł bo to u nich widziałem ten patent z tym alternatorem pod deklem ale o tym alternatorze o wymiarach prądnicy to jeszcze nie słyszałem więc wielkie dzięki za ten typ, a o regeneracji wału właśnie myślałem o tej wałki z koszyczkiem ale niestety trochę to kosztuje ale lepiej zrobić raz o porządnie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak sobie myślę że zabawa z silnikiem Junaka to więcej zabawy niż tego jest warte. Ja wolałbym wrzucić tam jakiś silnik od starszej japonii - trwały i mniej pier***nia z tym by było. Np. od jakiegoś Enduro - 1 cylinder, spory moment obrotowy, spoko dzwięk itp. Albo od maszyn typu Yama XS czy starsze Suzuki GS.

 

Sam mam silnik do GS500E, trefna skrzynia biegów jest. Szkoda wyrzucić a na części nie warto sprzedawać bo tu w UK nikt nie bawi się w kupowanie pojedynczych części wiec chyba go odbuduję i coś z tego stworzę. Narazie tylko wymierzyłem go wstępnie i myślę co dalej - piaskowanie, głowica, składanie i wtedy podwozie.

MotorcycleStorehouse Dealer.

Wszystko do Twojego amerykańskiego motocykla!

 

Kiedy umrę pochowajcie mnie twarzą do dołu aby cały świat mógł pocałować mnie w dupę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

może zabawy z tym silnikiem to trochę jest ale tym większa bedzię radość jak silnik odżyje a poza tym do silnika z junaka jest dużo serwisówek, for gdzie ludzie ci coś poradzą, pomogą i podpowiedzą a z bratem mamy czas więc możemy spokojnie podłubać przy silniku bo nic nas nie goni, prze ciesz budowa motoru to nie wyścigi

 

A ty się nie zastanawiaj tylko bierz się za budowę i wtedy zobaczysz że nie liczy się to żeby go jak najszybciej zrobić ale to że go robisz to już ci daje duża satysfakcje

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...